serpentynka
Komentarze do artykułów: 4
@ renata-jakie były czasy takie szkoły kończyły, kiedyś liceum dzisiaj studia, jednak wszystkie pielęgniarki posiadają prawo wykonywania zawodu a tego za ładne oczy sie nie dostaje tylko to są lata kształcenia, oprócz tego każda ma po kilka jak nie po kilkanaście kursów dokształcających, specjalistycznych, kwalifikacyjnych, specjalizacji, które trwają w zależności typu od 3 miesięcy do 2 lat... Na to tez musza dać swój wolny czas i pieniądze bo cieżko dostać sie na kształcenie z ramienia izby...
@wege617- pielęgniarki jak sama nazwa wskazuje są od pielęgnacji, dlatego pisząc że narzekają (nie mowię tu o wszystkich) mają do tego prawo bo nikt nie chce być pomiatany w pracy i napewno nie jest to wpisane w zawód żeby miały się z tym godzić bo do kogo będziesz pierwsze składał pretensje do lekarza czy pielegniarki/ położnej (chociaż może zupełnie to nie chodzi o jej obowiązki)??...pielęgniarstwo to samodzielny zawód i niestety nie polega na byciu 'pomocnicą lekarza' jak myśli większość ludzi - czasy sie zmieniły - do każdej grupy zawodowej nalezą inne zadania i z tego powinny być rozliczane, dlatego jeśli ktoś pisze że 'po co taki zawód wybierały' jest to nie na miejscu...zmieniając temat: jeśli inne grupy chcą podwyżek to może pora o nie zawalczyć a nie wypominać tych groszy pielęgniarką- bo one o to walczyły ...każdy pracownik szpitala zasługuje na podwyżkę bo to praca obciążająca psychicznie jak i fizycznie nie zależnie czy to salowa, pielęgniarka czy ratownik-praca z ludźmi taka jest i powinna być odpowiednio wynagradzana...:)
@wege617 z tego co wiem to przychodnie nie są objęte tą podwyżką chociaż były takie rozmowy, dochód nie ma znaczenia, od znajomych wiem, że w szpitalach podwyżki są rożnie dzielone np. jedna pielęgniarka nie dostaje nic, a druga ma więcej, nie musi być tak jak w naszym szpitalu że wszyscy dostali po równo...z resztą dla wszystkich zainteresowanych wystarczy wejść na jakąkolwiek stronę izb pielęgniarskich, czy stron poświęconych pielęgniarstwu i poczytać, a nie wierzyć we wszystko co podają media...
Dlaczego redakcja nie napisze, że tak naprawdę z tych 400 zł brutto pielęgniarki dostały 172 zł... To już inaczej wygląda, prawda?