Już 30 kierowców straciło prawo jazdy. Kto najczęściej traci uprawnienia?
Region. Od zaostrzenia przepisów w ruchu drogowym już 30 kierowców straciło na trzy miesiące prawa jazdy.
Może Cię zaciekawić
Pallotyn abp Adrian Galbas nowym metropolitą warszawskim
W lutym 2025 r. kard. Nycz skończy 75 lat i osiągnie wiek emerytalny. Mimo tego już w grudniu 2023 r. złożył na ręce papieża rezygnację z urz...
Czytaj więcejWypadek szkolnego busa; dwoje dzieci w szpitalu
„Pozostałe dzieci, które podróżowały busem, zostały zabrane przez opiekunów z miejsca zdarzenia” – poinformował rzecznik małopolskiej s...
Czytaj więcejGęsta mgła i śliskie drogi: ostrzeżenie meteorologiczne na najbliższe godziny
Według najnowszych danych, mieszkańcy regionu powinni przygotować się na warunki ograniczające widoczność. Gęsta mgła, której występowanie ...
Czytaj więcejKs. Michał Olszewski składa podziękowania
Kochani! "Widzę dom, w nim otwarte drzwi, Ojciec czeka na mnie w nim, woła mnie, wiem, że mogę wejść, On opatrzy rany me." Słowa tej pieś...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Oszukana przez fałszywego bankowca straciła 123 tys. zł
"Zdenerwowana kobieta postąpiła zgodnie ze wskazówkami rozmówcy. Później miała czekać, aż skontaktuje się z nią policja, by przyjąć zgło...
Czytaj więcejTragiczny wypadek w rolnictwie - zginął 57-latek
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło wczoraj (23 września) kwadrans po godzinie 16:00 na terenie miejscowości Sechna w gminie Laskowa. ...
Czytaj więcej„Jubilerski" złodziej w areszcie
Policjanci kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Limanowej zajmujący się wyjaśnieniem sprawy dotyczącej usiłowania włamania do jubilera, do ...
Czytaj więcejPoszukiwany prawdopodobny sprawca dwóch zabójstw
Policjanci podali, że w środę, po wejściu siłowym do jednego z domów jednorodzinnych w Spytkowicach, ujawnili zwłoki dwóch kobiet w wieku 73 i...
Czytaj więcej
Komentarze (21)
30 blankietów, to niewielki jednak odczuwalny poziom bezpieczeństwa.
W tym przypadku ustawodawca zrobił krok pozytywny, by było odrobinę bezpieczniej.
Prawnikiem nie jestem, ale co do podwójnego karania to sprawa na mój gust nie jest taka oczywista. Bo już sam fakt mandatu i pkt. karnych można by uznać za podwójne karanie, a tego jakoś nikt się nie czepia.
W przepisach o strefach płatnego parkowania też był błąd, na podstawie którego można było ukarać kierowcę dwa razy za nieopłacenia postoju, więc przepisy zmieniono... po 11 latach.
Ale to wszystko tak naprawdę to jest pikuś. Poczytajcie sobie w internetach (najlepiej stosowne ustawy i rozporządzenia) jak powinna wyglądać prawidłowa kontrola drogowa. Później nagrywajcie, róbcie zdjęcia i macie podstawę do nieprzyjęcia mandatu.
Jeśli ktoś od Ciebie wymaga przestrzegania prawa, Ty też tego wymagaj.
A co do stref płatnego parkowania też poczytajcie. W Limanowej chyba żadne miesce nie spełnia warunków, aby można było pobrać opłatę za postój ;)
Kilka lat temu na tym portalu opisywany był przypadek motocyklisty który nie zatrzymał się do kontroli i uciekał. Policja chciała go zatrzymać ponieważ: nie zasygnalizował kierunkowskazem wjazdu na rondo'. Panów policjantów zapytałem jak to jest z tymi kierunkowskazami na rondzie, jak, którego i kiedy używać. Usłyszałem mętne tłumaczenie, a na sam koniec pan policjant odesłał mnie do programu 'Jedź bezpiecznie' na TVP Kraków. Ewidentnie nie wiedział! Pan redaktor powiela też te brednie które dostanie z komisariatu i opisuje sprawę nie zastanawiając się nad tym, że wjazdu na rondo się nie sygnalizuje żadnym kierunkowskazem. Od tego powinien rozpocząć się ten artykuł.
Co do zatrzymywanych praw jazdy jestem za. Oczywiście sam nie chciał bym utracić uprawnień jednak jak internety piszą niektórzy nagle zaczęli zauważać ograniczenia prędkości i przede wszystkim zwalniać w terenie zabudowanym. Przy prędkości w okolicach 50 km/h dużo więcej jesteśmy w stanie zauważyć, mamy więcej czasu na reakcję no i jest bezpieczniej dla wszystkich. Z drugiej strony jeżeli trafi się jakiś strażnik teksasu któremu się nie spodobamy to może zatrzymać nam prawo jazdy za byle gówno, może nam wmówić, że stwarzaliśmy zagrożenie w ruchu drogowym. Przez okres rozpraw sądowych prawa jazdy mieć nie będziemy, a jeżeli już sprawę wygramy to pan strażnik teksasu za bezpodstawne zatrzymanie prawa jazdy nawet nagany nie dostanie nie mówiąc już o kosztach rozprawy. Za wszystko zapłacimy my, społeczeństwo. Jestem za tym, żeby policjanci którzy w sądzie przegrywają sprawy z własnej kieszeni płacili. Na pewno następnym razem zastanowili by się dwa razy czy oby na pewno mają rację.
Jedziesz 10km/h za dużo - mandat.
20 - mandat, itd.
Jak przekroczysz granicę 50km/h to jeszcze zakwalifikowałeś się na odebranie prawka. Możesz to nazywać podwójną karą, ale na zdrowy chłopski rozum jest to logiczne. Nie zwalnia cię to z punktów i płacenia.
Kasę i punkty masz za konkretną prędkość, wartość, a odebranie prawka za przekroczenie granicy.
Równie dobrze można stwierdzić, że albo punkty albo mandat, bo to też podwójna kara.
Wiadomo, że przepisy są po to by ich przestrzegać, ale tez dlaczego policja nie wykonuje wytycznych swoich przełożonych w sprawie miejsc gdzie powinny byc dokonywane kontrole? no ale po co jak najlepiej się ustawić na prostej, albo gdzieś za krzakami i wtedy najprościej można dołapać frajera który w krzakach przekroczył prędkość o 10km. Wszystko powinno się zacząć od oznakowania dróg i weryfikacji wszystkich znaków, ale to można o tym pomarzyć bo kogo by wtedy policja zatrzymywała?
A wracając do artykułu to ciekawi mnie fakt co będzie jak okaże sie że faktycznie to jest bubel prawny? kto wtedy wypłaci odszkodowania tym którym zabrano prawo jazdy? ale chyba wiadomo my wszyscy.
Tak samo jest z videorejestratorami policyjnymi. Mało kto sie zastanawia jak został dajmy na to przyłapany na przekroczeniu prędkości że na takim rejestratorze jest prędkość radiowozu a nie nasz i jak my przekraczamy prędkość to oni sami na siebie kręcą bat bo też przekraczają prędkość i to rejestrują a nie są pojazdem uprzywilejowanym bo nie maja włączonych sygnałów świetlnych bądź dźwiękowych żeby wolno im było przekraczać prędkość więc jak widać kij ma zawsze dwa końce.
A tak na koniec to te święte krowy z wiejskiej też powinny odpowiadać za wykroczenia drogowe a nie chować sie za immunitetem.
nie masz racji !!!
W całym tym przepisie masz podwójną karę i do tego brak jest możliwości odwołania się !!
Wychodziło by na to że policjant jest wszechmocny, nieomylny i jego zdanie sie liczy. Nie ma możliwości dochodzenia swoich praw załóżmy przed sądem po przykładowym błędnym pomiarze sławną ISKRĄ
Równie dobrze można powiedzieć, że podwójną karę jest grzywna i więzienie. Pomyślcie trochę.
Aha - jak nie siedzą schowani w worach to kilkadziesiąt metrów dalej sprawdzają trzeźwość :)
PS. W ostateczności lepiej wyłapać podchmielonych - jednak pijak na drodze jest gorszy niż wariat.
bo znaki oznajmiające taki teren to chyba ktoś na hubju trfił sobie stawiał
a morzę sie okaże że te tereny łąki pola to tak naprawdę nie są zabudowane
30 wariatów mniej ......
a Tobie gdzie się tak spieszy, że chcesz 80 km.
chyba 90% dróg w promieniu 50km od limanowej to obszary zabudowane
nie zależy to od tego czy droga jest prosta czy wazka czy jest chodni czy go nie ma
teoretycznie dziecko idące do szkoły może znaleść sie na zamieściu w dobrej czy w Siekierczynie
to może sobie podarujemy te 10% odcinków do 50-500 tgz. terenów poza obszarem zabudowanym
i wszędzie będziemy jeździć 40 km
jazda w strachu zeby nie przekroczyć 40km -50 to większe zagrożenie można zasnąć za kierownicą
no i czały czas zamiast na droge to na licznik
te ograniczania to są z czasów co drogami ram na dzień FSO warszawa jechała albo żuk i i sie odrywał od ziemi przy 60km /h a hamulce to miał takie że jak by porównać ze współczesnymi to można powiedzieć że tamte auta ich prawie nie posiadały
przez niektóre wiochy sie nawet 40km/h jedzie to jest chore żeby dystans powiedzmy 30km z maksymalną dozwoloną prędkością trzeba był jechać 40-60 minut
to może od razu zakażmy ruchu każmy wszystkim na nogach chodzić