8°   dziś 10°   jutro
Wtorek, 05 listopada Elżbieta, Sławomir, Dominik, Zachariasz, Balladyna

Dyskusja pełna zarzutów. Radny do członków PiS: "jeśli się nie ogarniecie, to do końca kadencji będzie kłótnia, odwołanie przewodniczącej to wasza porażka"

Opublikowano 22.09.2021 05:32:00 Zaktualizowano 23.09.2021 08:37:17 pan

Podczas wtorkowej sesji Rady Powiatu Limanowskiego doszło do pełnej emocji i wzajemnych oskarżeń dyskusji pomiędzy radnymi wokół odwołania Ewy Filipiak z funkcji przewodniczącej i niepowodzeń samorządu przy balneologii i geotermii w Porębie Wielkiej. - Wszystko zależy od radnych PiS. Jeżeli państwo w swojej grupie się nie ogarniecie, to do końca kadencji będzie kłótnia. Nie chce mi się już słuchać, jak państwo cały czas skaczecie sobie do oczu. Odwołanie przewodniczącej z PiS to wasza porażka – dosadnie podsumował sytuację i atmosferę w Radzie Powiatu radny Stanisław Piegza.

Dyskusję rozpoczął Wojciech Włodarczyk z Zarządu Powiatu Limanowskiego, odnosząc się do medialnych wystąpień Ewy Filipiak po jej odwołaniu z funkcji przewodniczącej. - Myślę że powinienem zabrać głos i dokonać pewnego sprostowania po ostatnich wywiadach udzielonych przez byłą przewodniczącą. Nie można pogodzić się z wprowadzeniem opinii publicznej w błąd o rzekomych naciskach ze strony Zarządu. Presja była wywoływana, ale przez panią jako przewodniczącą na pracowników starostwa. Co do oskarżeń w stronę zarządu: była pani przewodniczącą rady, jeżeli pani o czymś wie, to proszę powiadomić CBA lub prokuraturę. Sprawy, które my chcieliśmy sprawdzić, zgłosiliśmy do prokuratury, która nic nie znalazła. Nie mamy sobie nic do zarzucenia. To taka postawa, że zrzuca się na kogoś, by wykonał jakiś ruch, by później obarczyć odpowiedzialnością, że ten ruch był niewłaściwy – mówił Wojciech Włodarczyk. - Apelowałem, by pozostawić dla siebie te żale, a nie iść z nimi do mediów. Pani doskonale wie, że wchodziła pani w nieswoje kompetencje, nadużywała ich, by wywierać presję na dyrektorach, zarzucając im niekompetencję. Na ostatniej komisji przykro mi było słuchać, jak to pani we wszystkim pomoże, a później jaka to pani przepracowana. Na miłość boską, są pewne granice, a pani nie jest alfą i omegą. Nasi pracownicy mają ogromne doświadczenie. 

Przedstawiciel zarządu odniósł się także do słów Ewy Filipiak na temat relacji z wicestarostą Agatą Ziębą. - Startowała pani do parlamentu. Proszę sobie przypomnieć, jak pani Agata Zięba walczyła o głosy, jaką krwawicą, jaki pani wynik zdobyła w gminie Kamienica - mówił. 

Od Wojciecha Włodarczyka „dostało się” także innemu radnemu PiS – Stefanowi Hutkowi. - Powinno pani dać do myślenia, to były 23 podpisy. Co prawda teraz Stefan Hutek się wycofuje, bo twierdzi że nie wiedział co podpisuje i później głosował przeciwko. Znamy tego radnego i wiemy jak podchodzi do sprawy – powiedział. - Mam nadzieję, że kolejne posiedzenia będą odbywały się bez prowokacji – dodał. 

Zobacz również:

Kolejno głos zabrał radny Stanisław Nieczarowski. - Wypowiedź pana Włodarczyka jest bardzo impulsywna. Ale tłem całego naszego sporu jest klęska balneologii i wód termalnych w Porębie Wielkiej. Myślę, że to ciągnie się za nami – ocenił. 

Do słów pod swoim adresem odniósł się kolejno Stefan Hutek. - Wysłuchałem z pewnym zdumieniem wystąpienia Wojciecha Włodarczyka. Zastanawiam się teraz, gdzie są pewne granice, jeśli chodzi o rolę radnego. Powielamy schemat, że komentuje się czyjeś działania w sposób napastliwy. Pan zdołował byłą przewodniczącą, Ewę Filipiak. Dziwię się, bo oboje jesteście członkami PiS. Zastanawiam się, czy w Radzie Powiatu i w powiecie limanowskim jest jeszcze Prawo i Sprawiedliwość? Co sądzą o tym mieszkańcy? - mówił. - Nie ma pan prawa publicznie piętnować innych radnych. Zwracałem uwagę byłej przewodniczącej, by nie krytykować innych. Pan mnie wskazuje, że byłem przeciwko odwołaniu. Podpisałem wniosek, ale na sesji nie usłyszałem żadnego argumentu, by przewodnicząca naruszyła prawo, więc weryfikując sprawę podczas obrad podjąłem samodzielną decyzję – tłumaczył. - To, co ciągnie się za nami i jest złem, to nieszczęsna balneologia. Jest jakaś umowa, ale wypadało żebyśmy ją poznali. Są tam zmarnowane pieniądze. Wydaliśmy 13 czy 15 milionów, to żaden sukces że teraz pozbywamy się kosztów. Tam są uwięzione pieniądze, które nigdy nie powinny być wydane - zauważył. - Są instytucje, jeśli ktoś poczuł się urażony czy pomówiony, należy to zgłosić. Nie można mówić, że ktoś jest alfą i omegą, a ktoś inny śmieciem. Jeśli tak dalej będzie, praca Rady nigdy nie będzie twórcza – dodał Stefan Hutek. 

Do dyskusji włączył się także radny Jan Puchała. - Słuchając wypowiedzi radnego Nieczarowskiego, składam wniosek by się określił, czy chce rozliczenia balneologii i gorczańskich wód, czy też nie. Nie chciał pan kontroli komisji rewizyjnej, o którą my wnioskowaliśmy. Proszę się zastanowić, co pan publicznie opowiada – powiedział były starosta. 

- Jan Puchała kolejny raz wprowadza w błąd opinię publiczną. Wniosek, który składał Jan Puchała kilkanaście tygodni temu, dotyczył rurociągu, czyli jedynie elementu inwestycji – ripostował Nieczarowski. - Za niepowodzenie balneologii odpowiada układ Puchała – Krupiński. Główna odpowiedzialność spoczywa na panu, panie Puchała, bo to pan jako nieudolny starosta za zgodą Rady wydał z powiatowych pieniędzy 13 mln zł, których nie jesteśmy w stanie odzyskać. To jest klęska, za którą pan odpowiada. Mam nadzieję, że społeczeństwo pana rozliczy i nikt z pańskiego komitetu w przyszłej kadencji nie wejdzie do Rady Powiatu Limanowskiego – powiedział. 

Głos zabrała też Ewa Filipiak, odnosząc się do słów Wojciecha Włodarczyka, które pod jej adresem padły na początku dyskusji. - Odwołując mnie z funkcji w sposób szybki i nieprzewidziany, bez możliwości wyjaśnienia niektórych kwestii, bez możliwości obrony, tym samym zostałam uprawniona, żeby nie skorzystać z milczenia o tym, co działo się w radzie i w kontakcie z władzą wykonawczą, czyli zarządem. Będę o tym mówić głośno, nie tylko dziś, ale i w przyszłości – zapowiedziała. - Co do wypowiedzi w mediach, to mam prawo do własnego zdania i nikt nie będzie mi go odbierał. Cieszę się nawet z odwołania, bo teraz będą miała większą swobodę do wypowiedzi. Przez te 3 lata broniłam wielu z was przed ośmieszeniem się na forum publicznym, państwo wiedzą o jakie sytuacje chodzi. Jako była przewodnicząca nie mam sobie nic do zarzucenia, nie zgodzę się że wchodziłam w czyjeś kompetencje. Moja praca sprowadzała się do uporządkowania prac komisji, np. o ich terminowość. Chciałam mieć jak największe informacje dla radnych z zarządu, wiele osób pytało mnie o szczegóły, dlatego uczestniczyłam w posiedzeniach, niestety odmówiono mi dostępu do materiałów na których pracują członkowie zarządu - powiedziała.

Zaprzeczyła, by źle traktowała pracowników starostwa i chwaliła dyrektorów wydziałów oraz kierowników jednostek organizacyjnych powiatu. - Jestem też bardzo zadowolona z pracy sekcji obsługi rady i zarządu. Nie ukrywam że te osoby miały przy mnie dużo pracy, ale zawsze bardzo dobrze wywiązywały się ze swoich obowiązków. Teraz jako radna nie zmienię swojej postawy, będę równie wymagająca – powiedziała była przewodnicząca. - Panie Wojciechu, rozumiem pana rozżalenie. Na spotkaniu przed sesją rzeczywiście pozwoliłam sobie zwrócić panu uwagę, że nie rozróżnia pan nadzoru prawnego wojewody od RIO, myślałam że członek zarządu powinien to wiedzieć, ale być może się myliłam – powiedziała do członka Zarządu Powiatu, a następnie zwróciła się do radnych i nowego przewodniczącego. - Dziękuję wam za czas, gdy byłam przewodniczącą, gratuluję wyboru i zaufania radnych, ale jednocześnie współczuje, jeśli znajdzie się pan kiedyś w takiej sytuacji, w jakiej ja się znalazłam. 

Kot, Podstęp

W swojej kolejnej wypowiedzi Wojciech Włodarczyk przypomniał, że na poprzedniej sesji mówił o szczegółach umowy zawartej z dzierżawcą balneologii. Zarzucił przy tym Stefanowi Hutkowi, że nie bierze aktywnego udziału w obradach, tylko „drzemie” z czego „jest znany”. Spotkało się to ze zdecydowanym sprzeciwem Stefana Hutka. - Panie Włodarczyk, pan wychodzi na mównicę i wypowiada się, jakby miał pan bezwzględną władzę. Pan poniża ludzi, po raz kolejny chciał mnie poniżyć. Z dobrego serca dobre rzeczy wynikają, ze złego – złe. Kolejny raz chce mnie pan poniżyć. Proszę więcej nie wychodzić na mównicę, nikt z nas nie wychodzi, a przecież jesteśmy równi. Proszę sobie cytować bajkę Krasickiego, o takich ludziach jak pan: „«Mnie to kadzą» — rzekł hardzie do swego rodzeństwa, siedząc szczur na ołtarzu podczas nabożeństwa, wtem, gdy się dymem kadzidł zbytecznych zakrztusił — wpadł kot z boku na niego, porwał i udusił”. Nie znam innych radnych, którzy tak poniżają innych. Na beatyfikacji Wyszyńskiego wychodzi pan na mównicę i czyta modlitwę wiernych, a tutaj z mównicy wypowiada takie słowa, by poniżać innych. Niech się pan zreflektuje – zaapelował. 

Kolejno do wymiany zdań dołączył radny Artur Żaba z komitetu „Działajmy Wspólnie”. - Poczułem się obrażony słowami radnego Nieczarowskiego. Powiedział pan, by żaden radny z komitetu „Działajmy Wspólnie” nie dostał się w kolejnej kadencji do Rady Powiatu. Jest pan starszy ode mnie i bardzo pana szanuję, ale jako nauczyciel delikatnie zwrócę panu uwagę: wypowiada się pan bardzo niegrzecznie. Na każdej sesji odgrzewa pan starego kotleta. Jeżeli ktoś jest winny zaniedbań przy balneologii, to są od tego odpowiednie organy. Życzyłbym panu, by był pan tak „nieudolny” jak Jan Puchała, czyli osoba wygrywająca wybory z ogromnym wynikiem i wybierana starostą trzy razy z rzędu – powiedział. - Odetnijmy pępowinę od takich „dogadywań”, skończmy osobiste gierki, zajmijmy się ważnymi sprawami – zaapelował. 

Najdosadniej sytuację w Radzie Powiatu podsumował radny Stanisław Piegza. - Wszystko zależy od radnych PiS. Wyborcy obdarzyli was 15 mandatami, nasza 10 spoza PiS jest tu w zasadzie niepotrzebna. Jeżeli państwo w swojej grupie się nie ogarniecie, to do końca kadencji będzie kłótnia. Nie chce mi się już słuchać, jak państwo cały czas skaczecie sobie do oczu, nie wiem co myślą o tym mieszkańcy. Odwołanie przewodniczącej z PiS to wasza porażka. Przyczyn jest wiele, ale te 15 mandatów które państwo macie w radzie, do czegoś obowiązują. 

Wątek balneologii kontynuował radny Stanisław Nieczarowski. - W poprzednich latach rządził układ, na którym stał pan Puchała. Ten komitet miał większość w Radzie lub wchodził w układy z innymi komitetami. W tym samym czasie powstała samobójcza myśl, by z Poręby Wielkiej zrobić uzdrowisko. Ci ludzie bez konsultacji ze specjalistami, bez biznesplanu i analiz, bez złotówki dofinansowania, postanowili zbudować balneologię. W 2013 roku Jan Puchała opowiadał, że ma już inwestora. Dziś jest 2021 rok i szukamy kogoś, by za grosze to wydzierżawił. Nie chodzi więc o sprawdzanie jakiegoś rurociągu, tylko szukanie przyczyn klęski utopienia w balneologii i geotermii 13 mln zł – powiedział i zwrócił się do Artura Żaby. - Pan, jako nowy radny, powinien dociekać, dlaczego pana region zbankrutował, a nie rozwija się. A przecież geotermia miała być kołem zamachowym rozwoju gospodarczego. 

- Trzeba było być wielkim wizjonerem, by wymyślić balneologię i na pewno wszyscy chcieli dobrze. Jestem człowiekiem głębokiej wiary, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze, liczę że inwestor doprowadzi do tego, że jeszcze wszyscy będziemy dumni z balneologii, a pan przyjdzie do mnie i przeprosi – odpowiedział Artur Żaba. 

Stanisława Nieczarowskiego skrytykował radny Bogumił Grzyb. - Ja chciałbym doprowadzić do tego, by wyjaśnić, czy to jedynie Jan Puchała jest odpowiedzialny za balneologię, czy też może cały zarząd, który de facto niewiele się zmienił. Poczułem się urażony słowami na temat moich wyborców. Dlatego chciałem powiedzieć, jak radny Nieczarowski zachowuje się na przykład na spotkaniu wiejskim w gminie, gdzie podszedł do szanowanego, starszego mieszkańca naszej miejscowości, przedsiębiorcy i prezesa OSP, by powiedzieć mu trzy słowa, których nie chcę nawet powtarzać, a na koniec dodać „stary dziadu”. To na temat wiarygodności pana radnego Nieczarowskiego – powiedział radny, mimo wyraźnego sprzeciwu Stanisława Nieczarowskiego. 

Przewodniczący Józef Pietrzak przerwał dyskusję, ale na koniec głos zabrał jeszcze starosta Mieczysław Uryga. 

- Jeżeli sami będziemy sobie obrzydzać, to nigdzie nie dojdziemy. Jeżeli są kwestie do wyjaśnienia, to należy to zrobić w sposób merytoryczny, ale bez wzajemnego obwiniania się. A jeżeli są jakieś personalne uwagi, to po co je poruszać na forum? Proszę się w tej sprawie spotkać prywatnie. Możemy się sprzeczać, ale na argumenty, nie po to by jeden drugiego obrażał. To naprawdę źle wygląda – ocenił starosta.

Komentarze (24)

34607szczawa
2021-09-22 06:14:08
4 10
"Sprawy, które my chcieliśmy sprawdzić, zgłosiliśmy do prokuratury, która nic nie znalazła."

Chyba nie trzeba komentować czym jest prokuratura i kto nią kieruje.

Co do tego cyrku to nie zmienia faktu, że to PiS zmarnował mln zł w balneologii i jest brak jakiejkolwiek odpowiedzialności. Nawet honorowo nie potraficie się podać do dymisji, tylko mydlicie ludziom oczy.

Szkoda komentować, ciemnota i tak to kupuje.
Odpowiedz
zorientowana
2021-09-22 06:58:55
0 1
Chcemy wiedzieć kogo tak Pani Ewa broniła przed ośmieszeniem ? Radnego ż.? Jego nie trzeba bronić każdy widzi słyszy...widać jak zaciekle broni kogo trzeba. Bardzo dobrze Pani Ewa niech mówi głośno o dziadostwie proszę zająć się nauczycielami emerytami którzy uczą i zajmują miejsce młodym zająć się dyrektorami którzy pomiatają innymi i wiele innych o których Pani wie a nie mogła ...a teraz może więc czekam na rozwój wydarzeń .
Odpowiedz
thenever1
2021-09-22 07:15:47
0 6
obraz nędzy i rozpaczy
Odpowiedz
tezet
2021-09-22 07:25:12
0 1
No i ma pan Uryga racje, nigdzie nie dojdziecie. Coś się zepsuło i psów się dalej. Dno.
Odpowiedz
ziko
2021-09-22 07:41:36
1 4
Robi się ciekawie... jeszcze chwila i pisiorki same się pozagryzają...
Odpowiedz
kudlon
2021-09-22 07:54:16
0 1
Wesoło jest....region Zagórzanski bez możliwości rozwoju...nie ma drogi uzdrowiskowej..nie ma perspektyw dla rozwoju Szczawy..wody Porębianskie popłyneły w siną dał...myślenie perspektywiczne za trudne dla naszych Powiatowych włodarzy...ich czas po nowych wyborach będzie stracony na wzajemnych żalach i przepychankach ..aby coś konstruktywnego z tych oczyszczający wywodów dla naszego regionu się zrealizowało....
Odpowiedz
zabawny
2021-09-22 10:04:23
0 3
Kto by przypuszczał , że niektórzy nasi najinteligentniejsi wybrańcy , tak poprowadzą rzeczową/treściwą rozmowę . :)
Odpowiedz
zabawny
2021-09-22 10:10:17
0 2
ŁYŻKA DZIEGCIU W BECZCE MIODU , stopniowo zamienia się na BECZKĘ DZIEGCIU Z ŁYŻKĄ MIODU . :)
Odpowiedz
thenever1
2021-09-22 10:35:04
0 0
Radni powinni się żreć jak psy a skorzystają na tym mieszkańcy ; nie będzie pokątnych interesików czy opowiadanie bajek o biznesach przez Januszów biznesu.
Mają tylko wykonywać proste prace jak wożny w szkole.
Odpowiedz
audisprzedam
2021-09-22 12:43:59
0 2
Pani Filipiak może sobie siebie usprawiedliwiać, mówiąc że jej trudny charakter wynika z tego, że jest wymagająca, ale to bujda, kto ją zna ten wie, że buduje swoje poczucie wartości na poniżaniu i pomiataniu ludźmi, kto ja zna osobiście i miał kontakt. Danie takiej osobie władzy powoduje same kłopoty. Wywyższanie się, podkreślanie swojej zawodowej pozycji i niszczenie ludzi. Zero wartości wyniesionych z domu, wszystko udawane, prostactwo lvl master
Odpowiedz
audisprzedam
2021-09-22 12:46:32
1 1
Wojciech Włodarczyk z Zarządu Powiatu Limanowskiego może przemawiał impulsywnie ale trafił w punkt, ewka nie jest trudna do rozszyfrowania :-)
Odpowiedz
audisprzedam
2021-09-22 12:47:46
1 0
o utarczkach ewy ze starostwem można poczytać na tym forum, do tej pory pojawiały się informacje w komentarzach a nagle bach! to prawda, potwierdzone przez samego Włodarczyka!
Odpowiedz
audisprzedam
2021-09-22 12:49:27
0 2
w urzędzie gminy mszana ewa nie cieszy się szacunkiem i wynika to wyłącznie z jej postawy
Odpowiedz
szaradaa
2021-09-22 14:07:28
1 1
No i jak tu ludziom dogodzić
Pan Piegza zniesmaczony, że radni pisu skaczą sobie do oczy i słuchać tego nie chce - straszne!!!!!!!!!!
Są takie urzędy w Limanowej gdzie przez lata ukrywa się prawdę i popleczy w ,,,,,
Możliwe, że taka cisza jest najlepsza.
Pan Radny na pewno nie domyśla się który urząd mam na myśli!!!!!!!!!!!!
Odpowiedz
Lampa
2021-09-22 15:21:40
0 3
Wszystkich tych nieudaczników WON!
Odpowiedz
maksigo
2021-09-22 16:28:35
0 4
Jak już wcześniej wspomniałem teraz to jest rada na wysokim poziomie. A ten tzw PiS w Limanowej, to powinien iść w PiSdu
Odpowiedz
powazny7005
2021-09-22 16:38:41
0 2
Pietrzak ani w tej ani poprzedniej kadencji nie wyróżnił się niczym pozytywnym. Bez porównania - Filipiak używa poprawnej polszczyzny.
Szkoda ze nie wybrali kogoś innego.
Odpowiedz
straznik5
2021-09-22 18:15:40
0 2
Stanisław Piegza ma 100% racji, Odwołanie Pani Ewy to strzał w kolano Limanowskiego PIS. Pani Ewa była merytoryczna z poprawną polszczyzną, nie była członkiem PZPR, ORMO i innych tego typu organizacji. Znam kilku takich, co mają od dziesięcioleci belkę w swoim oku a wypatrują u innych drzazgi. Ludzie dużo wiedzą o kilku działaczach aktywistach. Zaczną mówić, może być wielki wstyd.
To odwołanie pasuje do powiedzenia ludowego „zamienił stryjek siekierę na kijek”
Ps. Tak się zastanawiam czy Prezes Jarosław wie, co się dzieje w Limanowski PIS?.....
Odpowiedz
robek
2021-09-22 19:35:29
0 1
Poczekajcie bo trochę się pogubiłem, Pietrzak jest członkiem PiS? Od kiedy?
Karierę zaczynał na 100% u boku Pani Czesławy Rzadkosz. A ona w PiS raczej nie była...
Odpowiedz
szaradaa
2021-09-22 23:32:05
0 0
"Pomieniali chuligana na Luisa Corvalana
gdie najdiosz takuju blad,
sztoby Lońku pomieniat?"
Odpowiedz
konto usunięte
2021-09-23 00:08:31
0 0
Młodzi, mądrzy ludzie, bierzcie się do polityki, nie uciekajcie od niej, nie bójcie się jej. Potrzeba wymiany pokoleniowej. Choćby kilku z Was, młodych, dostało się w następnych wyborach to gmin, miast, powiatów, to już będzie inaczej, już coś się zmieni; inny sposób działania, inna mentalność, i układy, układziki może już też się zmienią, nie będzie tych wojenek, nepotyzmu, i działania kto nie znami ten przeciwko nam, tego zwalczamy.
Odpowiedz
konto usunięte
2021-09-23 06:36:04
0 1
@TUSIK to już wszystko stracone są dwa wyjścia sytuacji albo przejrzymy wszyscy na oczy i zaczniemy dostrzegać, a przede wszystkim reagować na kłamstwa rządzących, albo zakopią nas w kłamstwie i nie dojrzymy z poza niego prawdy. Efekt będzie taki albo my będziemy kontrolować władzę albo oni nas. Popatrzcie w jakiej paranoi żyliśmy do tej pory, żeby wybrać mniejsze zło ale nadal zło ?? Patrząc z logicznego punktu widzenia nie ma to, żadnego sensu skoro każdy wolałby nawet to mniejsze Dobro ale dobro.
Odpowiedz
kosmaty
2021-09-23 07:34:34
0 0
Pan Stefan " Jestem za a nawet przeciw" Czy nie ma w powiecie mówiących zrozumiałą polszczyzną, w miarę inteligentnych i trochę przyzwoitych ludzi ? Młodzi odwagi.
Odpowiedz
konto usunięte
2021-09-23 07:44:26
0 0
@powaznieniepowazny, liczę na tych drugich, którzy "śpią", a myślą po polsku i mają mądrze w głowie poukładane. :-) Mam nadzieję, że młode pokolenie jeszcze nie jest stracone i że nie będą to synowie i córki, albo wnuki komunistów.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Dyskusja pełna zarzutów. Radny do członków PiS: "jeśli się nie ogarniecie, to do końca kadencji będzie kłótnia, odwołanie przewodniczącej to wasza porażka""
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]