Witam! Miałem przyjemność pracować u Pana Korala, również słyszałem o "zamknięciu" lub "sprzedaży" firmy. Pracowników staszy się zwolnieniami juz od 1,5 roku, jak narazie tylko obcinali pracowników sezonowych, a teraz nie ma kogo to już zaczyna się wyrzucać ludzi z umowami na stałe. Moim osobistym zdaniem Pan Koral i tak nie za bardzo wie co sie u niego dzieje w Firmie, on już swoje się "nachapał" i wydaje mi się że jakbym zarabiał tyle pieniązkow co on to obchodziły by mnie konkrety tj. jaka sprzedaż i jakie koszty. WINA LEZY TYLKO PO STRONIE "zaufanych" dyrektorków w koralu, to oni biorą pieniązki za 15 pracowników i jeszcze mają po 3 asystentów (oczywiście asystenci mają starter "wRodzinie"), robią koszty, nie mówiąc o raportach, które Pana Korala zadowalają. W końcu powoli wychodzi wszystko na jaw i chetnie popatrze nie na upadek korala ale na strącenie tych którzy nic nie robia a biorą za 15-stu. POZDRAWIAM!