mol
Komentarze do artykułów: 310
Są katolicy i katolikale, ci drudzy mówią tak, jestem katolikiem ale: Nie szanuję biskupów i księży i będę oskarżał ich o wszystko co mi każe Michnik i TVN, będę popierał opodatkowanie KK i zabranie wszystkiego Fundacji Lux Veritas, będę głosował na szyderców, zboczeńców i deprawatorów, będę słuchał jak świnia grzmotu nakazów proroków jak; Urban, Hartman, Środa, Rabiej czy Olejnik. No to ja ci mówię katolikalu, że taki z ciebie katolik jak z koziej dupy ukulele.
Ma być tak jak suweren sobie życzy, tak funkcjonuje demokracja i nie ma na to rady.
@spokojny Nie z waszych podatków tylko z naszych, nas katolików jest 95% więc to są nasze podatki. Ale są różne grupy nie płacące ZUS-u i stopniowo trzeba to likwidować zaczynając od sędziów.
Krzyczą, zabrać Kościołowi pieniądze to zaraz padnie. Oj głupcy i marzyciele, Kościół ma swoje pieniądze i na inne się nie ogląda. Za Niemca, za Ruska nie było pieniędzy a Kościół rósł i nadal rośnie. Na dowód ogłoszenia z naszej Bazyliki tyko z jednego tygodnia pokazujące ofiarność parafian a są jeszcze inne formy wsparcia. Ogłoszenia duszpasterskie – 16.12.2018 Składamy „Bóg zapłać” za złożone ofiary na prace renowacyjne w naszej świątyni parafialnej: rodzinom: z ul. Biedronia za 2000 zł, z ul. Moniuszki za 1000 zł, z ul. Starowiejskiej za 500 zł, z ul. Mickiewicza za 400 zł, z ul. Mytki Ilmanowity za 300 zł, z ul. Armińskiego za 100 zł; paniom: z ul. Moniuszki za 5000 zł, z bloku nr 3 przy ul. Józefa Marka za 1000 zł, z ul. Dworskiej za 200 zł, z ul. Jana Pawła II za 100 zł i ze Szczyrzyca za 300 zł oraz panom: z ul. Żuławskiego za 2000 zł i z ul. Jabłonieckiej za 500 zł. Dziękujemy także osobom należącym do Kółek Koronkowych oraz wspólnoty Nieustającego Różańca Świętego za ofiarę 15100 zł z przeznaczeniem na nowe organy do Bazyliki.
Wyobrażenie o polskim katolicyzmie, jakoby już umierał i wkrótce zniknie zupełnie, jest z gruntu fałszywe i całkowicie oderwane od rzeczywistości. Katolicyzm w Polsce zawsze był potężny a w ostatnich latach wręcz eksploduje. Podam na własnym przykładzie, kiedy około 1990 roku zacząłem codziennie chodzić do kościoła to wtedy na mszy św o 6-tej rano było kilkadziesiąt starszych osób, pochowanych w różnych zacisznych miejscach tak że ledwie było ich widać a do komunii wychodziła garstka. Z biegiem lat liczba ta nieustannie rosła a dzisiaj jest to kilkaset osób i prawie wszyscy codziennie przystępują o komunii, z widoczną przewagą młodych. Trzeba dodać, że takich mszy w dzień powszedni jest w naszej parafii 7 a w Limanowej są jeszcze 2 parafie. Jak podają statystyki u nas codziennie przystępuje do komunii około 1000 osób., łatwo policzyć jaki to odsetek, skoro parafia liczy 8-9 tyś osób. Ponadto w naszej parafii są trzy niezłe, koncertujące nawet za granicą chóry, orkiestra, kilkanaście grup tematycznych i stowarzyszeń oraz niezliczona liczba róż różańcowych, jak raz w miesiącu wymieniają się tajemnicami to jest pełny kościół. Tylko w promieniu 15 kilometrów od Limanowej po wojnie wybudowano 9 nowych kościołów i wszystko to za dobrowolne składki, ludzie dają, bo tak chcą. To jest potęga, z którą nic nie może się równać, żadne partie, czy ruchy nie mają startu i wystąpienie przeciw Kościołowi równa się politycznemu samobójstwu. A jacyś ciągle krzyczą, że jest inaczej, wprowadzają innych w błąd, coś tam tworzą, obiecują, nadymają te swoje baloniki, z których wnet schodzi powietrze i zostają z łapami w nocniku. Nie ma siły na Polskę i na polskich katolików, próbowali carowie, kanclerze, królowie, cesarze i sekretarze i nie dali rady, jak tu nie rechotać patrząc na garstkę popaprańców wykrzykujących – my was zmienimy.
Za rządów PO - żadnych podwyżek, dwie godziny w tygodniu pracy za darmo (tzw. halówki), brak pieniędzy na koła zainteresowań, ogromna ilość dokumentów do wypełnienia o każdym uczniu, konieczność pracy w czasie ferii, likwidacja szkół i nauczycielskich etatów, praca do 67 roku życia - ale nawet nie myśleliście o protestach. Dziś kiedy rząd wychodzi wam naprzeciw, tak jak całemu społeczeństwu, kiedy tak jak inni ludzie korzystacie z różnych form wsparcia finansowego- choćby 500+, stawiacie żądania w politycznym interesie Koalicji a nie waszym. Koalicja jak rządziła mogła dawać, a teraz już nie mają nic do gadania, nic do dawania i tak już pewnie zostanie, więc na złego konia stawiacie.
To co się teraz dzieje w polityce sprawia mi tyle radości, że aż zacieram ręce. Samoistnie, łatwo i przyjemnie odbywa się proces odsiewania ziarna od plew. Od 1990 roku różni przebierańcy pochowani w swoich dziurach i niszach udawali patriotów i katolików a my nie umieliśmy ich rozszyfrować. Jedna senatorka gorąca orędowniczka aborcji wcześniej zabiegając o głosy przemawiała w limanowskim kościele. Ja byłem na spotkaniu w Częstochowie, gdzie w obecności 200 tyś osób Gronkiewicz-Waltz zdawała świadectwo swojej gorącej wiary, a jak było później, wszyscy wiemy. W to może wpisywać się naprędce brany ślub kościelny Tuska i wiele innych hucp i maskarad. Tak było przez lata i przyniosło naszemu krajowi wiele szkód politycznych, moralnych i materialnych. Ale na szczęście czas tej smuty się kończy, teraz w obliczu definitywnej utraty stołków, przywilejów i kasy całe to pochowane po kątach towarzycho dokonuje zbiorowego „coming out”. To niezwykle zdrowy, korzystny i pożądany proces, ma być jasne kto jest kto? My Polacy potrafimy doskonale zorganizować się i twardo walczyć o nasze narodowe i katolickie pryncypia tylko musimy wiedzieć kto nasz wróg a kto przyjaciel. Podczas IIWŚ Polska zorganizowała najsilniejsze w dziejach państwo podziemne, dlatego, że różne 5-te kolumny w taki czy inny sposób musiały ujawnić się.
Za rządów PO - żadnych podwyżek, dwie godziny w tygodniu pracy za darmo (tzw. halówki), brak pieniędzy na koła zainteresowań, ogromna ilość dokumentów do wypełnienia o każdym uczniu, konieczność pracy w czasie ferii, likwidacja szkół i nauczycielskich etatów, praca do 67 roku życia - ale nawet nie myśleliście o protestach. Dziś kiedy rząd wychodzi wam naprzeciw, tak jak całemu społeczeństwu, kiedy tak jak inni ludzie korzystacie z różnych form wsparcia finansowego- choćby 500+, stawiacie żądania w politycznym interesie Koalicji a nie waszym. Koalicja jak rządziła mogła dawać, a teraz już nie mają nic do gadania, nic do dawania i tak już pewnie zostanie, więc na złego konia stawiacie.
Każdy szuka chleba a nie kija i z tej perspektywy zabieganie o lepsze pobory jest zrozumiałe i usprawiedliwione. Tylko jak widać słychać i czuć, strajk w tej chwili przysparza korzyści opozycji, która za wszelką cenę i wszelkimi sposobami stara się zaszkodzić rządowi a czy przyniesie korzyść samym nauczycielom, o to bardzo wątpliwe. Przede wszystkim ten rząd w przeciwieństwie do poprzedniego dzieli między ludzi pieniądze zabrane kombinatorom i oszustom wszelkiej maści. Podczas gdy tamten nie miał pieniędzy dla ludzi, że przypomnę klasyka Vincenta ze swoim „piniędzy nima i nie będzie”, więc jak oni mówią, że dadzą, to jak życie pokazało - tylko mówią, Należałoby się dobrze zastanowić czy ich powrót do władzy polepszy sytuację nauczycieli, bardzo wątpię, jak wtedy nie dali to należy przypuszczać , że teraz też nie dadzą. A PIS udowodnił, że dba o ludzi i jego propozycji nauczyciele moim zdaniem nie powinni odrzucać. Dowodem na, to że strajk służy głównie Koalicji niech będą słowa Trzaskowskiego, który przyznał, że nie podniósł nauczycielom w styczniu na wniosek ZNP, miała być awantura więc jest, zobaczymy kto z tego wyjdzie a kto polegnie zobaczymy – pewne jest, że ani Broniarz , ani Koalicja kasy nie mają.
100 lat temu, to może to i była teza
Ja też znam wierszyk: Julian Tuwim - ANONIMOWE MOCARSTWO Już w podziemiach synagog wszystko złoto leży. Amunicje przenoszą czarni przemytnicy. Naradzają się szeptem berlińscy bankierzy, Dzwoni tajny telefon z warszawskiej bożnicy. W Londynie, w wielkiej loży, już postanowiono... Siedem pieczęci kładą masoni pod dekret. Nad skrwawionym Talmudem żółte świece płoną, W płachtę zwinęli szczątki i przysięgli sekret. I zaraz Żydzi w Kremlu dostali depesze! I skoczyła iskrówka! Zawrzały redakcje! Paryski Rotszyld ręce zaciera w uciesze: W Amsterdamie i Rzymie wykupiono akcje. Smok olbrzymi od morza do morza się wije, nocą go widza w ogniu najśmielsi lotnicy, Ciemny łopocze w miastach i na trwogę bije, Sygnał strzelił rakietę znad pruskiej granicy.
Następne punkty dla PIS to Biedroń z kochasiem, co to nas wszystkich pozamykać obiecuje, ale to nie wszystko, na tą chwilę chyba radny warszawski szczytuje http://telewizjarepublika.pl/uwaga-tylko-dla-widzow-o-mocnych-nerwach-warszawski-radny-i-jego-3939kolezanki3939,78133.html?fbclid=IwAR3Q7pNsUzmAUuHCFS96wFkH571V2gh8kFipWuMsE4hn-QzFK5af7NoKk1w
Trzaskowski z Rabiejem to już nie teoria, to praktyka a to oznacza dodatkowe 10% dla PIS - tak trzymać
a ja myślę, że będzie więcej, po Trzaskowskim i Rabieju nikt już nie wątpliwości
@Kidler Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą występnych, nie wchodzi na drogę grzeszników i nie siada w kole szyderców1, lecz ma upodobanie w Prawie Pana, nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą. Jest on jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą, które wydaje owoc w swoim czasie, a liście jego nie więdną: co uczyni, pomyślnie wypada. Nie tak występni, nie tak: są oni jak plewa, którą wiatr rozmiata. Toteż występni nie ostoją się na sądzie ani grzesznicy - w zgromadzeniu sprawiedliwych2, bo Pan uznaje drogę sprawiedliwych, a droga występnych zaginie. Przytoczyłem Ci psalm Nr 1, bo wielce prawdopodobne, że nigdy o nim nie słyszałeś a to wyjaśnia dlaczego wszystkie przedsięwzięcia w których uczestniczysz kończą się fiaskiem.
thenever@ "Jest pogrzeb; mężczyzna osierocił czworo dzieci." Choć to nie ukoi smutku rodziny, ale sytuacja ich nie jest już tak tragiczna jak za poprzednich rządów. Dzisiaj otrzymują 2000 zł miesięcznie a matka ma zagwarantowaną emeryturę. Rodzina, sąsiedzi i znajomi zmarłego uczestniczą w jego ostatniej drodze a modlitwą i intencjami mszalnymi proszą za jego duszą. Tak jest u nas w Polsce, tak jest na limanowszczyźnie, może na Marsie uczestnicy pogrzebu składają się na utrzymanie rodziny zmarłego , bo ja o takich zwyczajach na Ziemi nie słyszałem.
@pacho Katz tego nie wymyślił, tylko powtórzył za wcześniejszym premierem Izraela Icchakiem Szamirem (w Polsce Jeziernicki), to jest doktryna obowiązująca od początku Izraela i lepiej się nie łudzić, tylko spojrzeć prawdzie w oczy - a dlaczego tak jest, to temat na inną okazję.
Tylko, że w moim przypadku wyssanie z mlekiem matki nie miało miejsca. Moja mama lubiła Żydów i przez całe życie miała z nimi z nimi bardzo dobre kontakty. Jako 13-letnia dziewczynka szyła w terminie u pani Halotowej otrzymując parę groszy za sztukę bielizny, zapłata ta wzrosła by dwukrotnie, gdyby szyła na własnej maszynie. Ciułała te grosiki miesiącami i odwiedzała sklep u Żyda, gdzie taka maszyna stała. Chodziła i patrzyła, bo maszyna kosztowała 130 złotych a ona uskładała dopiero 30 zł. Za którymś razem Żyd ją zapytał, podoba ci się ta maszyna? o tak składam na nią odpowiedziała. A jak się nazywasz, Szumilas odpowiedziała a z jakich Szumilasów? Jak wytłumaczyła to Żyd bez żadnych gwarancji dał jej maszynę po uprzednim uzgodnieniu terminów spłat. Mama spłaciła maszynę o wiele szybciej i do końca życia na niej szyła i Żyda błogosławiła, bo na niej zarobiła większość pieniędzy za które następnie zakupiła dom od innego Żyda. Nussbaum wrócił po wojnie z Rosji i chciał sprzedać dom, aby mieć jakieś pieniądze na start w Palestynie. Chciał 1300 dolarów a to była to wtedy ogromna kwota i nikt w Limanowej nie kwapił się z zakupem. Mama mieszkała w wynajętej suterenie na przeciwko i marzyła, ale nie miała szans. W końcu, Roman Szumilas brat mamy widząc jak bardzo pragnie tego domu poszedł do możnych w tym mieście i w końcu zebrał potrzebna kwotę. Dług wtedy zaciągnięty rodzice spłacali do 1966 roku. A Nussbaum uradowany, że udało mu się otrzymać gotówkę na start w Palestynie pobłogosławił naszej rodzinie i chyba błogosławieństwo to nadal działa. Dlatego oznajmiam, że w moim przypadku na pewno nie chodziło o mleko matki.
Już byłem dorosłym chłopem jak dowiedziałem się z lektury książek Rotha, Kosińskiego i innych, że skoro jestem Polakiem to z automatu jestem antysemitą. Zaskoczyło mnie to, bo nigdy nic za darmo nie otrzymałem a tu masz, bez żadnych zasług taka nominacja, więc zamiast wierzgać przeciw ościeniowi obnoszę ją z godnością.
A oni go chlebem i solą.