28-latek nie żyje. Karetka znów wysłana do innej miejscowości
Dziś dyspozytornia wysłała limanowską karetkę do 28-letniego mężczyzny z problemami kardiologicznymi. Karetkę pojechała do Tymbarku, a mężczyzna potrzebował pomocy w Zamieściu. Jego życia nie udało się uratować. Zmarł w szpitalu. Dyspozytornia winą obarcza żonę mężczyzny, która miała podać zły adres. Kobieta mówi, że to nieprawda.
Dziś przed godziną 10. rano do dyspozytorni pogotowia w Tarnowie zadzwonił telefon z prośbą o pomoc dla młodego mężczyzny z problemami kardiologicznymi. Mężczyzna kilka lat temu miał przeszczepione serce. Na pomoc wezwano pogotowie ratunkowe. Karetka została skierowana przez dyspozytora pogotowia w Tarnowie do Tymbarku. Gdy medycy zajechali pod wskazany adres okazało się, że to pomyłka, bo nikt ze wskazanego domu o pomoc nie prosił. Rozpoczęto sprawdzanie adresu, pod który karetka miała faktycznie dojechać. Okazało się, że mężczyzna potrzebuje pomocy nie w Tymbarku, lecz w Zamieściu w gminie Tymbark, czyli w miejscowości przez którą karetka już przejeżdżała w drodze z Limanowej, gdzie stacjonują zespoły ratownictwa.
Po dotarciu na właściwe miejsce udzielono pomocy młodemu człowiekowi. Akcja serca wróciła, ale jego stan był bardzo ciężki. Pacjenta przewieziono do szpitala w Limanowej. Miał zostać przetransportowany do kliniki w Zabrzu, gdzie miała nadejść specjalistyczna pomoc, niestety - pomimo wysiłku lekarzy - zmarł.
Zebrane przez nas informacje potwierdza szpital. - Ze wstępnych informacji wynika, że zespół wyjazdowy został skierowany do Tymbarku zamiast do miejscowości Zamieście - informuje szpital w Limanowej. - Wstępne ustalenia wskazują, że opóźnienie w dotarciu do pacjenta nie powstało po stronie zespołu wyjazdowego.
Według naszych wyliczeń, opóźnienie przez błędny adres mogło wynieść około 10 minut, zaś według dyspozytorni w Tarnowie – zaledwie 4. To jednak wydaje się mało realne, biorąc pod uwagę odległość do pokonania z Zamieścia, gdzie karetka powinna być od razu skierowana, do Tymbarku i drogę powrotną z centrum Tymbarku do Zamieścia, a także czas jaki upłynął na wyjaśnienie pomyłki.
- Jako dyrektor zwróciłem się już do koordynatora zespołów wyjazdowych o wyjaśnienie sytuacji. O zdarzeniu został poinformowany wojewoda - mówi Marcin Radzięta, dyrektor Szpitala Powiatowego w Limanowej.
- W dyspozytorni pogotowia ratunkowego w Tarnowie trwa obecnie kontrola. Jej wyniki będą znane w połowie września. Sprawdzane są wszystkie budzące wątpliwości przypadki, które miały miejsce w ostatnim czasie. Obecnie funkcjonujący system daje nam możliwość dokładnego przeanalizowania tych zdarzeń - powiedziała nam Monika Frenkiel z biura prasowego Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie.
Dlaczego karetka nie została skierowana od razu do Zamieścia, tylko pojechała do Tymbarku?
Dyspozytornia w Tarnowie winą obarcza... żonę mężczyzny, która w emocjach wzywałą pogotowie i miała podać zły adres. - Zgłoszenie zostało odebrane o godz. 9:50. Pomocy, w sposób bardzo emocjonalny - czemu oczywiście trudno się dziwić - wzywała żona 28-letniego mężczyzny. Z wywiadu wynikało, że jest to pacjent po przeszczepie serca. Pierwsze zebrane przez nas dane to oczywiście dane teleadresowe i niestety, muszę powiedzieć, że ta pani popełniła błąd i podała zły adres. Taki też został przekazany zadysponowanemu zespołowi. Dyspozytor jednak nie rozłączył się i do momentu przybycia zespołu ratowniczego pacjent był reanimowany przez rodzinę, instruowaną przez dyspozytora medycznego - powiedział nam Witold Duda, kierownik Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Tarnowie, do której należy dyspozytornia.
Witold Duda relacjonuje, że ratownicy po dotarciu pod błędny adres konsultowali się z dyspozytorem, który widząc pomyłkę, zapytał kobiety chcąc jeszcze raz zweryfikować dane. - Wtedy okazało się że nie jest to ulica Zamieście w Tymbarku, a miejscowość Zamieście w gminie Tymbark - mówi.
W czasie rozmowy z dyspozytorem kobieta miała powiedzieć że „nie jest stąd”. Udało nam się to potwierdzić. Żona mężczyzny pochodzi ze Śląska, jednak w naszym regionie mieszka od dwóch lat i jak sama mówi dobrze wie, że w małych miejscowościach nie ma ulic. Jej zdaniem, wskazała adres na tyle precyzyjnie, że karetka bez problemu powinna trafić – podała miejscowość Zamieście i numer domu. Z jej relacji wynika, iż zaprzeczyła gdy dyspozytor dopytywał czy karetkę ma wysłać do Tymbarku, tłumaczyła też, że w Zamieściu z drogi krajowej nr 28 należy skręcić w kierunku Słopnic (droga na Zalesie).
- Tam skąd pochodzę są ulice, tutaj miejscowości. Ale Zamieście (tu podaje numer domu – przyp. red.) jest jedno. Jeżeli tłumaczę, że w Zamieściu trzeba skręcić za znakiem Zalesie, w kierunku Słopnic, to nie rozumiem jak można pojechać do Tymbarku? - powiedziała nam żona zmarłego. - Nie wiem, czy da się odpowiedzieć bardziej trzeźwo, reanimując swojego męża - dodała, przyznając że obecna organizacja systemu ratownictwa jest „chorym rozwiązaniem”.
Rodzina podkreśla, że nie ma do nikogo żadnych roszczeń i od sprawy chce się całkowicie odciąć.
Dodajmy, że w Tymbarku nie ma i nie było nigdy ulicy Zamieście. Wpisanie w jakąkolwiek wyszukiwarkę internetową (nawet nie w system dedykowany dla ratownictwa) słów potrzebnych do zlokalizowania domu: Tymbark, Zamieście i xx (nr domu) od razu pokazuje prawidłowe miejsce do którego powinna w tym wypadku trafić karetka.
***
Minął miesiąc od tragicznej pomyłki dyspozytorni pogotowia ratunkowego w Tarnowie, która zamiast do Kamionki w gminie Laskowa, wysłała karetkę do Kamionki pod Nowym Sączem. Wówczas nie udało się uratować życia mężczyzny, który się dławił, a kolejnej nocy zmarła jego żona. Dyspozytornia w Tarnowie tłumaczyła wówczas, iż ma najlepszy system w kraju, a winnym sytuacji był człowiek. Dyspozytor został wówczas odsunięty od pracy. Sprawę bada prokuratura.
Może Cię zaciekawić
Znana wysokość dodatku do renty socjalnej
Za nowelizacją ustawy o rencie socjalnej głosowało 411 posłów, przeciw było 10, wstrzymało się siedmiu. Nowe świadczenie to wynik prac podko...
Czytaj więcejPrawie 1800 żołnierzy i ponad 430 jednostek sprzętu zaangażowanych w odbudowę infrastruktury po powodzi
W czwartek w Skorogoszczy i Głuchołazach rozłożone zostały dwa mosty wojskowe dla służb ratunkowych i ciężkiego sprzętu - dodał. "Prawie 1...
Czytaj więcejWiatr osiąga prędkość do 140 km/h; TPN odradza wyjścia w góry
"Odradzamy wyjścia w góry. W Tatrach panują trudne warunki turystyczne – silny, porywisty wiatr może utrudniać poruszanie się, a na szlaki mog...
Czytaj więcejPowstaje najdłuższa w Polsce estakada budowana metodą nasuwania podłużnego
Jak poinformował w czwartek Kacper Michna z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, estakada w Nowej Hucie powstaje t...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Dziś weszły w życie przepisy ustawy o ochronie sygnalistów
Ustawa o ochronie sygnalistów będzie wchodziła w życie etapami. Państwowa Inspekcja Pracy zaznacza, że od 25 września 2024 r. osoby zgłaszają...
Czytaj więcejOd dziś zerowy VAT na darowizny dla ofiar powodzi
Rozporządzenie Ministra Finansów zmieniające rozporządzenie w sprawie obniżonych stawek podatku od towarów i usług we wtorek zostało opublikow...
Czytaj więcejSzczepienie lisów przeciw wściekliźnie przesunięte
Małopolski Wojewódzki Lekarz Weterynarii poinformował o przesunięciu o tydzień akcji szczepienia lisów przeciw wściekliźnie w regionie. Rozpoc...
Czytaj więcejOstrzeżenie meteorologiczne: silny deszcz z burzami
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia, które dotyczy województwa małopolskiego. Prognozy przewiduj�...
Czytaj więcej- Znana wysokość dodatku do renty socjalnej
- Prawie 1800 żołnierzy i ponad 430 jednostek sprzętu zaangażowanych w odbudowę infrastruktury po powodzi
- Wiatr osiąga prędkość do 140 km/h; TPN odradza wyjścia w góry
- Powstaje najdłuższa w Polsce estakada budowana metodą nasuwania podłużnego
- Policjanci uratowali mężczyznę, który utknął w błocie popowodziowym
Komentarze (26)
szkoda młodego życia.....
Kondolencje dla rodziny chłopaka.
Żonie zmarłego należy pomóc i otoczyć ją teraz wsparciem i pomocą psychologiczną.Nie należy szukać już winy w nikim ,bo i tak nie przywróci to zmarłego do życia.Roztrząsanie tego i na koniec zapewne stwierdzenie ,że wina była po stronie żony ,niepotrzebnie dodatkowo przysporzy jej stresu i traumy.
Kondolencje dla żony, rodziny, przyjaciół i znajomych zmarłego.
'Witold Duda relacjonuje, że ratownicy po dotarciu pod błędny adres konsultowali się z dyspozytorem, który widząc pomyłkę, zapytał kobiety chcąc jeszcze raz zweryfikować dane. - Wtedy okazało się że nie jest to ulica Zamieście w Tymbarku, a miejscowość Zamieście w gminie Tymbark - mówi.'
Przekazaliście Zespołowi z Limanowej, że mają jechać do Tymbarku na ul. Zamieście i my mamy wierzyć w to, że Zespół nie wiedział, że ul. Zamieście w Tymbarku nie ma i mimo to pojechał do Tymbarku ?.
Bez przesady. Może ustalcie jakąś inną wersję, bo ta jest do kitu.
Panie Duda to się nie uda.
Kierownik Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Tarnowie, niech jutro pisze prośbę o zwolnienie.
Gdybym z dowolnego rodzaju komunikatora zadzwonił, iż pod komendę lub posterunek xyz podłożyłem bombę, to natychmiast wiedzieliby z jakiego miejsca to zrobiłem - POlski system wprowadzony i nagrodzony, nie przewiduje lokalizacji dzwoniącego lepszej możliwości ratowania życia.
Czy to faktycznie wina dyspozytora? Teraz mam wątpliwości
Dyspozytor: - Miejscowość proszę?
Zgłaszająca: - yyy...to jest Tymbark.
D: - Tymbark?, gmina Tymbark, powiat limanowski, ulica?
Z: - ee...Zamieście 26.
...
Nagranie jest dostępne na stronie rdn małopolska.
http://rdn.pl/?p=8170
Nagranie uzmyslowiło mi tylko,że oni jednak broniąc się chcą zwalić winę na żonę zmarłego.
Powinni znać rejon ...ZAMIEŚCIE jest tylko jedno i należy do Gminy TYMBARK.
Podała adres dokładny,co słychac na nagraniu.Czy oni nie umieją znależć tam adresu ?Co to za sprzęt?W zwykłym gps-ie samochodowym wklepie i mi znajdzie to miejsce.
Taki adres nie istnieje.
Chyba, że ten system jest tak genialny iż znajduje nieistniejące adresy ?
Gdzie jest fragment rozmowy, w którym tłumaczy dyspozytorowi, że z DK 28 trzeba skręcić na Słopnice ?
Biegli się wypowiedzą w swojej opinii że wszystko było zgodnie z procedurą a to że człowiek nie żyje złożą na kark niemożności określenia czy gdyby dotarła pomoc to można by było uratować życie zmarłemu.
'Czy to faktycznie wina dyspozytora? Teraz mam wątpliwości' - jeśli nie dyspozytora (prawidłowo wprowadził dane) to SUPER systemu, który ZAMIEŚCIE przyjął jako ulicę TYMBARKU. Przecież taka ulica nie istnieje, więc system/dyspozytor powinien to wykryć i dopytać czy ZAMIEŚCIE to na pewno ulica w TYMBARKU, wtedy by się sprawa rozwiązała.
Ale nie winię za to dyspozytora (specjalnie tego nie zrobił, chciał jak najlepiej), nie winię kobiety zgłaszającej bo w stresie trudno myśleć logicznie, winię natomiast system i ludzi, którzy taki system nam zafundowali - dla paru złotych oszczędności...