3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

"Byłam pacjentką oddziału covidowego". Mieszkanka Limanowszczyzny dziękuje personelowi

Opublikowano 

Limanowa. Szpital Powiatowy w Limanowej opublikował na swojej stronie relację pacjentki chorej na COVID-19, która wspomina pobyt na oddziale szpitala, dziękując personelowi placówki za opiekę.

Poniżej treść wpisu opublikowanego na stronie limanowskiego szpitala: 

„Byłam pacjentką Oddziału Covidowego szpitala w Limanowej

Różnie mówi się o szpitalach i opiece nad pacjentami. Pragnę podzielić się swoją opinią opartą na osobistym doświadczeniu. Byłam w październiku tego roku pacjentką limanowskiego szpitala z powodu powikłań spowodowanych Covid - 19. Przebywałam przez tydzień w Oddziale Chorób Wewnętrznych zamienionym na Oddział Covidowy.

Zobacz również:

Przyznam, że mimo dolegliwości spowodowanych chorobą, a także oddzieleniem od rodziny i znajomych (brak możliwości odwiedzin w szpitalu) nie czułam się wyobcowana i samotna. Personel oddziału: lekarze, pielęgniarki oraz personel pomocniczy dbali aby pacjent czuł się jak najlepiej. Szczególnie chcę podkreślić odpowiedzialność i ciężką pracę lekarzy, pielęgniarek a także rehabilitantów oraz pozostałego personelu. Pracę bardzo utrudnioną przez ubiór ochronny. Pielęgniarki mimo, że są bardzo obciążone koniecznymi zabiegami wykonywanymi z dużą dozą profesjonalizmu (zastrzyki, kroplówki, podawanie leków, pomiary temperatury pacjentów, karmienie chorych, zabiegi pielęgnacyjne) mają zawsze dobre słowo dla pacjenta.

Uśmiech, który widać tylko w oczach, bo reszta twarzy jest zasłonięta szczelnie strojem ochronnym oraz maseczką, jest dla pacjenta jak słońce. Jeśli monotonny szpitalny dzień, w którym my pacjenci, jesteśmy poddawani mniej lub bardziej bolesnym zabiegom, rozpoczyna się od wejścia pielęgniarki z serdecznym i radosnym: „Dzień dobry, jak się w nocy paniom spało, jak samopoczucie?...” - to chociaż na chwilę zapominamy o chorobie i tym miejscu, w którym obecnie jesteśmy.

Cały personel oddziału starał się aby pacjent był zadbany i nie czuł się wyobcowany. Panie sprzątające i rozdające posiłki wykonują swoją pracę z zaangażowaniem i miłym uśmiechem, a zwyczajne „smacznego” wypowiedziane przy podaniu śniadania czy obiadu powoduje, że zjadamy posiłek z większym apetytem. Myślę, że nie przesadzę, jeśli powiem to, że obiady szpitalne nie ustępują tym domowym. Duże brawa dla pracowników kuchni limanowskiego szpitala.

Cały mój pobyt w Szpitalu Powiatowym w Limanowej, mimo dolegliwości związanych z Covid - 19, wspominam pozytywnie.

Życzę pracownikom Szpitala Powiatowego w Limanowej dużo zdrowia i sił potrzebnych do pracy oraz cierpliwości w stosunku do często niecierpliwych pacjentów.

Wdzięczna pacjentka Małgorzata - mieszkanka powiatu limanowskiego (szczegółowe dane osobowe pani Małgorzaty zostały podane tylko do wiadomości dyrekcji Szpitala Powiatowego w Limanowej)”. 

(Źródło/fot.: Szpital Powiatowy w Limanowej)

Komentarze (14)

moskalaed
2020-12-03 08:38:59
5 5
Tacy ludzie to skarb dla każdego reżimu, traktujesz ich jak śmiecia i się jeszcze cieszą.
Odpowiedz
kyniu
2020-12-03 08:55:50
2 4
Mogłaby pani coś napisać o sobie? Tak ogólnikowo. Bez prywatnych szczegółów. Np. jakie miejsce zajmuje pani w hierarchii społecznej. Kim pani jest z zawodu.W jakiej branży pani pracuje. To pozwoli nam zwykłym ludziom wyrobić sobie pogląd na ten temat. Pozdrawiam i czekam na odzew.
Odpowiedz
wasylis
2020-12-03 09:05:09
2 1
Ale ładna laurka :-)
Odpowiedz
konto usunięte
2020-12-03 10:37:22
2 8
Miód na uszy :) Przesłodzony i absolutnie niewiarygodny!! Pani Małgorzato, nie wstyd pani?
Odpowiedz
konto usunięte
2020-12-03 11:01:30
3 2
Osoba, która nie podaje swoich danych osobowych jest NIEWIARYGODNA , może być nawet fikcją literacką.

Ten artykuł do kompletna żenada., nie ma wartości rzetelnej informacji.
Też mogę napisać takie niepodziękowania na przykład dla wujka reptiliana Rotschilda lub jego rządu cieni CZYLI np. lokalna masoneria.

Podpiszę się wówczas wymyślonym lub prawdziwym imieniem TYLKO.
Uwierzylibyście w tego typu "informacje" wymyślonej lub ukrytej tożsamości reptilianki?

;-))

ha, ha, ha
Odpowiedz
2018limanowa
2020-12-03 11:24:47
4 2
@grazynahhayes, kilka razy miałem okazję przeczytać Twoje komentarze. Przykro mi to pisać, ale muszę w końcu to z siebie wyrzucić, LECZ SIĘ KOBIETO. Dziwię się tylko dlaczego nie przypięłaś kilku linków w swoim komentarzu.
Odpowiedz
kwiatek1
2020-12-03 11:47:00
0 3
przepraszam 2018limanowa za łapkę w dół miała być w górę, bo popieram w pełni wypowiedz. niech się nie wypowiadają osoby które nie wiedzą jak są traktowani ludzie na oddziałach covidowych w limanowej. pełen podziw i szacunek dla personelu.
Odpowiedz
pacho
2020-12-03 11:48:37
0 1
na szczęście nie miałem okazji leżeć w szpitalu
ale niestety musiałem skorzystać z SORu
i było jak najbardziej ok
@moskalaed
postaraj się sobie wyobrazić , że jak cię wyciągną z ciężkiej choroby to
jakoś chcesz tą wdzięczność okazać ....
Odpowiedz
niski
2020-12-03 13:07:35
0 2
wow, niektórych szlag trafił bo ktoś pochwalił szpital.. Pani z ołowianym garnkiem na głowie (ochrona przed 5G) to się nawet nie dziwię - ona straciła kontakt z ziemią lata temu, ale reszta? Może jednak trochę rozsądku
Odpowiedz
moskalaed
2020-12-03 13:10:07
0 0
kwiatek, pacho - personel znam osobiście więc wiem że się starają są często niedoceniani, nieopłaceni.
Dla nich szacunek.

Pani powinna sobie uświadomić czemu i przez kogo personel ma teraz bardzo ciężko, przez kogo personel ma „utrudnioną pracę”, nawet ta Pani miałaby lżej gdyby nie błędne decyzje polityczne.
Przeżyła bo miała covid gdyby nie miała pozytywnego testu pewnie nikt by jej nie leczył.

Odpowiedz
biedny90
2020-12-03 17:14:02
2 1
Sprzedała się i tyle hehe
Odpowiedz
RAGTIME
2020-12-03 18:41:31
0 0
Kilku etatowych malkontentów, którym się w ich pustych głowach nie mieści , jak to znalazła się pacjentka , która jest pełna podziwu dla Limanowskiego szpitala i jego personelu okazuje się , że jest to możliwe.Pozdrawiam Panią Małgorzatę i cały personel Limanowskiego szpitala.
Odpowiedz
zabawny
2020-12-03 21:08:24
0 4
Pani Małgorzata być może powiedziała prawdę o personelu , ale niemalże się zadławiłem własną śliną gdy przeczytałem
"obiady szpitalne nie ustępują tym domowym"
, gdy się po emocji uspokoiłem zacząłem pacjentce współczuć , bo zastanawiałem się , czym Ona żywi się w domu , że to coś będące parodią obiadu , tak smakowało tej pani .

ŁOJ Jezu - PRZECIEŻ KOWIDOWCY TRACĄ SMAK . :)
Odpowiedz
konto usunięte
2020-12-04 15:55:05
0 1
@zabawny Dobre! :D Jedyne wytłumaczenie że wtedy straciła smak. Bo w tym szpitalu nawet herbata była czymś czego nie dało się wypić, wyjątkowo ohydna. I współczuję wszystkim ktorych rodziny nie moga codziennie dożywiać, bo na szpitalnym wikcie to można się jadłowstrętu nabawić.
Może trzeba jakąs zrzutke na rzecz pani Małgorzaty zrobić? Bo jesli dla niej to jedzenie jest tak pyszne jak w domu.... ...... może trzeba wesprzeć choćby ze szlachetnej paczki jej lodówkę zapełnić?
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
""Byłam pacjentką oddziału covidowego". Mieszkanka Limanowszczyzny dziękuje personelowi"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]