Nie wnikając już czy był gwałt czy nie, ale za np. samo pobicie psa, więcej się dostaje....

no właśnie... ja jestem z okolic Lipowego i chcąc nie chcąc, słyszy się co ludzie mówią... jedno jest pewne i masz rację bearchen, mamy patologię a nie sądownictwo. może gdyby pani Urszula po takim upokorzeniu i cierpieniach targnęła się na swoje życie, to wtedy wszystkie instytucje, opieki społeczne, prokuratorzy, kuratorzy, psychologowie - wszyscy - pytaliby "kto do tego dopuścił? Dlaczego nikt nie reagował?"... bo to tylko w naszym kraju, musi mleko się rozlać, żeby wszyscy się zorientowali, że człowiek potrzebował pomocy.

Jak Leppera prostytutka oskarżyła o rzekomy gwałt to raz dwa się sądy, prokuratury sprawą zajęły. A jak kobietę zeprał dwumetrowy facet, wybił zęba, pobił i nie wiadomo co jeszcze wyprawiał, to sąd ponad rok potrzebował by Sławomira G. "skazać" na 4 miesiące zawiasów. Tak działają nasze sądy.. kończy się rozprawa i "skazany" na zawiasy wychodzi z szyderczym uśmiechem na twarzy - przekonany, że mu wszystko wolno... To jak to jest? Mamy państwo prawa? To raz a dwa bearchen, Ty też chyba kiepsko czytasz ze zrozumieniem.. Jak to jest, że dziecko pozostaje pod opieką ojca, który de facto całe jego dzieciństwo spędził poza granicą i czasami na święta nie raczył się pokazać. Prowadził podwójne życie, a gdy przyjechał to pobił żonę.. i jak to jest, że to on damski bokser będzie lepszym opiekunem? Wedle jakich kryteriów?