3°   dziś 2°   jutro
Środa, 25 grudnia Anastazja, Eulalia, Eugenia, Gloria, Piotr, Aneta

Abp Jędraszewski odwiedził rannych, którzy ucierpieli podczas burzy w Tatrach

Opublikowano 

- Wobec takich wydarzeń, potęgi natury, bezradności człowieka, pozostaje modlitwa. I właśnie o nią prosili mnie wszyscy. - powiedział arcybiskup Marek Jędraszewski, który w szpitalach w Krakowie i Zakopanem odwiedził rannych, którzy ucierpieli w czasie czwartkowej burzy w Tatrach. Najpierw metropolita krakowski złożył prywatną wizytę u trojga poszkodowanych dzieci, które dochodzą do zdrowia w szpitalu dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu. Metropolicie krakowskiemu towarzyszył nuncjusz apostolski w Polsce, arcybiskup Salvatore Pennacchio. Rannym i ich bliskim od papieża Franciszka przekazał najgłębsze wyrazy współczucia, solidarności, błogosławieństwo i zapewnienie o modlitwie za ofiary tragedii w Tatrach.

– Jestem pod wielkim wrażeniem odwiedzin w szpitalu dziecięcym w Prokocimiu – powiedział arcybiskup Jędraszewski. – Gdy byliśmy u rannego dziecka, pochodzącego z rodziny prawosławnej, jego rodzice byli ogromnie wdzięczni za naszą obecność. Ojciec mówił do swojego nie do końca świadomego dziecka: ”Synku, to są kapłani innego Kościoła, ale to też chrześcijanie. Modlimy się tak samo, wierzymy w tego samego Boga, będziemy się razem z tobą i za ciebie modlić”. To był ekumenizm w najpiękniejszym, najgłębszym doświadczeniu tego spotkania przy łóżku ocalonego dziecka – podkreślił arcybiskup.

W niedzielę metropolita krakowski odwiedził poszkodowanych w szpitalu powiatowym im. Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem. Pasterska wizyta także miała charakter prywatny. Arcybiskupowi towarzyszyła dyrektor placówki, Regina Tokarz, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego na Chramcówkach w Zakopanem, ks. Piotr Pławecki oraz kapelan szpitala ks. Kazimierz Króżel.

– Są to nasze wyrazy jedności, solidarności i modlitwy z ofiarami tego nieszczęścia, ale także z ich rodzinami, które przyjechały nieraz z dalekich stron, np. z Białegostoku, ze Słupska, z Lublina, z Piotrkowa Trybunalskiego. To pokazuje, jak Zakopane ściąga ludzi z całej Polski. Przyjechali tutaj, żeby odpocząć, żeby zobaczyć piękno przyrody, nagle doświadczyli gór w ich najbardziej dramatycznym wymiarze i na pewno zapamiętają to do końca swojego życia – powiedział metropolita.

Zobacz również:

Wśród rannych, których w zakopiańskim szpitalu odwiedził arcybiskup Marek Jędraszewski, jest ks. Jerzy Kozłowski z Dzierżoniowa. Młodego kapłana przebywającego na feralnej wycieczce w rejonie Giewontu, piorun raził trzykrotnie. Ks. Kozłowski mimo licznych obrażeń dochodzi do zdrowia. Jak mówią świadkowie: ks. Kozłowski, gdy rozpętała się burza i nie było już czasu na ucieczkę, mimo zagrożenia, udzielał absolucji generalnej, czyli formy rozgrzeszenia dla każdego żałującego swych win – aż sam został rażony błyskawicą. Metropolita krakowski pobłogosławił ks. Jerzego i czuwającą przy jego łóżku mamę.

– Po odwiedzinach rannych w szpitalu w Zakopanem, widzę, że ich stan na szczęście się poprawia. Jest to kwestia czasu, gdy wrócą do swoich domów, do swoich najbliższych – powiedział arcybiskup Jędraszewski. – To, co ich wszystkich łączy to przede wszystkim wdzięczność Panu Bogu, że przeżyli, a nie wszystkim niestety było to dane. Łączy ich też wiara w Pana Boga, która dodaje im sił, otuchy i nadziei, że to nieszczęście, tragedia, której byli uczestnikami, odpowiednio przeżyta, z perspektywy wiary, stanie się także dla nich umocnieniem na dalsze życie.

Metropolita krakowski udzielił wszystkim rannym błogosławieństwa. W imieniu Ojca Świętego Franciszka przekazał także otrzymane od nuncjusza apostolskiego różańce i obrazki papieskie. Następnie w Księżówce spotkał się z delegacją służb uczestniczących w akcji ratowniczej na Giewoncie. Przy pomniku św. Jana Pawła II pod przewodnictwem metropolity krakowskiego odmówiono modlitwę za tragicznie zmarłych, rannych oraz ich rodziny i bliskich.

(Źródło: Joanna Adamik/fot.: Ks. Rafał Wilkołek | Archidiecezja Krakowska)

Komentarze (7)

Wywrotowiec
2019-08-26 22:02:35
2 4
Szkoda tylko dzieci które niczemu nie winne musiały zginąć przez przyglupow ich rodziców. W górach burzę widać dużo wcześniej że się zbliża i jest rzeczą oczywistą że trzeba jak najprędzej z tych gór uciekać. Cała reszta tych przyglupow którzy leżą w tych szpitalach powinna być obciążona kosztami akcji ratunkowej w której niektóre służby ryzykowały wlasnym życiem zeby głupków ratować.Teraz jeszcze niektóre medy tak jak "profesor Jaś Hartman z Krakowa " mowi ze to krzyż byl zabójca i domagają się jego usunięcia. Nie daj boże żeby zaczęli z goralami bo w końcu w tym kraju faktycznie dojdzie do tragedii.
Odpowiedz
pacho
2019-08-26 22:24:47
0 2
@Wywrotowiec
no cóż jest tak, ze jak ktoś nie zna wysokich gór to nie wie jak szybko pogoda może przejść w burze, jeśli przyjmujemy w TPN hurtem ludzi z całej Polski to powinno sobie z tego zdawać sprawę i uporządkować ruch na Giewont (posterunek, ostrzeżenia, itp) , powinno się tez gościom z TOPR płacić jakąś godziwą pensję.
Co do Hartmana , to oczywiście nie doczytałeś jego wypowiedzi,sądzę ze na użytek tego posta , celowo:, proszę doczytaj , potem się wypowiadaj:
https://hartman.blog.polityka.pl/2019/08/23/krzyz-panski-z-tatrami-czyli-jak-zadbac-o-bezpieczenstwo/


1) TPOPR:
Przeciętne wynagrodzenie goprowca to 2,3 tys. zł na rękę. Toprowiec - ze względu na pracę w warunkach wysokogórskich zarabia 3,3 tys zł. - To średnie wynagrodzenie. Początkujący ratownik zarabia znacznie mniej - wyjaśnia Jacek Dębicki, naczelnik GOPR. Pod jego pieczą są służby wszystkich pasm górskich poza Tatrami. W samym TOPR najniższa pensja to 2,5 tys. zł, wyjaśnia „Rzeczpospolita".
Odpowiedz
nieufny
2019-08-26 22:49:55
4 1
Wywrotowiec: pogoda w górach zmienia się bardzo gwałtownie i trudno jest odpowiednio wcześnie przewidzieć i uprzedzić o zagrożeniu, zwłaszcza tak gwałtownym jak ostatnie. Trudno też z gór uciec tak szybko, jakby się chciało, więc nie nazywaj tych turystów głupkami, bo nie wiesz, jak było. A propos Profesora Hartmana. Jest to niezwykle mądry, spokojny i obiektywny człowiek, niekwestionowany autorytet naukowy i moralny. Trzeba szanować takich ludzi , wywrotowiec
Odpowiedz
nieufny
2019-08-26 23:18:21
3 4
Arcybiskup usiłuje ratować nadwerężoną reputację?
Odpowiedz
Yaris
2019-08-26 23:18:43
2 1
Zginęły dzieci, ocalał ksiądz i na dodatek bohater, prawie taki sam jak szanowny nieuległy arcybiskup. Czyż to nie piękne?
Odpowiedz
saxon
2019-08-26 23:33:57
1 4
@nieufny - z tym pajacem hartmanem coś ci się literalnie poje . . . mieszało .
Odpowiedz
konto usunięte
2019-08-27 12:54:49
2 1
Och, też się pomodlę, i wyrazy współczucia złożę. Chętnie też przytulę kilkadziesiąt tysięcy od ludu z tytułu mszy dziękczynnych za ocalenie zycia, 50 zł za intencję.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Abp Jędraszewski odwiedził rannych, którzy ucierpieli podczas burzy w Tatrach"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]