13°   dziś 21°   jutro
Sobota, 27 kwietnia Zyta, Teofil, Felicja, Sergiusz

“Jego serce należało do Polski”

Opublikowano 29.04.2023 06:22:00 pan

Limanowa. W miniony wtorek (25 kwietnia) w Miejskiej Galerii Sztuki w Limanowej odbył się wernisaż wystawy “Wincenty Stanisław Gawron - Droga życia’’.

Pomysłodawcą i inicjatorem wydarzenia był Damian Król, działacz społeczny ze Starej Wsi, który stara się przywracać pamięć o Wincentym Stanisławie Gawronie. 

Wywodził się z podjabłonieckiej górki, z wiejskiej, chłopskiej chaty, skąd wyszedł w świat.  Wszystko, co przewijało się w jego dalszej twórczości, było związane z ludowością, miejscem, z którego pochodził, za którym tęsknił, które kochał i do którego wracał. Strudzone życie ludu na ziemi limanowskiej utkwiły mu tak w pamięci, że nie zmieniło tego nawet kosmopolityczne życie w Stanach Zjednoczonych - mówił Damian Król. 

Wincenty Stanisław Gawron był wszechstronnym artystą. Wystawa prezentuje przekrój jego działalności w sztuce. Głównym elementem jest jedno z ostatnich dzieł – Droga Krzyżowa Narodu Polskiego.

Po raz pierwszy otwieramy w naszej galerii indywidualną wystawę prac Wincentego Stanisława Gawrona, ale nie jest to artysta całkowicie przez nas zapomniany. Już w 1988 roku w bibliotece prezentowane były jego prace i pamiątki, druga wystawa zawierająca jego twórczość odbyła się w 1992 roku - przypomniała na początku wernisażu Joanna Michalik, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Limanowej. 

Wystawa wzbogacona została o jedno z ostatnich dzieł artysty - “Drogę Krzyżową Narodu Polskiego”, którą żyjąca w USA córka Wincentego Stanisława Gawrona zdecydowała się przekazać parafii w Starej Wsi. 

Zobacz również:
Może nie chodził zbyt często do kościoła, ale był bardzo głęboko wierzący. Mieszkał wiele lat za granicą, ale jego serce należało do Polski. Był lojalnym synem narodu polskiego. Był romantykiem, ale często nie było go długo w domu. Nie był snobem. Nigdy nie wstydził się swojego chłopskiego pochodzenia. Autentycznie: wolał miskę kaszy od najbardziej wyśmienitego tatara. Ostatecznie nie był Michałem Aniołem, ale całe życie rysował, malował i tworzył. Zawsze były to tematy związane z Polską. Proszę obejrzeć wystawę i zastanowić się nad tym, co Polska i Polacy przeżyli, a jednak ocaleli - napisała w liście do uczestników wydarzenia. 

Sylwetkę artysty przedstawił lokalny historyk i regionalista Karol Wojtas. Wernisaż wystawy uświetnił występ Anny Śliwy, wywodzącej się z rodziny Gawronów. Z kolei Piotr Pławecki, członek zespołu regionalnego Starowiejski Hyr, zaprezentował ludową muzykę. 

Kim był Wincenty Gawron?

Urodził się 28 stycznia 1908 roku w Starej Wsi (teren gdzie stał jego dom rodzinny obecnie znajduje się w granicach miasta Limanowa), zmarł 25 sierpnia 1991 roku w szpitalu w Nowym Sączu. Był synem Jana Gawrona - wieloletniego wójta Starej Wsi i działacza ludowego oraz Anny z Dębskich. Szkolę powszechną ukończył w Limanowej, gdzie nauczyciele zauważyli jego nieprzeciętny talent plastyczny, następnie kontynuował naukę w Państwowej Szkole Sztuk Zdobniczych we Lwowie, a potem w Państwowej Szkole Sztuk Zdobniczych i Przemysłu Artystycznego w Krakowie. Od 1935 roku studiował grafikę na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.

Po wybuchu II wojny światowej jesienią 1939 roku Wincenty Gawron powrócił w rodzinne strony i związał się z polskim ruchem oporu. Był członkiem Związku Czynu Zbrojnego, organizował bojowe komórki ZCZ na terenie powiatu limanowskiego. W czasie pobytu w Limanowej także tworzył jako artysta - między innymi wtedy powstały projekty witraży do limanowskiego kościoła - „Siewca" i “Polonia Rediviva".

Wincenty Gawron został aresztowany przez Gestapo 18 stycznia 1941 roku w Mordarce, przez pięć tygodni przebywał w więzieniu w Nowym Sączu, następnie został przewieziony do więzienia w Tarnowie, skąd 5 kwietnia 1941 roku został wywieziony do obozu koncentracyjnego KL Auschwitz. Tam Wincenty Gawron stał się numerem obozowym 11237. W obozie zaprzyjaźnił się z rotmistrzem Witoldem Pileckim. Gawron w KL Auschwitz pracował w najpierw w Abbruchkommando, a następnie w obozowej „rzeźbiarni", w której pracowali wybitni polscy uwięzieni przez Niemców. Poznał osobiście między innymi rzeźbiarza Xawerego Dunikowskiego, a także słynnego sportowca Bronisława Czecha. Został przeniesiony do pracy w podobozie w Harmężach. W maju 1942 roku wraz z drugim więźniem Stefanem Bieleckim uciekł.

Po licznych perypetiach dotarł pieszo w rodzinne strony. Tu ukrywał się przed Niemcami i konfidentami oraz związał się z Armią Krajową. We wsi Kicznia utworzył oddział AK. Później związany był z 1 Pułkiem Strzelców Podhalańskich AK. Zagrożony ponownym aresztowaniem przez Niemców Wincenty Gawron wyjechał w 1944 roku do Warszawy. Tam po wybuchu powstania warszawskiego 1 sierpnia 1944 roku wziął w nim czynny udział, walcząc między innymi w zgrupowaniu „Róg". Walczył między innymi na Starym Mieście i w Śródmieściu. Po upadku powstania wyszedł z Warszawy z ludnością cywilną i trafił do obozu przejściowego w Pruszkowie, z którego uciekł.

Następnie został aresztowany przez NKWD, ale i tym razem zdołał zbiec. Wydostał się z Polski przez Czechosłowację i udał się do Italii, gdzie trafił do Drugiego Korpusu Polskiego we Włoszech. Tam ponownie w swoim życiu spotkał rotmistrza Witolda Pileckiego.

Po demobilizacji armii polskiej w Wielkiej Brytanii Wincenty Gawron udał się na emigrację: najpierw do Kanady, a później do Stanów Zjednoczonych. Zamieszkał po pewnym czasie w Chicago, gdzie stworzył prywatne Muzeum Józefa Piłsudskiego, w którym zgromadził liczne militaria i przedmioty związane z historią polskiego oręża. W Stanach Zjednoczonych tworzył jako artysta różnego rodzaju grafiki, malował obrazy, projektował witraże i medale. Spisywał także swoje wspomnienia, ale też opracowywał publikacje dotyczące historii Polski oraz opracowania dotyczące przeszłości i folkloru Ziemi Limanowskiej.

Doświadczenia z okresu obozowego znalazły wyraz w obrazach, grafikach i rysunkach Wincentego Gawrona. Swoje wspomnienia z pobytu w KL Auschwitz Wincenty Gawron spisał pod tytułem “Ochotnik do Oświęcimia", które zadedykował pamięci Witolda Pileckiego. Zostały one wydane w latach 90. XX wieku, a w 2019 roku ukazał się na nowo zredagowana wersja tej książki.

Wincenty Gawron podczas kolejnego pobytu w Polsce w lecie 1991 roku poważnie zachorował i zmarł w szpitalu w Nowym Sączu. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Limanowej, w obrębie cmentarza wojennego 366 przy ścianie pomnikowej. Jego pogrzeb zgromadził tłumy kombatantów II wojny światowej, licznych działaczy społecznych i mieszkańców Limanowszczyzny.

Mimo że życiorysem pochodzącego ze Starej Wsi artysty można by obdarzyć kilka osób, nie była to postać powszechnie znana. Po latach zapomnienia, pamięć o Wincentym Gawronie jest stopniowo przywracana dzięki oddolnej inicjatywie mieszkańców Limanowszczyzny – m.in. Damiana Króla i Karola Wojtasa. W ubiegłym roku Wincenty Gawron otrzymał pośmiertnie tytuł honorowego obywatela miasta Limanowa; jednocześnie w wielu miejscach na terenie powiatu odbywają się poświęcone mu wydarzenia, m.in. wykłady i konkursy dla dzieci i młodzieży.

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"“Jego serce należało do Polski”"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]