Myślałem, że siuresik już koło 50-stki.
O, szansa dla siuresa.
siuresik antoni zrozumiał, że chodzi o niego.
O, jeju, jak go ubodło, jak się znowu napocił, aż miło, iż jestem w jego życiu taki ważny, żeby naprawdę się przykładać do swoich wypowiedzi. Na szczęście mam swoje życie, a z niego mogę drzeć łachy. Jak miło. To teraz grill u wujka antka z Łukowicy.
O jeju, jeju, czarodzieju, buahaha. Znowu przydługaśny post, którego nie chce mi się czytać, bo wchodzę tu tylko po to, żeby się z ciebie pośmiać, czego nie potrafisz przyjąć i traktujesz to bardzo osobiście, czemu się nie dziwię, bo zostałeś ostro wypunktowany.
Znowu grill, czyli najmocniejsze leki już nie działają.
"Chcesz tego? Chcesz innych szczegółów? Powiedz tylko słowo..."
Może źle pamiętam, ale... napisałem. I nic się nie stanęło.
Ty masz faktycznie rozdwojenie jaźni. Raz mnie wyzywasz od głupków, innym razem piszesz, iż jestem najmądrzejszy. Zdecyduj się. Raz mnie obrażasz, innym razem podlizujesz się mnie, jak najgorsza pała.
Rozkazy wydawaj matce, najlepiej swojej.