nico
Komentarze do artykułów: 1
No to powyciągajmy trochę śmieci przed wyborami. Wyborcy powinni wiedzieć o wszystkim. Jakiego zaradnego skarbnika mamy to jedno a jaką główną księgową to drugie. Pani Monika nawet nie ma do tego uprawnień a o umiejętnościach nie wspomnę, z tego co pamiętam to skończyła jakieś zarządzanie a nie księgowość. Ale układziki się kłaniają! Nasza księgowa to oczywiście córka pani dyrektor szkoły, w której pracuje mąż pani skarbnik. A więc żeby było wszystko legalnie i sprawiedliwie, pani Monika ma funkcje PO (pełniącą obowiązki) gł. księgowego (jak by nie było kompetentnych ludzi na to stanowisko w Mszanie), natomiast mąż pani Skarbnik ma kursy, szkolenia i nadgodziny bo przecież trzeba z czegoś żyć (z marnej wypłaty żony się nie da). Aż krew się k..r..a gotuje.