Jeszcze bardziej zastanawiająca jest w tym wszystkim postać prokuratora, która nie stawia adekwatnych zarzutów, dając tym samym zielone światło do braku szacunku i respektu do funkcjonariusza policji. Taką interpretację i umniejszanie winy przez prokuratora można śmiało potraktować jako brak czynnej napaści kiedy policjant wypisze Ci mandat za przekroczenie prędkości, a obywatel zamiast przyjąć mandat wybije mu zęby. Przykry jest fakt kiedy organy administracji państwowej, same przyczyniają się do lekceważenia funkcji policjanta i stróża prawa, który co istotne podjął czynności w celu doprowadzenia poszukiwanego którego ściga inny prokurator za pobicie. A jeszcze bardziej przykry jest fakt, że to nie pierwszy przypadek i incydent kiedy funkcjonariusze policji nie są w stanie doprowadzić do porządku i przestrzegania prawa przez tą rodzinę. Proponuję aby sprawą zajęła się wyższą instancja.

A tak nawiasem z tego co dobrze wiem to wcale nie wykonywał robót na swoim polu ;) takie rzeczy też wypadałoby sprawdzić....a swoją drogą ciekawe czy odprowadza podatek od dochodów jakie pozyskuje wykonując ludziom prace w polu...;)

A ja myślę, że dostał słusznie. Myślał, że będzie paraliżował całe osiedle i nie będzie mocnych na niego. Od dawna uprzykrza ludziom życie w końcu mu ktoś 'podziękował' w odpowiedni sposób. Sprawiedliwości stało się zadość!