8°   dziś 10°   jutro
Wtorek, 05 listopada Elżbieta, Sławomir, Dominik, Zachariasz, Balladyna

Kontrola prac na rynku

Opublikowano 29.10.2010 12:20:05

Tymbark: U większości radnych sposób przeprowadzania prac odnowienia rynku budzi spore wątpliwości. W kwestiach formalnych nie znaleziono jednak żadnych uchybień. Mieszkaniec zapowiada odwołanie.

Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Limanowej nie stwierdził nieprawidłowości w pracach przeprowadzanych na rynku w Tymbarku, gdzie odnawiano stylowe uliczki. Zastrzeżenia zgłaszał Czesław Sobczak. Właściciel pobliskiego sklepu. Wytykał gminie wiele błędów. Nie zgadzał się m.in. na podwyższenie krawężnika przed jego sklepem, co utrudniało transport towaru i poruszanie się osobom niepełnosprawnym na wózkach inwalidzkich. Zawracał również uwagę na złe wykonanie kanalizacji burzowej.

 - Przeprowadziliśmy kontrole, które nie wykazały nieprawidłowości - powiedział Piotr Mamak, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Limanowej.
 Nadzór Budowlany wziął pod uwagę fakt, że prace przeprowadzane na rynku nie wymagały pozwolenia budowlanego i mogły być realizowane na zgłoszenie. W tym przypadku obowiązują znacznie uproszczone procedury. Inwestor ma znacznie większe możliwości działania. Mimo to Czesław Sobczak już złożył odwołanie do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. W tej sprawie kilka tygodni temu wypowiedziała się również Rada Gminy. Podjęto wówczas uchwałę uznającą zasadność skargi Sobczaka na działanie wójta Tymbarku, Stanisława Pachowicza. Co ciekawe za taką decyzją głosowali m.in. niektórzy dotychczasowi zwolennicy wójta (m.in. Przewodniczący Rady Gminy, Janusz Kałużny). Pozostali Radni na sesji wstrzymali się od głosu. Jednak wójt od razu zapowiadał, że przegłosowana skarga nie ma żadnych skutków prawnych. Nadal był pewien swoich racji i nie zamierzał się podporządkować uwagom niektórych radnych. Tuż po pierwszych publicznych krytycznych wypowiedziach Czesława Sobczaka, Stanisław Pachowicz całą sprawę komentował: „Prace przeprowadzane są zgodnie z projektem. Własność prywatna kończy się dokładnie z murami sklepu. Natomiast chodnik przed tym budynkiem należy do gminy. Pan Sobczak używał ten plac bez pozwolenia. Powinien się cieszyć, że nie poniósł żadnych konsekwencji. Przepisy nie pozwalają robić wjazdów do sklepu przy skrzyżowaniu”.
 Konflikt na rynku w Tymbarku jest ciągle bardzo ostry. Niedawno interweniowała nawet policja.
 Centrum Tymbarku ma wiele elementów charakterystycznych dla dziewiętnastowiecznej zabudowy i w tym stylu jest modernizowany. Prace objęły m.in. instalację nowych lamp, budowę parkingów i pokrycie płyty rynku oraz chodników kostką granitową.
Zobacz również:

Komentarze (7)

Gromit
2010-10-29 14:47:03
0 0
JACA, wszystko gra, ale po raz kolejny przytoczono element modernizcji - płyta rynku. Jako inwestycja byłaby bardzo kosztowna i zupełnie bezzasadna (kilka lat temu płyta przeszła już renowację). Wiele osób o to pytało a tak na prawdę żadnej modernizacji teraz na płycie rynku nie robiono. Dorzuć jeszcze, że konflikt chwilowo rozwiązano znajdując rozwiązanie pośrednie jak chodzi o samo wykonanie przed sklepem p. Sobczaka. Przyjedź, zobacz. Pozdrawiam :)
Odpowiedz
wicusiok
2010-10-29 17:44:51
0 0
Sobczak ma rację !!
Odpowiedz
sov
2010-10-29 19:50:56
0 0
wicusiok jaka racje ma sobczak. Towar ktory jest dostarczany do jego sklepu odbywa sie wbrew przepisom ruchu drogowego. Dostawcy tarasuja przejazd czego nieraz bylem swiadkiem
Odpowiedz
konto usunięte
2010-10-29 19:54:02
0 0
Mam pomysł zróbmy mu tam rondo ;)), podoba mi sie to co tam zrobiono. Jest przytulnie, a przynajmniej nie straszy rynek Tymbarski przechodnia jak rynek Limanowski.
Odpowiedz
wicusiok
2010-10-29 20:02:38
0 0
Hej sov! Czy ja mówię o dostawie towaru? Wystarczyło tylko jeden krawężnik metrowej długości obniżyć przy wejściu i dla osób niepełnosprawnych jest gitara! Tyle .
Odpowiedz
Gromit
2010-10-29 20:27:03
0 0
Ludzie, o czy Wy mówicie????!!!! Jeśli mowa o przepisach to KAŻDY sklep spożywczy ma dwa odrębne wejścia. I dostawa towaru nie może odbywać się tym samym wejściem, którym wchodzą klienci - wyjątkek stanowić może taka suytuacja, ale na czas dostawy wejscie nie może służyć klientom .... nie raz bylem świadkiem tak rażącego naruszania przepisów i tak naprawde higieny, kiedy to pan wjeżdża ze skrzynią wędlin niczym nie zasłoniętą podczas gdy przewijają się klienci. Później te wędlinki wędrują na 'wagę' - ochyda !!! Więc o jakich przepisach mowa. Do tego celu służy drugie wejście!
Odpowiedz
Rokosz
2010-10-31 13:01:31
0 0
Sov: czy samochód dotarczający towar ma na piśmie na samochodzie gdzie przywiózł towar? Czy do Somexu czy do Centrum? A po drugie trzymaj sie tematu jak chcesz coś skomentować. Gromit: jakis przydupas Pachowicza niewidzi co on wyprawia z ludźmi rzucając wszystkim kłody pod nogi co mają inne zdanie a sam wykorzyskuje środki publiczne, robi sobie dojazdy do swoich posiadłości, których ostatnio nakupił wykorzystując swoje stanowisko. Np. ma Tartaku zrobił interes życia. A Sobczakowi chcesz dokopać że wnoszą mu towar z porzodu, a nie z tyłu. Może w seksie ma to znaczenie, a nie tutaj bo towar pod względem jakości sie nie zmienia i także nie trzymasz sie tematu.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Kontrola prac na rynku"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]