2°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Komentarz dyrektora szpitala

Opublikowano 05.06.2012 08:01:41 Zaktualizowano 05.09.2018 10:58:11 top

Limanowa. Dyrektor limanowskiego szpitala zdecydował o przeprowadzeniu wewnętrznych procedur wyjaśniających, by zminimalizować ryzyko występowania w przyszłości opisywanych przez nas wczoraj zdarzeń.

Jak infomorwaliśmy wczoraj młoda kobieta w 7 miesiącu ciąży po odejściu wód płodowych przyjechała w nocy do limanowskiego szpitala. Rano urodziła, ale dzieci były już niestety martwe. Sprawę wyjaśnia prokuratura. (więcej informacji w artykule "W szpitalu urodziła martwe bliźnięta")

Sprawę komentuje także dyrektor szpitala.

- Chciałbym na wstępie  złożyć na ręce rodziny najszczersze kondolencje - mówi Marcin Radzięta, dyrektor Szpitala Powiatowego w Limanowej. To ogromna tragedia, przede wszystkim dla rodziny, ale też dla wszystkich, którzy zajmowali się tą pacjentką w czasie ciąży. Zadaniem Szpitala jest ratowanie życia, tym bardziej taki przypadek boli nas wszystkich. Łączymy się w bólu z rodziną i pragniemy przekazać krewnym i przyjaciołom rodziny wyrazy współczucia. Jesteśmy oczywiście jako Szpital do dyspozycji Prokuratury służąc wszelką pomocą konieczną dla wyjaśnienia przyczyn tego wypadku. Zdecydowałem także o przeprowadzeniu wewnętrznych procedur wyjaśniających aby zminimalizować ryzyko zaistnienia tego rodzaju zdarzeń w przyszłości. Prosiłbym także, aby osoby komentujące całe zdarzenie w sposób godny, sprawiedliwy i oszczędny wypowiadały się o całym zdarzeniu. Uszanujmy wspólnie tą tragedię, nie wyciągajmy pochopnie wniosków i nie kierujmy szybkich i niesprawiedliwych oskarżeń.  

Komentarze (65)

samson
2012-06-05 08:15:21
0 0
,,nad ranem nie czuła już ruchów płodu, nikt jednak z tym nic nie zrobił'- według życzeń nie będę komentował.
Odpowiedz
Doriska
2012-06-05 08:38:57
0 0
Ja Dyrektor Radzięta to kompetentny człowiek...
Jestem przekonana iż zrobi wszystko by do takich sytuacji nie dochodziło...poczekajmy na wyniki sekcji dzieci...
Jeszcze raz dla rodziny wyrazy współczucia...
Odpowiedz
gueene
2012-06-05 08:41:52
0 0
to jedno zdanie jest przerażające i nie wymagające komentarza
Odpowiedz
Doriska
2012-06-05 08:44:06
0 0
ja uważam-miało być...
Odpowiedz
konto usunięte
2012-06-05 08:44:39
0 0
O Ta....A teraz Pies pieskowi ogona nie urwie.
Odpowiedz
mati83
2012-06-05 08:51:19
0 0
anten szpital padła klątwa nie birecie tam porodu
Odpowiedz
konto usunięte
2012-06-05 08:56:57
0 0
No i bardzo ładnie wypowiedział się dyrektor szpitala... Nikt nie wie co się wydarzyło na porodówce...
Odpowiedz
marlehill
2012-06-05 09:05:33
0 0
Hieny w szpitalu .Za wypłate nikt się nie ruszy ,za kase do prywatnej kieszeni jak najbardziej.
Odpowiedz
paprotnik
2012-06-05 09:08:44
0 0
kobiety piszcie piszcie co sie tam dzieje, ja też tam byłam i moje wspomnienia to trauma i horror RODZIĆ PO LUDZKU to kpina a hasło puste
Odpowiedz
konto usunięte
2012-06-05 09:12:26
0 0
Trzeba im w łapę dać to będziecie mieć perfekcyjna opiekę...
Odpowiedz
Iwa
2012-06-05 09:20:42
0 0
Nie bądźcie niesprawiedliwe! Ja też tam rodziłam (dwa razy)i nikomu 'w łapę' nie dawałam, bo to nie w moim stylu. Opiekę miałam super, poród, jak poród (wiadomo, bolało jak cholera ;)) ale położne naprawdę bardzo pomagały. Być może miałam szczęście, ale wydaje mi się, że jest więcej zadowolonych kobiet.
Odpowiedz
Iwa
2012-06-05 09:22:11
0 0
A dla rodziny szczere kondolencje. Taki ból ciężko ogarnąć...
Odpowiedz
seicento900
2012-06-05 09:22:25
0 0
Dlaczego dopuszczono do prywatnej pracy położnych na porodówce?Przecież to urodziło patologie.
Odpowiedz
mmmonnnia
2012-06-05 09:29:21
0 0
popieram cię lwa rodziłam 3 razy i uważam ze cesarka boli jeszcze bardziej a ja nie miałam pomocy w domu kto koło mnie by chodził a położne były spoko wiadomo że wszędzie zdarza się jakiś nie miły człowiek w urzędach jak idziecie to tylko patrzą krzywo że przyszliście a one kawę piją jak możecie w godzinach pracy przeszkadzać księżniczkom !
Odpowiedz
MAJA12
2012-06-05 09:31:24
0 0
Ja też słyszałem ,że trzeba zaplacić i prywatnie wynająć położną
Odpowiedz
mmmonnnia
2012-06-05 09:35:35
0 0
jeszcze jedno poród to jest trauma dla każdego wiadomo boli jak cholera a czy kiedyś było inaczej a czy w innym szpitalu nie będzie bolało? wątpię możecie jeszcze na gorsze położne trafić i co wtedy szpital w limanowej będzie jednak cacy . Zastanówcie się co piszecie bo to kogoś może naprawdę krzywdzić i widzę także że osoby te które mają dobre wspomienia nie odzywają się bo od razu zostają przez niektórych atakowane.
Odpowiedz
strumyk
2012-06-05 09:46:37
0 0
Każdy poród jest inny, ja rodziłam 2 dzieci w tym szpitalu i nie mogę powiedzieć złego słowa. Opieka super na oddziale jeśli chodzi o dzieci a poród był rodzinny, położna ok i ani grosza nie płaciłam, ale tez musi przyszła mama współpracować.
Odpowiedz
MAJA12
2012-06-05 09:52:14
0 0
Byłem z dzieckiem w tym spitalu podejrzewano wyrostek podano krolówke i ok 1 w nocy dostałem skierowanie do Prokcimia ta dotarłem za ok 1,5 godz. Lekarz przyjmujacy na oddział był badzo z dziwiony ,że w takim stanie bez opieki musiałem sam przywieść dziecko do szpitala .
Odpowiedz
alf
2012-06-05 10:02:15
0 0
czy wy wszyscy ziejący nienawiścią zastanowiliście się że wrzucając wszystkich do jednego worka krzywdzicie innych.poród nigdy nie był czymś przyjemnym i nigdy nikt nie czuł się wtedy w sytuacji komfortowej.Zastanówcie się nad tym co piszecie.Czemu nikt nie pisze że pacjentki z tych przepięknych ośrodków wracają z dziećmi własnie do szpitala.A co jeśli dziecko rodzi sie w ciężkim stanie czy w prywatnym ośrodku są leczone, czy przewożone do innej państwowej placówki.jeżeli rodzicie w innych prywatnych oddziałach zapytajcie czy anestezjolog jest zatrudniony na całą dobę,czy też dojeżdża w razie potrzeby.a jeśli nie to w razie komplikacji czy zdąży??????
Odpowiedz
siwa018
2012-06-05 10:04:34
0 0
masakra jak można zlekceważyć brak ruchów płodu. ktg nie mieli czy co przecież powinni monitorować stan dzieci
Odpowiedz
siwa018
2012-06-05 10:04:38
0 0
masakra jak można zlekceważyć brak ruchów płodu. ktg nie mieli czy co przecież powinni monitorować stan dzieci
Odpowiedz
nokia26
2012-06-05 10:13:32
0 0
Tak. Chociaz przeprsił. Mnie i grono innych matek które straciły tam dzieci w skutek zaniedbania ze strony personelu szpitala-NIKT NIE PRZEPROSIŁ!!!! Ale co nam po tych przeprosinach. Jak poszłam pózniej do ginekologa-bardzo szanowanego i wszystkim znanego. Powiedział mi zebym nie była zła na jego kolegów bo poprostu tak sie stało i to nie były specjalne działania z ich strony! oczywiste!!!! Jeszcze by tego brakowało! Najbardziej mnie boli ich znieczulica przy pierworódkach. Ja własnie rodziłam pierwszy raz. przyszłam do szpitala juz nieczując ruchów dziecka, bardzo bolał mnie brzuch. ALE MAŁO ICH TO INTERESOWAŁO! zrobili usg stwierdzili ze dziecko zyje, chociaz ja nie widziałam na obrazie bijącego serduszka. I zamiast robic cesarke kazali mi lezec i czekac na rozwiązanie. No to sie rozwiązało. O 6 rano miałam pobudke na ktg a potem zaczeła sie juz cała akcja usg itd niestety dziecko zmarło w nocy. Mówiłam ze zle sie czuje, ze boli mnie brzych ale oni mieli czas do rana. całe 24 godziny i brak reakcji z ich strony. Potem usłyszałam ze im przykro ale nic nie mogli zrobic. I kazali mi rodzic 27 godzin siłami natury. Zrozumiałe jest ze martwe dziecko nie pomaga przy porodzie bo niestety sie nie rusza.Do tego bóle krzyzowe.... szkoda słów...
Odpowiedz
TuTejsza
2012-06-05 12:20:32
0 0
Ja rodziłam 2 razy w tym szpitalu. Oba porody siłami natury. Nie mogę powiedzieć złego słowa, ale miałam prywatną położną i znajomego lekarza na dyżurze. No i rodziłam 1 raz 6h a drugi raz 3 godziny, zero problemów wszystko gładko i sprawnie. Ale zaważyłam jedno - duuuży nacisk na poród siłami natury. Owszem dawniej nie było cesarek, ale też nie było zabezpieczeń, kobiety były w ciąży dziesięć razy, rodziło się pięcioro dzieci. Czasy się zmieniają. Kobiety dzisiaj widząc dziecko na usg nie wyobrażają sobie, że mogłoby nie być go później na świecie. Faktem jest, że w wysoko rozwiniętych krajach coraz więcej kobiet rodzi naturalnie, ale sytuacja jest na bieżąco monitorowana, a lekarze i położne mają większe kompetencje. Tym samym liczba żywych urodzeń pozostaje na tym samym poziomie. Nie porównujmy się do krajów Zachodu, bo jeszcze wiele nam brakuje, zwłaszcza w szpitalu w maleńkiej mieścinie.
Odpowiedz
m99
2012-06-05 12:21:23
0 0
Urodziłam w tym szpitalu troje dzieci przez cesarkę i nie mam nic do zarzucenia personelowi na porodówce jak i na położniczym.Jedynie na izbie panie pielęgniarki mogłyby się troszkę szybciej ruszac z tymi papierami.
Odpowiedz
qvas
2012-06-05 12:28:56
0 0
alf - nie wiem kim jesteś ale coś mi tu czuć administracją szpitalną. Zastanów się Ty po co w szpitalu są zatrudnieni specjaliści, położne, jest super organizacja a rodzą się martwe dzieci? Gdzie oni są jak pacjentka trafia do szpitala po odejściu wód porodowych i mówi o tym lekarzowi a on na to żeby go nie pouczała? I że to on zadecyduje kiedy odbędzie się poród. A później rodzi się dziecko martwe lub w stanie agonalnym z ciężką sepsą gdyż po odejściu wód porodowych nie jest chronione przed bakteriami. Byłem świadkiem takiego porodu.
Odpowiedz
kindzys
2012-06-05 13:17:02
0 0
witam:))drogie mamy piszmy prawde niech wkony coś z tym zrobią!!! przecież w tym wszystkim chodzi tylko o to by dzieci nasze były zdrowe a nie kaleki i dzieci upośledzone do końca życia. moje dziecko zaraz po porodzie tzn dokładnie na drugą dobe trafiło do szpitala w krakowie na intensywną terapię było tam wystarczająco długo by dowiedzieć sie że niestety szpital w limanowej odzdział położnictwa jest niestety na czarnej liście w. może reszte zostawie bez komentarza. szkoda tylko że szpital niewie ile kosztuje dalsza rehabilitacja i leczenie dziecka niepełnosprawnego rodziców wielkiego poświęcenia i cierpliwości...
Odpowiedz
ulcia04
2012-06-05 13:49:17
0 0
Rok temu rodziłam w naszym limanowskim szpitalu. Choć całą ciążę prowadziła pani doktor z Krakowa. Miałam duże opory czy rodzić tu czy w Krakowie. Jako nastolatka spędziłam sporo czasu na jednym z oddziałów, odwiedziłam kilku naszych lekarzy w zamian otrzymałam błędną diagnozę... Ale to nie o tym. Od razu zaznaczam, że nie jestem i nie byłam pracownikiem szpitala ale jeśli chodzi o MÓJ poród i późniejszą opiekę na oddziale położniczym a byłam tam 8 dni to naprawdę nic złego nie mogę powiedzieć. Dzięki jednemu z lekarzy moja córka jest cała a ja uniknęłam kleszczy czy próżnociągu. A sam poród trwał cały dzień (wolno się rozwarcie robiło). Co prawda miałam swoją położną, zajmowała się mną cały czas. Normalną rzeczą jest, że gdy rodzi więcej kobiet to położne nie są na każde wezwanie pacjentki dlatego dla tych pań co chcą mieć komfort tego iż mają położną na każde swoje skinienie jest możliwość podpisania z nią umowy i wtedy ona jest z Tobą cały poród, tylko tobą się zajmuje. A uwierzcie, że wszystkie położne się przewinęły przez ten czas. I są takie do rany przyłóż, pomogą, doradzą i są takie co wydzierają się, że nie tak karmisz itd. ale jak dasz choćby czekoladę to milusińskie się robią. To są ludzie, jak wszędzie.Każdy swój poród może zrelacjonować inaczej w każdym szpitalu. Więc nie róbmy z limanowskiego szpitala w 100% be. Nie wiem jak będzie wyglądał mój drugi poród kiedyś ale co do ostatniego to naprawdę nie mogę nic złego powiedzieć. Sama przyjechałam do szpitala po odejściu wód płodowych, nawet zbytnio skurczy nie miałam ale nikt mi nawet nie zaproponował leżenia na patologii ciąży! Jak czytam relację babci, że szykowali jej miejsce na patologii to mnie gotuje! Kobieta w ciąży bliźniaczej, 7 miesiąc i bez wód! Ludzie, hello! Czy ten lekarz co ją przyjmował to z ulicy, o tak sobie przyszedł czy co?! Na porodówkę, ktg podpiąć i przygotowywać do cesarki. Przecież bez wód jak te dzieci miały przeżyć???
Odpowiedz
terorist
2012-06-05 14:46:12
0 0
@ulcia04 po pierwsze pytanie jest takie czy to co wczoraj powiedziała babcia jest zgodne z prawdą. Po drugie trzeba pamiętać o tym, że ludzie w emocjach mówią różne rzeczy, które odbiegają od rzeczywistości, a wiadome, że teraz przeżywają wielką tragedię. Po trzecie trzeba pamiętać, że zdarza się tak, że mimo obecności lekarza itd dzieci umierają wewnątrz macicy.

A tak na koniec odniosę się do wypowiedzi pana Dyrektora. 'Zdecydowałem także o przeprowadzeniu wewnętrznych procedur wyjaśniających aby zminimalizować ryzyko zaistnienia tego rodzaju zdarzeń w przyszłości.' Bardzo mnie cieszy, że zminimalizuje pan ryzyko śmiertelności w naszym regionie.
Odpowiedz
terorist
2012-06-05 14:49:39
0 0
A i jeszcze jedno. Jak dla mnie zamieszczenie poprzedniego artykułu przez TOPa to zrobienie taniej sensacji. Tak to jest Kuba, że ludzie umierają i moim zdaniem niemożliwością jest aby ta pacjentka nie była cały czas monitorowana. Zresztą cesarki się nie robi od razu od tak, na życzenie, tylko z jakiegoś powodu.
Odpowiedz
Doriska
2012-06-05 15:25:29
0 0
terorist- chłopce Ty wiesz co w ogóle piszesz? raczej nie!!! po odejsciu wód płodowych, w 7 miesiącu ciąży i to jeszcze bliźniaczej powinni się zająć natychmiast pacjentką a nie czekać do rana!!! Najlepiej napisać iż matka poszkodowanej klamie!!! brawo!!! wiem że Twoja mama jak i siostra pracują w szpitalu,znam obie i masz podejście emocjonalne jeżeli chodzi o leczenie w tym szpitalu ale pomyśl zanim coś napiszesz.
Niestety błędy w sztuce lekarskiej się zdarzają! daj może popracować prokuratorowi i nie kpij z innych. Basta!
Odpowiedz
Ted1
2012-06-05 15:30:51
0 0
Moja żona rok temu rodziła w limanowskim szpitalu.(poród z małymi komplikacjami) Poza jedną panią której niechciało się pomóc przebrać dziecka (zrobiła to jednak z małym fochem) nie mogę powiedzieć złego słowa na całą obsługę na porodówce. Położne bez względu na wiek jak i lekarze bardzo mili, cały czas monitorowali sytuację. Nikt nie krzyczał i krzywo nie patrzył na mnie ani na żonę. Po porodzie również cały czas się interesowali żoną i dzieckiem. Nietety doszło do strasznej tragedii i miejmy nadzieję, że sprawa zostanie wyjaśniona i osoby odpowiedzialne za to poniosą konsekwencje. Ale nie wrzucjamy całej porodówki do jednego worka bo krzywdzimy niesłusznie wiele osób tam pracujących. Dodam, że nie pracuję w szpitalu ani nikomu nic nie dałem bo nawet nie miałem zamiaru. Szczere kondolencje dla rodziców.
Odpowiedz
terorist
2012-06-05 15:33:02
0 0
Doriska wiem co piszę. Tylko nie rozumiem jednej rzeczy, dlaczego od razu piszesz, że pacjentką się od razu nie zajęto? Zresztą skoro ją przyjęto do szpitala, to znaczy, że się nią zajęto. Zresztą za każdym razem jak ktoś umrze w szpitalu, to znaczy, że się nim nie zajęto? Niedługo zaczniecie się wypowiadać na temat lekarzy i medycyny jak były minister sprawiedliwości za rządów PiSu.
Odpowiedz
terorist
2012-06-05 15:36:32
0 0
Zresztą odnoszę wrażenie, ze portal chyba powinien utworzyć nowy dział, a mianowicie 'Nekrologi' albo 'Dziś umarli' : http://www.limanowa.in/wydarzenia/news;zgon-44-latka,10101.html
Odpowiedz
limonka
2012-06-05 17:06:38
0 0
W kwestii formalnej. W komentarzach powyżej, jak i w tych umieszczonych pod artykułem dotyczącym Tego nieszczęscia, wielu komentatorów POŁOŻNE nazywa PIELĘGNIARKAMI. O ile wiem POŁOŻNA NIE JEST PIELĘGNIARKĄ i na odwrót. Nie mylcie pojęć ! Gdyby tak było, kończyłyby takie same szkoły i miałyby takie same kompetencje. A tak nie jest.
Że tak jest możecie przekonać sie tutaj http://www.pielegniarki.info.pl/article/view/id/3217 Ginekolog i okulista to lekarze. Ale w żaden sposób nie są w stanie wykonywać swoich specjalności zamiennie.
Odpowiedz
lipton
2012-06-05 17:13:38
0 0
Ludzie czy was złapał jakiś amok przecież w tym szpitalu urodziło się pół limanowej raczej inteligentnych ludzi czy nie widzicie ciężkiej pracy ludzi w szpitalu a może tak na wolontariat może też dostaniecie łapówke wypijecie kawę i zrelaksowani wrócicie do domu bez obrazu przed oczami cierpiących umierających itd toż to spa za 1500 zł
Odpowiedz
Doriska
2012-06-05 17:58:08
0 0
terorist- przyjęcie na oddział nie oznacza zajęcie się nim, nie myl proszę pojęc... Jak wiadomo, będzie sprawa wyjaśniana...poczekajmy,zobaczymy.
Nikt wyroków nie wydaje, ja uważam iż kobieta której odeszły wody, w 7 miesiącu ciąży i to bliźniaczej powinna była trafić natychmiast pod nóż, a nie rano. Kto zawinił? niech się wypowiedzą eksperci. Dla mnie jest to wielka tragedia i nie wyobrażam sobie gdyby spotkało mnie coś podobnego.
Odpowiedz
Doriska
2012-06-05 18:02:59
0 0
terorist- co do linka! medycy stwierdzili zgon na miejscu, to inna sprawa, facet nie trafił na diagnostykę do szpitala. Owszem ludzie umierali,umierają i będą umierać ale proszę nie bądz aż tak do bólu chamski.
Odpowiedz
terorist
2012-06-05 18:05:23
0 0
Ja nie jestem chamski. Chamscy jesteście wy bo jeździcie po szpitalu i jego pracownikach jak nie wiadomo po czym. Widzisz różnica między tobą, a lekarzem jest taka, że lekarz się zna, a ty nie. I koniec dyskusji bo jest ona bezcelowa.
Odpowiedz
Doriska
2012-06-05 18:15:30
0 0
Jesteś do bólu chamski i współczuję Twojej mamie że wyhodowała taką żmiję na własnej piersi...
Co do lekarzy- w tym artykule nie wypowiedziałam się źle o żadnym jak i o szpitalu. Nie masz argumentów więc najlepiej zmieszać wszystkich z błotem.
Odpowiedz
lipton
2012-06-05 18:16:53
0 0
terorist ci ludzie muszą gdzieś się poczuć lepiej dowartościować a jak tego można dokonać najlepiej wylewając wiadro pomyj na ludzi którzy pracują tam gdzie inni nawet w odwiedziny chodzą niechętnie a jak już przyjdą to marzą żeby jak najszybciej wrócić do swej małej stabilizacji i jak najszybciej zapomnieć bo ból cierpienie nie jest ładne i może czasami od nas coś potrzebować zastanówcie się co robicie i dlaczego zawsze to co jest blisko i nasze musi być obrzucone błotem wszędzie dobrze gdzie nas nie ma
Odpowiedz
kubus1234
2012-06-05 18:18:57
0 0
Czytając te wszystkie opinie stwierdzam ,, podłość ludzka nie ma granic ' . Wszyscy wylewają same pomyje na ten szpital a nie mają pojęcia co się dzieje w innych szpitalach. My wszystkie które mamy miłe wspomnienia z pobytu na tym oddziale też mamy coś do powiedzenia.Ja rodziłam tutaj jestem bardzo zadowolona oczywiście ze swoją położną i jest to super sprawa komu to przeszkadza a panu ordynatorowi i dyrektorowi pogratulować takiego personelu .Moja znajoma rodziła ostatnio w Krakowie tam dopiero jest meksyk.Jaka perfidia przemawia przez ludzi opamiętajcie się pomódlcie sie za te dzieci.
Odpowiedz
Doriska
2012-06-05 18:25:21
0 0
terorist-jeszcze jedno! Trzeba było iść na medycynę a nie na fizykę!
'Widzisz różnica między tobą, a lekarzem jest taka, że lekarz się zna, a ty nie.' -to również tyczy się Ciebie.
Odpowiedz
gueene
2012-06-05 18:29:19
0 0
to, że sie zna ale nie chce mu sie pomóc to jest tragedia, jak idzie na nocny dyżur po to aby tam spać i nie wolno mu w tym przeszkadzać, dzieci mogły czekać do rana ale niestety umarły to jest tragedia znać się i nie pomóc no nie terorist?
Odpowiedz
pinokio12
2012-06-05 18:37:56
0 0
ZMNIMALIZOWAĆ CZY WYEMILINOWAĆ!
Odpowiedz
terorist
2012-06-05 18:40:06
0 0
A skąd wiecie, że nie pomógł? Nie wiecie. Mówicie tak, bo babcia tych zmarłych dzieci raczyła coś takiego powiedzieć. Oskarżyć kogoś jest bardzo łatwo, a dowieść jego winę to już nie ma komu. Nawet nie wiemy dlaczego te dzieci zmarły, ale lekarz już winny. Naprawdę nie ma sensu z wami dyskutować bo wy już wydaliście wyrok.
Odpowiedz
Doriska
2012-06-05 19:00:38
0 0
to nie dyskutuj i tak będzie lepiej bo sam nie wiesz co piszesz i się ośmieszasz!
VITA INFANTIS BONUM SUPERIUS!- niestety czasami bywa inaczej...
Odpowiedz
asica
2012-06-05 19:13:41
0 0
parę lat temu miałam taki sam problem byłam tydzień po terminie mówiłam mojemu lekarzowi ,że nie czuję ruchów dziecka wyśmiał mnie z pielęgniarką a ja coraz gorzej się czułam brzuch bolał okropnie w końcu nie wytrzymałam bólu poszłam przed północą po pielegniarki aż na 2 odział bo ich nie było zrobiły ktg...i na rękach mnie zaniosły na porodówke wtedy szaleństwo cesarka dziecko ledwo przeżyło mała niedotlenienie mózgu ....myślałam że zwariuje nie wiedząc do rana czy przeżyje czy nie.......masakra ten szpital...a lekarz który mnie prowadził w ciąży ani raz przez tydzień nie przyszedł do mnie bo się bał.......!!!!!!!!!masakra lepiej tam nie rodzić uwierzcie.Każdy we że poród to intymna sprawa i tym bardziej powinni nas szanować wspierać i pomagać w tym..a nie traktować jak zwykłe rzeczy,,,my też mamy uczucia,,dziwi mnie tylko zachowanie położnych bo same są matkami i są pozbawione serca.ciekawe jak by się czuły one gdyby ktoś ich tak poniżał...... !
Odpowiedz
rudy1002
2012-06-05 19:17:30
0 0
ja rodziłam w Limanowskim szpitalu i miałam bardzo fajną położną do porodu ,cierpliwą, zaangażowaną i miłą a w żadną łapę tam nie dałam żeby mieć lepiej.Ludzie nie wolno sprowadzać tej porodówki do miana beznadziei totalnej i myśleć że wszyscy tam was oleją a wasze dzieci nie urodzą się żywe bo to jest głupota.Są różne przypadki tak samo jak tam pracują różne położne, pielęgniarki.większość jest naprawde w porzadku, ale też są wyjątki to prawda.naliczyłam 1 na noworodkowym i poporodowym co była bezczelną babą.bylo minęło,ale reszta była naprawde ok.
Odpowiedz
ulcia04
2012-06-05 21:09:45
0 0
@terrorist ja odnoszę się do tego co mówiła babcia. Ani mnie ani ciebie tam nie było to skąd możesz wiedzieć, jak było?! Jeśli było tak jak relacjonuje to naprawdę się dziwię takiemu postępowaniu lekarza przyjmującego tą kobietę. A po drugie skoro dzieci do rana się nie urodziły a matce wody odeszły to chyba jakaś prawda jest w tym co mówi babcia. Zresztą pomyśl... Kobieta przyjeżdża w 7 miesiącu ciąży, z bliźniakami, wody jej odeszły a ty czekasz na nie wiem na co i szukasz sali na patologii? No ludzie, proszę...! Nie jestem lekarzem ale gdy wody odchodzą to zostaje wywoływanie porodu jeśli skurczy nie ma lub cc. Rodziłam, to jakieś pojęcie mam.
Odpowiedz
aaaaaaaa
2012-06-05 23:20:59
0 0
ulcia04 zgadzam się zupełnie z tobą!!!! lekarz spał bo przecież nie wolno budzić!!! przy moim porodzie było tak samo po 1 w nocy położna czekała aż urodzę łożysko i dopiero go wezwała a powinien być od początku!!!na dodatek rozespany co nie było trudno zauważyć!!!!!! dla nich to kolejny poród a dla nas kobiet i matek wyczekiwanie na upragnione dziecko!!!
to nie hotel to ma być szpital!!!!!!!!!
Odpowiedz
Doradca
2012-06-05 23:29:36
0 0
http://www.rodzicpoludzku.pl/Standard-opieki-okoloporodowej/Do-czego-mam-prawo-nowy-standard-opieki-okoloporodowej.html
Odpowiedz
Gargamel
2012-06-06 00:13:03
0 0
terorist Ja się z Toba zgadzam nie ma sensu bez podstawnie kogo kolwiek oskarzac. Nie wiadomo kto jest temu winny.
Odpowiedz
Doradca
2012-06-06 08:09:43
0 0
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=szpital%20przyjazny%20dziecku&source=web&cd=3&ved=0CGAQFjAC&url=http%3A%2F%2Fwww.forumpediatryczne.pl%2Ftxt%2Fa%2C174%2C0%2Cszpital-przyjazny-dziecku-jako-inicjatywa-organizacji-who-unicef%2Cbox-art&ei=j_POT8LfLYTQ-gaY_-yfDA&usg=AFQjCNFIz7sYkG408TvMgtHuLHawUp-gSQ
Odpowiedz
Doriska
2012-06-06 08:29:42
0 0
Doradca pod tym jak i pod tamtym niciem którego usunął tj.Złosciwiec słynie od wklejania linków i cytowania innych...
Odpowiedz
111ksiadz
2012-06-06 08:59:42
0 0
Komentarz Pana Radzięty traktuję jako odruch człowieczeństwa i gest kurtuazji.Przykre i tragiczne,szczerze współczuję mamie i rodzinie.Jak ktoś już napisał wypadki takie były,są i będą-bez względu kto zawinił.Chodzi tylko o minimalizację takich zdarzeń.Dzieje się tak PRAWIE wszędzie,nie tylko w szpitalu limanowskim.Spotykam kiedyś po dyżurze dobra znajomą panią doktor<daję jej do zrozumienia że nie ciekawie wygląda.Ona na to,jestem po dyżurze,nawet oka nie zmrużyłam.Ja na to przecież byłaś w pracy,ona-nie przesadzaj.Do cholery jasnej,chodzą spać do szpitala za jedyne 1-1,2tyś.Oczywiście nie mozna generalizować.Przed kilku laty podczas wykendu zostałem w poważnym stanie zabrany do szpitala-w ciagu doby młody lekarz był u mnie chyba z 15razy-a więc można-dziękuję temu panu,wyciągnął mnie z biedy.Więcej dyscypliny,przestrzegania procedur,dokształcania się wśród obsługi szpitala.Tępienie nieuctwa,braku grzeczności i zwykłego człowieczeństwa.Przecież to jest SŁUŻBA chorym i poszkodowanym.Życzę jak najmniej problemów,bo polska służba zdrowia jest naprawdę chora,łącznie z syfem.
Odpowiedz
gueene
2012-06-06 09:17:04
0 0
ksiądz ten młody lekarz dlatego tak chodził do ciebie że był młody, pewnie dopiero po studiach, potem robi sie rutyna i znieczulica.Ja to wiem na swich obserwacjach w szpitalu.Ja mam nadzieję, że nowy dyrektor zauważy problem, ale jęśli nie ma znajomych wśród lekarzy bo jeśli ma to będzie jak było.
Odpowiedz
konto usunięte
2012-06-06 09:36:30
0 0
no i jak tu wierzyć haslu szpital przyjazny matce i dziecku.
Odpowiedz
kubus1234
2012-06-06 11:18:19
0 0
biedna kobieta chyba trafiła na tego lekarza co my z żoną czy tacy strcy mogą jeszcze pracować jak on się zachowywał sam poród się przeciągał pan doktor zamiast coś pomóc biegał po korytarzu i coś mamrotał pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł cos w tym stylu to że dziecko się urodziło zawdzięczam tylko tym położnym one jedynie nas wspierały a pan doktor odnosił się do nich pogardliwie chciał pokazać kto tu rządzi po porodzie szybko się zwinął to i dobrze zastanawialiśmy się z żoną po co on był potrzebny żadnego wsparcia pomocy masakra nie ma młodych lekarzy do pracy odpowiedzialni za to bijcie się w piersi
Odpowiedz
saleen22
2012-06-06 11:41:12
0 0
Ja jestem w szoku co przeczytalem.....i bardzo wspolczuje rodzinie.....a dla blizniaczkow R I P :(
Odpowiedz
ulcia04
2012-06-06 11:53:25
0 0
Często ludźmi i to nie tylko lekarzami kieruje rutyna. Pamiętam jak rodziłam, byl na dyżurze taki starszy lekarz. Pamiętam jak córka się główką przyklinowała i on to usłyszał z korytarza po którym spacerował. Zaczął krzyczeć kleszcze, użyjcie kleszczy, nawet gość mnie nie widział, nie wiedział co się dzieje a chciał rządzić. Dobrze, że miałam rozsądną położną która zadzwoniła na oddział po innego lekarza, ten zbadał mnie, dwa razy nacisnął nad brzuchem i córka była na świecie. Bez żadnej ingerencji. Ale często jest tak, że jak młoda mama przyjeżdża na porodówkę to mało poważnie ją traktują. Bo co ona tam wie o rodzeniu? Nie zwraca się uwagi na to co ona mówi. Znam taki przypadek, ponad rok temu też młoda dziewczyna przyjechała do szpitala że od dłuższego czasu nie czuje ruchów dziecka, zostawili ją na oddziale, niby ktg zrobili że wszystko ok. I jeszcze perfidnie jedna z położnych dała jej do zrozumienia że jest głupia i nic nie wie. No i rano już było za późno. Wystarczyło zrobić usg aby zobaczyć że dziecko miało za mało wód płodowych i się udusiło. Ja nie oskarżam tu nikogo, sekcja sama pokaże kto tu zawinił.
Mam tylko jedno pytanie do TERRORIST (to nie jest żaden atak na Twoją osobę) kobieta przyjeżdza w 7 miesiącu ciąży bliźniaczej i wody jej odeszły, co robisz? Bo skoro nie znalazła się na stole operacyjnym jeszcze tej nocy to na co czekali w szpitalu? Czym ten lekarz się kierował w tym momencie? Tylko to mnie nurtuje, bo sama przyjechałam na porodówkę po odejściu wód i nikt mi czekania nie oferował. Choć byłam w 40 tygodniu i nawet przepełnienie w tym czasie na oddziale było.
Odpowiedz
kukus
2012-06-06 12:24:07
0 0
czy toś wie jaki lekarz miał wtedy dyżur? wolałabym Go unikać w przyszłości...
Odpowiedz
laptop3
2012-06-06 13:54:32
0 0
Ktoś tam pisząc wcześniej ma racje, że Panie które rodziły bez żadnych komplikacji czy problemów nie wypowiadają się na ten temat,tylko ile jest takich osób...?mało. Większość osób pisze co przechodziło w tym szpitalu, ja sama przeszłam coś co do dziś nie mogę zapomnieć i nigdy nie zapomnę.Zastanówcie się wszyscy czy to co się dzieje a mam na myśli brak współczucia i wyrozumiałości czy to jest normalne ??? Teraz niech każda z położnych przypomni sobie jak musiała rodzic i co przechodziła i tak samo jak martwiła się żeby szczęśliwie urodzić dziecko. Więc jak tu się nie wypowiadać na ten temat! o tym niestety ale trzeba mówić głośno , bo jest coraz gorzej.
Odpowiedz
gonia13
2012-06-07 18:27:09
0 0
SZCZERE KONDOLENCJE DLA RODZINY JA RODZILAM 3 RAZY W SUMIE RAZ CESARKA DWA SILAMY NATURY I ZA KAZDYM RAZEM BYLO OK MOZE MIALAM SZCZESCIE NAPRAWDE MIALAM SUPER POLOZNE I NIC W LAPE NIE DAWALAM CHOC DWA RAZY RODZILAM W NOCY TO POLOZNE NIE BYLY ZLE ZE KTOS JE MOZE OBUDZIL JAK NIE KTORZY MOWIA
Odpowiedz
aaaaaaaa
2012-06-07 23:08:28
0 0
gonia nie położne śpią tylko lekarze a one się boją ich budzić, w takim razie miałaś cholerne szczęście :)
Odpowiedz
serce24
2012-06-13 16:54:30
0 0
witam,to co tutaj piszecie jest czymś przerażającym,włosy na głowie stają co się dzieje w tym naszym szpitalu.powiem szczerze ja też nie mam dobrych wspomnień z tego szpitala,a najbardziej źle wspominam jednego z lekarzy oczywiście ginekologów.byłam w szóstym miesiącu ciąży jak trafiłam do szpitala,ponieważ mój lekarz prowadzący nie słyszał przez chwile bicia serca dziecka.Gdy już trafiłam na oddział tam oczywiście rano temperatura ktg i inne badania,potrzymali mnie tam kilka dni,przyszedł do mnie lekarz powiedział ze jest ok że mogę iść do domu dziecko zdrowe tylko ja trochę panikuje.po wyjściu z szpitala po jakichś dwóch tygodniach stwierdziłam ze zmienię lekarza,skonsultuje się z kimś innym co on mi powie o moim maleństwie czy faktycznie jest wszystko ok.umówiłam się więc prywatnie do lekarza który zrobił mi usg,po tym badaniu dostałam skierowanie do szpitala w Krakowie.Udałam się tam a tam już pierwszego dnia lekarz zapytał mnie czemu tak późno tu trafiłam za mam wielowodzie a moje maleństwo przestało się rozwijać,i usłyszałam'lekarz który panią wypuścił z tego szpitala dwa tygodnie temu to chyba był nienormalny'.a potem to już się zaczęło koszmar..po cesarskim cięciu moje maleństwo zmarło:(I jak tu ufać naszym lekarzom..jak mówią ci ze jest ok a po kilku dniach twoje maleństwo umiera:(..nie mam jeszcze dzieci ale jak kiedyś Bóg mi je da to nie będę rodzic w naszym szpitalu,nie ze względu na nasze położne czy pielęgniarki z humorami tylko ze względu na naszych lekarzy którzy zapewniają cie ze jest dobrze,a potem jest horror...SZCZERE WYRAZY WSPÓŁCZUCIA DLA RODZICÓW....PS.kto tego nie przeżyje nie zrozumie jaki to ból i cierpienie..
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Komentarz dyrektora szpitala"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]