3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

70-ta rocznica rzezi na Wołyniu

Opublikowano  Zaktualizowano 

Limanowa. Wczoraj o godz 11:00 uroczystą mszą św. odprawioną w limanowskiej Bazylice uczczono 70-tą rocznicę rzezi wołyńskiej - zbrodni ludobójstwa, dokonanej przez ukraińskich nacjonalistów na polskiej ludności w latach 1943-44.

Mszy św., odprawianej w intencji pomordowanych na Wołyniu w latach 1943-44, przewodniczył ks. Stanisław Wojcieszak. W swojej homilii wielokrotnie nawiązywał do postawy św. Benedykta, którego wspomnienie obchodzono wczoraj w kościele katolickim. Mówił także na temat pamięci o ofiarach ludobójstwa na Wołyniu, przypominając że wszyscy pomordowani w tym czasie zginęli za to, że były Polakami i katolikami.
Powołując się na relacje świadków tamtych wydarzeń uświadomił zgromadzonym rozmiary zbrodni i szczegóne okrucieństwo ukraińskich nacjonalistów.

- Wspominamy dzisiaj rzeź ludobójstwa, dokonanego głównie na Polakach, ze względu na ich narodowość i przynależność do rzymskokatolickiego kościoła - mówił w kazaniu ks. kanonik Stanisław Wojcieszak - My pamiętamy o tym i naszą obecnością tę pamięć wyrażamy. Nie odpowiadamy nienawiścią na nienawiść. Polecamy tę sprawę Bogu.

Na uroczystości obecni byli przedstawiciele władz Powiatu i Miasta, w tym starosta Jan Puchała i burmistrz Władysław Bieda. Nie zabrakło również pracowników Muzeum Regionalnego Ziemi Limanowskiej oraz pocztów sztandarowych, m. in. straży pożarnej i policji.

Po zakończeniu eucharystii odśpiewano „Boże, coś Polskę”, a następnie odmówiono modlitwę za Ojczyznę, podczas której obecne na uroczystości delegacje złożyły znicze i kwiaty przed krzyżem wołyńskim.

Wcześniej, o godz. 9:00 w budynku Starostwa Powiatowego w Limanowej, odbyło się spotkanie podczas którego Magdalena Dyląg i Jan Wilk z Polskiego Towarzystwa Historycznego opowiedzieli wydarzeniach na Wołyniu. Zaprezentowano także filmy dokumentalne, zawierające relację świadków rzezi, którym udało się uniknąć zagłady.

Punktualnie o 12:00 w Limanowej, Mszanie Dolnej i innych miejscowościach zawyły syreny.

Organizatorem uroczystości były: Stowarzyszenie Ziemia Limanowska, Polskie Towarzystwo Historyczne - oddział Limanowa oraz Starostwo Powiatowe w Limanowej.

Rzeź wołyńska to zbrodnia ludobójstwa dokonana przez nacjonalistów ukraińskich z OUN-UPA, przy aktywnym wsparciu miejscowej ludności ukraińskiej, wobec mniejszości polskiej mieszkającej na Wołyniu. Do tej pory nie znana jest dokładna liczba ofiar, ostrożne szacunki historyków poparte relacjami ocaalych, pozwalają określić straty polskie na Wołyniu na ok. 60 tys. pomordowanych.

Dokładnie 70 lat temu, 11 lipca 1943 roku, miała miejsce tzw. 'krwawa niedziela' - zmasowany atak na blisko 100 polskich miejscowości. Rzeź rozpoczęła się o świcie. Ukraińskie bandy mordowały tysiące Polaków, wykorzystując element zaskoczenia, przeprowadzając m. in. ataki na kościoły podczas mszy św.

Oprawcy wykazywali się szczególnym okrucieństwem - często przed śmiercią ofiary były torturowane. Nie oszczędzano nikogo, ginęły również dzieci i kobiety. By uniemożliwić ponowne zasiedlenie, polskie wsie były grabione i równane z ziemią.

Nacjonaliści ukraińscy mordowali także Ukraińców i Czechów nieprzychylnych UPA, pomagającym Polakom bądź współpracujących z ZSRR.

Komentarze (27)

TuronGorski
2013-07-12 07:57:50
0 0
niestety ale nasi traktowali ;Wołyń jak kolonie ,Ukraińców jak dzikusów a prawosławnych jak pogan

więc efekt był smutny
Odpowiedz
konwalia
2013-07-12 08:09:24
0 0
To nie usprawiedliwia niewyobrażalnego okrucieństwa z jakim mordowało UPA, rozmyślnie i z wyrafinowaniem zadawali cierpienie nawet najmniejszym mieszkańcom tych wiosek. Trzeba było wysiedlić tych ludzi, a nie przybijać gwoźdźmi do ścian, ciąć ciała na żywca piłami czy ćwiartować. Wystarczy poczytać wspomnienia osób które przeżyły tą rzeź, wśród tych osób słynny Hermaszewski. Nikt nie zasługuje na to by patrzeć jak zabijają okrutnie najpierw jego dzieci, potem żonę czy męża. Niewyobrażalne zło.
Odpowiedz
Julek
2013-07-12 09:20:20
0 0
'Na zachodniej Ukrainie i w południowo-wschodniej Polsce bliskie sąsiedztwo Ukrainy i Polski ma już tysiąc lat. Są w tej historii karty piękne, ale przytłacza je łańcuch krzywd obustronnych i wzajemnego odwetu, a krew nie wsiąka w ziemię, tylko rodzi mściciela, i nikt już dziś nie potrafi powiedzieć, kiedy i kto zaczął. Jednak od ponad 600 lat to my - Polacy - byliśmy stroną silniejszą, panującą i w związku z tym polonizowaliśmy ukraińskie elity. W XIX i pierwszej połowie XX wieku, kiedy w Polsce i na Ukrainie kształtowała się w masach świadomość narodowa, niemal w analogicznych formach, co najmniej dwa razy uniemożliwiliśmy Ukrainie wybicie się na niepodległość, zaś Ukraińcy nigdy takiej krzywdy nam nie zrobili.

Niezależnie od tego my i Wy wyznajemy Ewangelię, w której Jezus zwraca się, jak wierzę, do każdego z nas: nie szukaj źdźbła w oku bliźniego, lecz belki w oku swoim. Zaś pomysł, że nakazy Ewangelii nie dotyczą stosunków między wspólnotami narodowymi, jest niechrześcijański i sprzeczny z duchem Ewangelii. Z tych powodów mówię do Was, jestem przekonany, nie tylko w swoim imieniu - wybaczcie nam.

Niestety ani my, ani Wy jeszcze do tego nie dojrzeliśmy, choć niewątpliwie dojrzewamy dzień po dniu i rok po roku.

Warszawa, 28.02.2003

List został napisany z okazji przyznania Jackowi Kuroniowi tytułu Rycar Hałyczyny.'

Nigdy nie było tak, że My Polacy rycerscy aniołowie nieśliśmy tej hołocie ukraińskiej oświatę, dobrobyt i przyjaźń. Mamy wiele na sumieniu, to i nikt tam za Sanem nas nie kocha. Przez całe wieki pracowaliśmy na to, by nas szczerze nienawidzili.
Niemcy zaś w czasie wojny skwapliwie to wykorzystali podpuszczając jednych na drugich.

Rozważanie zaś jacy oni byli barbarzyńscy wobec nas Polaków większego sensu nie ma, bo i Polacy potrafili tacy być. Każdym narodzie znajdą się 'rzeźnicy', tylko im pozwolić się ujawnić.

Tydzień temu w bardzo religijnej Brazylii na meczu amatorskiej Ligii piłki nożnej publiczność poćwiartowała sędziego odcinając mu wszystko co odstawało od tułowia. Drastyczne? Wielu bandziorom wystarczy tylko hasło do akcji. Kraków daleko od Brazylii? Ale tu także szlachetni Polacy odcinają maczetami kawałki ciała wrogom.
Odpowiedz
konto usunięte
2013-07-12 13:41:42
0 0
W moim odczuciu, warto by się było przyjrzeć i zastanowić: czy Polacy są jednością, dlaczego w wielu kwestiach, np. historycznych, Polacy nie potrafią wspólnie działać.

Mamy problemy z rozliczenia się z przeszłością przynajmniej z ostatnich kilkudziesięciu lat. W tym względzie, jeśli chodzi o tamten okres - to my Polacy jako pierwsi przeżyliśmy formę ludobójstwa - to na nas zaczęła się rzeź i holocaust, to my dostawaliśmy nóż w plecy i musieliśmy bronić naszych granic, naszego dobra wspólnego, naszej suwerenności.

Chylę czoła tym osobom, które jednoznacznie opowiedziały się za kwestią ludobójstwa, nie bojąc się prawdy. Nie można stawiać znaku zapytania przy rzeczach oczywistych, mordowano bowiem Polaków, bo byli Polakami.
Odpowiedz
Julek
2013-07-12 14:57:02
0 0
A później Polacy mordowali w nie mniej wykwintny sposób Ukraińców. Fakt, że na jednego Ukraińca w owym czasie zginęło 4 Polaków. To budzi poczucie niesprawiedliwości, ale niczego nie usprawiedliwia. Też święci nie byliśmy.
Nie było nadstawienia drugiego policzka, było oko za oko...
Odpowiedz
konto usunięte
2013-07-12 15:26:29
0 0
@TuronGorski ma tu racje,problem polega na tym ze kij ma zawsze dwa konce a my widzimy zawsze jeden,mamy wielkie pretensje do niemcow ze traktowali nas jak ludzi drugiej kategorii gdzie na wschodzie robilismy dokladnie to samo z ukraincami,dlaczego? trudno powiedziec wiem jednak jedno ze napewno w takich sprawach zabraklo dialogu i zrozumienia stron a twierdzenie przez nasza strone ze przeciez ''zylismy obok siebie jak normalni sasiedzi'' w wiekszosci niestety bylo nieprawda i niech uderza sie w piersi ci ktorzy wlasnie tam ukraincow traktowali gorzej jak zle,oczywiscie nie mozna wszystkich zapakowac do jednego worka ale niestety w zyciu zdanie wyrabia wiekszosc! jesli chodzi o sama rzez ,tutaj bez dwuch zadan byli gorsi niz zwierzeta bo nawet najwiekszy drapieznik nie traktuje swojej ofiary tak jak zrobili to barbarzyncy z UPA i OUN ,ale tacy ludzie sa wszedzie tylko niestety takie poglady i sytuacje jak tam i wtedy pozwalaja im obudzic sie i wyjsc na swiatlo dzienne.
Odpowiedz
konto usunięte
2013-07-12 16:29:26
0 0
'W nie mniej wykwintny sposób'??

To na Polakach był wpierw holocaust, to Polacy zostali zdradzeni, to Polaków napadnięto, to Polaków zaatakowano od tył, to Polacy bronili swego, to nad Polakami zaczęto się wpierw znęcać! - i to dla Polaków była wpierw eksterminacja w obozie, to dzieciom, matkom i ojcom Polaków obcinano wszystkie możliwe kończyny, cięto piłą, rżnięto siekierą, wypruwano brzuchy polskim kobietom ciężarnym i wsadzano nienarodzone dzieci do rozprutych brzuchów polskich kapłanów, to Polakom wydłubywano oczy, ucinano języki i torturowano we wszelki WYKWINTNY SPOSÓB(!) na oczach ich dzieci lub dzieci na oczach Rodziców, to u nas palono polskie kościoły i żywcem pełne rzesze w nim wiernych rodaków-Polaków, to polskim noworodkom i małym dzieciom roztrzaskiwano główki o ścianę... to moja Babcia ze Lwowa - Polka pamięta to wszystko, pamięta transport wagonów z Wołynia pełen polskich dzieci z poobcinanymi rączkami i innymi kończynami... i można tak wymieniać.

A było to tylko po to, by jak najdłużej Polacy cierpieli, albowiem jedyną ich winą było to, że byli POLAKAMI!

Wszelki odwet na nich nigdy nie był w tak tzw. 'wykwintny' sposób traktowany ze strony Polaków - byliśmy wtedy w stanie wojny, której Polacy przecież nie wywołali, lecz musieli się ciągle bronić - z jednej i z drugiej strony - bronić POLSKI i Polaków, by nie wyrżnęli oni nas do cna... na wojnie nie ma miejsca na nastawianie 'drugiego policzka'. Tylko tchórze wówczas nastawiają drugi policzek, gdy ktoś do szpiku kości torturuje naszą Rodzinę, Ojczyznę i Rodaków i jeszcze nas okupuje...

Nie było wyjścia: 'bagnet na broń', bo Ojczyzna wzywa! Dobrze, że byli ludzie, którzy swe życie oddali dla Ojczyzny i walczyli o wolną Polskę.

Na koniec: chwała również tym Ukraińcom, którzy zginęli próbując pomóc nam w momencie wyżynania Polaków (nie wszyscy oni byli źli - również oni zginęli z rąk swych rodaków - bo ta banda to była prawdziwa dzicz).
Odpowiedz
namoR
2013-07-12 17:10:42
0 0
Ponizej slowa, na ktore natknalem sie dzisiaj w internecie:

'Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary z niena­wiści ut­ka­ni w niepamięć siekierą i młotem kości pogruchotane przyk­ry­te ziemią i kwiatem polnym bez krzyża cza­sem tu krzyż wciąż jest wrogiem. Pol­sko byś nie zapomniała jak słowiański brat mor­do­wał brata śla­dy po nim zacierał, by nikt nie wiedział o is­tnieniu. Jego wśród gór i równin gdzie snuły się mgły dolinami, któż wie­dział wtedy że przyj­dzie żyć z katami'

http://www.youtube.com/watch?v=4vLh0PaqfIE

UWAGA!
Powyzszy link do filmu zawiera drastyczne zdjecia (+18)


'...Ojcze ludów i narodów, błagamy Cię, przyjmij dar świadectwa wiary, męki i śmierci synów naszego Narodu, umęczonych i zamordowanych na Wschodzie, uczyń ich ofiarę posiewem wolności i pokoju...'.
Jana Paweł II. Warszawa 1999 rok.
Odpowiedz
P36
2013-07-12 17:53:18
0 0
Tusik, teraz też Cię ojczyzna wzywa, nie do walki, zemsty i rozdrapywania ran a do innego bohaterstwa - do ciężkiej i cichej pracy dla Polski, do wyciągnięcia ręki do sąsiada, bo sąsiadami jesteśmy i będziemy... ktoś musi wyciągnąć rękę pierwszy.. i nie zapominajmy, że byliśmy okupantami Ukrainy... nikt nie zasługuje na taki los jak Polacy na Wołyniu ale teraz trzeba się skupić na tym, żeby się to nigdy nie powtórzyło, mimo, że nie da się zapomnieć...
Odpowiedz
TuronGorski
2013-07-12 17:58:05
0 0
Tusik

skąd niby na Ukrainie wzięła się potworna nienawiść która wybuchła ?
więc nie udaj- zabitego powstańca-tylko zacznij myśleć
Odpowiedz
konto usunięte
2013-07-12 18:20:23
0 0
TuronGorski, zastanawiam się kogo Ty 'udajesz'... tam była nienawiść do Polaków wśród nacjonalistycznych grup-zbrodniarzy, którzy mordowali również swoich - normalnych i poczciwych Ukraińców.

Ci 'normalni' chodzili z Polakami i Żydami (i innymi rożnych wyznań) do tych samych klas, przyjaźnili się, a nawet żenili, panowała wolność, mieszkali koło siebie i nikt nikomu nie wadził.

To te bandy doszły do władzy i cały ten ład zniszczyły, wymordowali swoich, dobrych ludzi.

@P36, masz rację! To przykre jednak, że ci wspaniali Ukraińcy, którzy ratowali Polaków kosztem życia swoich rodzin - to byli wielcy Bohaterowie... a dzisiaj stawia się tam pomniki wspomnianym zbrodniarzom - znowu pozwala się bezprawnie działać grupom, którzy sieją nienawiść jak ich przodkowie.
Odpowiedz
TuronGorski
2013-07-12 18:33:40
0 0
Tusik
jesteś jak nieroztropny żołnierz który szedł na wojnę zabijać wrogów
A jak ciebie zabiją? pytali go
a mnie za co ?
Odpowiedz
TuronGorski
2013-07-12 18:57:48
0 0
Tusik
i jak już się rozgadałem to ;jadą Polacy na zachód do pracy i wnet się zaczynają zastanawiać
Dlaczego tak nas tutaj nie lubią?
i drapią się po pustej głowie
Odpowiedz
PasazerLinii7
2013-07-12 19:03:56
0 0
@TuronGorski:

Postępowanie Ukraińców dowiodło, że sposób ich traktowania był w pełni słuszny.

@Julek:

Jeżeli Kuroń pisał 'My Polacy', to równie dobrze ja mógłbym napisać 'My Żydzi'.
Odpowiedz
marlehill
2013-07-12 20:15:15
0 0
Pasażer
działali na Wołyniu protoplaści Pisiuruf i gorliwych katolików
to się miejscowym wódka w żyłach zagotowała
Odpowiedz
PasazerLinii7
2013-07-12 20:19:08
0 0
@marlehill:

Tobie nadmiar wódki zagotował chyba komórki mózgowe.
Odpowiedz
marlehill
2013-07-12 20:32:48
0 0
pasażer

wypraszam sobie ,pije whisky
Odpowiedz
forfiter
2013-07-12 20:54:29
0 0
Pewne jest że gdyby wtedy na Wołyniu stacjonował arcybiskup Hoser to w typowy dla siebie sposób dałby drapaka
akurat dzień przed masakrą.
Odpowiedz
Julek
2013-07-12 21:06:12
0 0
Pasażer, w tym właśnie problem, że już wmieszano w to żydów.

Szkoda z tym polemizować, ale na wszelki wypadek zaznaczę, że Matka Boska nie była narodowości polskiej, a Pan Jezus był obrzezany.
Odpowiedz
PasazerLinii7
2013-07-12 21:11:52
0 0
@forfiter:

Pewne jest, że gdyby stacjonował u ciebie psychiatra, to dałby drapaka ze względu na beznadziejność przypadku.
Odpowiedz
PasazerLinii7
2013-07-12 21:13:26
0 0
@Julek:

Bóg nie ma narodowości.

A mieszkańcy Palestyny z czasów Chrystusa z całą pewnością nie byli Chazarami.
Odpowiedz
Julek
2013-07-12 21:24:05
0 0
Ale obrzezani mają narodowość. Teraz abp. Hoser ściga obrzezanych.
Odpowiedz
PasazerLinii7
2013-07-12 21:30:43
0 0
@Julek:

Obrzezanie jest znakiem religii, nie narodowości.

A dla abp. Hosera szacunek za odwagę.
Odpowiedz
konto usunięte
2013-07-12 21:42:05
0 0
@TOP zamknij temat.
Odpowiedz
P36
2013-07-12 22:04:27
0 0
też nie wiedziałem... jak Lem :)
Odpowiedz
konto usunięte
2013-07-12 22:20:57
0 0
Dzicz... Ukraincy byli i pozostali nacjonalistami...
Odpowiedz
Jehowy
2013-07-13 22:00:15
0 0
@Julek
Już dawno powinieneś się zgłosić do poradni zdrowia psychicznego. Jak to zaniedbasz to nie dostaniesz renty. Jesteś chory! Idź się lecz.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"70-ta rocznica rzezi na Wołyniu"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]