0°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Kolizje, jazda bez uprawnień, fałszywe alarmy, środki odurzające. 27-latek pozostaje bezkarny

Opublikowano 31.01.2018 07:09:08 Zaktualizowano 04.09.2018 15:57:22 pan

Tylko w ciągu pół roku policjanci, strażacy i ratownicy medyczni podjęli przynajmniej 9 interwencji w sprawie 27-letniego mieszkańca gminy Łukowica. Powodował kolizje, jeździł bez uprawnień, zgłaszał fałszywe alarmy, znajdowano przy nim środki odurzające, wielokrotnie uciekał ze szpitala. Pozostaje bezkarny.

Cała seria interwencji związanych z 27-latkiem z gminy Łukowica rozpoczęła się w połowie lipca. W niedzielny poranek mężczyzna został znaleziony przez przechodnia w rowie przy drodze w Przyszowej. Obok niego znajdował się motocykl. 27-latek był nieprzytomny. Policjanci znaleźli przy nim kilka woreczków ze środkiem odurzającym. Trafił wtedy do szpitala.
Nie na długo. Tydzień później mężczyznę znów znaleziono w przydrożnym rowie na terenie wsi Przyszowa. Kolega – kierowca Fiata Punto – usiłował wyciągnąć 27-latka wraz z motocyklem z rowu. Mężczyzna ucierpiał, ale niegroźnie. Policjanci ustalili, że nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. W dodatku jego stan wskazywał, że może być pod działaniem środków odurzających. Osadzono go w policyjnym areszcie.
W sierpniu w policyjnych kartotekach nie ma wzmianki na temat interwencji w sprawie młodego mieszkańca gminy Łukowica. Nie oznacza to jednak, że ich nie było – mogły być jednak mniejszej wagi i zostały jedynie odnotowane w policyjnych notatnikach.
Ale już na początku września 27-latek przypomina służbom o swoim istnieniu. Wzywa bowiem patrol policji, twierdząc, że ktoś mu grozi. Policjanci zweryfikowali informacje podane przez 27-latka, okazało się iż wezwanie było bezpodstawne.
Dokładnie tydzień później został zatrzymany przez policję w Przyszowej. Prowadził pojazd marki Ford Ka, znajdując się pod wpływem środków odurzających. W samochodzie 27-latka ujawniono 2 gramy narkotyków. Zatrzymano mu prawo jazdy, trafił do policyjnego aresztu.
Listopad ubiegłego roku to kilka kolejnych interwencji i to w przeciągu zaledwie tygodnia. Najpierw oficer dyżurny policji w Nowym Sączu odebrał telefon alarmowy podczas którego zgłaszający podał tylko adres, a następnie się rozłączył. Z uwagi, iż adres znajdował się na terenie powiatu limanowskiego, natychmiast zadysponowano patrol policji z limanowskiej komendy, który udał się na wskazane miejsce. Policjanci nie zastali nikogo w domu, zaczęli więc przeszukiwać posesję. Kilkadziesiąt metrów od zabudowań stał mężczyzna, który trzymał sznur w ręce. 27-latek krzyczał, że odbierze sobie życie. Według funkcjonariuszy, był bardzo pobudzony, agresywny i nie reagował na polecenia. Policjanci zatrzymali mężczyznę i niezwłocznie wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe które zabrało mężczyznę do szpitala.
Nie wiadomo, w jakich okolicznościach 27-latek wrócił do miejsca zamieszkania, ale już trzy dni później z podejrzeniem zaburzeń psychicznych został zabrany przez załogę karetki pogotowia ponieważ „zakłócał spoczynek nocny”. Prawdopodobnie uciekł ze szpitala, bo następnego dnia ponownie został zabrany przez załogę karetki pogotowia - wcześniej zadzwonił prosząc o pomoc. Po kilku dniach limanowscy policjanci zatrzymali i przekazali medykom wspomnianego 27-latka, który oddalił się z SOR.
Minęły dwa tygodnie. 11 grudnia mężczyzna trzy razy zadzwonił na numer alarmowy zgłaszając pożar. Mówił również o tym, że ktoś mu grozi. Na miejsce skierowano wszystkie służby ratownicze. Tak jak w poprzednich przypadkach, interwencję były niepotwierdzone, a sam zgłaszający został zabrany do szpitala.
Ponad miesiąc temu informacji na temat serii interwencji, a co za tym idzie także przestępstw i wykroczeń jakie miał popełnić 27-latek, usiłowaliśmy zasięgnąć w limanowskiej prokuraturze. Pytaliśmy m.in. o to, czy prokuratura zdecydowała się na zastosowanie środków zapobiegawczych, a jeśli tak, to jakich i dlaczego nie miały one charakteru tzw. środków izolacyjnych?
Jak się okazuje, cztery sprawy zostały już umorzone, głównie wobec stwierdzenia „braku znamion czynu zabronionego”. Toczą się jeszcze dwa postępowania, z których jedno jest zawieszone w oczekiwaniu na opinię biegłego. W żadnym z przypadków prokuratura nie stosowała środków zapobiegawczych.
Zobacz również:

Komentarze (16)

konto usunięte
2018-01-31 07:21:00
0 8
Obciążyć gnoja wszystkimi kosztami i niech się martwi jak zapłacić.
Nie zapłaci to pójdzie odrabiać i się zajmie czymś pożytecznym
Odpowiedz
DAKOTA
2018-01-31 08:02:00
0 1
A gdzie rodzna ? Skoro chcial odebrac sobie zycie , to dlaczego nie zostal przetransportowany na oddzial psychiatryczny zamkniety ? Narkotyki robia ..............swoje .
Odpowiedz
papuas
2018-01-31 09:44:19
0 2
@glimanowka - taki gnojek się nie martwi ! Gra na nosie wszystkim dookoła . Na niczym mu nie zależy . Następnym razem , gdy łajza bedzie straszyła samobójstwem ,nie trzeba mu w tym przeszkadzać . 'Pracę' prokuratury zostawiam bez komentarza ....
Odpowiedz
inkoinko
2018-01-31 09:51:42
0 1
No ale w zasadzie to limanowska policja to jest do takiego niańczenia dzieciaków. Nie słyszałem jeszcze żeby jakąś sprawę rozwiązali. A prokuratura to sprawy umarza do max dwóch tygodni od ich wpłynięcia bo żeby im papiery na biurkach nie leżały. Nie mieli by miejsca na kawę, ciastka..... I tak niedogodnością jest, że samochodów nie mają gdzie zostawiać jak do pracy przyjeżdżają.
Odpowiedz
wartownik1
2018-01-31 10:01:43
2 2
Co za dziadostwo dzieje sie w kraju Policjanci i Prokuratura Ziobry nie mogą se poradzić z jakimś pisiorkiem! A My zwykli gospodarze gdybyśmy zwrócili uwage Szyszce, aby nie hałasował w czasie polowania w Naszym prywatnym lesie to Nas zamkną!!! A Kogut z Prawa i Sprawiedliwości na wolności.
Odpowiedz
konto usunięte
2018-01-31 10:46:06
0 2
Bardzo nieszczęśliwy Człowiek , nikt nie wie jak mu pomóc - lub nie chce. Podał adres Policji czekał na nich i trzymał sznur - czyli krzyczy o pomoc i poza świetną postawą Policji nic się więcej nie dało zrobić? No tak , wszędzie trzeba czekać a on na tą pomoc czekać nie potrafi pozostawiony samemu sobie. Tu musi być przy nim i decydować o nim ktoś drugi bez względu na procedury . Gdzie jest ktoś z rodziny? A swoją drogą ;co to się z Człowiekiem stanie gdy odchodzi od nadziei na dalsze lepsze życie . Jest tylko jedna rada ; módl się i pracuj.
Odpowiedz
Envee
2018-01-31 12:28:36
2 1
Tu mogą być dwie skrajnie odmienne opcje podejścia do sprawy, rosyjska albo skandynawska. Można to opisać obrazowo - rosyjska zakłada zakucie w kajdany i wysłanie na Sybir, ewentualnie 'zaginięcie w niewyjaśnionych okolicznościach' - nie ma człowieka, nie ma problemu. Druga opcja, skandynawska: spróbujmy mu pomóc, być może ma jakieś problemy ze sobą, może rodzice alkoholicy się nad nim znęcali i teraz to odreagowuje. Może nie do końca to jego wina, że jest jaki jest. Jak mu pomożemy a on będzie chciał współpracować, jest szansa, że wróci do normalności , wyjdzie na prostą i i odpłaci społeczeństwu za swoje winy. No i polska opcja czyli nie róbmy nic albo wsadźmy go do paki...
Odpowiedz
samson
2018-01-31 14:21:42
0 2
Envee - dobrze piszesz. Pytanie za 100punktów do Policji, te woreczki znajdował na chodniku obok rowu w którym leżał.? Zacząć musiał duuużooo wcześniej, żeby być w takim stanie.
Odpowiedz
Prywite
2018-01-31 15:16:09
0 3
Czemu zostaje bezkarny gdzie tu sprawiedliwość powinien ponieś kare za to co wyprawiał bo innych by dawno ukarano . A on czuje się że mu wszystko wolno. A gdzie rodzice i rodzeństwo .? Pewno za chwile zacznie znowu dawać znać o sobie.
Odpowiedz
Krytyk1222
2018-01-31 16:05:12
0 3
Policja i prokuratura dopiero wtedy ruszy swoje spasione dupy aż w końcu kogoś zabije. A tak to nie ma co liczyć bo przecież narkotyki znalezione przy nim mogły spaść z nieba a on tylko odpoczywał w rowie po ciężkim dniu. Po prostu brak słów..........
Odpowiedz
piotr99
2018-01-31 18:31:57
0 2
Pozostaje bezkarny bo tak dla policji i prokuratury najlepiej,po co robić dochodzenia,śledztwa.A tym czasem narkoman lata po wsi i zrobi nie daj Boże komu krzywdę.A tak po za tym to jest bardzo dobry przykład na to co narkotyki robią z człowiekiem.
Odpowiedz
qvas
2018-01-31 19:59:57
0 1
Trzeba by zadać pytanie kto to jest, albo inaczej - kto go chroni. Posiadanie narkotyków, prowadzenie pojazdów pod ich wpływem, wzywanie służb ratowniczych i policyjnych dla draki (powinien za to zapłacić) są czynami przestępczymi
Odpowiedz
konto usunięte
2018-01-31 20:17:08
0 2
Dopalacze ryją mózg błyskawicznie. Dużo szybciej niż wódka. Facet ma już pewnie psychozy, omamy i zaburzenia mocno psychiatryczne ale jeszcze resztki instynktu go trzymają przy życiu.
A służby czekają aż rozjedzie kogoś - może tym razem z 5 osób niech zabije hurtem, bo 3 trupy już były niedawno to już za mało by wrażenie na kimś zrobić by zareagowano.
Tylko ośrodek psychiatryczny zamknięty na tym etapie albo więzienie - ale też z możliwością terapii uzależnień. Jeśli tego nie ma - to lepiej gościa odstrzelić już teraz skracając jego i jego otoczenia cierpienie, niż patrzyć biernie udając, że cokolwiek się dla niego ma w ofercie pomocowej.

Spychotechnika typu podrzucanie takiej osoby zwykłemu szpitalowi na salę chorych to nieporozumienie i zagrożenie dla innych pacjentów.
Odpowiedz
zabawny
2018-01-31 20:30:41
0 1
Gdyby spalił kukłę. to dostałby bezwarunkową odsiadkę. :)

http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/536007,wroclaw-10-miesiecy-wiezienia-za-spalenie-kukly-zyda.html
Odpowiedz
34607szczawa
2018-01-31 22:04:55
0 0
Czytając komentarze mam pytanie, czy komendant dotrwa do wyborów? I czy zmienią prokuratorów?
Odpowiedz
konto usunięte
2018-01-31 22:40:50
0 0
Komendant i prokuratorzy, pewnie na trzeźwo tego nie ogarną. Niedasie.
A rodzina? może współuzależniona a może zostawiona sama sobie z problemem przez urzędowe Niedasie.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Kolizje, jazda bez uprawnień, fałszywe alarmy, środki odurzające. 27-latek pozostaje bezkarny"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]