3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Jabłoniec na szlaku pielgrzymki śladami I wojny światowej w dawnej Galicji

Opublikowano  Zaktualizowano 

Limanowa. W miniony piątek na Jabłońcu gościła dwustuosobowa grupa Węgrów na czele z biskupem polowym Wojska Węgierskiego ks. bp László Biró. Cmentarz wojenny na Jabłońcu był jednym z punktów historycznej „Pielgrzymki Pamięci śladami I wojny światowej w dawnej Galicji'.

Głównym punktem tej wyprawy była uroczystość odsłonięcia w Przemyślu pomnika węgierskiego huzara i polskiego ułana która odbyła się sobotę. Na trasie pielgrzymki znajdowały się także inne cmentarze wojenne na terenie dawnej Galicji. W piątkowe popołudnie w wydarzeniu na Jabłońcu wzięli udział także przedstawiciele miasta i regionu. Władze Limanowej reprezentował wiceprzewodniczący Rady Miasta Jan Winiewski. W uroczystości wzięli także udział dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Starej Wsi Jacenty Musiał oraz młodzi mieszkańcy Limanowej, w tym grupa kilku mieszkańców Jabłońca.
Uroczystość na cmentarzu wojennym prowadził ks. kapitan Robert Kótai, kapelan wojskowy armii węgierskiej. Obecna była Młodzieżowa Orkiestra Dęta ze szkoły muzycznej w Szigetszentmiklós oraz zespół „Hungarian Folk Embassy”. Asystę wojskową zapewnili członkowie Grupy Rekonstrukcji Historycznej „Brygada Piechoty Honwedów” oraz „I. Cesarsko-Królewski Pułk Huzarów”. Udział wzięli także węgierscy harcerze.
Po odśpiewaniu hymnów państwowych Polski i Węgier (warto zwrócić uwagę, że „Mazurek Dąbrowskiego” został odśpiewany po węgiersku) nastąpiło krótkie wprowadzenie historyczne, potem zespół regionalny „Hungarian Folk Embassy” zagrał tradycyjne melodie węgierskie, następnie ks. biskup László Biró podzielił się swymi refleksjami i poprowadził modlitwę za poległych, po czym odczytano apel poległych i złożono wieńce. Na zakończenie Młodzieżowa Orkiestra Dęta ze szkoły muzycznej w Szigetszentmiklós wykonała kilka utworów muzycznych.
- W imieniu władz miasta głos na uroczystości zabrał Wiceprzewodniczący Rady Miasta Jan Winiewski, zapewnił gości, że mieszkańcy Ziemi Limanowskiej pamiętają o poległych tu Węgrach i kultywują pamięć wydarzeń z 1914 roku. Natomiast ks. biskup László Biró wyraził wdzięczność mieszkańcom Limanowej i całego naszego regionu za pamięć o poległych tu żołnierzach węgierskich. Podziękował także władzom miasta za opiekę nad cmentarzem. Podkreślił, że zawsze jest serdecznie witany w Limanowej i że swoje wizyty w naszym mieście wspomina z radością: „Czuję się tu jak w domu” - informuje Urząd Miasta Limanowa.
W pielgrzymce tej wzięli udział mieszkańcy z różnych regionów Węgier a wśród nich byli tacy których członkowie ich rodzin polegli w Galicji i spoczywają tu na cmentarzach wojennych.

(Źródło/fot.: UM Limanowa)
Zobacz również:

Komentarze (3)

cobra15
2016-09-15 08:34:37
0 3
Goście na pewno byli zachwyceni stanem ul. Jabłonieckiej prowadzącej od ul. Z. Augusta na Jabłoniec.
Pan Burmistrz co roku obiecuje remont ul. Jabłonieckiej, po czym pytany na zebraniach osiedlowych bezradnie rozkłada ręce mówiąc, że nie ma na to pieniędzy. Mieszkańcy podnoszą na zebraniach fakt wizyt delegacji zagranicznych które odwiedzają to miejsce, jednak na nikim nie robi to wrażenia. Ten odcinek ul. Jabłonieckiej jest bardzo uczęszczany przez mieszkańców osiedla Z.A. którzy licznie spacerują ul. Jabłoniecką, tymczasem teraz można sobie na niej nogi połamać. Dziury i przełomy są już tak duże, że można uszkodzić zawieszenie, opony w samochodach. Bardzo chętnie władze miasta informują o wydarzeniach na Jabłońcu, kto przyjechał, kto odwiedził itp. Lecz władze miasta wogóle nie interesują się jak wygląda dojazd/dojście do tego urokliwego, historycznego zakątka w naszym mieście. Proponuję aby radni wraz z Burmistrzem przeszli pieszo ul. Jabłoniecką, może wtedy zwrócą uwagę, na ten problem. Panie Burmistrzu, Rado Miasta Limanowa - WSTYD!!!!!!
Odpowiedz
aple
2016-09-15 13:57:31
0 2
Zgadzam się z cobra15.To po krzyżu na Miejskiej Górze najbardziej pieszo uczęszczany szlak w mieście.Poza tym większość mieszkańców Jabłońca robi sobie skrót i tamtędy jeździ ale co tam!To wstyd,wstyd i jeszcze raz wstyd-to powinna być nasza duma i wizytówka i to powinien być priorytet dla władz.Zawieszenie można tam zostawić i nogi poskręcać tak tam teraz jest od kapliczki do rozwidlenia!Zapraszam naszych przedstawicieli w mieście na przejażdżkę.
Odpowiedz
beno
2016-09-15 15:30:00
1 0
II Wojny Światowej nie było?
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Jabłoniec na szlaku pielgrzymki śladami I wojny światowej w dawnej Galicji"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]