3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Ciężki sprzęt w Gorcach. Inwestycja zniszczy dziki charakter gór?

Opublikowano  Zaktualizowano 

Dla jednych to rozwój infrastruktury i sposób na ściągnięcie turystów, dla innych bezpowrotne niszczenie dzikiego charakteru gór. W Gorcach powstaje 140 km tras rowerowych oraz wieże widokowe na czterech szczytach. Jedna z nich budowana jest na Gorcu (1228 m) – ma mieć kilkadziesiąt metrów wysokości i mieścić na platformie około 30 osób.

„Enklawa aktywnego wypoczynku w sercu Gorców” - to projekt realizowany przez sąsiadującą z powiatem limanowskim, nowotarską gminę Ochotnica Dolna. W ramach inwestycji powstaje 140 km oznakowanych ścieżek rowerowych po drogach gruntowych, z których 40 kilometrów to szlaki budowane od nowa, a także altany dla turystów oraz kilkudziesięciometrowe wieże widokowe, z platformami mogącymi pomieścić około 30 osób, na czterech szczytach - Lubaniu, Gorcu, Suchym Groniu i Magurkach.

W ostatnich dniach o projekcie zrobiło się głośno w sieci. Internauci twierdzą, że taka ingerencja bezpowrotnie zniszczy dziki charakter Gorców. Obawiają się, że ścieżki rowerowe będą wykorzystywane przez kierowców samochodów terenowych, motocykli i quadów, a nie turystów chcących podziwiać piękno natury. Mówi się również o tym, że miejscowi będą wykorzystywać je na dojazd do swoich nieruchomości. Internauci mają też zastrzeżenia do budowy wież, która wymaga wykonania betonowych fundamentów.

Oburzenia nie ukrywa blogerka z Limanowej, Kamila Pałka, aktywna rowerzystka i zawodniczka MTB. - Nie wierzyłam, że można być tak nierozsądnym, żeby na takie coś pozwolić. Góry, które były ostoją ciszy i spokoju nagle zmieniają swój charakter. W ostatnią niedzielę byłam to zobaczyć osobiście. Wybiegliśmy z miejscowości Zasadne. Trasa pod górę po korzeniach i kamieniach tak jak matka natura dała sprawiała przyjemność - pisze Kamila na swoim blogu. - Po wybiegnięciu na szczyt Gorc naszym oczom ukazuję się betonowa konstrukcja. Fundament pod wieżę widokową. Wszystkie drzewa, które rosły tutaj od lat zostały wykarczowane. Oczywiście na wieżę widokową 'turyści' jakoś muszą dotrzeć, a jak? A no drogę się zrobi szeroką na kilka metrów i zatoczki żeby samochody co jakiś czas mogły się mijać na trasie. Proponuję jeszcze żeby rozstawić kosze na śmieci na trasie i tuż obok wieży. Bo przecież jak się schodzi w dół to śmieci ważą więcej więc gdzieś należałoby je zostawić - dodaje. - Dziwi mnie jednak, że cały ten projekt tak dumnie nazywają trasami rowerowymi. Jestem ciekawa czy było to konsultowane z jakimiś rowerzystami czy po prostu nastała moda na ścieżki rowerowe więc i my też zróbmy. Przyciągniemy turystów z całej Polski! Mnie takie coś odstrasza. Żaden szanujący się rowerzysta na takie coś się nie wybierze. Jeżeli ktoś jeździ po górach to szuka ciekawych zjazdów z kamieniami, korzeniami, a nie szutrowych dróg przez las. Dla tak zwanego niedzielnego rowerzysty obawiam się, że to i tak będzie za stromo. A może się mylę? - zastanawia się rowerzystka.

Na swoim blogu Kamila opisuje spotkanie podczas wyprawy na Gorc. Mijał ją samochód terenowy, którego kierowca akurat „wracał z borówek”, a podczas krótkiej wymiany zdań miał powiedzieć: „Jak jest droga to trzeba korzystać, a i drewno przecież jakoś ludzie muszą zwozić'.

Zupełnie inaczej inwestycję widzi wójt gminy Ochotnica Dolna. Stanisław Jurkowski nazywa ją „historyczną” i uznaje za „trafioną”.

- Jest to inwestycja historyczna. Najlepiej obejrzeć ją samemu i wyciągnąć wnioski. W ocenie naszej i zdecydowanej większości mieszkańców inwestycja jest trafiona. Należy też zauważyć, że w zasadzie sprowadza się nie do budowy jakichś dróg, tylko poprawie istniejących traktów, a także budowie wież i altan widokowych. Wiele osób nie pamięta, ale ja mam wspomnienia z dzieciństwa, gdy wychodziłem na takie wieże na Gorcu czy Lubaniu mając kilka lat. Nazywano je wtedy wieżami triangulacyjnymi, teraz chcemy je odbudować z myślą o turystach. Wszyscy znawcy tematu są tym pomysłem zachwyceni, nadmienię że wykonawca, który realizuje inwestycje w trybie „zaprojektuj i wybuduj”, prezentował go i zyskiwał aprobatę środowisk naukowych, przyrodniczych i innych, w tym temacie decyzyjnych. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że wykonawca uzyskał wszystkie niezbędne pozwolenia bez żadnych przeszkód - komentuje wójt Stanisław Jurkowski.

Co ciekawe, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska przeprowadziła przed tygodniem wizytację w terenie, podczas której inspektorzy stwierdzili nieprawidłowości, dotyczące m.in. nieprzewidzianej wycinki drzew oraz poszerzania szlaków, a także nieuzgodniony fakt poprowadzenia drogi technologicznej na Gorc, o czym nie było mowy we wniosku składanym przez gminę do RDOŚ. Inwestorowi nakazano przeprowadzenie prac rekultywacyjnych na terenie już zniszczonych szlaków oraz szczytów górskich, a także zasypanie i zalesienie bezprawnie wybudowanej drogi technologicznej.

Całkowity planowany koszt projektu wynosi ponad 3 mln 457 tys. złotych, z czego dofinansowanie to przeszło 2.1 mln zł. Inwestycja ma zostać zrealizowana do października tego roku.

(Fot.: http://camilla14a.blogspot.com)

Komentarze (8)

kejszo
2015-08-23 07:06:20
1 3
Czysty debilizm, a swoją drogą to gdzie są 'ekolodzy' nie ma rozgłosu medialnego to nie opłaca się protestować?
Odpowiedz
dzidek84
2015-08-23 09:34:41
6 2
kejszo jak ci się pomysł nie podoba to nie będziesz musiał korzystać ze ścieżek a widoki podziwiaj z lasu zobaczymy czy będąc na Gorcu nie wejdziesz na wieżę i będziesz szedl korytem potoku zamiast szlaku nagle wszyscy zaczeli sie troszczyć o przyrodę ale śmieci rzucają gdzie popadnie pseudo ekolodzy. Wójt dobrze robi dawniej wszędzie na wyższych szczytach były patryje jak dobrze wykonają to będzie służyło długie lata.
Gratuluję pomysłu!
Odpowiedz
EnjoY
2015-08-23 10:50:49
1 6
Ścieżki rowerowe robione spychem ? Już wolę jeździć tymi wydeptanymi przez dzikie zwierzęta !
Odpowiedz
zdzisek
2015-08-23 11:25:03
0 5
Jeżeli ma to służyć propagowaniu turystyki pieszej i rowerowej to ok. Teraz na 'żywo' wygląda to tragicznie. A wychodząc niebieskim szlakiem od kościoła wczoraj, musiałem zejść ze szlaku z dziećmi trzy razy bo jechał terenowy samochód i cztery grupy 'cichutkich' motocyklistów. Każdy szuka w górach czegoś innego. Myślę że ciszy i spokoju szuka większość, teraz to nie ma z tym nic wspólnego. Mnie i grupę moich znajomych chodzących po Gorcach Pan Wójt skutecznie odstraszył.
Odpowiedz
JohnDoe
2015-08-23 13:17:04
0 5
Tragedia!!! Zostala zniszczona ostatnia swietosc!!! Gorce byly dla miłosnikow!!! A teraz co zobaczyma mase nowobogackich lanserow !!!

Miłosc do gór trzeba okazywac ochrona ich dóbr a nie otwierajac dostep dla wszystkich !!!
Odpowiedz
buszmann
2015-08-23 17:22:21
2 1
Byłem dzisiaj na Gorcu i widzę że to Wasze wielkie 'hallo' nijak ma się do rzeczywistości.
Ruszony jest owszem ale teren poniżej szczytu i to w kwadracie gdzieś 20x20m,poniżej szczytu w miejscu gdzie były wiatrołomy i suchary.Tylko to zostało wycięte,zresztą teren jest już uporządkowany,kotwy betonowe zasypane ziemią,wystają tylko metalowe uchwyty do wieży,w przyszłym roku wszystko zarośnie zielenią i samosiejkami albo wykonawca posadzi drzewa.
A ta Wasza blogerka Kamila to chyba była na innym Gorcu.
Droga owszem jest poszerzona ale nie na kilka metrów i z zatoczkami do mijanek,tylko na jeden samochód.Na południowym stoku Gorca po lesie tej drogi jest niedużo,zaraz poniżej są polany a później pola uprawne.A na wieżę widokową sam będę wychodził,bo Gorc tym teraz będzie przyciągał turystów.Widok będzie wspaniały -- Gorce,Beskid Wyspowy,Tatry,Pieniny,Beskid Sądecki --- .

Pani Kamilo,troszkę ochłody na rozgrzaną głowę.Rzeczywistość a Pani opis mają tylko wspólne dwie rzeczy.Poszerzony kawałek drogi i budowana wieża widokowa.Szkoda że nie mogę w komentarzu umieścić fotek. A mediom się nie dziwię.Wakacje,sezon ogórkowy,a temat jest medialny,więc rzuciły się na niego jak sępy na padlinę.
Żaden z piszących nie był na miejscu,nie widział pewnie projektu,informacje czerpie z przekazu i dlatego jest jak jest.Aha,sprawa nie dotyczy Gorców jako całości tylko skrawka,reszta jest nienaruszona.
Odpowiedz
buszmann
2015-08-23 17:29:06
1 1
Zapomniałem dodać że na Lubaniu wieża jest już gotowa.Z Gorca tyle widoczna co na Mogielicy z daleka.
Odpowiedz
konto usunięte
2015-08-23 20:46:42
0 2
Jak chcecie dzikich gór to polecam Beskid Niski, byłem tam wczoraj w okolicach Krempnej i jestem oczarowany: porządnie oznakowane szlaki( nie to co u nas ), wiele ścieżek rowerowych i przyrodniczych zero cywilizacji,wiele ciekawostek historycznych i przyrodniczych ,nie ma samochodów itp.można zrobić 50 km i prędzej można spotkać wilka czy rysia niż człowieka.Mimo tych atrakcji szlaki puste.
A nasze góry i bez nowych dróg są od jakiegoś czasu niemiłosiernie rozjeżdżane i nikt jakoś dziwnie sobie nie może z tym poradzić, chociaż w większości ludzie wiedzą kto jeździ,ale co będzie swój swojemu robił ?
Prawda jest taka,że góry zostaną my przeminiemy jak to widać właśnie w Beskidzie Niskim, gdzie po wsiach, które tam były zostało ledwie parę kamiennych krzyży a las zabiera z powrotem co jego
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Ciężki sprzęt w Gorcach. Inwestycja zniszczy dziki charakter gór?"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]