6°   dziś 3°   jutro
Niedziela, 22 grudnia Zenon, Honorata, Franciszka, Bożena, Dragomir

Kontrowersje wokół rezygnacji i listu. Biskup Artur Ważny: Brak mi słów... przepraszam

Opublikowano  Zaktualizowano 

Biskup Artur Ważny wyraził publicznie gniew, złość i wstyd, solidaryzując się z ofiarami wykorzystywania w Kościele, podkreślając potrzebę wsparcia i empatii. Tym samym, zabrał głos w sprawie kontrowersji wokół abp. Andrzeja Dzięgi.

W centrum kościelnych kontrowersji w Polsce znalazł się abp Andrzej Dzięga, dotychczasowy metropolita szczecińsko-kamieński. Arcybiskup Dzięga był jednym z bohaterów wyemitowanego 12 lutego 2021 r. reportażu TVN24 "Najdłuższy proces Kościoła", o księdzu Andrzeju Dymerze. W reportażu przedstawiono, że ks. Andrzej Dymer wykorzystywał seksualnie osoby nieletnie, a szczecińscy biskupi wiedzieli o tym od 1995 r. Śledztwo wszczęto jednak dopiero po publikacji dziennikarzy "Gazety Wyborczej" w 2008 r. W tym samym roku kościelny trybunał skazał ks. Dymera za molestowanie seksualne wychowanków. Dymer złożył apelację. Po emisji reportażu abp Dzięga odwołał go z funkcji dyrektora Instytutu Medycznego im. Jana Pawła II w Szczecinie. 

W sobotę  Papież Franciszek przyjął rezygnację abp. Andrzeja Dzięgi z posługi metropolity szczecińsko-kamieńskiego.

Kluczowym aspektem tej sprawy jest charakter rezygnacji abpa Dzięgi. Informacje sugerują, że decyzja o ustąpieniu nie była dobrowolna, gdyż arcybiskup zrezygnował na cztery lata przed emeryturą, co sugeruje "zmuszenie" do ustąpienia przez Stolicę Apostolską. Dodatkowo nie pozwolono mu nawet zarządzać archidiecezją do momentu mianowania nowego arcybiskupa.  Administratorem apostolskim sede vacante został biskup koszalińsko-kołobrzeski Zbigniew Zieliński.

Watykan, przez symboliczne działania, wyraził swoje stanowisko wobec zarzutów dotyczących zaniedbań metropolity w sprawach pedofilii wśród duchownych. 

Arcybiskup Dzięga tego samego dnia wystosował do kapłanów list. Przedstawia w nim rezygnację jako konsekwencję pogarszającego się stanu zdrowia, nie wspominając o faktycznych przyczynach, które zmusiły go do ustąpienia. List stanowi próbę zachowania pozytywnego obrazu swojego urzędowania, skupiając się na osiągnięciach i duchowej podróży. Jednocześnie, Dzięga nie przeprasza ofiar pedofilii, co podkreśla jego unikanie bezpośredniej konfrontacji z głównym zarzutem.

Wobec tych wydarzeń, głos zabrał biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej, Artur Ważny, wyrażając gniew, złość i wstyd, jednocześnie solidaryzując się z osobami skrzywdzonymi w Kościele. Jego publiczne przeprosiny i modlitwa za ofiary podkreślają potrzebę empatii i wsparcia dla tych, którzy doświadczyli krzywdy.

"Pomieszane ze sobą gniew, złość, wstyd... Brak zgody. Modlę się... Jeszcze raz prezentuję "talerz skrzywdzonych". Tym razem publicznie. Solidaryzuję się z osobami skrzywdzonymi w Kościele. Znów niewidzianymi, dokrzywdzonymi... Modlę się za Was. I...przepraszam +" - napisał minionej nocy biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej Artur Ważny.

Biskup Artur Ważny do swojego wpisu dołączył zdjęcie z "talerzem skrzywdzonych"

Pod koniec listopada na Jasnej Górze odbyła się Konferencja Episkopatu Polski, której przewodniczył metropolita poznański abp Stanisław Gądecki. Podczas tego plenarnego zebrana KEP, jeden z biskupów przekazał hierarchom nietypowy prezent. Tym prezentem był „talerz skrzywdzonych” – czarny talerz, z białymi kolcami skierowanymi w stronę jedzącego. Biskupi otrzymali również list od Tośki Szewczyk, w którym m.in pisze:  Istnieje podobno duńskie powiedzenie, które w dosłownym tłumaczeniu brzmi: „zamilczeć kogoś na śmierć”. Talerz to symbol tego, o czym do nas milczycie. Do czego to milczenie nas doprowadzi? Boję się tego pytania…

„Talerz skrzywdzonych” to symbol i przekaz dla biskupów od osób wykorzystanych seksualnie przez duchownych oraz środowisk wspierających te osoby. Autorami tej akcji są dwie kobiety – dziennikarka Monika Białkowska oraz osoba wykorzystywana seksualnie przez księdza rzymskokatolickiego, a występująca pod pseudonim Tośka Szewczyk. Talerz zaprojektował dominikanin Tomasz Biłka, a za jego wykonanie odpowiedzialna jest Anna Bogdanowicz i Zuzanna Surma z pracowni „Bosu”. Jak tłumaczą sami organizatorzy, akcja ma na celu “zwrócenie uwagi biskupów na to, o czym milczą i że ich milczenie zadaje realne rany pokrzywdzonym”- pisze w liście Tosia Szewczyk, autorka książki „Nie umarłam. Od krzywdy do wolności”. 

- Talerz jest czarny, z białymi kolcami skierowanymi w stronę jedzącego. Nie da się z niego jeść – choć wydawałoby się, że to przecież podstawowa funkcja, jaką powinien spełniać. Tak właśnie jest w naszym życiu – ból sprawia, że sprawy z pozoru zwyczajne i powszednie stają się nie do udźwignięcia, a samo przeżycie zdaje się wyczynem. Kolce są na talerzu porozkładane nierównomiernie. Mogą zaskoczyć. My też często nie wiemy, kiedy na nowo zaboli. Kiedy znów nadziejemy się na kolec, rozdrapujący stare rany. Kolor kolców też jest dla mnie nie bez znaczenia – ranią nas przecież non stop ludzie, którzy powinni być czyści i uświęceni - pisze autorka listu.

Biskup Artur Ważny trzymający w ręku „Talerz skrzywdzonych” (Fot. FB)

Biskup Artur Ważny trzymający w ręku „Talerz skrzywdzonych” (Fot. FB)

Czy popierasz stanowisko biskupa Artura Ważnego w tej sprawie?

TAK NIE
Dziękujemy za oddanie głosu !
TAK: 335 NIE: 41

Komentarze (14)

malarz
2024-02-26 08:53:17
0 2
wodolejstwa ciąg dalszy ( a gdzie rekompensaty finansowe )
aramis
2024-02-26 18:19:44
0 0
Jako katolik chciałbyś się dołożyć ?
Myślę że to da się zrobić
Łosoś
2024-02-26 18:37:07
0 0
@aramis, a może tylko modlitwa wystarczy?
Pokaż wiecej (1)
Odpowiedz
Jaworina
2024-02-26 09:17:27
0 2
Może jeszcze jest jakaś nadzieja że dobry Bog zawita na powrót w swoim kościele i jego przykazania oraz nauki jego syna Jezusa Chrystusa znowu zaczną mieć znaczenie i " wrócić na pierwsze miejsce " .Oraz że królestwo " nie z tego świata " będzie nareszcie ważniejsze dla kleru niż " królestwo z tego świata " czyli bogactwo i władza .
Łosoś
2024-02-26 10:21:52
0 3
Żeby się pozbyć tej gangreny zżerającej chrześcijaństwo, to chyba zostaje tylko amputacja...
Odpowiedz
Bobrownik222
2024-02-26 09:30:06
0 4
Wychodzi na to że jednak piekła nie ma skoro księża są w stanie posuwać się do tak obrzydliwych rzeczy . Nie boją się kar którymi nas tak straszą ?
Łosoś
2024-02-26 10:18:59
0 1
Słowo klucz "posuwać" a piekła nie ma, myślisz, że jakby było, to by takie rzeczy robili. Piekłem to tylko nas straszą. A przecież na łożu śmierci się wyspowiada i będzie ok.
Odpowiedz
Oserwator
2024-02-26 09:52:50
0 0
Zmiłuj się nad nami Panie.
Łosoś
2024-02-26 10:19:46
0 1
Nad nami? A nad nimi nie?
Odpowiedz
Wywrotowiec
2024-02-26 11:23:51
7 0
A nie przyszło wam do głowy że abp.Dzięgę świadomie zniszczyli ponieważ jako jedyny z całego episkopatu staną po stronie narodu w czasie mniemanej pandemii?
Odpowiedz
scigany01
2024-02-26 11:59:05
1 1
Puste słowa i polityka wewnątrzkościelna.
Odpowiedz
Jaworina
2024-02-26 12:01:34
0 3
Wywrotowiec @ to według ciebie kryjąc pedofilię w kościele też stanął po stronie narodu ??? Brałeś jakieś zioło myślicielu .............. ?
Odpowiedz
kubrik
2024-02-26 12:49:19
0 3
Szkoda tylko tych prawdziwych księży co żyją uczciwie
Odpowiedz
111ksiadz
2024-02-26 16:48:59
0 0
Tak,tak-puste słowa! Następny teatrzyk teraz już ukrycie skierowany do szeregowych księży,bo się ostatnio zaczęli burzyć.Kłamstwa ciąg dalszy.Dla nich piekła nie ma,piekło dla maluczkich,oni się z tego śmieją.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Kontrowersje wokół rezygnacji i listu. Biskup Artur Ważny: Brak mi słów... przepraszam"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]