ochroniarz
Komentarze do artykułów: 6
Nie będę odnosił się do kwestii winy osób uczestniczących w zdarzeniu – winny to określić odpowiednie organy jak wcześniej wspomniałem. Ale nie mogę pozostać obojętny na stwierdzenie, które przedstawiają pracownicy ochrony cyt. „zdecydowanie temu zaprzeczamy, koncesję mamy, nawet np. za tydzień będziemy ochraniać wizytę prezydenta w Szczawnicy - dodają ochroniarze”. Po pierwsze : nikt nie twierdzi, że firma nie posiadała koncesji w dniu zajścia. Z moich informacji jakie posiadam, to MSWiA wydało ostateczną decyzję o cofnięciu koncesji i aktualnie odwołanie od tej decyzji jest rozpatrywane przez NSA. Po drugie : Nieprawdą jest jakoby firma ochraniała wizytę Prezydenta RP w Szczawnicy. Jako były funkcjonariusz, który m.in. przygotowywałem i realizowałem zabezpieczenia VIP (Very Important Person – bardzo ważna osoba) wiem, że zabezpieczenie to realizowane jest przez ustawowe organy – w tym przypadku BOR, Policję i Straż Graniczną. W kilkunastoletnie praktyce nie spotkałem się z przypadkiem by zabezpieczenie takowe zostało zlecone chociażby renomowanej firmie ochroniarskiej, a co dopiero firmie, która statusu SUFO nie posiada. Panowie „ochraniarze” nie macie pojęcia co to jest zabezpieczenie wizyty Prezydenta RP, czy innej osoby – jakie pod tym pojęciem są działania (wymienię chociażby działania operacyjne, ochrona osobista, eskorta kolumny pojazdów, antyterrorystyczne w tym rozpoznanie minersko-pirotechniczne, radiologiczne itd.). Więc proszę nie ośmieszajcie się – i nie róbcie wody z mózgu innym.
XYC ! Może na Waszym terenie są tylko dwie firmy. Ale firma, która ochraniała działa na wiele większym obszarze i to właśnie za tą działalność cofnięto jej koncesję, a nie za ochronę w Dobrej. Uprawomocnienie się tej decyzji jest kwestią najbliższego czasu. Fakt cofnięcia decyzji można sprawdzić w WPA KWP Kraków (telefon na stronie KWP). A jeżeli chodzi o postępowanie uczestników i 'pracowników ochrony' powinny to sprawdzić odpowiednie organy jak Prokuratura i Policja. Oczywiście zakładam, że nie była to impreza masowa - stąd ochrona firmy. Bo jeżeli była to impreza rozrywkowa z udziałem powyżej 500 osób - to jest to impreza masowa, gdzie obowiązują przepisy ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Wówczas organizator powołuje kierownika ds. bezpieczeństwa oraz służbę porządkową i informacyjną, która ma być odpowiednio przeszkolona, oznakowana i wyposażona. Uprawnienia służb wynikają wówczas z ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Organizator, który przeprowadza imprezę bez właściwej zgody lub przeprowadza ją niezgodnie z pozwoleniem albo nie zachowuje warunków bezpieczeństwa podlega karze określonej w art. 58 ustawy. Ale jak się zorientowałem - nie była to impreza masowa - bo tylko 9 'pracowników ochrony', a nie określona ilość służby porządkowej i informacyjnej. W tej kwestii pokrzywdzeni winni zawiadomić Prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa, a Prokuratura winna rozstrzygnąć jakiego typu była to impreza, czy zostały spełnione warunki bezpieczeństwa, na jakiej podstawie prawnej działała ochrona, czy pracownicy posiadali odpowiednie kwalifikacje, czy nie przekroczyli swych uprawnień. Z tego co czytam, to w stosunku do 'pokrzywdzonych' nie jest prowadzone żadne postępowanie, chociażby za zakłócenie porządku - więc coś na rzeczy jest i winno być wyjaśnione przez odpowiednie organy, a nie na forum dyskusyjnym.
Do XYC ! W Biedronce przy skrzynkach na pewno się nie spotkamy - nie pracuję tam i też nie chodzę na zakupy. Nie pracuję w żadnej konkurencyjnej firmie - a firma ta nie stanowi żadnej konkurencji dla firm działających zgodnie z przepisami (polecam galerię na ich stronie). Ja w odróżnieniu od Ciebie znam życie i prawo - a nie jak Ty tylko 'pseudo ochroniarzy' i ich 'wyczyny'.
Pytanie do Rzecznika Policji ! Czy ustalono dane sprawców zajścia łącznie z 'pracownikami ochrony' i ich uprawnieniami ? Czy zabezpieczono notatki z użycia środków przymusu bezpośredniego przez 'pracowników ochrony' ? Czy zbadano 'pracowników ochrony' na zawartość alkoholu ? Obawiam się, że nie !!!
Pytanie do Rzecznika Policji ! Czy ustalono dane sprawców zajścia łącznie z 'pracownikami ochrony' i ich uprawnieniami ? Czy zabezpieczono notatki z użycia środków przymusu bezpośredniego przez 'pracowników ochrony' ? Czy zbadano 'pracowników ochrony' na zawartość alkoholu ? Obawiam się, że nie !!!
Jestem za ochroną w dyskotekach. Ale za ochroną profesjonalną i działającą zgodnie z prawem tj. ustawą o ochronie osób i mienia lub ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych. Firma ochraniająca z tego co mi wiadomo ma cofniętą koncesję i od tej decyzji się odwołała. Zatrudniani tam pracownicy ochrony nie posiadają licencji (jeśli posiadają to nieliczne przypadki). A zgodnie z ustawą tylko licencjonowany pracownik może użyć środków przymusu bezpośredniego w postaci min. siły fizycznej i RMG. Nielicencjonowany pracownik nie może stosować żadnych środków !. Prawo wprowadza pojęcie pracownika ochrony (licencjonowanego i nielicencjonowanego)i jego uprawnienia. Ale prawo w art. 50 ustawy mówi, cyt 'Pracownik ochrony, który przy wykonywaniu zadań przekroczył upoważnienia lub nie dopełnił obowiązku, naruszając w ten sposób dobro osobiste człowieka,podlega karze pozbawienia wolności do lat 5'. Zatem osobom pokrzywdzonym - proponuję złożenie zawiadomienia w prokuraturze o możliwości popełnienia przestępstwa przez pracowników ochrony z z art. 50 ustawy o ochronie osób i mienia. Policja zawsze trzyma z ochroną - bo nie zna obowiązujących przepisów, nie potrafi rozróżnić pracownika ochrony - od pseudo ochroniarza, nie wie co wolno, a co nie wolno pracownikowi ochrony - i nigdy nie można liczyć na Policję by coś zrobiła w tej sprawie. Samemu trzeba walczyć o swe prawa. W trakcie postępowania łatwo ustalić personalia ochroniarzy, gdyż każdy właściciel firmy ochrony do umowy o świadczeniu usług ma mieć księgę realizacji umowy, w której ma być wykaz pracowników (z pełnymi danymi łącznie z nr licencji) oraz tam powinny znaleźć się zapisy dot. użycia środków przymusu bezpośredniego z tego zdarzenia. Pracownik ochrony z każdego użycia środka przymusu bezpośredniego musi sporządzić notatkę. To nie pierwszy przypadek przekroczenia uprawnień przez ochronę - zatem proponuję udać się ze stosownym zawiadomieniem do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Działania pseudo ochroniarzy - godzą w naszą opinię licencjonowanych i działających zgodnie z prawem pracowników ochrony. Niestety MSWiA nie radzi sobie z nadzorem nad tymi firmami, a cofnięcie koncesji trwa lata - jak to ma miejsce w stosunku do tej firmy.