8°   dziś 7°   jutro
Niedziela, 17 listopada Salomea, Grzegorz, Elżbieta, Waleria

Bezkarne dwa fałszywe alarmy

Opublikowano 05.12.2013 07:27:11 Zaktualizowano 05.09.2018 08:28:02 top

Koszary. Poniedziałkowe zgłoszenie o pożarze budynku w miejscowości Koszary okazało się fałszywym alarmem, podobnie jak zawiadomienie o osobie poszkodowanej w wyniku pobicia, znajdującej się na terenie tej samej miejscowości. Najprawdopodobniej celowo wprowadzono służby w błąd, jednak zgłaszającego nie udało się ustalić i pociągnąć do odpowiedzialności. Pozostanie bezkarny.

W poniedziałek po godz. 20:00 dyżurny KP PSP w Limanowej odebrał zgłoszenie o pożarze budynku w miejscowości Koszary. Według zgłaszającego, płonął budynek nieczynnego od dłuższego czasu sklepu. Na miejsce zadysponowano dwie jednostki ratowniczo-gaśnicze limanowskiej Państwowej Straży Pożarnej oraz jeden zastęp OSP Łososina Górna.

Jako pierwsi na miejsce dotarli strażacy-ochotnicy z pobliskiej Łososiny Górnej. Szybko okazało się, że był to fałszywy alarm.

Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, w tym samym czasie dyspozytor Pogotowia Ratunkowego odebrał zgłoszenie dotyczące tej samej miejscowości. Ranna miała być nastolatka, która odniosła obrażenia w wyniku pobicia.

W rejon Koszar wysłano karetkę pogotowia. Ratownicy medyczni szukali poszkodowanej osoby, jednak bezskutecznie. Na miejscu pojawił się także policyjny patrol. Gdy usiłowano połączyć się z numerem komórki zgłaszającego, był już nieosiągalny.

Jak się później okazało, obydwu zgłoszeń dokonano z tego samego numeru telefonu. Wszystko wskazuje na to, że służby celowo zostały wprowadzone w błąd.

Limanowska policja poinformowała, że w tej sprawie nie zostały podjęte dalsze czynności. Sprawca - „żartowniś” który wymusił podjęcie działań pogotowia, straży pożarnej i policji - pozostanie więc bezkarny.


Warto jednak wiedzieć, że ze względu na dużą szkodliwość społeczną takich zachowań, celowe wprowadzanie w błąd instytucji użyteczności publicznej lub organu czuwającego nad bezpieczeństwem publicznym, w razie wykrycia sprawcy jest surowo karane.

Każde bezpodstawne zgłoszenie jest traktowane jako wywołanie fałszywego alarmu czy też wprowadzenie w błąd instytucji użyteczności publicznej lub organu czuwającego nad bezpieczeństwem publicznym. Za popełnienie tego wykroczenia grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna do 1500 złotych.

Zobacz również:

Komentarze (6)

Mcdonald
2013-12-05 07:35:14
0 0
Glupi beznadziejny kawal ,zagrazajacy i zyciu i zdrowiu innych.Bo w tym czasie sluzby ratownicze mogly byc potrzebne gdzie indziej.A ze policja nie moze namierzyc przy obecnej technice takiego zartownisia to mnie dziwi.Wiec nie dziwmy sie gdy znowu ten bezkarny idiota zechce sie znowu ZABAWIC
Odpowiedz
misiek33
2013-12-05 07:36:54
0 0
nie podjeto kroków bo co bo to cygany...?super
Odpowiedz
zabawny
2013-12-05 09:19:48
0 0
Zawsze nożna liczyć na pomoc internautów - upublicznić nagranie zgłoszenia, to sprawca się szybko znajdzie.
Ależ dzisiejsza technika jest zawodna. :)
Odpowiedz
elvis29
2013-12-05 10:36:12
0 0
Chyba w dobie dzisiejszej techniki nie ma problemu zeby namiezyc zartownisia
Odpowiedz
kpiarz
2013-12-05 16:06:09
0 0
Nie sądzę, żeby 'namierzenie' telefonu z którego dzwoniono było problemem, nawet gdy jest wyłączony. Chyba że ktoś pozbawił go źródła zasilania. Sądzę, że to wszystko zależy od 'umaszczenia', a nie problemów natury technicznej...
Odpowiedz
konto usunięte
2013-12-05 21:28:34
0 0
Ty nam go wskaż a my go wykryjemy.Jak to było koło wody to nic innego ino paskuda
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Bezkarne dwa fałszywe alarmy"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]