znany
Komentarze do artykułów: 2601
Brawo! Szczególnie ta 'Trójka', co pracuje za 12-stu, ale tam jeszcze było, że.... PSUJE ZA STU:))
Skoro, jak twierdzisz nic nie było przygotowane, to dlaczego zaraz po wejściu do Urzędu, Pan Bieda oświadczył, że nie będziecie realizować przygotowanych i zaplanowanych na 2011 rok inwestycji, wszędzie tam gdzie jest to możliwe, tzn. bez narażania się na kary umowne? A może dlatego, że rury od wodociągu i kanalizacji nie widać, natomiast ronda w postaci kopca widać z daleka?:)))
Przetarg, to jest bardzo trudny i skomplikowany proces, począwszy od oferty, poprzez bardzo precyzyjne określenie warunków jakie powinien spełniać wykonawca, realizowana inwestycja i wszystkie uwarunkowania i zabezpieczenia prawne, jakie powinny ostatecznie zostać zawarte w umowie. Tak więc inwestor nie jest skazany wyłącznie na 'najtańszego' wykonawcę, może stawiać również warunki. Gdyby tak mniej czasu poświęcać na 'wojnę' z Przewoźnikami, a więcej na to za co rzeczywiście Urząd odpowiada, to wyniki w zakresie prowadzenia i priorytetów inwestycyjnych Miasta mogły by być znacznie lepsze. Bo rzeczywiście po co nam kosztowne władze Miasta skoro, jak piszą niektórzy, nic od nich nie zależy?
Tu nie chodzi o popisywanie się. Jest to problem tych ludzi którzy tam mieli miejsca pracy dla siebie i rodzin. Jest to problem, w sumie jakości wykonania, bo kolejny wykonawca będzie mógł, wszelkie ewentualne fuszerki, zwalić na poprzedników. Jest to problem konieczności zaangażowania sił i środków na dochodzenie roszczeń w sądach, zamiast na inne pożyteczne sprawy dla mieszkańców. Jest to problem ewentualnego, a bardzo prawdopodobnego bankructwa firmy i braku możliwości dochodzenia roszczeń, a równocześnie być może dochodzenia należności przez podwykonawców. Jest to problem utraty tego miliona z U. Marszałkowskiego. Jest to problem bardzo odległego terminu realizacji - wyjaśnienie sprawy, nowy przetarg, być może szukanie tego miliona w budżecie Miasta. Jest to wreszcie problem mieszkańców, bo może się to odbić ujemnie na realizacji innych potrzebnych ludziom inwestycji. A dopiero na samym końcu jest to problem władz Miasta, no ale ja rządzą tak mają, niestety.
Może bez inwektyw, Panie Radny, byłoby bardziej wiarygodnie, a rzeczywiście, święte słowa - 'człowiekiem się jest', wystarczy to przemyśleć. Byłoby znacznie lepiej, zamiast mnie pouczać, gdybyś raczył Panie Radny, odpowiedzieć na zadane wcześniej pytania, nieprawdaż?!
O ileż bardziej pożytecznym, byłoby 'odświeżenie' pomieszczeń, a szczególnie sali widowiskowo-kinowej, a tutaj ani słowa na ten temat, niestety.
Panie Radny przecież Wy razem z Panem Burmistrzem rządzicie Miastem, to dlaczego pytasz zamiast odpowiedzieć? Co, Radni bezradni i tolerują powoływanie pełnomocników, zamiast zrobić porządne konkursy i niech tymi jednostkami rządzą ludzie z konkursu i w pełni kompetentni, bo tak to powołuje się wyłącznie po 'uważaniu'! No ale do tego aby reprezentować mieszkańców i ich interesy, to trzeba mieć odwagę pytać, przekonywać i nie bać się co powiedzą klakierzy. Być radnym, to nie wystarczy pobiegać, napisać lepszy lub gorszy wierszyk i podnieść rękę bezkrytycznie za wszystkim co położą przed radnym na stole. Mam nadzieję, że już powoli w naszym kraju, reguły demokratyczne zaczynają na tyle dojrzewać, że takich błędów mieszkańcy już nie popełnią.
Czy jest już decyzja U. Marszałkowskiego? Co Miasto ma zamiar zrobić z 'Moim rynkiem' który prezentuje obraz nie Miasta tylko Gminy? Jeżeli ma to być rzeczywiście mój rynek, to informuję Szanownego Pana Burmistrza, mieszkam w Mieście i tutaj płacę podatki. No chyba, że to będzie rynek Pana Burmistrza, to wtedy ta mapka jest bardzo trafiona:))
No to Ksiądz Proboszcz zaś się bardzo ucieszy, że na tak eksponowanym miejscu portalu umieszczono Caritas. Bo co tam jakieś codzienne darmowe obiady, żeby ludzie nie głodowali, ważniejsze są oczywiście inne potrzeby, a to klubów sportowych, a to straży pożarnych i temu podobne, co tam niedojadający, niech zmienią menu, bo taki przecież mamy klimat.
Ten wspaniały dobrobyt jakiego codziennie doznajemy, to wina takich właśnie 'ślizgaczy', którzy nic konkretnego poza biciem piany nie wnoszą. Bo przecież tej i jej podobnych decyzji, to nie podejmują krasnoludki, tylko ludzie z właśnie z rządzącego od 7 lat ugrupowania i to trzeba podkreślać i o tym pamiętać, a nie Panie Radny zamydlać i podsuwać tutaj tematy zastępcze. To przecież nie ja tylko Pan był uczestnikiem tej egzekutywy partyjnej w Urzędzie, a teraz Pan jej bronisz? Widzisz w Powiecie nikt takich zebrań nie organizował! No chyba, że ta reorganizacja i prywatyzacja Panu odpowiada, to Pan napisz a przecież się nie 'ślizgaj'.
Już niedługo będą wybory do europarlamentu, a potem w jesieni do samorządów i ci sami co teraz podejmują takie decyzje, będą przecież obiecywali kolejne złote góry licząc, że otumaniony lud zapomni jakie podejmowali decyzje i znowu to kupi. Mam jednak nadzieję, że zarówno w całym kraju jak i w Województwie i Mieście taki numer już nigdy nie przejdzie. Proszę zwrócić uwagę, że taki tutaj gadatliwy, choćby wczoraj, produkujący się pod wieloma przecież wcieleniami, pewien specjalista od doradzania i paranoi dzisiaj... milczy:))
Przecież Pan Wojewoda reprezentuje rząd w Małopolsce, a rządzi przecież koalicja PO - PSL. Czekamy zatem, co mają do powiedzenia prominenci tych partii tutaj w Powiecie i Małopolsce? To niech zrobią przecież kolejną egzekutywę w Urzędzie i niech się ostatecznie określą, bo to nie są działania anonimowe! Przecież Pan Wojewoda nie przyszedł znikąd i wypełnia konkretne partyjne polecenia i wytyczne. Hej orły sokoły z PO, czekamy na komentarze.
Pięknie, człowiek, ojciec 6-rga dzieci, niszczony przez 7 lat przez 'jedynie słuszną siłę narodu' i to nikogo tutaj nie bulwersuje? Natomiast mają pretensje do opozycji, że nie broni Go przed tą opresją i to w dodatku bez żadnej znajomości tematu, a jedynie wyolbrzymiając pojedynczy incydent. Opowiedzcie się przecież po czyjej stronie jesteście, bo takie mydlenie oczu i zaciemnianie i zakłamywanie rzeczywistości już nie daje się sprzedawać, ludzie tego już nie kupują. A co najbardziej ciekawe i żałosne, no bo już nawet wcale nie śmieszne, że Ci co tak oburzają się, udają że nie widzą opresji władz wobec tego Pana, równocześnie w innych tematach wychwalają ich pod niebiosy, to jest dopiero SZCZYT OBŁUDY!!!
Mam pewność, że mieszkańcy, Limanowianie, nie polecą już więcej na żadne miraże i świecidełka, a wybiorą ludzi, którzy będą dbali bardziej o interesy mieszkańców niż o swoje, a w dodatku przed szkodą, a nie dopiero po czasie, po tym jak przeczytają na jakimś portalu, lub w komentarzu. Skąd niby wiesz, czy będę gdziekolwiek startował, wszak ja sam jeszcze nic o tym nie wiem:)
Jednak od radnego należy wymagać nieco więcej niż bezsensowne 'dzieje się'. Spodziewałem się, czytając ten tekst, znaleźć tam informację o przewidywanych kosztach jakie Miasto będzie ponosić na bieżące codzienne utrzymanie tego kompleksu, ilości etatów stałych i sezonowych i przewidywanych wpływach z biletów i opłat. A sumarycznie jaki będzie bilans, tzn ile trzeba będzie do tego rokrocznie dopłacać i z czego. Czy będzie powołana jakaś może spółka, kto będzie prezesem, kto w zarządzie, a kto w radzie nadzorczej, itd...? Kolejne pytanie, to takie, na ile zostaną zaniedbane inne CODZIENNE potrzeby mieszkańców, dla tego niszowego, przecież przedsięwzięcia? Jedno co jest pocieszające to, że te kwestie będą rozwiązywane już po wyborach przez całkiem już inną ekipę:)
Henryku, za moich czasów, na 'moim' Osiedlu były same wyjątki:) Na Jabłońcu i okolicach wybudowano po raz pierwszy w historii równocześnie, w ramach jednej inwestycji, wodociąg i kanalizację, co pozwoliło na jednokrotne rozkopywanie mieszkańcom działek i ogrodów, a poza tym pozwoliło na uzyskanie dotacji z WFOŚ na całą inwestycję, tzn. również na wodociąg, w wysokości 40%. Drugi, to jak piszesz, właśnie wzorcowo wykonany przez GDDKiA w Krakowie remont ul. Kościuszki. Należą się tutaj słowa uznania niestrudzonemu działaniu ówczesnego Burmistrza i Zastępcy, oraz Panu Posłowi Wiesławowi Janczykowi, a ze strony inwestora Panu Dyrektorowi Jackowi Grydze i Panu Wiesławowi Błońskiemu. Ja tylko 'wierciłem dziurę w brzuchu':)
Henryk vel..., masz pretensje do Powiatu, to dlaczego milczysz jeśli chodzi o chodnik przy Krakowskiej. Wszyscy bez wyjątku administratorzy dróg żądają od gmin współfinansowania budowy chodników. O ile droga służy wszystkim, to np. oświetlenie i chodnik służy prawie wyłącznie mieszkańcom danej gminy. Tak było do ostatniej kadencji i w Mieście. Wtedy wybudowano wiele kilometrów chodników, a teraz? Wstyd!!!
Miasto przecież codziennie ponosi straty z tytułu braku wpływów z opłaty targowej i czynszu za dzierżawę!!! Kto to pokryje? Bardzo łatwo i nie wiadomo dla jakich argumentów zgodzono się na wydłużenie terminu aż o 4 miesiące, a teraz to już powinien ktoś z zewnątrz całą ta inwestycję skontrolować. Ciekawe co na to Radni? Ciekawe czy i tym razem będzie w tak skandaliczny sposób atakowany Przewodniczący Komisji Rewizyjnej, gdyby chciał się tematem zająć? A tyle było wcześniej chwalenia się różniastych wizualizacji. A jest takie porzekadło, by nie chwalić dnia przed zachodem słońca. Bo to tak jest kiedy chce się by zapowiedzi, opowiastki i obiecanki traktowano jak rzeczy już zrealizowane, niestety:((( Bo od obiecanki do realizacji bywa długa i nieraz ciernista droga, tym bardziej jak trafi takie 'wspaniałości'.
Bzurys, słusznie, bo przecież chodzi o samochody które chcą wjechać na Czyżewskiego i na teren poszczególnych posesji:)
Wysepka powinna być zlikwidowana. Jest mnóstwo argumentów za: Najbliższy, to skrzyżowanie z ul. Zygmunta Augusta, na drodze krajowej nie ma wysepki, a przecież jest to skrzyżowanie z drogą powiatową. Odrobinę dalszy, to wjazd i wyjazd do składnicy maszyn i równocześnie skrzyżowanie z ul. Jabłoniecką i też żadnej wysepki na krajówce nie ma. Tam są liczne sklepy, składy budowlane i mieszkańcy. I żeby nie zanudzać, to przytoczę tylko jeszcze wjazd i wyjazd ze szpitala, też żadnej wysepki tam nie ma. No rzeczywiście ciekawe jak zachowają włodarze?