6°   dziś 3°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Karetka utknęła na 2 godziny

Opublikowano  Zaktualizowano 

Gruszowiec. Karetka która utknęła w zaspie próbowała na pomoc wezwać strażaków. Pomocy jednak odmówiono. – Samochód, którego używamy do wyciągania karetek z zasp jest zepsuty, a w tym wypadku nie było zagrożenia mienia lub życia - tłumaczy zastępca komendanta limanowskich strażaków Janusz Kurzeja.

Wczoraj karetka typu „S” (specjalistyczna - ratownicy i lekarz) została wezwana do pacjentki w miejscowości Gruszowiec. Po zakończeniu czynności medycznych karetka miała wrócić do Limanowej. Ze względu na duże zaspy, pomimo napędu na wszystkie koła, utknęła.

Dyspozytor pogotowia poprosił, jak to dotychczas bywało, straż pożarną. Pomocy odmówiono z powodu awarii małego samochodu. Według informacji pogotowia, straż stwierdziła, iż nie użyczy samochodu bojowego.

Ostatecznie na pomoc wezwano prywatną osobę, która swoim samochodem wyciągnęła karetkę. Cała sytuacja trwała około dwóch godzin. W tym czasie przy limanowskim szpitalu znajdowała się tylko jedna karetka typu „P” (podstawowa – bez lekarza). Na szczęście, w tym czasie nie było pilnych wyjazdów, które wymagałyby karetki typu „S”.

 - Jest to pierwsza tego typu sytuacja w dotychczasowej dobrej współpracy pogotowia ze strażą – mówi  Andrzej Burnagiel, koordynator zespołów ratownictwa medycznego w limanowskim szpitalu. – To dla nas dziwne i niezrozumiałe, dlaczego w tak ciężkich warunkach odmówiono pomocy.

- Nie odmówiliśmy pomocy, ale nie mogliśmy jej udzielić, bo samochód zwykle używany do wyciągania karetek z zasp jest zepsuty – odpowiada zastępca komendanta limanowskich strażaków Janusz Kurzeja. – Dyspozytor poinformował nas tylko, że karetka utknęła w zaspie. Nie mówił nic o tym, że potrzebna jest pomoc choremu, albo że jest zagrożenie życia lub mienia. Nie mieliśmy więc obowiązku pomagać.

Jednocześnie, Kurzeja zapewnia, że straż pożarna nigdy nie odmawia pomocy, gdy zagrożone jest życie lub zdrowie człowieka.

- Po tym, jak wzywano nas do Gruszowca, dyspozytor pogotowia poinformował nas, że karetka nie może dojechać do chorego. Od razu wysłaliśmy zastęp OSP z Mszany Dolnej, który pomógł w transporcie – mówi. – Gdybyśmy mieli wyciągać z zaspy każdy samochód, to dostawalibyśmy tysiące takich telefonów dziennie. Poza tym, czy gdybym wczoraj do Gruszowca wysłał wóz gaśniczy, żeby im tam pomógł, a gdzieś indziej wybuchłby pożar, to czy pogotowie pojechałoby go gasić? Wątpię. A jak im karetka się zakopała, to mogli wezwać służby drogowe, albo poprosić ludzi z okolicznych domów, żeby im pomogli – dodaje.

Jak się dowiedzieliśmy, wóz używany do tej pory do wyciągania karetek z zasp prawdopodobnie zostanie naprawiony jutro.

Zobacz również:

Komentarze (60)

1234567
2012-01-25 12:00:33
0 0
'ciekawe' wytłumaczenie!!!
Odpowiedz
serek
2012-01-25 12:11:30
0 0
No i prawidłowo straż postąpiła . Niech marna ekipa karetki sie bardziej postara .
Jest sytuacja ze ciezko sie dostac do poszkodowanego - to nieeee lekarz czy ratownik medyczny nie pojdzie , ale strazaka z przeszkoleniem medycznym poślą, bo co im tam . Oni to są Ci co to zyciem władają . Była sytuacja , chłopak uderzył głową na rowerze w drzewo. Karetka podjechała pod wzgórze ( zostało podejsc 200 metrow pod lekkie wzniesienie)Ludzie krzycza ze mdleje , krwawi z czaszki , zdarzył stracil przytomnosc, a wielcy wybawcy piechotka , pomalutku - rozmawiajac jeszcze ze soba sobie spokojnie . No kuzwa !! Wykrzykuja przez telewizory ze zlote minuty srebrne , ze kierowcy nie ustepuja , ze narazaja zycie podczas szalenczej jazdy z poszkodowanym do szpitala. Ja sie nie dziwie ze potem kierowca flaki sobie wypruwa jak cI nie mogą d**y ruszyc. Szczerze ?! ja sie modle zebym na swoje stare lata umarł szybko - nie chce widziec jak oNI kaleczą swoją profesje
Odpowiedz
wiech
2012-01-25 12:13:30
0 0
Dlaczego pojazd do wyciągania innych z zasp nie jest naprawiony? Pewnie dopiero na wiosnę go naprawią i będzie w pełnej gotowości bojowej aż do następnej zimy.Przecież jest to Państwowa Straż Pożarna więc kto komu łaskę robi.Komendancie to wstyd.Podwyżek pensji się chce,wcześniejszych emerytur a na naprawę auta nie ma kasy? Coś tu nie gra.Jesteście od niesienia pomocy a nie głupiego tłumaczenia.Mam nadzieję że jest to szczególny przypadek jedyny w swoim rodzaju i ostatni.Powinniśmy mieć do Was zaufanie że zawsze i wszędzie nam pomożecie.
Odpowiedz
forfiter
2012-01-25 12:22:33
0 0
'Samochód, którego używamy do wyciągania karetek z zasp jest zepsuty...'
Czy mamy rozumieć że akurat karetki wyciąga się z zasp w zasadniczo inny sposób niż zwyłe samochody ?
Odpowiedz
osp12345
2012-01-25 12:33:15
0 0
ciekawe czy Pan zastępca byłby taki mądry w swoich wypowiedziach jakby ktoś z jego rodziny w tym czasie potrzebował pomocy karetki-pewnie wysłałby z 3 zastępy bojowe które zapewne podłączyłby tylko tlen, jak to zwykle bywa gdy bohatersko ratują życie. Kpina i żenada! Na tej stronie jest odnotowany każdy pożar, może się Pan pochwali ile ich było w tamtym roku...zapewne kilkanaście razy dziennie interwencja do pożarów? To co straży wychodzi najlepiej to nierobienie niczego w ciągu 24 godzin dyżuru, praca przez 15 lat do emerytury, strajk żeby dostać podwyżki i odbieranie medali za bohaterskie zasługi ściągnięcia kota z drzewa.
Odpowiedz
crusader
2012-01-25 12:38:32
0 0
Zwykle samochody nie wyciaga straz tyko same musza sobie radzic, tak powinno byc w takze w tym przypadku. Straz zachowala sie poprawnie. Za paliwo do wozow stazackich palce ja, Ty i Panstwo tez placa.
Odpowiedz
Pigeon
2012-01-25 12:41:13
0 0
Troszkę dziwne....czyli co jak samochód jest zepsuty to automatycznie jest mniej ludzi na zmianie????Chyba jest stała ilość na pododdziale i zawsze jest auto w rezerwie???A nie można było zadysponować OSP Dobra,Jurków lub Kasina???
Odpowiedz
konto usunięte
2012-01-25 12:46:07
0 0
Oni to nawet by nie dojechali do tej karetki :P
Odpowiedz
konto usunięte
2012-01-25 12:51:14
0 0
Nie mieli obowiazku udzielic pomocy wiec nie udzielili. Proste jak drut!
Zagrozenia zycie nie bylo w tym momencie, wiec mili prawo odmowic. Koniec.
Odpowiedz
konto usunięte
2012-01-25 12:53:55
0 0
Nic sie nikomu przez to nie stalo, wiec nie opluwajcie Strazakow 'znaffcy' wszystkiego i wszystkich.
Odpowiedz
lechu
2012-01-25 13:18:55
0 0
przecierz powinni wysłać OSP PRAWIE ZAWODOWE TYMBARK oni mają wozy do wszyskich zadań
Odpowiedz
anilec
2012-01-25 13:31:40
0 0
Bywało tak; konarek zwisający z drzewa, lub linii telefonicznej, usuwały 2 jednostki PSP plus 2 OSP. :):)
Odpowiedz
2111
2012-01-25 13:39:28
0 0
NIC BY SIE IM NIE STAŁO GDYBY PRZYJECHALI ALE ZAWSZE MAJA WYTŁUMACZENIE
Odpowiedz
chlop
2012-01-25 13:47:02
0 0
Morał z tego taki, że trzeba wozić ze sobą łopatę do śniegu,a nawet dwie.HEJ
Odpowiedz
CUDNA
2012-01-25 13:47:31
0 0
Gdzie sąsiedzi z traktorami, w takiej sytuacji bez prośby powinno się pomóc...
Odpowiedz
wiech
2012-01-25 13:57:11
0 0
kutweif- a gdyby to do ciebie lub kogoś z twojej rodziny nie mogli dojechać to też byłbyś taki wielki i mądry w swoich wypowiedziach? Jakoś dziwnie skojarzyłem twoją osobę z urzędasami i ich bezdusznością.Oby do ciebie karetka zawsze zdążyła w porę.Pozdrawiam
Odpowiedz
smo
2012-01-25 14:09:39
0 0
Łańcuchy mieli?
Na wszystkie koła łańcuch i nie ma mocnych...
Odpowiedz
konto usunięte
2012-01-25 14:11:03
0 0
Gdzie sąsiedzi z traktorami?Akurat w tym czasie większość była na pogrzebie sąsiadki i gdy powracali do domów było już po wszystkim-karetkę wyciągnięto.
Odpowiedz
szymon
2012-01-25 14:46:07
0 0
komentarz kierowany do tych ludzi co nie mają pojęcia o pracy takich służb. Karetka i załoga nie ma obowiąku narażać siebie i sprzętu więc nie muszą dojeżdżać w dane miejsce taki obowiązek ma straż pożarna. I jeżeli strażacy odmówili w tej sytuacji pomocy to ciekawe co by powiedzięli na to gdyby ktoś z ich rodziny potrzebował w tym czasie pomocy a karetka była by dalej unieruchomiona. Czy w tym czasie wysłali by zastęp do wyciągnięcia auta czy jak kolega powiedział sami pojechali by do stanu zagrożenia życia z butlą z tlenem i na odwrót założyli by poszkodowanemu kołnierz. I wiadomość do serka obyś Ty nigdy nie potrzebował pomocy w takiej sytuacji, ale myślę że dotrzymasz słowa i nigdy nie wezwiesz pogotowia tylko w każdej sytuacji poradzisz sobie sam. Lecz się sam:) Pozdrawiam
Odpowiedz
konto usunięte
2012-01-25 14:49:48
0 0
@wiechciu kojarz mnie z kim chcesz, do prawdy Ci daleko.
Czytaj ze zrozumieniem, a nie pochochopnie wyciagaj wnioski. W tekscie nie ma zaznaczone, zeby ktos w tym momencie czekal na pomoc, a straz sie wypiela i nie pomogla.
W przypadku zagrozenia czyjegokolwiek zycia, sadze, ze strazacy na nogach by pobiegli i pomagali wyciagac karetke. Na przyszlosc nie gdybaj,bo z gdybania jest wielkie 'G'.
Odpowiedz
serek
2012-01-25 15:30:39
0 0
'Karetka i załoga nie ma obowiąku NARAŻAĆ siebie i sprzętu więc nie muszą dojeżdżać w dane miejsce...'

Rzeczywiście zaspy to takie zagrożenie życia ze HEJ !

Powiedz jeszcze ze jesteś jednym z tych spacerujacych podczas akcji 'ratunkowych' - PORAZKA !!

Osoby postronne szybciej i sprawniej staraja sie zajac poszkodowanym i nie narzekaja ze im sie snieg do butów nasypie. BRAWO !! CO za ludzie !?
Taki jeden po przyjezdzie do mlodej kobiety ktora notorycznie traciła swiadomosc na dlugie minuty , po odzyskanu przez nia kontaktu z otoczeniem gdy ta opowiedziała ze gdy tylko wstanie traci swiadomosc , odpowiedział 'To trzeba było lezeć dalej'
Odpowiedz
szymon
2012-01-25 15:36:33
0 0
serek nie masz bladego pojęcia o tym co piszesz więc może znajdź sobie dziewczynę i przestań zajmować się czymś co Ciebie nie dotyczy bo przecież Ty nie potrzebujesz takich służb i może Twoim zdaniem nie powinno być takiej instytucji jak pogotowie ratunkowe bo to nie ma sensu:) a osunięcie się karetki w kilkunastometrową przepaśc na oblodzonej drodze to już jest NARAŻENIE życia jeżeli już tak hipotetycznie podchodzisz do sprawy.
Odpowiedz
konto usunięte
2012-01-25 16:00:31
0 0
serek masz rację, karetka mogła poczekac na roztopy :) Zajmij się swoją pracą i rób to co umiesz najlepiej a nie pisz na siłę o czymś o czym nie masz bladego pojęcia.
Odpowiedz
serek
2012-01-25 16:03:38
0 0
Panowie - luzzz :)

Szymon - dawno mi sie o uszy nie obiło zeby w powiecie limanowskim jakis pojazd osunoł sie w kilkunastometrową przepaść xD

Pozdrawiam
Odpowiedz
serek
2012-01-25 16:06:37
0 0
Ps. szymon - fajnie ze założyłes sobie kolejne konto , dzisiaj jest to 'ogier' !! xD
Odpowiedz
enka
2012-01-25 16:11:55
0 0
bardzo dobrze ze straz nie pojechala, a mlodzi kierowcy karetek niech sie naucza jezdzic, bo nie umieja, przerasta ich nawet niewielkie wzniesienie posypane sniegiem. niech przejda najpierw szkolenie a potem sie biora do jazdy karetka. kto zezwolil aby kierowcy karetek (uznanej jako pojazd bojowy)przewozili ludzi majac tylko prawo jazdy kat B?! kierowcy powinni posiadac prawo jazdy kat C, aby kierowac pojazdami powyzej 3,5 tony czyli takimi jak karetka.
Odpowiedz
bajer
2012-01-25 16:27:50
0 0
enka świeta racja zrobił B i wielki szofer hahha
Odpowiedz
acidmr
2012-01-25 16:29:29
0 0
normalnie aż żal czytać niektóre komentarze. @szymon gdzie jest chłopie napisane, że straż musi dojechać w dane miejsce??? Jak się panom i paniom lekarzom czy ratownikom za przeproszeniem nie chce ruszyć tyłka żeby np. kogoś co więcej waży przenieść do karetki to od razu po straż. A co ma powiedzieć rodzina mojego kolegi strażaka, który stracił dwie nogi bo jechał pomóc karetce w błachej sprawie i uderzył w nich TIR? Nie ma zagrożenia życia lub zdrowia nie podejmuje się interwencji i KONIEC.
Odpowiedz
szymon
2012-01-25 16:50:56
0 0
w ustawie jest napisane. Ale widzę że z tak zacnym gronem teoretyków, ludzi inteligentnych, elokwentnych i tak doskonale obeznanych z wszelakimi tematami nie ma sensu dyskutować. Także pozdrawiam i życzę dalszego obsmarowywania kogo się da zgodnie oczywiście z zasadą: 'j...ć, karać nie wyróżniać w wolnym czasie prześladować'
p.s. za ogiera się nie uważam:)
Odpowiedz
acidmr
2012-01-25 16:55:30
0 0
nigdzie w ustawie nie ma napisane że musi, poczytaj sobie lepiej, skoro taki elokwentny jesteś :) Poczytaj sobie ustawę o PSP i o stanie wyższej konieczności:) przyda Ci się żeby nie pisać bzdur i uważać się za wszechwiedzącego. Przyjemnej lektury pozdro:)
Odpowiedz
Nazumi
2012-01-25 16:58:41
0 0
Do tych, którzy mają pretensje do strażaków. Zastanówcie się. Nie było zagrożenia życia i mienia. Karetka miała wracać do bazy. Co za problem podejść do sąsiedniego domu, gdzie jest traktor i poprosić o pomoc? Zawsze, gdy występuje jakiekolwiek zagrożenie to na miejscu pojawia się straż. Jak już było wcześniej napisane: trzeba wynieść pacjenta, który dużo waży - przyjeżdża straż. Pamiętacie chyba sytuację, gdy trzeba było zawieść do szpitala kobietę i strażacy rozbierali dach, aby udzielić jej pomocy. Pamiętacie sytuację, gdy strażacy wielokrotnie biegli z pomocą do osób, do których karetka nie mogła dojechać. Więc może warto zastanowić się nad tymi wszystkimi przypadkami, gdy straż pomagała pogotowiu? A Wy widzicie tylko dzisiejsze zdarzenie, w którym straż miała pełne prawo odmówić dyspozytorowi. Tyle.
Odpowiedz
gueene
2012-01-25 17:14:10
0 0
AMEN......
Odpowiedz
Doradca
2012-01-25 17:53:11
0 0
Zaiskrzyło pomiędzy służbami a my wystąpmy w roli OSP i zlikwidujmy te iskry, zwykłą gaśnicą słowną. Nie dmuchajmy w te iskrzące przewody. Oni muszą się dogadać, bo wszystkie służby powinny ze sobą współpracować. Panie Jacku ja wiem, że bez PSP trudno się obejść, ale też nie można żyć bez karetek pogotowia.
Zawsze wzajemnie się uzupełniacie i niech tak dalej będzie. Służba nie drużba. Takie zawody wybraliście jesteście postrzegani bardzo pozytywnie i niech tak dalej będzie, czego szczerze życzę i PSP i Pogotowiu.
Odpowiedz
wikibe
2012-01-25 18:05:35
0 0
Nazumi - racja. Dla pogotowia liczy się tylko ich zagrożenie życia, obcy - umierający poczeka. Nie znają na terenie miasta nawet ulic wszystkich, nie potrafią dojechać bo...nie wiedzą gdzie. Kierowca pogotowia powinien znać na pamięć każdą uliczkę, każde zadupie, bo liczy się czas, sekundy dla człowieka, który stracił przytomność.Szkolenie obowiązkowe w tym zakresie!!! Osobiście się dowiedziałam i poczułam to w listopadzie kiedy to pogotowie do chorego(3 min. od rynku)jechało 20 min. PARANOJA!!!Szczęśliwie się zakończyło dzięki reanimacji domowników i sąsiadów.Po wejściu do domu pani doktor zapytała dlaczego telewizor jest włączony zamiast brać się do roboty i ratować człowieka!!! Za wysoko się noszą co niektórzy. Naprawdę dużo możnaby pisać ale nie czas po temu. Coś okropnego co się dzieje nie tylko w pogotowiu ale i w szpitalu. Inny temat....A Straż i tak uważam, że postąpiła słusznie. Bo z pogotowiem to tak, jak tylko 'coś' małego się stanie, to telefon do przyjaciela (straży). Poważne sprawy owszem, ale w takim przypadku łopaty i do roboty bo odrobinę wysiłku fizycznego jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Troje (przypuszczam) ludzi - 5 min - i po bólu. Pogotowie stoi na 4 kołach. Gotowe do dalszej pomocy!!! Wstyd.Oczywiście inaczej sprawa miałaby się gdyby w pogotowiu był chory, ale nie było.........
Odpowiedz
2111
2012-01-25 19:30:42
0 0
pewno pan który odebrał telefon powiedział a to naprawde takie pilne????różne sytuacje w szpitalu ja wiem dostac sie tam to szkoda gadac np czekac na izbie przyjec z chorym z 15godzin to paranoja ale nie o to chodzi.ja na karetki nic nie powiem bo moim zdaniem staraja sie jak moga a co do straży wiem swoje
Odpowiedz
hawkeye
2012-01-25 19:40:26
0 0
moze i w chwili unieruchomienia karertki nie bylo zagrozenia zycia ale co by bylo gdyby np dziecko sie zadlawilo i karetka nie mogla sie ruszyc? wtedy na wyslanie strazy byloby za pozno i inaczej tlumaczyloby sie PSP. a swoja droga jako pracownik pogotowa pozdrawiam wszystkich zawodowych strazakow bo prawie wszyscy to bardzo dobrzy ludzie.
Odpowiedz
konto usunięte
2012-01-25 19:55:01
0 0
Ale nie było i nie ma co gdybać. Nie było zagrożenia życia ZRM był po pracy i wracali do szpitala. Wystarczyło tylko uważać. Od takich interwencji jest pomoc drogowa. Ale wiadomo nie wezwali jej bo za dużo by ich to kosztowało więc lepiej strażą się wysłużyć bo za free :) Już widzę komentarze gdyby to straż się zakopała w drodze do pożaru. Nie pozostawiono by na nich suchej nitki! Pogotowie tylko wzywa straż do wyciągania samochodu ale również do pomocy w przypadku gdy mają do czynienia z 'poszkodowanym', który sobie 'trochę waży':)
Panowie więcej wiary w siebie:)
Odpowiedz
misiek33
2012-01-25 20:29:37
0 0
a ktora karetka w limanowej ma wiecej niz 3,5 tony? ludzie czemu czepiacie sie mlodych chlopakow ze jezdza karetkami? a drogi boczne sa jakie sa i tyle. nawet auta terenowe grzezna czasami.
Odpowiedz
mka3
2012-01-25 20:44:11
0 0
tak .... zagrożenia życia nie było bo kobieta zmarła w domu a jezeli by ja musieli wziaść do szpitala to wtedy na kogo by byla wina zwalana pewnie na sasiadow jak juz wspomnieliscie ze nie pomogli traktorem bo przeciez wy najwiecej wiecie ze kazdy w domu ma traktor.... jeztescie żałośni!!!!!
Odpowiedz
ollo88
2012-01-25 20:55:47
0 0
Są tysiące pozytywnych przykładów działania Ratownictwa Medycznego na każdą waszą obelgę w ich stronę - wiec cisza!!

Straż i RM u mnie ma szacunek!

@miromaro - niech społeczeństwo mniej żre i się rusza sprzed komputerów to i Ratownicy sami z noszami sobie poradzą bez 'Was' Strażaków ;)
Odpowiedz
2111
2012-01-25 21:00:09
0 0
racja mka3 zgadzam sie z tobą ludzie pieprza dyskutuja a nie wiedza jak czuje sie ktoś bliski tej osoby
Odpowiedz
zenn
2012-01-25 21:15:00
0 0
Straż już się bardziej w moich oczach nie może ośmieszyć. Ściągajcie koty z drzew, do tego jesteście stworzeni :D
Odpowiedz
misiek33
2012-01-25 21:34:06
0 0
zalosni to sa ci co mysla ze karetka jak helikopter umie latac w powietrzu. ja nie zawiodlem sie jak dotad na pogotowiu
Odpowiedz
Spokojny
2012-01-25 21:37:12
0 0
'Nie mówił nic o tym, że potrzebna jest pomoc choremu, albo że jest zagrożenie życia lub mienia. Nie mieliśmy więc obowiązku pomagać.' A ponadto mieli akcje protestacyjna bo podwyżkę dostali inni a nie oni. A jak obowiązku nie było jeszcze do tego. Do tej pory było tak my dla straży co tylko było można i ona dla nas tak samo, ale coś się zaczyna zmieniać.
Odpowiedz
CesiekBetony998
2012-01-25 21:40:05
0 0
'CESIOK ZGAŚ TO LOMPO BO PUKO...' MY SIE SZANUJOMY I STARSNIE LUBIOMY I SE POMOGOMY HE.
Odpowiedz
zenn
2012-01-25 21:42:45
0 0
http://www.ratmed.pl/newsy/34012-limanowa-karetka-utknela-w-zaspie.html
Odpowiedz
woox
2012-01-25 22:04:34
0 0
No niestety... Znam już dużo przypadków, gdzie przy wezwaniu karetki od dyspozytora słyszy się ' karetka nie przyjedzie ponieważ wiemy, że tam jest nieodśnieżona droga' teraz ktoś im odmówił pomocy. Nie ma się co przegadywać tutaj. Ważne, że w końcu ktoś udzielił pomocy. Do tego nie trzeba mieć wielkich kwalifikacji, tylko sprzęt i trochę rozumu.
Odpowiedz
konto usunięte
2012-01-25 22:34:36
0 0
Karetka powinna mieć napęd 4x4
Odpowiedz
serek
2012-01-25 22:45:16
0 0
Hihaha ' Nie pomógł nawet napęd na cztery koła - karetce nie udało się wyjechać ze śnieżnej zaspy.'
Odpowiedz
CesiekBetony998
2012-01-26 08:11:33
0 0
MADRE WPISY SA KASOWANE A INNE DURNE SA POZOSTAWIANE
'CESIOK ZGAS TO LOMPO BO PUKO ' HE
POZDROWIOM I SCISKOM HEJ NIE DOJCIE SIE ZIMIE STRAZOKI I PŁOGOTOWIOKI 4* FORMOTION HEJ
Odpowiedz
CesiekBetony998
2012-01-26 08:11:41
0 0
MADRE WPISY SA KASOWANE A INNE DURNE SA POZOSTAWIANE
'CESIOK ZGAS TO LOMPO BO PUKO ' HE
POZDROWIOM I SCISKOM HEJ NIE DOJCIE SIE ZIMIE STRAZOKI I PŁOGOTOWIOKI 4* FORMOTION HEJ
Odpowiedz
hit
2012-01-26 11:28:05
0 0
enka przeczytaj sobie ustawe o PRM to się dowiesz kto może kierowć karetką a tak poza tym nie ładnie srać w swoje gniazdo
Odpowiedz
konto usunięte
2012-01-26 11:56:14
0 0
I po co to wszystko,te słowa ,które nie wnoszą wiele.
Każda służba ma swoje przepisy i wytyczne,a one z kolei są pisane przez innych.To czy głupie ,czy mądre sami wiecie.Na pewno dobrze pisze się je w zakamarku ciepłego gabinetu ministra lub premiera.A życie tam na dole jest szarawe.
Szarawe Panie serek,przepraszam.
Służby współpracują ze sobą od lat.Różnie bywa,ale jest na pewno dobrze.Tu na dole nie ma czasu na gdybanie dyziowanie.Sam przyznaj rację ,,serek,,.
Bohaterów jest dużo,nie tutaj,masz rację.Ale na cmentarzu.
Odpowiedz
konto usunięte
2012-01-26 13:01:31
0 0
dajmy temu spokój. Te służby zawsze dobrze ze sobą współpracują mimo wszystko i raczej nie było zgrzytów więc nie dolewajmy oliwy do ognia. Straż nie wyjechała widocznie wiedzieli co robią. Niech tą całą sytuację wyjaśnią między sobą a nie my. Pozdrawiam :)
Odpowiedz
konto usunięte
2012-01-26 18:10:57
0 0
woox - na takiej podstawie nie mozna odmowic udzielenia pomocy, lekko Cie ponioslo z fantazja ;)
A jak narazie oliwy do ognia staraja sie dolac uzytkownicy tego forum i ich komentarze.
Ale niestety musze was zasmucic, nic z tego :)
Odpowiedz
woox
2012-01-26 19:12:26
0 0
Masz trafny login Mlody, bo widać że nie znasz ani trochę rzeczywistości i znieczulicy ludzkiej.
Odpowiedz
konto usunięte
2012-01-26 22:15:59
0 0
woox - ta akurat rzeczywistosc znam najwyrazniej duzo lepiej niz Ty
Gdyby jakikolwiek tego typu przypadek sie zdarzyl to TOP mialby pozywke przez kilka tygodni
Odpowiedz
woox
2012-01-26 22:34:33
0 0
No to nie ma problemu, bo własnie sąsiadce coś takiego się zdarzyło. Czego Ty chłopie chcesz dowieść ? Że zawsze masz rację? Dzieje się wiele rzeczy, o których media nie mają pojęcia. Co, może miałem spłakany zadzwonić do TOPa, że mi karetka do sąsiadki nie chce przyjechać? Ile było przypadków w Polsce, że nawet bez wytłumaczenia nie przyjeżdżali. Jest lipa z drogami w zimie i tyle. Nie będę dochodził tego kto mi wierzy lub nie, ani kto ma do kogo za mało. Nie każdy pełni swoja służbę z powołaniem.
Odpowiedz
flexi
2012-01-27 08:30:59
0 0
'samochód do wyciągania karetek z zasp'........dobre!hehe
Odpowiedz
gumis
2012-01-30 14:05:39
0 0
po czasie sprawa sie wyjasni
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Karetka utknęła na 2 godziny"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]