Panie Janku, pozwolę sobie zabrać głos jako osoba zorientowana w sytuacji dotyczącej Łostówki i pani Uli w szczególności.Jeśli chodzi o nią samą,to proszę jej nie wzywać do wypowiadania się bo ona nie chce już o tym mówić.Próbuje wróćić do zdrowia po całej tej sytuacji, która kosztowała ją 2 pobyty w szpitalu i bardzo ciężką sytuację zdrowotną. Ona wypowiedziała się bazpośrednio tu: http://limanowa.in/wydarzenia/portal-szkolny;mszanscy-licealisci-przywracaja-pamiec,10006.html - i z tego co wiem nie chce już pisać o tym, nawet mnie prosiła żeby przestać rozjątrzać,ale skoro ją się wywołuje to ja jako ktoś z przyjaciół zabiorę głos ten ostatni raz. powiem tak,że pan rzeczywiście dużo robił,wpierał ją itd. Chodzi tylko o to,że zabrakło tego wsparcia formalnego-nie było pisma ani do kuri ani kuratorium,w którym wypowiedzieli by się mieszkańcy Łostówki,na przykład Pan,w jej obronie i w przedstawieniu prawdy.I nie ma go do dziś dnia.Więc co mogli pomyśleć w tych instytucjach,skoro dostali tylko kłamstwa od dyrektorki wspieranej przez BD?Wiem,że dla Uli to było najgorsze jak usłyszała w kuri że nikt nie ujoł się za nią,choć to do końca też nie był prawda,czyli wielki ksiądz od katechezy KŁAMAŁ też tak jak dyrektorka,bo było pismo od nauczycieli,posłane poleconym i on je miał tylko p.Uli nie powiedział.Wiem,bo byłam przy wysyłaniu.Jego zresztą też odwołali ze stanowiska,a zapaprane kłamstwami dyrektorki i jej przekupionych klakierów pisma zostają.A tak wogóle,to podpisali je ludzie,dla których dzieci ona najwięcej zrobiła, siedziała z nimi po lekcjach,otaczała szczególną opieką. Ja tej podłości nie rozumiem. Wszystko było wśród kłamstw,na przykład oni pisali to w szkole w bibliotece pod wodzą prawnika,nad którego dizeckiem też Ula się trzęsła,żeby mu pomóc się zaadoptować w szkole, szkoda słów.Innym przygotowała dziecko specjalnej troski do sakramentów to jej podziękowali podpisaniem się pod kłamstwami przeciwko niej. Dziwicie się że ona nie chce o tym mówić?A jak bibliotekarka się zapytała,kto wtedy używał komputerów to ją dyrektorka zakrzyczałą żeby odwrócić uwagę.A czemu o tym piszemy tu? Bo pani BD cały czas maczałą w tym palce jako koleżanka.Kto zamieszał w kuratorium,że rzecznik nie kiwnął palcem wiedząc, że był w szkole alkohol?Czemu za to dyrekcja nie bekneła?Bo ktoś w kuratorium się o to postarał.Może media się tym zainteresują,że był alkohol w szkole ito nie raz,nawet wspomniany radny interesy na tym robił,a dyrekcja odpowiada za to co się dzieje na terenie szkoły.I ona nie ma nic,a ściga się dziewczynę, któa się temu sprzeciwiała.Taki rzecznik też powinien chyba za to beknąć,nie?Możnaby o tym pisać całe kilometry jakie były nadużycia,wszystko zgłoszone i do władz gminy, prokuratury, kuratorium i nic?To czyje macki za tym stoją? Ale panie Janku wracając do Pana i mieszkańców: czzemu nikt i to do dziś nie napisał chociażby prywatnie,we własnym imieniu,do kuratorium i kuri, że p.Ulę skrzywdziła grupa zakłamanych osób?Nie ma nawet śladu w tych instytucjach,poza pismem nauczycieli,że ktoś ma inne zdanie o jej pracy niż w tych od malowanejdyrektorki i jej załganej kompanii.Przecież to można zawsze było zrobić i nikt,łącznie z Panem tego nie zrobił.Można to jeszcze naprawić. Urszulka,jeśli to przeczytasz,nie gniewaj się że jeszcze się odzywam choć prosiłaś,bo boli mnie ta okropna niesprawiedliwość.Pozdrawiam wszystkich tu piszących, walczcie, nie dajcie krzywdzić kolejnych osób!B)

Panie Janku, pozwolę sobie zabrać głos jako osoba zorientowana w sytuacji dotyczącej Łostówki i pani Uli w szczególności.Jeśli chodzi o nią samą,to proszę jej nie wzywać do wypowiadania się bo ona nie chce już o tym mówić.Próbuje wróćić do zdrowia po całej tej sytuacji, która kosztowała ją 2 pobyty w szpitalu i bardzo ciężką sytuację zdrowotną. Ona wypowiedziała się bazpośrednio tu: http://limanowa.in/wydarzenia/portal-szkolny;mszanscy-licealisci-przywracaja-pamiec,10006.html - i z tego co wiem nie chce już pisać o tym, nawet mnie prosiła żeby przestać rozjątrzać,ale skoro ją się wywołuje to ja jako ktoś z przyjaciół zabiorę głos ten ostatni raz. powiem tak,że pan rzeczywiście dużo robił,wpierał ją itd. Chodzi tylko o to,że zabrakło tego wsparcia formalnego-nie było pisma ani do kuri ani kuratorium,w którym wypowiedzieli by się mieszkańcy Łostówki,na przykład Pan,w jej obronie i w przedstawieniu prawdy.I nie ma go do dziś dnia.Więc co mogli pomyśleć w tych instytucjach,skoro dostali tylko kłamstwa od dyrektorki wspieranej przez BD?Wiem,że dla Uli to było najgorsze jak usłyszała w kuri że nikt nie ujoł się za nią,choć to do końca też nie był prawda,czyli wielki ksiądz od katechezy KŁAMAŁ też tak jak dyrektorka,bo było pismo od nauczycieli,posłane poleconym i on je miał tylko p.Uli nie powiedział.Wiem,bo byłam przy wysyłaniu.Jego zresztą też odwołali ze stanowiska,a zapaprane kłamstwami dyrektorki i jej przekupionych klakierów pisma zostają.A tak wogóle,to podpisali je ludzie,dla których dzieci ona najwięcej zrobiła, siedziała z nimi po lekcjach,otaczała szczególną opieką. Ja tej podłości nie rozumiem. Wszystko było wśród kłamstw,na przykład oni pisali to w szkole w bibliotece pod wodzą prawnika,nad którego dizeckiem też Ula się trzęsła,żeby mu pomóc się zaadoptować w szkole, szkoda słów.Innym przygotowała dziecko specjalnej troski do sakramentów to jej podziękowali podpisaniem się pod kłamstwami przeciwko niej. Dziwicie się że ona nie chce o tym mówić?A jak bibliotekarka się zapytała,kto wtedy używał komputerów to ją dyrektorka zakrzyczałą żeby odwrócić uwagę.A czemu o tym piszemy tu? Bo pani BD cały czas maczałą w tym palce jako koleżanka.Kto zamieszał w kuratorium,że rzecznik nie kiwnął palcem wiedząc, że był w szkole alkohol?Czemu za to dyrekcja nie bekneła?Bo ktoś w kuratorium się o to postarał.Może media się tym zainteresują,że był alkohol w szkole ito nie raz,nawet wspomniany radny interesy na tym robił,a dyrekcja odpowiada za to co się dzieje na terenie szkoły.I ona nie ma nic,a ściga się dziewczynę, któa się temu sprzeciwiała.Taki rzecznik też powinien chyba za to beknąć,nie?Możnaby o tym pisać całe kilometry jakie były nadużycia,wszystko zgłoszone i do władz gminy, prokuratury, kuratorium i nic?To czyje macki za tym stoją? Ale panie Janku wracając do Pana i mieszkańców: czzemu nikt i to do dziś nie napisał chociażby prywatnie,we własnym imieniu,do kuratorium i kuri, że p.Ulę skrzywdziła grupa zakłamanych osób?Nie ma nawet śladu w tych instytucjach,poza pismem nauczycieli,że ktoś ma inne zdanie o jej pracy niż w tych od "malowanej"dyrektorki i jej załganej kompanii.Przecież to można zawsze było zrobić i nikt,łącznie z Panem tego nie zrobił.Można to jeszcze naprawić. Urszulka,jeśli to przeczytasz,nie gniewaj się że jeszcze się odzywam choć prosiłaś,bo boli mnie ta okropna niesprawiedliwość.Pozdrawiam wszystkich tu piszących, walczcie, nie dajcie krzywdzić kolejnych osób!B)