2°   dziś 0°   jutro
Środa, 25 grudnia Anastazja, Eulalia, Eugenia, Gloria, Piotr, Aneta

Kobieta walcząca z guzem mózgu i jej rodzina bez wody. Powodem długi

Opublikowano  Zaktualizowano 

Tymbark. Nie płaciła za wodę od czterech lat. Dług z odsetkami urósł do prawie 4 tys. zł, więc ZGK postanowiło znacząco ograniczyć dostawę wody do domu 53-letniej mieszkanki. Pani Joanna jest poważnie chora i brakuje jej pieniędzy na leczenie. W domu teraz bez wody - mieszka jeszcze trójka jej dzieci oraz 85-letnia, schorowana matka. Rozwiązaniem problemu może być pomoc GOPS.

W domu pani Joanny przed trzema dniami pojawił się pracownik tymbarskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej. W tym czasie była z synem u lekarza, więc przedstawicielowi spółki otwarła jej 85-letnia matka. Pracownik poinformował, że musi wymienić wodomierz i po wykonaniu prac opuścił budynek. Po powrocie pani Joanna zorientowała się, że wcale nie chodziło o zmianę licznika, ale o ograniczenie dopływu wody. Jak mówi, ciśnienie jest teraz tak małe że jednorazowo jest w stanie wypełnić nią szklankę, po czym musi czekać. Wszystko dlatego, że od dawna zalega ZGK z płatnościami.

Należności nie płaci najprawdopodobniej od czterech lat. Dług urósł już do kwoty dwóch tysięcy złotych, prawie tyle samo wynoszą odsetki. Kobieta z uwagi na trudną sytuację życiową nie jest w stanie go uregulować.

Pani Joanna ma 53 lata. Od osiemnastu lat choruje – przeszła już trzy operacje i radioterapię. Ma guza mózgu.

W domu mieszka ich pięcioro. Ona, po rozwodzie, z trójką dzieci. Najstarsza córka pomaga jej finansowo, młodsza dopiero próbuje się usamodzielnić, wkrótce czeka to również najmłodszego z rodzeństwa, syna 53-latki. Na utrzymanie kobieta ma kilkaset złotych renty i inne świadczenie – jak mówi, w sumie to mniej niż tysiąc złotych na miesiąc. W domu mieszka również 85-letnia matka pani Joanny. Ona także choruje – przeszła już dwa udary i ma problemy ze wzrokiem.

- Wiem, że mam dług. Ale leczenie było pilniejsze niż rachunki. Ostatnia terapia, której koszt to 25 tys. złotych, nie została zrefundowana przez NFZ - mówi załamana. - Pięć osób w domu praktycznie zostało odciętych od wody. Nie mam jak tego spłacić, w dodatku idzie zima i muszę kupić jakiś opał - dodaje. - Poprzedni prezes ZGK rozumiał moją sytuację, teraz słyszę że spółka płaci po sześć tysięcy dwóm prezesom, więc może dlatego trzeba natychmiast odebrać należności od dłużników? W dodatku wszystko odbyło się gdy nie było mnie w domu, a moja mama nie pamięta nawet czy coś podpisywała. Tak nie powinno się robić - przekonuje.

Wczoraj problem mieszkanki gminy został poruszony podczas sesji przez przewodniczącą Zofię Jeż. - Ta kobieta dzwoniła do mnie wieczorem, z płaczem i spazmami powiedziała mi, że została jej odcięta woda. Nie mam słów na takie działania, jestem wręcz zażenowana. Rozumiem że długi powinny być spłacane, ale nie zapominajmy o sercu i empatii - mówiła.

Głos w tej sprawie zabrał prezes ZGK w Tymbarku, Marek Golonka. - Empatii mi nie brakuje. Mamy kilkunastu bądź kilkudziesięciu dłużników, ale ta pani jest liderem jeśli chodzi o zadłużenie. Trzy tygodnie temu zwróciłem się do niej, by skierowała do nas pismo z prośbą o rozłożenie na raty należności, przedstawiając swoją sytuację. Wszystko dlatego, że nie chcę tej sprawy oddawać do komornika - tłumaczył. - Nie możemy dopuścić do tego, że spółka będzie ponosić straty dlatego że ktoś jest nieoszczędny lub mało majętny, a dużo zużywa wody. Jeśli ta kobieta zwróci się do ZGK, to przychylnie rozpatrzymy jej prośbę - zapewnił.

- Być może opieka społeczna pomoże tej pani, z pewnością wszyscy będziemy pilotować tę sprawę. Zwracam się z gorącym apelem, panie prezesie, o włączenie tej wody - prosiła Zofia Jeż.

- Ograniczyliśmy, a nie zamknęliśmy dostęp do wody. Według mnie woda jest pod odpowiednim ciśnieniem, stosownym do długów - odpowiedział jej Marek Golonka. Później przedstawiciel ZGK wyjaśniał, że jego zdaniem brakuje dobrej woli 53-latki do załatwienia sprawy. Wspominał, że podczas rozmowy telefonicznej zaproponował jej że przyjedzie po nią pod dom, zabierze do siedziby zakładu gdzie księgowa wyjaśni sprawę, a po ustaleniu rozwiązania odwiezie ją do domu. Według Marka Golonki, po tej propozycji kobieta miała „rzucić słuchawką”.

Okazało się, że mieszkanka gminy z prośbą o pomoc zwróciła się również do wójta Pawła Ptaszka. Ten zaproponował by udała się do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. W ten sposób pani Joanna mogłaby otrzymać specjalny zasiłek na spłatę długu.

Jak udało nam się dowiedzieć, 53-latka początkowo odmawiała, „wstydząc” się prosić o taką pomoc, ostatecznie jednak ma skierować wniosek do GOPS-u.

Do tematu będziemy powracać.

Komentarze (27)

david987
2015-10-01 07:44:36
7 1
Do redakcji
Dlaczego nagle nie piszecie jak przebiegła sesja?. Ostatnio z wielkim zapałem opisywaliście jak to Radni z Wójtem burzliwe dyskutowali na wcześniejszej sesji. Teraz już te tematy was nie interesują? Przecież przebieg sesji był taki sam jak poprzednio i były poruszane te same tematy.
Może warto napisać jak głosowała Pani Przewodnicząca, która była przeciwko dotacji na Policję, przeciwko dotacji na straż pożarną i przeciwko budowie chodników na Podłopieniu. Czy to nie jest ciekawe jak Pani Przewodniczącej zależy na dobru gminy? O tym nagle szanowna redakcja zapomniała???
Czy tylko wybieracie tematy aby kolejny raz zrobić nagonkę ???
Warto tez może napisać jaka była frekwencja i że jak nie było wielkiego przedmówcy Pana Zimirskiego to nawet Pani Przewodnicząca przygasła ze swoimi bzdurnymi atakami.

Proponuje też zmienić nazwę na pomponik limanowain
Odpowiedz
top
2015-10-01 07:53:19
1 3
Oczywiście przebieg sesji będziemy opisywać w osobnym artykule.
Poruszony w tym tekście temat wydaje się że jest 'trochę' ważniejszy.
Odpowiedz
TuronGorski
2015-10-01 08:00:43
2 7
jak calkiem zgnoja kobiete to jej potem pomoga.......

czyli golonka w sosie tymbarskim
Odpowiedz
Kaczmarek
2015-10-01 08:22:42
2 6
Jakim skur* trzeba być, żeby mając świadomość sytuacji i stanu zdrowia tej kobiety utrudniać jej złośliwie życie. Niech się Pan prezes cieszy, że nie ma w swojej rodzinie takiej choroby. Szkoda tylko, że przez to brakuje mu serca i zrozumienia tego, że w takich sytuacjach nawet 100zł miesięcznie to już duże obciążenie.

Pan Wójt ma dobre stosunki z parafią to niech poprosi o odruch serca proboszcza i może oddać jedną składkę kobiecie na spłatę długów? Nasz Kościół przez to nie zubożeje.

Ewentualnie może udałoby się zdobyć np. numer konta tej Pani i zrobiłoby się ściepę. Paręset tysięcy zł nie raz udało się zebrać na chore dzieci w Tymbarku, to taka kwota nie zrobiłaby problemu.
Odpowiedz
konto usunięte
2015-10-01 09:47:47
1 4
Kur.. mać przeciez ta kobieta jest chora !!! Nie płaci, bo jak sama mówi leczenie ważniejsze !!! a pracownicy -GOP-su chyba mogliby się ruszyć ze stołków, a nie czekać, aż kbieta sama do nich przyjdzie (niektórzy, zwłaszcza Ci ubożsi wstydzą się iść po pomoc, bo uważają, że to forma żebrania) poza tym jak Tymbark ma na płacenie pensji dwóm prezesom to chyba 4 tys. to nie jest jakaś kosmiczna suma!!!!
Odpowiedz
konto usunięte
2015-10-01 10:10:27
2 5
Pan Golonka twierdzi ,że ma kilkudziesięciu dłuzników ,a Pani ta jest liderem.....W tej sytuacji nie ma znaczenia kto jest liderem. Poprzedni prezes rozumial kobietę ,bo sam ma chore dziecko i wie ile poświęceń i pieniędzy to kosztuje.
Mops tymi paroma groszami ,które da tej kobiecie,nie rozwiąże sprawy.Kobieta wstydziła się prosić o pomoc.Czy więc życzyłaby sobie ,żeby powstał tu o niej artykuł i analizowano na jego łamach jej sytuacje rodzinną i finansową?Nie sądze...
Swoją drogą dziwne ,że Pani ta nie korzystą z pomocy Gops-u ,skoro jest wiele zamożnych w Tymbarku osób ,które korzystają.Biedny się wstydzi ,a bogaty nie...ciekawe.
Odpowiedz
konto usunięte
2015-10-01 10:18:18
1 4
Kaczmarku chyba żartujesz z tym Kościołem:)
Nie sądzę ,żeby Proboszcz sam z siebie i od serca zaproponowal komuś pomoc finansową :)Za pogrzeby od biednych ludzi,których nie stać nawet na trumne,zdzierają ile mogą ,więc o czym tu mowa?

Jeżeli się mylę co do Proboszcza i okazał komuś pomoc i dobre serce ,to z góry Go przepraszam.
Odpowiedz
kalinka
2015-10-01 10:19:14
2 7
Golonka i empatia! - śmiechu warte! Widać ją chyba w stwierdzeniu: 'Według mnie woda jest pod odpowiednim ciśnieniem, stosownym do długów'
@dawid987 - ma rację Przewodnicząca, że nie głosuje za dotacjami dla instytucji, które powinien finansować budżet państwa i powiat (chodnik przy drodze powiatowej) a nie gmina. W gminie na wniosek wójta Rada rezygnuje się z kolejnych własnych inwestycji, by z pieniędzy inwestycyjnych finansować kogoś z zewnątrz? To jest dbanie o dobro Gminy?!
Odpowiedz
urzedas
2015-10-01 10:33:03
2 6
Tu rzeczywiście trzeba niemieć serca ani rozumu .Pan Prezes jest chyba niecałe trzy miesiące na stanowisku i takie numery odstawia. Tu widać kim jest i kim był w przeszłości tam wpajali ,że drugi człowiek się nie liczy widać ta nauka nie poszła na marne w tym przypadku. Na płace dla dwóch Prezesów spółka wydaje około dwunastu tysięcy zł. razem ze składkami Z.U.S. a tu o dwa tysiące zł.nie liczę odsetek ,które spółka powinna umorzyć w całości.Teraz to się nie dziwię ,że nie chcą tego pana wpisać w KRS.Panie Ptaszek do tych prawniczek dołącz pan i tego nieformalnego Prezesa i przepędź ich jak najdalej od Tymbarku póki nie będzie za późno . Jak tego nie zrobisz to w przyszłym roku wyborcy odsuną cię od władzy .
Odpowiedz
Kryst
2015-10-01 10:40:32
2 1
współczucie dla tej Pani nic , nie da, skoro tak długi czas zmaga sie z naprawdę z poważnym problemem, to gdzie przez tyle lat był ośrodek pomocy, ja już nie wspomnę ,że to nie były czasy obecnego Wójta , ale jeszcze poprzednich, przecież w tym MOPSIE CZY GOPSIE , jest tyle osób na etacie , że mają sposobność i wiedzę komu pomóc, skoro obecny -poprzedni Prezes wiedział o problemie , to czemu nie wskazał pomocnej drogi tej Pani
Pozatym w Tymbarku o wszystkim i wszystkich się wie, wystarczy zasięgnąć języka. czy ten ośrodek nie ma obowiązku sam sprawdzać poziomu i potrzeb ludzi w swojej gminie, czy nie po to mają etaty by tym się zajmować . nawet jak trzeba wypełnić dok o zasiłek , to trzeba samemu, ja rozumiem że pracownicy mają sprawdzać, ale chyba tez pomagać. jak ten ośrodek nie ma możliwości ze względów proceduralnych , to niech zajmie się zorganizowaniem zbiórki, jeśli chodzi o kościół, to czy życzyłaby sobie ta Pani , by jej dane były ogłaszane na ambonie. dajmy Jej już spokój, nie spokojnie zajmie sie sobą i swoim zdrowiem , życzmy jej samych dobrych dni i nadziei na lepsze jutro.
Odpowiedz
KinderJoy
2015-10-01 10:55:09
3 4
Jak można doprowadzić do takiego zadłużenia! To wstyd i hańba!

W gminie jest dużo osób chorych i niepełnosprawnych, zdecydowanie w gorszej sytuacji finansowej i muszą płacić rachunki. Tą Panią akurat znam i kłamie w żywe oczy bo chce wyłudzić pieniądze a tak naprawdę finansowo stoją dobrze bo wszyscy pięcioro (pełnoletni) mają własne dochody. A kawalerka jak chce się pluskać to niech płaci tak jak inni.
Odpowiedz
capitanprice
2015-10-01 10:57:11
2 6
Ciśnie mi się setka przekleństw na usta.

Pan Golonka pokazuje, jakim jest beznadziejnym podczłowiekiem.

A po przeczytaniu fragmentu jego wypowiedzi 'Nie możemy dopuścić do tego, że spółka będzie ponosić straty dlatego że ktoś jest nieoszczędny lub mało majętny, a dużo zużywa wody' zagotowałem się. Spółka ponosi straty przede wszystkim przez Golonkę i Ptaszka - bo płaci dwóm prezesom.

Wszelkie słowa typu 'skandal' czy 'kur...stwo' to zdecydowanie za mało. Jak małym, bezwartościowym człowieczkiem trzeba być, żeby podejmować takie decyzje. To woła o pomstę do nieba.
Odpowiedz
konto usunięte
2015-10-01 10:57:17
1 1
Kryst piszesz ,że w Tymbarku wszystko i o wszystkich się wie...masz tylko trochę racji ,bo w większości ta wiedza jest fałszywa.Plotki nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.Uwierz ,ze Ty i każdy z Tymbarczan słyszał na swój temat wiele 'legend' i czasem tak niewiarygodnych ,ze aż dziw ,kto i jak to stworzył:):)
Odpowiedz
konto usunięte
2015-10-01 11:04:48
1 2
Ooo własnie ujawnił się taki co wszystko i wszystkich wie:)

Kinder Joy piszesz serio??Jesteś zawistnym sąsiadem czy jak??
Skąd masz taką wiedzę na temat dochodów rodziny tej Pani?Pracujesz w Urzędzie Skarbowym?
Dzieci mają własne dochody ??To zle??Córka pomaga matce,jest napisane przecież.
Czy ty wiesz ile kosztuje leczenie raka(bez refundacji)?Widać ,że nie masz nikogo w rodzinie chorego na tę okrutną chorobę.
Odpowiedz
konto usunięte
2015-10-01 11:14:16
1 2
No to 'Prezes' robi porządki, jak zwykle 'karze się' osobę bezbronną. No faktycznie 'bochater' przez 'ch'

Co decyzja to gorsza - ale co zrobić jak, ktoś nie ma wyobraźni i potrafi tylko 'Prezesować'.

A może Paweł P. by pomógł - przecież to jest kwota jaką płaci pewnie jednemu z dwóch Prezesów ZGK przez miesiąc...

Gmina przyjazna mieszańcom .... taaa .... jasne!
Odpowiedz
Afrokomentator
2015-10-01 13:29:15
2 4
W naszym kraju biedni, chorzy ludzie nie mogą liczyć na normalną pomoc a emigrantów się Ewce zachciało..

serdecznie pozdrawiam.
Odpowiedz
wikijuda
2015-10-01 14:10:59
0 4
ZGK obowiązują zasady rynkowe, więc nie może tak ot sobie sam z siebie umorzyć zadłużenia.
Do rozłożenia na raty potrzebne jest podanie osoby zadłużonej.
Nie może również sprawdzać dochodów.
Jednostką uprawnioną do takich działań GOPS.
Ale ta pani powinna wtedy wykazać swoje dochody, a może okazać się, że jest ich sporo.
Powinny być: jej renta, alimenty na dzieci, świadczenia z GOPS dla osoby samotnie wychowującej, zasiłek rodzinny, babcia też powinna posiadać emeryturę, bo nawet gdyby nie pracowała to przysługuje jej renta po zmarłym mężu oraz zasiłek opiekuńczy i jeszcze dochody córki.
Pani musi to wszystko ujawnić, a gdyby cokolwiek zataiła musiałaby ponieść odpowiedzialność i zwracać nienależnie pobrane świadczenia z odsetkami.
Być może jest to powód, dlaczego ta osoba tak wzbrania się przed wizytą w GOPS.
Swego czasu opisywana była pewna pokrzywdzona osoba z gminy Laskowa, podczas rozmowy telefonicznej poinformowano mnie, że nie życzy sobie ona pomocy z niczyjej strony.
Odpowiedz
konto usunięte
2015-10-01 17:27:49
0 1
Trzeba przyznać że; P. Golonka jest wspaniałomyślny. ' woda jest pod odpowiednim ciśnieniem stosownym do długów' , i w ten sposób nauczył ludzi dorosłych korzystania między innymi jednego z używania jaką jest woda. Wpuściliśmy sobie do domów cywilizację poprzez szereg medii i niestety, za wszystko należy płacić na bieżąco , bo każdego z nas to dotyczy. Dziwi mnie że ta pani nie płaciła tylko za wodę ,to chyba nie jest aż taka duża rata na miesiąc. P. M .Golonka jest w porządku że nie odciął całkowicie wody tej rodzinie ze względu na wzgląd. | energetyka by się nie wahała|. Każda rodzina ma dziś problemy zdrowotne w domu a co druga podobne. Obecnie ma możliwość skorzystania z GOPSu i sam kierownik chce pomóc a Pani rzuca słuchawką. Pani Jeż - najpierw naucz Pani tą Panią pokory . Boże zachowaj każdego od tej choroby , i tu trzeba by było tej Pani Joannie pomóc nie dopatrując się dochodów.
Odpowiedz
konto usunięte
2015-10-01 18:00:55
1 4
Jeżeli faktycznie owa pani ma inne świadczenia(np. alimenty) oprócz renty swojej i matki oraz dochodów córki ,to czemu mówi ,że na miesiąc ma niecałe 1000 zł??
Jeśli owa pani rzuca słuchawką ,kiedy Golonka i inni pracownicy Gminy chcą pomóc,to też niezbyt fajnie o niej świadczy.
Zgadza się,że energetyka nie czekałaby i prąd od razu by odcieli,gdyby nie zapłaciła chociaż miesiąc.
Nie znam tej kobiety,ale i tak współczuje jej ciężkiej choroby.
Swoją drogą ,Pachowicz też kiedyś podobno nie płacił za wodę i miał nielegalne podpięcie..i co??
'Co wolno wojewodzie ,to nie Tobie smrodzie':):)
Odpowiedz
wikijuda
2015-10-01 19:17:57
0 4
Tymbark to niewielka miejscowość więc ludzie się znają i z tego co mówią na dzielni, to dzieci tej pani są samodzielne i pracują. Czwarte, o którym nie ma mowy w artykule wyjechało z Tymbarku.
Pod opieką GOPSu jest jedynie bohaterka artykułu i jak wieść gminna niesie dzisiaj złożyła podanie o rozłożenie na raty zadłużenia.
Ale to tylko ludzie tak mówią.
Może więc redaktor zasięgnąłby języka i ustalił jak wygląda to z drugiej strony?
Odpowiedz
vala
2015-10-01 19:27:33
0 3
I PAN PTASZEK WYSLAL TA BIEDNA KOBIETE O POMOC DO OSRODKA POMOCY SPOLECZNEJ..A PRZECIEZ GMINY MAJA FORSE NA POMOC W RAZIE POTRZEBY...I CO OPIEKA SPOLECZNA DA TEJ BIEDNEJ KOBIECIE PARE ZL. JEDNORAZOWO BO POWIEDZA ZE ,...CORKA MOZE JEJ POMOC ITD..TAM MAJA PIENIADZE DLA ALKOCHOLIKOW I DLA TYCH CO ..PANIE PTASZKU..TRZEBA ZWOLAC W TRYBIE PILNYM NARADE I UDZIELIC SZYBKIEJ POMOCY TEJ KOBIECIE..BO BYC MOZE ZE W PANA RODZINIE KTOS ZACHORUJE BYC MOZE ZE I PAN KIEDYS BEDZIE POTRZEBOWAL POMOCY..CZY MA PAN TROCHE MILOSCI BLIZNIEGO W SWYM SERCU??? A WIDZE ZE CHODZI PAN DO KOMUNII
Odpowiedz
Marlboro
2015-10-01 21:11:34
0 0
A Jaśnie Wielmożny Pan Prezes Może ze swojego żłoba odejmie??? Może wytłumaczy skoro tak dłużników ściga, i oszczędności szuka , Kto i Komu Oddał ładną kupę żwiru,głazów i kostek z za dawnej cukierni???? A kto tej osobie to przewiózł i załadował sprzętem Gminnym???? i na koniec ma jaja i powie jak się to stało iż były ZOMOWIEC ( bał się pan iść do Wojska :-) jak przed wyborami nowego Wójta ,już wiadomo we Wsi było ,że Płaczący i wiecznie pokrzywdzony pan G. może zostanie kimś ważnym w Gminie :-) A drugi wielki Doświadczony Geniusz ( w wydawaniu dowodów rejestracyjnych w starostwie) od razu porozdawał posadki znajomym :-) Tymbarczanie to wiedzą , tego nie ukryjecie. Tylko Pamiętajcie ,że czasem przypadkiem wasze spotkania niby tajne ,ktoś ,gdzieś przypadkiem zauważył :-) Więc trzeba być człowiekiem , i wodę włączyć , bo jest darem od Boga i jest za Darmo - A nie od Jaśnie Pana Golonki i Ptaszka za Kasę!!!!
Odpowiedz
bearchen
2015-10-01 21:24:46
0 0
Witamy w polskiej rzeczywistosci, gdzie wode przykreca sie stosownie do wysokosci zadluzenia.Nie ma sie z czego smiac ale wiekszej glupoty nie slyszalam.
Kobieta ma troche honoru i do GOPS zebrac nie pojdzie.Pewnie wie, ze tam chodza tacy co maja i chca miec jeszcze wiecej i wcale sie tego nie wstydza.
Z drugiej strony nie powinna rzucac sluchawka skoro ktos zaproponowal rozwiazanie dla tej przykrej sprawy.
Obywateli w podobnej sytuacji jest cale mnostwo,ale nasz rzad nie ma czasu na chociazby przyjzenie sie temu nie mowiac o szukaniu jakiegokolwiek rozwiazania.Ich glowy zaprzataja biedni emigranci i to im trzeba pomoc w pierszej kolejnosci. W koncu Polska od zawsze slynela z goscinnosci i pomocy ' obcym'
Odpowiedz
muzykant21
2015-10-01 23:54:37
0 3
Marlboro,nie nalatuj tak bardzo na pana Golonke bo jak za nie długo bedziesz chcial cos zalatwic w gminie,zajdziesz tam a na miejscu sekretarza siedzi gosciu nie ogolony czyli pan G .to mozesz sie mocno zdziwic. A stanie sie to jak tylko paragraf pozwoli.Pan Wojt wyplaca za kampanie wyborcza ale musi sie spieszyc bo wyborcy coraz bardziej patrzą mu na rece ,a czas leci.Golonka lepiej jak bedzie siedzial w MPGK bo to bedzie mniejsze zło.
Odpowiedz
sonia123
2015-10-02 10:29:01
0 2
Na konto Marcinka Sporka przelałam kwotę taką na jaką mnie było stać i to z czystym sumieniem, ale tej kobiecie już nigdy nie uwierzę...nie będę tłumaczyć dlaczego... po prostu nadużywa ludzkiej dobroci
Odpowiedz
gender
2015-10-02 13:27:12
0 2
Po lekturze tego artykułu krew człowieka zalewa. Każdego żal jeśli się zmaga z chorobą. Co do choroby, Pani Joanna podaje, że ostatnia terapia kosztowała 25tyś. tylko nie była refundowana z NFZ - tak, ponieważ ta Pani jest objęta programem leczenia, który nie podlega refundacji z NFZ ani opłacie przez pacjenta.Wiadomo dojazd do Krakowa kosztuje.
Jak można tak naciągać i wzbudzać w ludziach litość kiedy prawda jest inna. Troje dzieci dorosłych i pracujących, które mieszkają z tą Panią i emerytura mamy tej Pani więc co za problem. Znam osoby , które mają trudniejszą sytuację materialną i muszą sobie radzić. W tym domu złej sytuacji materialnej nie ma, tylko ta Pani ma lekką rękę do wydawania. Nie dziwię się, że wójt odsyła do Ośrodka Pomocy Społecznej, bo z takiej może Pani Joanna skorzystać jeżeli ma ciężką sytuację materialną. Jeżeli się nie zna prawdy, to taki artykuł ściska serce.
Odpowiedz
dunka
2015-10-02 21:40:38
0 1
Kiedy czytam ten artykuł mam nieodparte wrażenie, że jest on tak napisany aby wzbudzić żal, litość inaczej odruchy ludzkie. Dookoła jest dużo ludzkich dramatów związanych z chorobami. Pani Joanna ma dorosłe dzieci , które pracują i podobno jej mama też ma dochody jak i ona sama. Powinna się zastanowić jak i z czego korzystać aby nie robić zadłużeń. Najlepiej niech napiszą o mojej tragedii to może ktoś kasą sypnie. Przecież z ołówkiem w ręku żyje bardzo dużo osób bo takie jest życie. Ciekawe czy dzieci i jej mama wiedzą o takim długu a przecież to trwa od paru lat. Pani Joanna powinna się rozglądnąć to zobaczy , że jej sytuacja nie jest najgorsza, a to , że wody mniej z kranu leci to będą mniejsze rachunki. Dzieci zobaczą , że albo trzeba się dołożyć albo myć np. w potoku, rzece, fontannie itp. Głowa do góry zacisnąć pasa i będzie dobrze.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Kobieta walcząca z guzem mózgu i jej rodzina bez wody. Powodem długi"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]