veritas123
Komentarze do artykułów: 14
chyba posłucham madziuni, skoro dla ludzi z innym zdaniem nie ma miejsca na tym portalu, to zostawiam was we własnym 'towarzystwie wzajemnej adoracji', bawicie się dobrze, wybory zweryfikują a historia oceni... pozdrowienia dla nielicznych kulturalnych komentatorów...
swoją drogą to wstyd, że Limanową żądzą emeryci a ludzie w kwiecie wieku siedzą i klepią na portalach internetowych, moja rada jest taka, najpierw sami coś spróbujcie zrobić a potem krytykujcie...
oj Panie Kpiarz, chyba złą instrukcję Pan dostał, co do 'Ojca' tak na marginesie, a co do meritum to limanowianie chcą mieć drogi dobre, ale nie ma na to pieniędzy w budżecie miasta więc trzba zasypać basen bo jego utrzymanie za dużo kosztuje, więc awantura że zasypano basen, ludzi chcą plac zabaw ale nie wiedzą, że jak sobie dziciak ręke złamie to miasto zapłaci odszkodowanie a kasy nie ma, dalej Miasto finansuje budowe pływalni ale nie ma pieniędzy w budżecie więc sprzedaje działki to znowu zarzut że nie ma orlików bo sprzedali działki i tak w 'koło Macieju', ale winnego trzba znaleźć zwłaszcza, że wybory tuż tuż więc najprościej krytykować, że tego burmistrz nie zrobił czy tamtego więc jest leniem, a to wszystko nie jest takie proste, a skoro brak merytorycznych to najlepiej kogoś zmieszać z błotem, w końcu zawsze się coś przyklei...
kpiarz, nie potrafisz żyć w pluralistycznym społeczeństwie, gdzie różni ludzie mogą mieć różne zdania, dla ciebie jeżeli większość na forum pisz, że burmistrz to 'cham' i 'zero',to z pewnością tak jest i nie ma co do tego dyskusji a każdy kto myśli inaczej jest przekupiony, ja tak nie uważam i mam do tego prawo a ty możesz to uszanować albo dalej nakręcać z toporkiewiczem tę spiralę nienawiści, tylko kto na tym skorzysta ??? a tak na marginesie to jestem pewien że ci wszyscy komentatorzy, którzy najgłośniej i najmocniej komentują to w życiu nie zrobili nic dla dobra miasta czy też innych ludzi, żywią się tanią sensacją, aż mi ich żal...
może i jestem sam na forum, ale nie sam w Limanowej, z kim nie rozmawiam to śię każdy śmieje z 'redaktora', a jak pytam dlaczego nic nie napiszą to z uśmiechem stwierdzają, że nie będą się zniżać do rynsztokowego poziomu publicystyki i komentarzy na limanowa.in, ja się jednak zniżyłem bo nie pozwolę bezkarnie opluwać uczciwego człowieka, a poziom dyskusji na limanowa.in sama pokazałaś, stwierdzając, że jeżeli mam odrębne zdanie od innych 'komentatorów' to z pewnością dostałem w łape... a co do meritum to redaktor toporkiewicz sprytnie pomieszał dwa tematy, niewątpliwie chamskie i nagany godne zachowanie Czeczótki po debacie, z podsumowaniem jego 8 letniej kadencji, którą pod względem wizerunku oraz osiągnięć obiektywnie należy określić jako najlepszą od czasu upaktu komuny...
i to jest właśnie to, zero merytorycznej rozmowy, poziom rynsztokowy, każdy nieudacznik może napisać wszystko o wszystkich, naprawdę przykro mi 'pijar', że ci w życiu nie wyszło i zazdrościsz Markowi, że mając ponad 60 lat, jest aktywnym politykiem przystojnym i wysportowanym gościem, jeździ dobrym samochodem i laski się jeszcze za nim oglądają. A ty co ? siedzisz w jakiejś jamie przyklejony do klawiatury i smarujesz inwektywy na ludzi którzy ciężko pracują i korzystają z życia. A swoją drogą k...wy Czeczótki to mnie w sumie nie interesują...
a propos, twoja odpowiedzi na pytanie 'dla kogo pisze toporkiewicz', jest błędna, więc piwa nie wygrałeś, (nie wiem ale w Mordarce chyba nie ma baru żeby się napić)
brawo kuba ! brawo, to był majstersztyk, najpierw sprowokować Marka (wiadomo że jest porywszy), a jak mu się noga powineła to rzucić go na pożarcie sępom czekającym przy klawiaturach, którzy nigdy w życiu do niczego nie doszli a jedyne co umieją to krytykować i narzekać na innych, a w tle tych wszystkich wydarzeń wybory samorządowe. Jak te okoliczności zebrać do kupy to konkluzja nasuwa się sama 'zniszczyć Czeczótkę jeszcze przed wyborami bo ma za duże popacie'... w mojej ocenie to nie przejdzie bo kilkanaście osób za komputarami piszącymi na raz pod różnymi nickami nie potrafi ukształtować opinii publicznej i zniszczyć wizerunku który przez lata ciężkiej i uczciwej pracy Czeczótka stworzył
moje pytanie jest tylko takie 'dla kogo w tych wyborach gra toporkiewicz ???', jeśli ktoś mi odpowie to stawiam browar, (nie w jackówce) :))
dokładnie a 'kubuś' usłyszał pare słów prawdy i sie wypłakał ze swoich trosk nie dając drugiej osobie możliwości odpowiedzi,
ludzie weźcie wy się do roboty zamiast kłapać ozorami, najprościej jest wszystko i wszystkich krytykować ale trudniej jest cokolwiek konstruktywnego zrobić, oczywistym jest że kiedy ktoś się czegoś podejmuje to naraża się na krytykę, a czytając wasze komentarze to najlepiej 'nie róbmy nic nie będzie nic', stanowisko burmistrza jest do zdobycia od zaras więc dlaczego sami nie kandydujecie :)))
boos1 - wypowiedzi niektórych komentatorów, które wprost wskazuję, że proboszcz dopuścił się nieprwaidłowości przy sprzedaży nadają się do ścigania, ja na miejscu kurii bym nie zostawił tak tematu - chyba że na zasadzie, g...o się omija z daleka, :))
wszelkie oskarżenia po adresem księży limanowskich, którzy mieliby potajemnie przed parafianami sprzedać nieruchomość w centrum Mordarki są po prostu śmieszne i mają charakter przestępstwa, ja teraz tylk czekam jak polecą głowy najgorliwszych komentatorów i tropicieli sensacji heheh :) prokuratrura już się pewni nimi zajmuje...
NIEPRAWDA, Burmistrz Miasta Limanowa nie jest i nigdy nie był właścicielem jakichkolwiek nieruchomości we wsi Mordarka. Wszelkie inne informacje są nieprawdziwe i mają charakter pomówień kierowanych najprawdopodobniej przez przeciwników politycznych w związku ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi – lub też zwykłą zawiścią ludzi, którym w życiu nie udało się nic osiągnąć. Najprostszą drogą do potwierdzenia tej informacji jest zapoznanie się z księgą wieczystą nieruchomości, która jest jawna i znajduje się w Wydziale Ksiąg Wieczystych w Sądzie Rejonowym w Limanowej. Tzw. Dom Katechetyczny w Mordarce, którego właścicielem była Parafia Rzymskokatolicka został przeznaczony do sprzedaży w 2007r., aby w ten sposób zdobyć środki na budowę nowego kościoła w Mordarce. Wówczas został sporządzony „Operat Szacunkowy” przez Biuro Wyceny Nieruchomości w Nowym Sączu celem ustalenia jej wartości. Operat zakończono 22 sierpnia 2007r., niezależny biegły ocenił rynkową wartość na 95 tyś. zł. Dwie osoby były zainteresowane zakupem, jednak ostatecznie odstąpiły od zakupu. Przez blisko 2 lata nikt nie był zainteresowany zakupem. Na przełomie 2008/2009r. inna osoba prywatna zgłosiła chęć zakupu ww. nieruchomości. Władze Parafii po uzyskaniu oświadczenia osób uprawnionych o tym, że nie zamierzają skorzystać z prawa pierwokupu skierowały sprawę pod obrady Rady Parafialnej, czy też Komitetu Budowy Kościoła w Mordarce, która wyraziła zgodę na sprzedaż i przeznaczenie środków na budowę nowego kościoła. Następnie po uzyskaniu zgody Biskupa dokonano sprzedaży za cenę rynkową a w zasadzie za cenę samego gruntu bo budynek nadawał się do kapitalnego remontu. Pieniądze ze sprzedaży zostały przeznaczone na budowę nowego kościoła w Mordarce. Tak w skrócie przedstawia się historia „Domu Katechetycznego”. Mieszkańcy Mordarki nie zostali niczego pozbawieni bo w zamian za sprzedaż tej nieruchomości buduje się nowy większy i ładniejszy kościół a dom katechetyczny nie niszczeje. Osoba uprawniona z tytułu pierwokupu oświadczyła, że nie jest tym zainteresowana. Stanowisko komentatorów, którzy najprawdopodobniej są mieszkańcami Mordarki, jest takie jakby „Chcieli zjeść ciastko i mieć ciastko”, bo chcą mieć nowy kościół, na który nie mają pieniędzy i jednocześnie stary dom katechetyczny, za który można sfinansować budowę nowego kościoła. Wracając do głównego tematu czyli „Papieskiego Dęba”, i zgromadzeń wokół niego to w zeszłym roku w dniu rocznicy śmierci Jana Pawła II, pod tym drzewem palił się tylko jeden znicz i to zapalony tylko przez właściciela. Żaden z mieszkańców Mordarki nie pofatygował się by upamiętnić imię Wielkiego Polaka. Na marginesie, tego tematu rodzi się inne pytanie. Podobno, kiedyś w miejscu domu katechetycznego miała powstać większa kaplica z wierzą i dzwonem cała z kamienia. Podobno mieszkańcy Mordarki składali się i oddawali na ten cel własne pieniądze. W związku z tym rodzi się pytanie co stało się z tymi pieniędzmi i dlaczego nie doszło do budowy kaplicy ???