8°   dziś 10°   jutro
Wtorek, 05 listopada Elżbieta, Sławomir, Dominik, Zachariasz, Balladyna

Kontrowersyjny wyrok ws. śmiertelnego wypadku utrzymany

Opublikowano 13.01.2016 07:11:26 Zaktualizowano 04.09.2018 19:26:16 pan

Kontrowersyjny wyrok w sprawie wypadku, w którym zginął 55-latek potrącony przez samochód w Zamieściu w lipcu 2014 roku, został podtrzymany przez Sąd Okręgowy w Nowym Sączu. Ojciec i syn, Wojciech i Kamil C., którzy odjechali z miejsca zdarzenia i ukryli pojazd, w maju zostali skazani za wykroczenie. Teraz sąd zmniejszył jeszcze kwoty, jakie mieli zapłacić za proces.

W połowie grudnia Sąd Okręgowy w Nowym Sączu utrzymał w mocy kontrowersyjny wyrok, jaki w maju zapadł przed limanowskim Sądem Rejonowym w sprawie śmiertelnego wypadku, który miał miejsce w lipcu 2014 roku w Zamieściu.

- Co do istoty, Sąd Okręgowy utrzymał wyrok w mocy. Orzeczenie zmieniono jedynie co do kosztów - powiedział nam sędzia Bogdan Kijak, rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Nowym Sączu.

W pierwszej instancji na rzecz Skarbu Państwa zasądzono tytułem wydatków od każdego z mężczyzn po 1430 zł, natomiast Sąd Okręgowy zmniejszył te kwoty do poziomu około 160 zł.

Przypomnijmy, że nocą dwaj mężczyźni przejeżdżali volkswagenem przez drogę krajową nr 28 w Zamieściu. Młodszy z nich kierował, starszy siedział na fotelu pasażera. Syn Kamil wiózł ojca Wojciecha C. z imprezy, na której pił alkohol, do domu w Słopnicach. Z relacji obu mężczyzn wynika, że zauważyli pieszego w światłach pojazdu. Jak można wyczytać w aktach sprawy, w pewnym momencie pieszy miał wtargnąć przed maskę samochodu z rozłożonymi rękami, tak jakby usiłował zatrzymać pojazd - później okazało się, że mężczyzna był pijany i w chwili zdarzenia w jego organizmie było około 2,7 promila alkoholu. Widząc pieszego przed pojazdem, Kamil C. zaczął gwałtownie hamować i skręcając w prawo starał się go ominąć - bezskutecznie. Jadący z prędkością 60-70 km/h pojazd potrącił mężczyznę, który po uderzeniu w maskę i przednią szybę przemieścił się nad autem i upadł na jezdnię kilka metrów za nim.

Kamil C. zeznawał, że natychmiast chciał wezwać pogotowie. Od tego zamiaru odwiódł go ojciec, który stwierdził że potrącony mężczyzna nie żyje. Obaj wsiedli do samochodu i odjechali do miejsca zamieszkania. Nieco później leżącego na jezdni zauważyło trzech przypadkowych kierowców – wśród nich był strażak-ochotnik, który rozpoczął akcję reanimacyjną oraz policjant po służbie, który pomagał mu w tych czynnościach. Na miejsce wezwano pogotowie. Załoga pierwszej karetki przejęła reanimację, w drugiej przyjechał lekarz który uznał, że obrażenia poszkodowanego są „nieprzeżyciowe” i o godz. 3:40 stwierdził zgon mężczyzny.

Tymczasem Kamil i Wojciech C. po ukryciu uszkodzonego pojazdu w stodole, innym samochodem wrócili na miejsce zdarzenia „bez sprecyzowanego celu”. Później nie wspomnieli o wypadku nikomu i poszli na parafialny festyn. Wieczorem, około 21:30 zatrzymała ich policja.

Kamil i Wojciech C. zostali skazani na kary grzywny w wysokości, odpowiednio, dwóch i trzech tysięcy złotych za wykroczenie polegające na niedopełnieniu obowiązków ciążących na uczestnikach wypadku drogowego. Nie przypisano im ani spowodowania wypadku, ani ucieczki z miejsca zdarzenia, ani nieudzielenia pomocy poszkodowanemu.

Od tego wyroku limanowska prokuratura skierowała apelację. Prokuratorzy zarzucili sędziemu błąd w ustaleniach faktycznych, wnieśli o uchylenie wyroku i przekazanie go do ponownego rozpatrzenia. W apelacji wskazali, że oskarżeni pozostawili poszkodowanego „jak zwierzę na ulicy”, nie podejmując żadnych działań w kierunku udzielenia jej pomocy poprzez wezwanie odpowiednich służb, w dodatku po ukryciu pojazdu, innym samochodem, wrócili na miejsce zdarzenia, by przypatrywać się rozwojowi sytuacji.

Komentarze (37)

lili2
2016-01-13 09:20:08
0 4
...zostali skazani na kary grzywny w wysokości, odpowiednio, dwóch i trzech tysięcy złotych za wykroczenie polegające na niedopełnieniu obowiązków ciążących na uczestnikach wypadku drogowego. Nie przypisano im ani spowodowania wypadku, ani ucieczki z miejsca zdarzenia, ani nieudzielenia pomocy poszkodowanemu...normalnie krew sie gotuje jak to sie czyta i jeszcze-.... po ukryciu uszkodzonego pojazdu w stodole, innym samochodem wrócili na miejsce zdarzenia „bez sprecyzowanego celu”. Później nie wspomnieli o wypadku nikomu i poszli na parafialny festyn.... co to ma być to był wypadek ze skutkiem śmiertelnym nieudzielenie pomocy ucieczka zacieranie śladów ukrycie samochodu i nie ma to jak iść na festyn po takim czymś no ja pier żeby brzydko nie powiedzieć gdzie sumienie gdzie cokolwiek gdzie sąd i prawdziwy wymiar kary co do popełnionego no właśnie w tym przypadku WYKROCZENIA ehhh ..to każdy sobie teraz może jechać i jak zabije przypadkowo pieszego pod wpływem może sobie jechać dalej bo przecież zapłaci troche i po problemie chore..
Odpowiedz
100noga
2016-01-13 09:39:01
0 3
znajomy kiedyś psa potrącił i odjechał bo pies uciekł. okazało sie jednak że złamał mu noge. właściciel psa, osoba bardzo wpływowa jak sie później okazało sprawił że policja szybko sprawce namierzyła i znajomy niemal siedzieć nie poszedł bo pies rasowy i medalistą wielokrotnym był.
Nie znam sprawców tego wypadku ale ktoś mi może rozjaśni. kim jest ten ojciec z synem że sąd w ten sposób do tego podchodzi ?
Odpowiedz
1234567
2016-01-13 09:51:01
0 2
do100noga

jest majętny, wpływowy i nietykalny, pozbawiony sumienia, wiejski cwaniak !
Odpowiedz
zabawny
2016-01-13 10:00:00
0 3
Nie po to są: znajomości, układy, dobrzy adwokaci(tacy co z sędziami i prokuratorami są po imieniu), by wszyscy sprawcy 'śmiertelnych wykroczeń' byli jednakowo karani. :)))
Odpowiedz
konto usunięte
2016-01-13 10:00:08
0 2
100noga kim są ojciec i syn? mordercami nie ma znaczenia majątek i układy
Odpowiedz
zabawny
2016-01-13 10:02:52
0 2
@100noga - ale pies nie był pijany .... :)))
Odpowiedz
100noga
2016-01-13 10:08:59
0 3
@marka3
mylisz się ;) majątek i układy jak pokazuje powyższy przykład niestety mają znaczenie.
swoją drogą pogratulować synalkowi takiego ojca. wychowany przez taki wzór cnót rodzicielskich wyrośnie zapewne na wspaniałego zadowolonego z siebie dupka.
Odpowiedz
Hexe
2016-01-13 10:24:04
0 3
Krew się w człowieku gotuje, jak to czyta. Może zaproponować kolejnemu sądowi, by ich w ogóle uniewinnił?? Spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ucieczka z miejsca zdarzenia i nieudzielenie pomocy... kara grzywny w wysokości 160 zł. No ludzie, litości!!!

I do tego jeszcze pijany ojciec, który stwierdza, że potrącony na pewno nie żyje!! Kim on, do k***y nędzy jest, że coś takiego osądza, nie wysiadając nawet z samochodu??!! I co, jak nie żyje, to można go zostawić?? To jeszcze zbezczeszczenie zwłok powinno podejść do zarzutów.

I za to tylko 160 zł grzywny kary... No aż mnie zagotowało, jak to zagotowałem.

Nie piszę więcej, bo to by skutkowało zbyt dużym nagromadzeniem słów o znaczeniu negatywnym w jednym miejscu. Bo tylko takie mi się cisną na usta, jak to czytam.
Odpowiedz
CUDNA
2016-01-13 10:24:21
0 0
Trzeźwy nie ucieka z miejsca wypadku.
Sad dał przesłanie do narodu - UCIEKAJ PO ŚMIERTELNYM WYPADKU BO WÓWCZAS PRAWIE NIC CI NIE GROZI. hi,hi
Odpowiedz
sweetfocia
2016-01-13 10:27:59
0 0
Jak ich policja namierzyła?
Odpowiedz
100noga
2016-01-13 10:33:57
0 1
@zabawny
... :) ale uciekał z miejsca zdarzenia :D
Odpowiedz
dziadowski
2016-01-13 10:39:15
0 0
Czego chcecie? Sprawcy przeciez pokornie dali się złapać. To stanowi okolicznośc łagodzącą
Odpowiedz
anilec
2016-01-13 10:46:06
0 0
Grzech ciężki.
Grzech popełniony świadomie i dobrowolnie.
Analogia.
Pijany nie jest w pełni świadomy, a może zabójcy dysponują dodatkowo zielonymi papierami ........ co więc sędzia miał innego uczynić.
Odpowiedz
daglas
2016-01-13 10:51:27
0 0
poszkodowany pijany zdarza sie, wpływowy pijany tatuś dający wzorową lekcję życia synalkowi też się zdarza, ale do qrwy nędzy orzekający w sprawie to chyba powinni być trzeźwi ...
Odpowiedz
zabawny
2016-01-13 10:54:47
0 0
@100noga
:) ale 'kundel' uciekł, z złamaną nogą. :)
Odpowiedz
zabawny
2016-01-13 11:00:03
0 0
@daglas
Proszę Cię, nie myl trzeźwości sędziego, z trzeźwym myśleniem. :)
Odpowiedz
smo
2016-01-13 11:25:46
0 0
@100noga bajki o tym psie wypisujesz, bo za brak opieki nad psem i spowodowane tym ewentualne potrącenie zwierzęcia, pociągany jest do odpowiedzialności wyłącznie właściciel psa i nie wprowadzaj ludzi w błąd.
Odpowiedz
hcfm
2016-01-13 11:30:13
0 0

Nie uwierzycie znajomy wyje...ał w świerka czy sosne jeden pieron drzewo trzeba było ściąć bo zagrażało berzpieczeństwu,nie dostał mandatu ni huhu za pierdo...ne drzewo dostał 500zł
Tak że lepiej rozjechać człowiekza lub psa niż się wpieprzyć w drzewa HAHA

Odpowiedz
kpiarz
2016-01-13 11:35:16
0 0
'Nie idź do sądu. Tam zwykle nie ma sprawiedliwości'
Wyrok haniebny, ale to już zaznaczałem poprzednim razem. Za zabicie człowieka (nie ważne w jakim był stanie) i ucieczkę z miejsca wypadku powinna być co najmniej kara więzienia w zawieszeniu. Bo zabójstwo to przestępstwo a nie wykroczenie. Grzywnę to można za wybicie szyby zasądzać. Ale, jak widać, nadal są równi i równiejsi...
Odpowiedz
100noga
2016-01-13 11:56:34
0 0
@smo
artykuł 25 Ustawy o ochronie zwierząt: 'Prowadzący pojazd mechaniczny, który potrącił zwierzę, obowiązany jest, w miarę możliwości, do zapewnienia mu stosownej pomocy lub zawiadomienia jednej ze służb'

u nas w Polsce interpretacja prawa należy do interpretującego a ten zazwyczaj kieruje sie interesem własnym czyli interesem bardziej wpływowych. o tym to już nawet co niektóre dzieci wiedzą tak że ... ?
Odpowiedz
kim
2016-01-13 12:09:38
0 0
Oto dwa cytaty z treści : Nie wiem czy są to opisy z akt, jeżeli tak to jest to totalna porażka .
,,,,Kamil C. zaczął gwałtownie hamować i skręcając w prawo starał się go ominąć - bezskutecznie. Jadący z prędkością 60-70 km/h pojazd potrącił mężczyznę, który po uderzeniu w maskę i przednią szybę przemieścił się nad autem i upadł na jezdnię kilka metrów za nim.... Zastanawia mnie czy potrącony mężczyzna przemieścił się nad autem czy też został przeciągnięty przez samochód na długości kilku metrów, pytanie czy sąd należycie ten wątek rozpatrzył, bo z treści artykułu wynika, że nie.

drugi cytat: ....Nieco później leżącego na jezdni zauważyło trzech przypadkowych kierowców – wśród nich był strażak-ochotnik, który rozpoczął akcję reanimacyjną oraz policjant po służbie,... Rzeczywiście ci dwaj udzielali mu pomocy, jednak jak jest mi wiadomo to ze znalezieniem potrąconego było inaczej
Odpowiedz
zabawny
2016-01-13 12:25:45
0 0
Odwołali się, ponieważ nie stać ich było na zapłacenie kosztów, po 1430 zł - ile dziesiątek tysięcy, wyniosło honorarium dla mecenasa?. :)
Odpowiedz
tolka15
2016-01-13 12:39:46
0 0
Miło czytać te wszystkie komentarze,jednak stwierdzam,że bez sensu jest teraz rozpatrywanie tego wszystkiego,że było tak czy tak.. stało się jak się stało ,jedynie co można powiedzieć to,to,że
Państwo C. a mianowicie Pan Wojciech i jego syn, nie będą mieli,żadnej nauczki po tym co zrobili, ze względu na karę jaką dostali. I choćby nie wiadomo jakby ktoś chciał by było inaczej co do kary nic już się nie da zrobić bo sprawa jest zamknięta. Pozdrawiam :)
Odpowiedz
Potiomkin
2016-01-13 16:25:28
0 0
To co teraz napiszę jest tylko hipoteza i nie życzę tego nikomu ale:
Weźmy załóżmy hipotetycznie iż syna Pana C. jest teraz na miejscu tego ŚP.potraconego Pana i przychodzi sprawca i daje Panu C. te dwa czy trzy tysiaki i pyta „teraz jest ok ?”
Chciałbym znać odpowiedź Pana C …. Pozdrawiam i dobrego samopoczucia życzę obydwu Panom C.
Odpowiedz
Obserwator07
2016-01-13 16:43:57
0 0
Skoro Sąd się nie dopatrzył zawinienia po stronie kierującego, to nie mógł go skazać za przestępstwo spowodowania wypadku. Z pewnością w aktach sprawy są opinie biegłych specjalistów, które wyjaśniają przebieg wypadku. Kluczowe są obrażenia ciała, jakich doznał potrącony, możliwe, iż był tak rozległe, że żadna akcja reanimacyjna nie miała szans powodzenia. Jeżeli ktoś z komentujących jeździ samochodem, to zdaje sobie sprawę (przynajmniej powinien), że samochodu nie da się zatrzymać w „miejscu” i po zauważeniu przeszkody jeszcze dość znaczny odcinek przejedzie do zatrzymania. Pieszy widzi światła ze znacznej odległości, ale kierowca pieszego jest wstanie zauważyć z niewielkiej odległości. Proszę sobie zrobić eksperyment i zmierzyć odległość, później odświeżyć wiadomości z fizyki i policzyć jak maksymalnie szybko można jechać, aby zatrzymać się na takim odcinku (proszę nie zapomnieć o czasie reakcji). Jeżeli nietrzeźwy pieszy wtargnął na jezdnię, co w tym przypadku jest bardzo prawdopodobne, to kierowca raczej nie miał żadnych szans na wyhamowanie. Oczywiście ucieczka z miejsca wypadku jest naganna i dla takiego zachowania nie może być żadnego usprawiedliwienia, co nie znaczy, że tylko, z tego powodu powinno się chłopaka skazać również za spowodowanie wypadku, a najlepiej, po zatrzymaniu, bez sądu rozstrzelać.
Odpowiedz
pininfarin
2016-01-13 17:15:44
0 0
znam tych osobników , zaraz koło ich domu jest reklama typu 'prawnik/adwokat'

więc na układy nie ma rady
Odpowiedz
tolka15
2016-01-13 17:37:14
0 0
Obserwator07 proszę nie zajmować stanowiska jeżeli nie widział Pan miejsca zdarzenia ani akt sprawy i opinii biegłego. Osoba zorientowana w tym konkretnym temacie
Odpowiedz
paprotnik
2016-01-13 17:46:38
0 0
Szkoda nerwów, NA UKŁADY I ZNAJOMOSCI nie ma rady a jezli nie układy i znajomości to KASA za nią wszystko można kupić.Śmierć jest tylko nieskorumpowana.I nie ma co liczyć na zmianę ja już nie wierzę że kiedyś się to zmieni.Ludzie są tak podli, że porównywanie ich do zwierząt to jest obrażanie tyc zwierzaków.Człowiek(może nie każdy) to istota bez skrupułów, bez sumienia, bez honoru...sprawiedliwość ta ludzka nie istnieje.Brak mi słów na dalsze pisanie, trzeba świat przyjmować takim jaki jest, niestety.
Odpowiedz
konto usunięte
2016-01-13 18:29:08
0 0
z jakiej miejscowosci sa Ci dwaj ?
Odpowiedz
roberts1234
2016-01-13 20:29:50
0 0
Kolego obserwator07 po Twojej wypowiedzi stwierdzam ze nie masz pojecia o czym piszesz
Odpowiedz
Obserwator07
2016-01-13 23:02:29
0 0
@tolka15, ja nie zajmuję stanowiska, stanowisko zajął sąd na podstawie akta sprawy. Ja łączę dostępne informacje i je analizuję. Skoro się mylę, to jako osoba zorientowana przytocz kilka faktów z akt sprawy np.: wnioski z opinii biegłego lub biegłych. Sądząc po 'wadze' sprawy były przynajmniej dwie opinie biegłego lekarza i biegłego od rekonstrukcji wypadków.
Odpowiedz
Obserwator07
2016-01-13 23:12:29
0 0
@roberts1234, do stwierdzenia o czym piszę, konieczne jest zrozumienie tekstu.
Odpowiedz
tolka15
2016-01-13 23:28:15
0 0
Obserwator07 Jestem rodziną najbliższą do zmarłego. Nie mam zamiaru dyskutować z osobą postronną i nie życzę Ci,żebyś znalazł się kiedyś w takiej sytuacji, w której od początku oskarżony miał pozałatwiane z sędziami i adwokatami umorzenie sprawy. A poza tym, jeżeli chciałeś błysnąć intelektem to naucz się czytać ze zrozumieniem. Chodziło mi o zachowanie się ich po dokonaniu czynu.
Odpowiedz
Obserwator07
2016-01-13 23:48:36
0 0
@tolka15, akurat w Twoim poprzednim poście nic nie było 'o zachowaniu po...', więc nie rozumiem zarzutu. Informacja, że jesteś rodziną wyjaśnia sprawę - nie jesteś obiektywna. Proszę przyjąć szczere kondolencje.
Odpowiedz
tolka15
2016-01-13 23:59:10
0 0
Nie przyjmuję kondolencji od kogoś kto nie zna akt sprawy, opinii biegłego, prawdopodobnie nigdy nie widział oskarżonych ani miejsca zdarzenia i nie uczestniczył w rozprawach sądowych.
Odpowiedz
Obserwator07
2016-01-14 00:27:12
0 0
@tolka15, to mnie łaskawie oświeć, a uznam że masz rację i nie wykluczone, że nawet przyłączę się do krytykujących wyrok. Proszę jednak o fakty nie pomówienia. Co znam, kogo widziałem i w czym uczestniczyłem nie ma tu żadnego znaczenia. Nie podajesz konkretów, natomiast rzucasz oskarżenia pod adresem sędziów, adwokatów i oskarżonego, bez jak się można domyślać dowodów.
Odpowiedz
tolka15
2016-01-14 10:08:46
0 0
Obserwator07 Nie mam obowiązku ani ochoty dyskutować z osobą,która nie ma zielonego pojęcia o całej sprawie. Tym bardziej,że są to dziesiątki papierów,chyba,że jesteś adwokatem lub prokuratorem i masz możliwość zrobienia to za darmo to możemy porozmawiać o 'faktach'. Pozdrawiam i kończę dyskusję,która nie ma sensu.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Kontrowersyjny wyrok ws. śmiertelnego wypadku utrzymany"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]