Konsekwentnie drążę skałę
(Ogłoszenie płatne) Rozmowa z Patrykiem Wichrem, kandydatem Prawa i Sprawiedliwości do Sejmiku Województwa Małopolskiego.
- Bycie radnym miasta to dla Pana już za mało? Dlatego kandyduje Pan do Sejmiku Województwa Małopolskiego?
- Przez osiem lat pełniłem funkcję radnego Nowego Sącza i starałem się swoją pracę wykonywać najlepiej jak umiem, przy tym stale się rozwijając i podnosząc swoje umiejętności. Zaczynałem jako zwykły radny, by za chwilę być przewodniczącym komisji statutowo-prawnej czy przewodzić komisji edukacji i kultury. Z roku na rok moje doświadczenia były coraz większe. Podejmowałem też coraz bardziej zaawansowane działania, jak choćby podjąłem się prac związanych ze stworzeniem statutu miasta. Starałem się być również aktywnym radnym. Nie było tygodnia, żebym nie spotykał się z mieszkańcami, by interpelować podczas sesji w ich sprawach. Kilkaset interpelacji w ciągu tych lat to liczba, która daje mi satysfakcję. Myślę, że jestem przygotowany, by teraz ubiegać się o mandat radnego wojewódzkiego.
- Sam się Pan zgłosił, czy partia Pana wyznaczyła?
Zobacz również:- Wiele nazwisk było branych pod uwagę. Uznano, że moja osoba jest godna zaufania i warto uczynić mnie kandydatem do Sejmiku. Moją natomiast motywacją było, że będąc radnym województwa mogę zrobić więcej dla Nowego Sącza, ale też całej Sądecczyzny, ziemi limanowskiej i gorlickiej. Samorządy wielu inwestycji nie są w stanie zrobić bez środków rządowych i wojewódzkich. A to właśnie województwa są głównymi beneficjentami, które dzielą choćby środki unijne. Jeśli mieszkańcy obdarzą mnie zaufaniem i dostąpię zaszczytu, by ich reprezentować, możemy wiele dobrego zrobić dla regionu.
- Do tej pory oceniali Pana tylko sądeczanie, czym Pan chce przekonać do siebie wyborców spoza Nowego Sącza?
- Urodziłem się w Nowym Sączu, podobnie jak moi rodzice. Dziadkowie natomiast pochodzą, z jednej strony z gminy Nawojowa, z drugiej – z gminy Stary Sącz. Część rodziny żyje też na Limanowszczyznie, a część w powiecie gorlickim. Nie jestem więc oderwany od tej rzeczywistości. Wręcz przeciwnie, czuję się mocno w niej zakorzeniony. Od najmłodszych lat ją poznawałem, jeżdżąc na wycieczki „po rodzinie”. Bo na dalekie podróże rodziców nie zawsze było stać. Powiedzenia: „Cudze chwalicie, swego nie znacie” nigdy więc do siebie nie brałem. Mam świadomość od dzieciństwa, w jak pięknym regionie żyję, i dlatego, jeśli uda mi się dostać do Sejmiku, chcę kłaść mocny akcent na jego rozwój turystyczny. Zależy mi również, aby mieszkańcy, szczególnie ludzie młodzi, identyfikowali się z kulturą miejsca, w którym żyją. Ja z dumą mówię, że jestem Lachem Sądeckim.
- A strój lachowski Pan ma?
- Już niestety niekompletny. Tylko jego elementy.
- Jakie zadania powinny być priorytetowe dla przyszłych radnych Sejmiku?
- Te działania ujmuję w moim programie wyborczym, który mam nadzieję będę mógł realizować. Swój program wyborczy jako radny miejski udawało mi się skutecznie wdrażać, choć uczciwie muszę przyznać, że nie wszystkie jego elementy. Niemniej, ci którzy mnie znają, wiedzą, że jestem człowiekiem, którego jeśli nie wpuszczą drzwiami, wejdzie oknem. Konsekwentnie drążę skałę. Słowo dane przez Wichra może czasem dłużej czeka na realizację, ale jest pewne.
- Które elementy Pana programu wyborczego są najważniejsze?
- Program wyborczy zakłada najważniejsze działania w różnych sferach, które są w zasięgu zadań województwa. Obok wspomnianej turystyki, ważne są również sprawy sadowników i gospodarstw agroturystycznych. Chciałbym, aby mogli sprzedawać swoje produkty bez większych obciążeń finansowych. Rozwój turystyki ściśle wiąże się również z komunikacją. Priorytetem jest więc budowa dróg. Nie mówię już tylko o jakże ważnej Sądeczance, ale również o drogach lokalnych, łączących wsie czy ważne dla gmin ośrodki, przysiółki. Kolejnym istotnym punktem programu jest walka o czyste powietrze. To nie tylko wymiana kotłów i termomodernizacja budynków, ale warto też inwestować w fotowoltaikę czy pompy ciepła. Należy też lobbować za rozbudową sieci gazowniczej.
- To elementy, o których wszyscy mówią w kampanii. Co Pana może na tym tle wyróżniać?
- Jestem zwolennikiem budowy społeczeństwa obywatelskiego i demokracji deliberatywnej, czyli demokracji opartej na szeroko rozumianym dialogu, konsultacjach, rozmowach. Chcę, by mieszkańcy czynnie brali udział w kreowaniu swoich małych ojczyzn, widzieli, że mają realny wpływ na ich rozwój. Na sercu leży mi tu więc rozwój organizacji pozarządowych, w których sam również działam. Uważam, że organizacje samorządowe powinny otrzymywać coraz więcej zadań z zakresu działalności gminnego samorządu. Myślę również, że w zakresie budowania społeczeństwa obywatelskiego pomocna będzie również platforma konsultacyjna, którą należy stworzyć w ramach rozwoju smar city. Smart city to też koncepcja, na której rozwoju mocno mi zależy. To inteligentne zarządzanie miastem, czyli budowania takiego systemu pozyskiwania danych, który po ich przeanalizowaniu pozwoli na stworzenie rozwiązań, mocno ułatwiających życie.
- Na przykład?
- Są już w Polsce takie miasta, gdzie w miejscach parkingowych wbudowuje się czujniki, które odczytuje specjalna aplikacja. Kierowcy mogą ją pobrać i dzięki temu nie muszą kluczyć, szukając miejsca do zaparkowania, tylko są prowadzeni od razu na wolny plac. W Nowym Sączu mamy drobny element smart city. To są tablice na przystankach, które informują o realnym czasie przyjazdu autobusu.
- Pana hasło wyborcze brzmi: Rodzina – Praca – Rozwój. Znajduje Pan jeszcze czas dla rodziny, łącząc pracę zawodową, samorządową i w stowarzyszeniach?
- Jestem szczęśliwym mężem i ojcem dwóch córek: czteroletniej Marysi i pięciomiesięcznej Aurelki. Rodzina zawsze była i będzie na pierwszym miejscu. Teraz być może w ciągu dni pracujących ciężką mi z żoną usiąść i spokojnie porozmawiać, ale w weekendy nadrabiamy ten czas. Podtrzymuję tradycję moich rodziców i zabieram wówczas rodzinę na wycieczki w najbliższe okolice. Nie potrzebujemy daleko wyjeżdżać, żeby odpocząć i mieć się czym zachwycać.
(Ogłoszenie płatne)
Może Cię zaciekawić
Mirra, kadzidło i złoto
Mirra to nic innego, jak aromatyczna żywica, którą otrzymuje się z drzew o nazwie balsamowiec mirry (Commiphora abyssinica). Naturalnie występuj�...
Czytaj więcejPo świętach przeceny rzędu 80 proc.
Jak czytamy w gazecie, sklepy już przypuściły reklamowy atak, by przyciągnąć po świętach klientów: Lidl zapowiada przeceny rzędu nawet 70 pr...
Czytaj więcejW kościołach coraz popularniejsze są ofiaromaty
Od 2019 r. w polskich parafiach zaczęły pojawiać się ofiaromaty – urządzenia, dzięki którym wierni mogą złożyć ofiarę w formie bezgotów...
Czytaj więcejAbp Jędraszewski: władze państwowe próbują zamykać drzwi Chrystusowi
W drugi dzień świąt w kościołach Archidiecezji Krakowskiej (m.in. dekanat Mszana Dolna) odczytywany jest list abp. Marka Jędraszewskie...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Walczą o staż u Karola Okrasy
Jury i uczestnicy Jury w składzie: Grzegorz Krupa (szef kuchni Hotelu Intercontinental Warszawa oraz Restauracji Platter by Karol Okrasa), Krzysztof...
Czytaj więcejKolejna metamorfoza w gabinecie Projekt Zdrowie!
Co Pana skłoniło do podjęcia decyzji o odchudzaniu?W momencie, gdy moja masa ciała przekroczyła 90 kg, a ciuchy musiałem stopniowo zmieniać z p...
Czytaj więcejBezpłatne szkolenie kulinarnych mistrzów z Karolem Okrasą
Podczas bezpłatnego szkolenia uczestnicy będą mieli okazję nie tylko do spotkań z czołowymi postaciami świata kulinarnego, ale także do zgłę...
Czytaj więcejKODANO Optyk - pomoc dla dzieci i akcja WOŚP
KODANO Optyk, w ramach swojej misji społecznej, przekazał 23 bony na zakup okularów korekcyjnych dla dzieci z potrzebującego Domu Dziecka.&nb...
Czytaj więcej