Dziś 79. rocznica egzekucji. Zburzonego pomnika wciąż nie odbudowano
Dziś mija 79 lat od śmierci Jana Semika z Limanowej, prawdopodobnie pierwszego Polaka który w czasie II wojny światowej został zabity przez Niemców za pomoc Żydom. Według większości źródeł właśnie 7 września 1939 r. w Mordarce rozstrzelano 11 mieszkańców Limanowej. Upamiętniający ich pomnik zburzono dwa lata temu, wciąż nie został zbudowany nowy obiekt.
Historię Jana Semika można poznać m.in. dzięki świadectwie jego żony, Zofii Semik z d. Lesieckiej, o niemieckiej przemocy w Limanowej, które zostało przytoczone w publikacji na temat działań tzw. grup operacyjnych hitlerowskiej policji bezpieczeństwa na terenie Polski. Wdowa po Janie Semiku wspominała, że przed wybuchem II wojny światowej mieszkała w Limanowej ze swoim mężem i czworgiem dzieci. Jak można przeczytać, Jan Semik był kominiarzem, choć według innych źródeł miał on być pracownikiem poczty. Z chwilą rozpoczęcia wojny powierzono mu pełnienie funkcji zastępcy burmistrza Limanowej.
W „Almanachu Sądeckim” w 2002 roku zabójstwo Semika zostało opisane przez Michalinę Elżbietę Bulandę. Wymienia ona również nazwiska kilku Żydów, którzy zginęli wraz z Polakiem: Blech, Rosenberg, Stern, Kupfenberg, Lejbijas, Padawer. Według autorki, Żydzi i Semik zostali aresztowani, w nocy odbył się nad nimi sąd, wyrokiem którego skazano ich na śmierć, a już następnego dnia zostali wywiezieni autem ciężarowym i rozstrzelani w kamieniołomie w Mordarce.
- Po tej egzekucji blady strach padł na mieszkańców miasta; nikt nie odważył się zbliżyć do miejsca egzekucji. W końcu żona Semika przemogła obawy i pierwsza dotarła do kamieniołomu, skąd zabrała ciało męża i powiozła je do Limanowej wynajętą furmanką. Przy okazji stwierdziła, że jeden Żyd żyje, ale jest ranny. Ranny prosił kobietę, aby wynajęła furmankę, którą mógłby dotrzeć do rodziny w Pisarzowej. Semikowa uczyniła zadość jego prośbie, niestety ranny zmarł z upływu krwi - pisała Michalina Elżbieta Bulanda. Z jej relacji wynika, że Jan Semik został rozstrzelany za to, że „po opuszczeniu miasta przez policję i urzędy uzbroił się i pozostał na straży obywatelskiej Limanowej”.
Zobacz również:Nazwisko Semika pada także w innych publikacjach. Wymienia go m.in. Tomasz Piotrowski w książce „Poland's Holocaust”. Jak pisał w jednym ze swoch numrów tygodnik „Wprost”, z badań przeprowadzonych na początku lat 60. przez Szymona Datnera wynika, że za ukrywanie Żydów Niemcy zamordowali 343 Polaków, w tym 64 kobiety i 42 dzieci. Tyle że życiem płacili nie tylko ci, którzy ukrywali, ale wszyscy, którzy w jakikolwiek sposób próbowali Żydom pomóc. W tym kontekście jako pierwsze pada nazwisko Jana Semika z Limanowej, który miał wstawić się za lżonymi przez Niemca Żydami.
Większość źródeł podaję za datę jego śmierci dzień 7 września 1939 roku, co może oznaczać, że mieszkaniec Limanowszczyzny może być pierwszym w historii Polakiem zgładzonym za pomoc Żydom.
Jan Semik oraz zabici wraz nim żydowscy mieszkańcy miasta byli upamiętnieni – w Mordarce, tuż obok drogi krajowej nr 28 i niedaleko miejsca egzekucji, znajdował się pomnik. Przez wiele lat znajdował się w fatalnym stanie i „straszył” swoim wyglądem, choć najczęściej zasłaniały go zaparkowane obok samochody. Władze gminy początkowo były skłonne przeprowadzić jego renowację, ale problemem okazały się sprawy własnościowe – pomnik znajdował się na prywatnym gruncie. Ostatecznie, decyzją samorządu obiekt został zburzony. Zgodnie z deklaracjami władz, które opracowały nawet projekt, nowy pomnik miał powstać na działce obok, a prace miały być zrealizowane w przeciągu roku. Dziś, przeszło dwa lata od zburzenia starego, 11 obywateli Limanowej nadal czeka na upamiętnienie.
Jak powiedział nam wójt Władysław Pazdan, pomnik ma powstać jeszcze w tym roku, a pieniądze – w kwocie 50 tys. zł – są zarezerwowane w budżecie. Problemem jest natomiast brak wykonawcy.
- Jesteśmy po pierwszym zapytaniu ofertowym, wysłaliśmy informacje do siedmiu firm, bo chcieliśmy zdążyć z budową przed wrześniem. Niestety, żadna z firm nie odpowiedziała. W połowie września będzie rozstrzygnięcie kolejnego zapytania ofertowego. Chcielibyśmy, aby pomnik powstał w tym roku - tłumaczy wójt gminy Limanowa.
Do sprawy powrócimy.
Może Cię zaciekawić
Prezydent odpowiada na zarzuty prezesa FAKRO
Przypomnijmy, że niedawno w rozmowie z Polską Agencją Prasową, prezes firmy FAKRO Ryszard Florek mówił: Początkowo planowaliśmy produkcję na...
Czytaj więcejStrażnik więzienny zatrzymany w sprawie narkotykowej szajki z Nowego Wiśnicza
29 kwietnia br. na terenie powiatu bocheńskiego funkcjonariusze Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Wojewódzkiej Policji w ...
Czytaj więcejNawrocki chce upublicznić oświadczenie majątkowe; kandydaci krytykują sprawę przejęcia przez niego mieszkania
Pod koniec kwietnia portal Onet ujawnił, że Nawrocki wbrew deklaracji z debaty prezydenckiej w "Super Expresie", jest właścicielem dwóch mieszka�...
Czytaj więcejBadanie: remont i odłożenie pieniędzy na wakacje największym wyzwaniem dla 1/3 Polaków
Dla 29 proc. badanych wśród największych wiosennych wyzwań finansowych było zorganizowanie Wielkanocy, dla 21 proc. zakup nowego bądź naprawa j...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Wigilia w czasach okupacji
"Święta okupacyjne to był czas niezwykle trudny dla Polaków. Czas, w którym można było się zebrać razem, złapać dystans wobec dramatycznych...
Czytaj więcejOwce, woły, ale także indyki i zające, czyli zwierzęta w historii i tradycjach Bożego Narodzenia
„W Polsce mamy wigilijnego karpia, w szopce woły, owce i kozy. Jednak za granicą bywa zupełnie inaczej, a już mało kto wie, że wiele zwierząt...
Czytaj więcejDat proponowanych jako święto narodowe było z piętnaście
Narodowe Święto Niepodległości, obchodzone 11 listopada, ustanowione zostało w 1937 r., a po okresie PRL przywrócone ustawą z 15 lutego 1989 r....
Czytaj więcejNauczyciel, etnograf i strażnik tradycji Beskidu Wyspowego
Urodzony w 1881 roku w Tuchowie, Leopold Węgrzynowicz zdecydował się na studia na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, gdzie w 1905 roku ukońc...
Czytaj więcej- Prezydent odpowiada na zarzuty prezesa FAKRO
- Strażnik więzienny zatrzymany w sprawie narkotykowej szajki z Nowego Wiśnicza
- Nawrocki chce upublicznić oświadczenie majątkowe; kandydaci krytykują sprawę przejęcia przez niego mieszkania
- Badanie: remont i odłożenie pieniędzy na wakacje największym wyzwaniem dla 1/3 Polaków
- Zakopianka (tunel pod Luboniem Małym) będzie zamknięta. Wyznaczono objazd
Komentarze (2)
Nic to, pomimo tego, że wspomniana fundacja dysponuje ogromnymi pieniedzmi wpłacanymi im przymusowo od spółek skarbu państwa, to ogromne rzesze Polaków podjęli akcję w promowaniu prawdy na świecie w obronie dobrego imienia Polski i Polaków.
Setki tysięcy ludzi dobrej woli tłumaczą filmy dokumentalne z czasów okupacji, w tym z getta w Warszawie i bedą je publikować na całym swiecie. ;-))
Tylko na NARÓD POLSKI można polegać, a nie na instytucje państwowe.