Ciężki i trudny rok

Limanowa. KP PSP w Limanowej podsumowała 2010 rok, który komendant określił jako „ciężki i trudny”. Strażacy interweniowali w nim ponad 1500 razy.

- Ten rok był ciężki i trudny, o czym mówią same statystyki – mówi Grzegorz Janczy, komendant KP PSP w Limanowej. – Tak obfitego roku w wyjazdy nie mieliśmy, to rekord.

W 2010 roku na obszarze działania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Limanowej powstało ogółem 1517 zdarzeń (568 więcej zdarzeń w porównaniu do 2009 roku): 203 razy interweniowano przy pożarach (153 w 2009 roku), 1282 razy podczas miejscowych zagrożeń m.in. wypadki, podtopienia (742 w 2009 roku), stwierdzono również 32 fałszywe alarmy (54 w 2009 roku).

We wszystkich działaniach ratowniczych przeprowadzonych w 2010 roku wzięło udział ogółem 2 363 zastępów (samochodów) jednostek ochrony przeciwpożarowej (PSP i OSP) obsadę których stanowiło 9 948 strażaków. Na liczbę te składają się 970 zastępów i 3 199 strażaków PSP, 979 zastępów i 4 729 strażaków z jednostek OSP włączonych do KSRG, 414 zastępów i 2 020 strażaków z pozostałych jednostek OSP.

Kolizja trzech pojazdów Grażyna Michura nie będzie wysokim komisarzem Narodów Zjednoczonych do spraw uchodźców

Straty powstałe w mieniu w wyniku zaistniałych w 2010 roku zdarzeń oszacowane zostały na łączna kwotę ok. 28 mln. 814 tys. złotych. Wartość uratowanego mienia w wyniku prowadzonych działań ratowniczych oszacowano na kwotę 25 mln. 571 tys. złotych.

We wszystkich zdarzeniach, podczas których interweniowały zastępy ratownicze straży pożarnych odnotowano 5 ofiar śmiertelnych (w tym wskutek pożaru 2 osoby) oraz 171 osoby ranne (w tym wskutek pożarów – 8 osób). W trakcie działań ratowniczych prowadzonych przez straż pożarna, strażacy-ratownicy udzielili pomocy medycznej 44 osobom oraz ewakuowali ze strefy zagrożenia 548 osób.

- Wiele ze wszystkich zdarzeń miało związek z powodziami, podtopieniami i osuwiskami – mówi komendant – Anomalia pogotowe występowały nie w jednym, a kilku okresach. Często wydało się, że jest już „po wszystkim”, a za chwilę znów się coś zaczynało. Tutaj trzeba podkreślić duży wysiłek całej braci Ochotniczych Straży Pożarnych, która w wielu zdarzeniach, szczególnie tych o charakterze masowym brała udział. Podkreśleniu zasługuje też fakt, że strażacy w 2010 roku działali nie tylko na terenie powiatu limanowskiego, ale na terenie wielu powiatów z województwa. Myślę, że udało nam się te wszystkie zdarzenia dobrze obsłużyć. Żyjemy nadzieją, że ten rok będzie lepszy.

Warto wiedzieć:
W 2010 roku najwięcej pożarów powstało na terenie miasta Limanowa - 32, gminy Limanowa – 37, Gminy Mszana Dolna – 27 oraz Miasta Mszana Dolna – 16; natomiast najmniej na terenie gmin: Laskowa – 9, Słopnice – 6. W 87 przypadkach nie udało się ustalić przyczyn pożarów. W 68 przyczyną było podpalenie, 21 - wady urządzeń grzewczych, 14 – wady i nieprawidłowa eksploatacja urządzeń elektrycznych, 8 – nieprawidłowa eksploatacja urządzeń grzewczych, 5 – wyładowania atmosferyczne.

(Na zdjęciu strażacy udzielają pomocy starszej kobiecie w Kłodnem).