8°   dziś 10°   jutro
Środa, 06 listopada Feliks, Leonard, Ziemowit, Jacek, Arletta

olo1

Dołączył do portalu: 2009-12-10 19:31:20
Ostatnia aktywność: 1970-01-01 01:00:00

Komentarze do artykułów: 10

Tragiczny wypadek w Kasince Małej

loorinka---dokładnie byłem na miejscu wypadku,bo akurat jechałem do domu więc widziałem, poza tym na zdjęciu drugim widać to samo mad--- bardzo mądrze napisałeś i tym akcentem kończę ostatecznie.

2009-12-14 07:33:07
Tragiczny wypadek w Kasince Małej

a tak na marginesie to zapina się pasy..... o czym tu nikt w artykule nie napisał, gdyby ofiara miała zapięte pasy to nie leżała by 15 metrów od auta i byc może by przezyła...

2009-12-12 23:29:25
Tragiczny wypadek w Kasince Małej

'Jak się dowiedzieliśmy wskazówka licznika volkswagena zatrzymała się na ponad 120km/h.' taaaa jasne licznik sam się nakręcił PIJANY ***** ZJECHAŁ NA JEGO PAS MAJĄC PONAD 130KM/H - taaa jasne ty akurat wiesz ile miał i czy wogóle jakis taki był. A ŚMIERĆ SŁAWKA NIECH BĘDZIE DLA WAS PRZESTROGA - tu masz świetą rację żal że młody człowiek odszedł może ktos inny sie zastanowi nastepnym razem. (Komentarz zmieniony przez administratora)

2009-12-12 23:20:40
Tragiczny wypadek w Kasince Małej

loorinka--- jak będę chciał sobie mieć forum rodzinne to założę bloga mamusia2- ---ty sobie wsiądź w auto , zrób rocznie 50-70 000 km po Polsce, pooglądaj sobie trupy leżące w worach, spalone w autach, rozwalone na drzewach - po kilkunastu latach zobaczysz obraz mistrzów kierownicy i gówniarzy którzy zabili inne osoby robiąc im tragedie życiową. Może wtedy zrozumiesz po tym wszystkim jak normalny człowiek boi się codziennie jadąc do pracy czy wróci do swojej rodziny i dzieci. Bo jakiś gówniarz zawsze może popisywać się i przywalić w ciebie. Za każdym razem szlag mnie trafia jak czytam widzę zdjęcia z wypadku gdzie ginie pirat na własne życzenie i zawsze znajdzie się grono obrońców robiących z niego świętego. Chciał se poszaleć to poszalał, rozwalił się to się rozwalił. Powinni coraz więcej pokazywać takich zdjęć wraz z filmami jak matka z ojcem klęczą nad zwłokami dziecka i rwą sobie włosy z głowy. Może dotrałoby do dzieciaków że auto to nie zabawka i uratowałoby choć jedno zycie - bo ktos by się na drugi raz zastanowił. Wyzywanie innych od IDIOTÓW jest żenujące - każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie a komentarze są raczej nie na temat tego konkretnego człowieka co zginął tylko na temat ogółu sytuacji co na drogach sie dzieje.

2009-12-12 23:11:50
Tragiczny wypadek w Kasince Małej

komentarze robia się bez sensu, zaczyna sie książka wpisów i zażaleń, niedługo wyjdzie na to że to nasza wina że ktoś przywalił w drzewo. lolo - wyluzuj - nikt nie mówi tu o braku szacunku do zmarłych tylko stwierdza fakty - a jakie sa to każdy widzi. miło się gadało - dalsze komenty są bez sensu lolo- nie wyzywaj się na mnie za tragedię która jak piszesz was spotkała. Kuzyn twój jest nieżywy ponieważ umarł zabijając się na drzewie i już nie wróci. Jedyne co możesz dla niego zrobić to na pewno nie wyżywać się na innych ludziach i grozić im jeśli maja inne zdanie. Jeśli ci tak naprawde zależy na śp. tym człowieku to lepiej pomódl się za niego, idź do komunii w jego intencji i daj na msze gregoriańskie. pozdrawiam

2009-12-11 23:59:15
Tragiczny wypadek w Kasince Małej

TU MACIE 'FAJNĄ' FOTKĘ http://www.podhale24.pl/aktualnosci/artykul/8893/Tragiczny_wypadek_w_Starym_Bystrem_Jedna_osoba_nie_zyje_trzy_sa_ranne_zdjecia.html W ten sposób własnie rani sie psychicznie obce inne osoby - za chwilę i pod tym artykułem pojawią się komentarze w glorii i chwale dla sprawcy i wyzwiska pod adresem tych którzy boją się wariatów za kółkiem

2009-12-11 23:22:08
Tragiczny wypadek w Kasince Małej

MARKOS ma rację,byłem na wielu pogrzebach rodziny i obcych ludzi - to chyba normalne że rodzina płacze po tragedii bliskiej osoby. Chyba nie po to idzie się na pogrzeb rodzinny żeby się cieszyć - za wyjątkiem teściowej oczywiście ;)) Jakie ranienie zmarłego????? Ranić to można żywą osobę, a nie trupa. Zranić można tez psychicznie kogoś jadąc jak wariat i zabijając mu bliską dla niego osobę. Jak ktoś chce poszaleć to zawsze może jak i w tym przypadku walnąć sobie samemu w drzewo.

2009-12-11 23:16:54
Tragiczny wypadek w Kasince Małej

forum służy do komentowania zamieszczonych informacji i każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. Jeśli ktoś się z kimś nie zgadza to nie powód żeby go wyzywać i obrażać. Moje zdanie jest takie, że chłopak jechał samochodem zużytym ,być może pokolizyjnym bez sztwyności i geometrii - po prostu zuzytym, nie miał doświadczenia - w tym wieku nie ma się doświadczenia - 2 lata to za mało. Przyciął sobie jak każdy z nas czasami i niestety nie miał do końca wyczucia wynikające z ww. 120km/h w tym miejscu to naprawdę nie jest dużo nawet na takie warunki.To jest powód Jeśli jednak faktycznie jechał 140-150 km/h a licznik zatrzymał się na 120 to nawet ja bałbym się tam tyle jechać mając 15 lat jazdy za sobą non stop, roczne auto z różnymi pier...kami typu ESP,ABS itd. Z szacunku do przyjaciół i rodziców z resztą sie powstrzymam....

2009-12-11 08:19:45
Tragiczny wypadek w Kasince Małej

versato- masz dużo racji, ja zajeździłem 5 aut tzn. 160 tys. i wymiana na nowy, wcześniej miałem max. 90 KM Jako szóste dostałem 140KM - przez miesiąc bałem się nim jeździć bo człowiek nie przyzwyczajony, wyrywało kierownicę i traciło przyczepność

2009-12-10 20:14:00
Tragiczny wypadek w Kasince Małej

Przejeżdżałem 1h po zdarzeniu, widziałem, szukałem info z necie, znalazłem Nie znałem chłopaka- ale wiek wcale nie świadczy o rozumie. Autentyczne przykłady z życia, nie wymyślone. Kobieta żali się w pracy, że nie ma pieniędzy i zbiera kasę, bo syn właśnie zdał na prawo jazdy i przecież 'TRZEBA kupić mu samochód'. Rodzice kupują auto - bo przecież jak się ma 18-19 lat to się jeszcze uczy lub pracuje ale nie ma się środków na zakup auta - to oczywiste ( w większości przypadków ) Za jakiś czas jest tragedia- rodzice stoją nad grobem.... To dla zastanowienia się dla rodziców. Jeśli chodzi o 120 km/h to bez przesady - nie jest znowu taka duża prędkość w tym miejscu nawet mimo warunków jakie wtedy tam były- chodzi o wyczucie,umiejętności i auto ( nowe ESP,ABS - lub rzęch ze szrotu ) to bardzo ważne. Moim zdaniem ( z doświadczenia ) jeśli przejechało się w życiu 100-200 tys.km żeby wyczuć nowe auto potrzeba ok. 5 tys. km, po przejechaniu 600-700 tys. wystarczy ok. 1 tys. - taka skromna uwaga. Komentarze niektórych przyprawiły mnie o lekki uśmiech- nie można dyskutować z kims kto nie do końca jest świadom co mówi/pisze. Choć to marne pocieszenie w swojej 15 letniej 'karierze za kółkiem' widziałem zdecydowanie gorsze i bardziej tragiczne zdarzenia. Mimo wszystko bardzo szkoda młodego- bo całe życie jeszcze było przed nim. Rodzicom szczerze współczuję.

2009-12-10 19:52:34
Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]