7°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Z każdym tygodniem lockdownu pije się więcej

Opublikowano 08.12.2020 07:14:00 Zaktualizowano 08.12.2020 07:16:21 top

Im więcej czasu podczas pandemii muszą spędzać w domach osoby dorosłe, tym większym problemem staje się nadużywanie alkoholu. O problemie informują naukowcy na łamach “American Journal of Drug and Alcohol Abuse”.

Badanie przeprowadzone przez ekspertów z University of Texas Health Science Center School of Public Health w Dallas podkreśla związek pomiędzy niebezpiecznym piciem a stresem życiowym wywołanym pandemią COVID-19 i związanym z nią lockdownem. 

Dane pochodzą z ankiety internetowej wypełnionej przez 1982 osoby dorosłe (powyżej 18 lat) od połowy marca do połowy kwietnia, która zbiegła się z pierwszym ogólnostanowym zaleceniem pozostania w domu 19 marca. Średni wiek uczestników wynosił 42 lata, a większość ankietowanych stanowiły osoby białe (89 proc.) i kobiety (69 proc.). Każdy respondent pozostawał w zamknięciu średnio przez cztery tygodnie i spędzał 21 godzin dziennie w domu, a większość (72 proc.) nie wychodziła do pracy. 

Na podstawie odpowiedzi na ankietę naukowcy sklasyfikowali uczestników jako osoby pijące nadmiernie, pijące umiarkowanie oraz niepijące (binge drinkers, non-binge drinkers, non-drinkers). Wśród analizowanych czynników były czas spędzony w domu, liczba dorosłych lub dzieci, z którymi mieszkali badani, obecne lub poprzednie epizody depresji oraz status zawodowy związany z lockdownem - na przykład obniżone wynagrodzenie.

Zobacz również:

Ogólnie rzecz biorąc prawie jedna trzecia (32 proc.) uczestników zgłosiła, że upija się podczas pandemii, przy czym osoby upijające się już wcześniej zwiększały spożycie. Natomiast ci, którzy się nie upijali - spożywali mniej więcej tyle samo alkoholu, co przed lockdownem.

Jak wykazała analiza danych, prawdopodobieństwo intensywnego spożywania alkoholu przez osoby nadużywające alkoholu (te, które wypiły pięć lub więcej drinków w ciągu dwóch godzin w przypadku mężczyzn i cztery lub więcej w przypadku kobiet) rosło o dodatkowe 19 proc. na każdy tydzień odstawienia.

Prawdopodobieństwo zwiększenia ogólnego spożycia alkoholu w przypadku osób upijających się było ponad dwukrotnie większe, niż w przypadku osób, które nie piły nadmiernie (60 proc. wobec 28 proc.), zwłaszcza osób z depresją lub chorobą w wywiadzie. Uczestnicy, którzy podczas pandemii pili w szkodliwych ilościach, jednorazowo wypijali średnio cztery, a maksymalnie siedem drinków. Ci, którzy się wcześniej nie upijali wypijali średnio dwa drinki na sesję. 

Przebywanie podczas lockdownu z dziećmi minimalnie (o 26 proc.) zmniejszało prawdopodobieństwo sięgnięcia po butelkę. 

„Wydłużenie czasu spędzonego w domu jest stresorem życiowym, który wpływa na picie, a pandemia Covid-19 mogła zaostrzyć ten stres” - mówi Sitara Weerakoon, doktorantka z University of Texas. 

Naukowcy apelują teraz o nowe strategie interwencji i profilaktyki podczas lockdownu dla osób izolowanych, zagrożonych ryzykownym piciem. Ich zdaniem w przeciwnym razie mogą wystąpić długotrwałe konsekwencje zdrowotne.

Jak uważają autorzy, przyszłe badania powinny brać pod uwagę możliwość wystąpienia objawów depresji jako czynnika zmieniającego wpływ w relacji między czasem trwania lockdownu a upijaniem się. Potrzebne są także dodatkowe badania w celu opracowania najlepszego leczenia dla osób z zaburzeniami związanymi z używaniem substancji, które mogą być bardziej podatne na niekorzystne skutki zdrowotne. 

Ograniczeniem badania są dane ankietowe zgłaszane przez samych siebie oraz fakt, że w pytaniu o upijanie się nie określano czasu, w jakim alkohol był spożywany. 

Większość (70 proc.) uczestników badania to osoby stosunkowo dobrze zarabiające, co samo w sobie wiąże się z niebezpiecznym poziomem spożycia alkoholu. Zdaniem autorów potrzebne są badania na populacji pozwalającej wyciągać bardziej ogólne wnioski.

Komentarze (1)

konto usunięte
2020-12-08 13:44:36
0 1
Biskup kaliski Janiak ma taki lockdown że utrzymuje zawartość minimum 3,5 promila alkoholu w swojej świętej krwi.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Z każdym tygodniem lockdownu pije się więcej"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]