8°   dziś 10°   jutro
Wtorek, 05 listopada Elżbieta, Sławomir, Dominik, Zachariasz, Balladyna

Fortyfikacje miejskie Limanowej. Jak wyglądała Limanowa 400 lat temu?

Opublikowano 21.08.2020 09:13:00 Zaktualizowano 21.08.2020 09:16:04 top

Realizowany przez Muzeum Regionalne Ziemi Limanowskiej i Muzeum w Kieżmarku projekt „Limanowa i Kieżmark – magdeburskie miasta na polsko-słowackim szlaku handlowym” postawił sobie za cel znalezienie odpowiedzi na to pytanie. Podjęte przez muzealników badania źródłoznawcze skutkowały wykreowaniem obrazu przeszłości miasta, ujętego w jego wieloaspektowości, przez pryzmat życia codziennego mieszkańców i funkcjonowania tkanki miejskiej. Jednym z postawionych pytań badawczych była kwestia obronności Limanowej w epoce nowożytnej.

Topografia Limanowej powodowała, że posiadała ona w okresie polokacyjnym naturalne warunki obronne. Od zachodu dostęp do miasta utrudniał stromy brzeg Potoku Starowiejskiego, od północy koryto Potoku Mordarskiego, natomiast od południa Jabłonieckiego. Strona wschodnia pozbawiona była naturalnych przeszkód terenowych, ze względu na opadające w kierunku rynku łagodne wzgórze działu wodnego.  Centrum Limanowej znajdowało się ponadto na niewielkim wzniesieniu względem opływających miasto od północy i zachodu potoków.

Zabudowa miejska miała stosunkowo zwartą formę, co umożliwiało otoczenie miasteczka ogrodzeniem o charakterze obronnym. Księgi miejskie wskazują, że było ono drewniane jednak brak w źródłach precyzyjnego określenia jego formy – prawdopodobnie był to parkan, stanowiący jednocześnie zewnętrzne ogrodzenie ogrodów mieszczańskich (takie określenie zawiera wprost ordynacja Hieronima Achacego Lipskiego z 1 maja 1683 r.). Hipoteza Franciszka Bujaka, mówiąca o tym, że Limanową otaczała palisada nie ma żadnych odniesień źródłowych, co nie wyklucza jednak jej istnienia w najbardziej strategicznych miejscach systemu defensywnego. Zapisy ordynacji właściciela miasta Achacego Przyłęckiego z 8 czerwca 1640 r. wskazują, że w tym okresie parkan znajdował się w złym stanie, gdyż dziedzic nakazał mieszczanom jego naprawę do jesieni 1641 r. i przeznaczył na ten cel drewno z lasu dworskiego. Prawdopodobnie dominantą w fortyfikacjach miejskich była brama zwana Krakowską (posiadająca wrota z tarcic), która zlokalizowana była przypuszczalnie w okolicach obecnego skrzyżowania ulicy Jana Pawła II z ulicą Szwedzką. Po raz pierwszy jej istnienie zostało odnotowane w 1625 r. jako „brona miejska”, natomiast od 1644 r. do 1718 r. (czyli ostatniej wzmianki na jej temat) występowała jako „Brama Krakowska”. Walory obronne tego założenia podnosiła sztuczna przeszkoda hydrologiczna – kanał młyński, przebiegający hipotetycznie prostopadle do ulicy Krakowskiej i łączący potoki Starowiejski i Mordarski (ordynacja Przyłęckiego z 27 lutego 1644 r. wymienia trzy „przykopy młyńskie”: „(…) przykop przez Kamieniec około miasta, tak od browaru, jako i od Bramy Krakowskiej”). Analizując topografię Limanowej można hipotetycznie założyć, że owa młynówka przebiegała równolegle do potoku Mordarskiego, poniżej współczesnej ulicy Szwedzkiej i uchodziła do potoku Starowiejskiego na południe od zlewiska obu cieków wodnych, gdzie zlokalizowany był młyn dworski. 

Teoretycznie na trakcie krakowsko-sądeckim powinna znajdować się jeszcze jedna brama od strony wjazdu do miasta ulicą Sądecką (obecnie Tadeusza Kościuszki), jednak brak o niej jakichkolwiek informacji źródłowych. Podobne konstrukcje powinny wznosić się także na końcach ulicy Mordarskiej (obecnie Matki Boskiej Bolesnej) oraz Starowiejskiej (obecnie Józefa Marka). Na ich istnienie wskazuje sformułowanie użyte w ordynacji Przyłęckiego z 1640 r.: „Brony i wrota i fortki przy miasteczku żeby naprawiane były, żeby się miasteczko zawsze na noc zawierało, rozkazuję” – zastosowanie liczby mnogiej sugeruje, że mowa o więcej niż jednym obiekcie tego typu. W sprawie o zastaw ogrodu pomiędzy Tomaszem Żabką, a jego synem Gryglem z 18 listopada 1631 r. pojawia się sformułowanie „Spitalna Brama”, jednak ze względu na położenie szpitala i ulicy Szpitalnej w samym centrum miasta, (zapewne przy skrzyżowaniu dzisiejszych ulic Jana Pawła II i Księdza Kowalskiego) jest mało prawdopodobne aby istniały w tym miejscu wewnętrzna rogatka. Przypuszczalnie Bramą Szpitalną był nazywany ufortyfikowany wjazd od strony Krakowa, który w latach 40. XVII w., wraz z utrwaleniem się nazwy ulica Krakowska, został przemianowany na Bramę Krakowską. Oprócz bram w ogrodzeniu okalającym Limanową znajdowały się również liczne furtki, jednak na rozkaz Hieronima Lipskiego ich liczba miała w 1683 r. zostać zredukowana wyłącznie do dwóch: „Fortki, aby żadnej nie było, okrom jednego Ciechowskiego i organisty. Te wszystkie, których jest niemało pozabudować potężnie powinni będą mieszczanie (…) a to najdalej niedziel dwóch rewizją uczynić rozkażę”. Hipotetyczny przebieg obwarowań wskazuje, że objęły one obszar około 10 hektarów (tworząc nieregularny prostokąt o bokach w przybliżeniu 250 x 350 metrów)

Zobacz również:

Za obronę miasteczka i obsadzanie fortyfikacji odpowiedzialni byli wszyscy mieszczanie. Właściciele miasta rezydujący w dworze starowiejskim wydawali w tej sprawie rygorystyczne polecenia, zobowiązujące mieszkańców Limanowej do zaopatrzenia się w broń palną i odbywania ćwiczeń wojskowych, pod karą grzywien pieniężnych. 8 czerwca 1640 r. Achacy Przyłęcki polecił: „Należy i to do dobrego porządku, żeby mieszczanie strzelbę mieli, a tak rozkazuję, żeby każdy mieszczanin, który tu osiadłość ma, rusznicę porządną i z prochownicą albo ładownicą miał, a to najdalej za pół roku żeby sobie tę strzelbę wszyscy posprawiali, każdy pod winą trzech grzywien. O chorągiew i o bęben ja się im sam postaram”. Przypuszczalnie nie wszyscy obywatele zastosowali się do zapisów ordynacji, gdyż 27 lutego 1644 r. Przyłęcki ponownie wrócił do tej kwestii: „Strzelbę, w tym roku żeby każdy mieszczanin miał pod winą wyżej opisaną, ma tego dojrzeć Strzeskowski, mając z niemi monstrę ze dwa razy do roku”. 39 lat później rozkaz odnośnie zaopatrzenia w broń wydał Hieronim Achacy Lipski, wyznaczając jednak znacznie krótszy termin: „a to najdali niedziel dwóch żeby sobie strzelbę posprawiali”, i zapowiadając osobiste przeprowadzenie musztry. Ponadto odnośnie niezbędnych wojennych utensyliów stwierdza on: „Chorągiew i bęben ze dwora dać każę” – przypuszczalnie poprzednie zostały zgubione lub uległy zniszczeniu. 

Limanowa w XVII w. liczyła szacunkowo 200-250 mieszkańców i około 300-350 w XVIII w., zatem można przyjąć, że hipotetycznie liczba zobowiązanych do służby pod bronią wynosiła około 30-50 osób. Nie jest jasne czy wspomniane w ordynacjach uzbrojenie było składowane w arsenale (być może w dworze starowiejskim) i wydawane w razie zagrożenia, czy też znajdowało się w domach mieszczańskich – to drugie rozwiązanie mogło by jednak generować pewne ewentualne komplikacje natury kryminalnej. Zapisy ksiąg wójtowsko-ławniczych wskazują, że mieszczanie byli zobowiązani do rotacyjnego pełnienia służby w charakterze straży miejskiej, a uchylanie się od tej czynności pociągało za sobą karę w postaci grzywny: „Któryby mieszczanin ustał gdy nań przyjdzie miejskiej straży. Poena florenów 2 Dominum, Magistratui vero groszy 25”. Ta nieregularna formacja została także, wspomniana w sprawie z 16 czerwca 1683 r. przeciwko Walentemu Laskowi „którego warta miejska zastała w domu niepewnym alias podejrzanym nierządem” (przypuszczalny ślad nieoficjalnego domu publicznego w Limanowej). W obu przekazach brakuje jednak precyzyjnych danych na temat ilości osób pełniących jednocześnie wartę, która przypuszczalnie w nawiązaniu do ordynacji Przyłęckiego odbywała się w nocy, gdy miasteczko było „zawarte”.

Brak danych źródłowych nie pozwala na określenie jak długo funkcjonowały fortyfikacje miejskie Limanowej. Ostatnia wzmianka o ich elemencie, czyli Bramie Krakowskiej pochodzi z 1718 r. – przypuszczalnie w dalszym okresie popadły w ruinę ze względu na ogólne zubożenie lokalnej społeczności, spowodowane epidemiami, nieurodzajami i innymi klęskami elementarnymi, które występowały na tym obszarze szczególnie licznie od lat 30. XVIII w. Być może ostatnie zachowane fragmenty ogrodzenia zostały strawione przez pożar miasta 14 marca 1769 r. W monografii miasta autorstwa Franciszka Bujaka z 1902 r. autor stwierdza: „Śladów obronności miasteczka nie ma obecnie”, nie było ich już także w 1845 r. kiedy sporządzano mapę katastralną Limanowej oraz w latach 1779-1783, gdyż nie pojawiły się na powstałej w tym okresie wojskowej mapie tzw. von Miega. Uzasadnionym wydaje się zatem przyjęcie za cezurę końcową istnienia obiektów defensywnych lat 60. XVIII w.

Autor: Arkadiusz Urbaniec – historyk, Muzeum Regionalne Ziemi Limanowskiej
Mapa przedstawiająca przypuszczalny wygląd Limanowej w XVII-XVIII w. wraz z hipotetycznym przebiegiem obwarowań miejskich. Grafika – Anna Kulpa
Opracowanie- Arkadiusz Urbaniec


Komentarze (3)

Pigeon
2020-08-21 10:27:21
0 2
Wreszcie coś ciekawego A nie covid,covid,covid.
Odpowiedz
pawell
2020-08-21 17:07:37
0 0
Bardzo ciekawym źródłem wiadomości o Limanowej są wspomniane zeszyty z 1902 roku Franciszka. Bujaka o stanie społecznym i gospodarczym...warto by nasi radni i wyborcy poczytali na ten temat.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Fortyfikacje miejskie Limanowej. Jak wyglądała Limanowa 400 lat temu? "
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]