Ja swoje pierwsze dziecko rodziłam w lutym br w Limanowskim szpitalu, nie miałam swojej położnej przy porodzie był ze mną mąż. Ogólnie opieka zarówno Pani położnej jak i lekarza wywarły na mnie jak najbardziej pozytywne wrażenie. Żadnych krzyków czy wyśmiewania, starali się ze mną rozmawiać żebym się rozluźniła a kiedy trzeba było pomagali jak mogli i nic za to nie płaciła. Porodówka również jest na bardzo wysokim poziomie, czysto i schludnie, a nie jak podobno dawniej było 3 os rodziły w jednym pokoju:) Hegar jest obowiązkowy, ale wg mnie nawet to lepiej, gdyż różne sytuacje się mogą przytrafić a w czasie porodu nie ma się na nie wpływu;) a golenie położna mi powiedziała ze wg uznania pacjentki i poinformowała mnie że jeśli zdecyduję się na golenie mogę uniknąć później jakiegoś zakażenia ponieważ we włosach będą siedzieć bakterie a po porodzie nie poleci człowiek od razu pod prysznic:) Także ja Limanowską placówkę i opiekę oddziału ginekologii i położnictwa oceniam jak najbardziej pozytywnie i będę polecać. A o Roztoce słyszałam podzielone zdania, a z pierwszej ręki wiem jak kuzynka rodziła i dzieciątko jej nie chciało oddychać samodzielnie to od razu do Krk wysłali ponieważ nie maja tam oddziału dziecięcego wiec tylko szpital przeznaczony dla porodów bez żadnych komplikacji zarówno ciężarnej jak i dziecka ponieważ dziecko wywożą a matka zostaje, później kuzynka żałowała ze nie zdecydowała się na Limanowa bo leżała by w szpitalu z dzieckiem a nie musiała dojeżdżać. Ale ile osób tyle opinii wiec sama musisz zdecydować gdzie Ci będzie najlepiej.