stoper
Komentarze do artykułów: 0
WięcejOdpowiedzi na forum: 18
WięcejPotrzebuje numer telefonu, jakiś kontakt, cokolwiek. Dziękuje za pomoc.
Wiem co oznacza dyscyplina. I mozna ja zachowac wzajemnym szacunkiem, a nie ciaglymi zakazami karami i wrogim podejsciem do uczniow. Przeciez spedzasz w tej szkole dziecinstwo, czy musi byc ono przesiakniete stresem. Ale wrocmy do boiska, po co w takim razie ktos wydaje pieniadze, jesli boisko jest nieuzywane? Dlaczego mlodziez z okolicznych blokow zamiast pic gdzies po krzakach nie moze wejsc i na dobrej nawierzchni uprawiac sport?
Chcialem sie podzielic przemysleniami. Skonczylem ta szkole - chyba najgorszy okres mojego zycia. Ta szkola z ta sama kadra lepiej sprawdzila by sie jako wiezienie, czy poprawczak a nie instytucja majaca ksztalcic dzieci. Totalny rezim, zakazy wszystkiego, radosc w oczach nauczycieli po wstawieniu zlej oceny...koszmar. A ostatnio udezylo mnie cos nowego. Otoz nowe boisko, powstale kolo domu (ktory znajduje sie zreszta w budynku szkoly) jednej z nauczycielek nie moze byc uzywane przez mlodziez...czy ktos rozumie takie zachowanie? Po jaka cholere budowac boisko zamkniete dla mlodziezy. TO pytam, co ta mlodziez ma robic? I nie mowcie mi ze "ktos musi wziasc odpowiedzialnosc za dzieci biegajace po boisku" bo one teraz ida na to drugie, krzywe, na ktorym ryzyko kontuzji jest znacznie wieksze. Rece opadaja przy takiej polityce. A pozniej kazdy narzeka ze slabi jestesmy w sporcie, a nasza mlodziez tylko "imprezuje" i stacza sie na dno.