8°   dziś 10°   jutro
Wtorek, 05 listopada Elżbieta, Sławomir, Dominik, Zachariasz, Balladyna

Lekarz miał drugi wyrok. Pracuje na SOR?

Opublikowano 12.05.2013 09:43:50 Zaktualizowano 05.09.2018 08:52:29 top

Na Robercie K. lekarzu SOR'u, oprócz wyroku za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia pacjenta i fałszowanie dokumentacji medycznej ciąży wyrok za nielegalne wykonywanie zawodu lekarza. Z Limanowej został zwolniony. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy pracuje na SOR w Nowym Sączu. Informacji tej jednak nikt nie chciał nam potwierdzić, ani jej zaprzeczyć.

O Robercie K. byłym ordynatorze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Limanowej w latach 2009-2011, a ostatnio lekarzu dyżurującym w limanowskim SOR, było głośno już dwukrotnie.

Wyrok w Tarnowie

W 2011 roku wyszedł na jaw wyrok ciążący na Robercie K. za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia pacjenta i fałszowanie dokumentacji medycznej za czasów jego pracy na SOR w Tarnowie. W lutym 2009 roku na SOR tarnowskiego szpitala trafił mężczyzna. Jak wynikało z treści wyroku Robert K. nie przeprowadził badania fizykalnego mężczyzny, badań diagnostycznych, nie zlecił także badań na zawartość alkoholu we krwi, czy poziomu elektrolitów i glukozy, od których zależało dalsze leczenie terapeutyczne. Pacjent uskarżał się także na bóle brzucha, lecz lekarz nie ustalił ich przyczyny. Pacjent zmarł. W lutym 2011 roku Sąd w Tarnowie skazał go na wyrok w zawieszeniu na trzy lata oraz zakaz wykonywania zawodu lekarza na okres roku, pracy jednak nie przerwał sam, dopiero po wyjściu na jaw wyroku lekarz został zwolniony z Limanowej.

Wyrok i praca w Limanowej

Jak się teraz dowiedzieliśmy, 17 października 2011 roku przed Sądem Rejonowym w Limanowej zapadł drugi wyrok dotyczący Roberta K. Sąd uznał go za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu (w okresie od dnia 17 lutego do dnia 04 kwietnia 2011 r. w Limanowej w Szpitalu Powiatowym wykonywał zawód lekarza, przez co nie zastosował się do orzeczonego względem jego osoby wyrokiem zakazu wykonywania zawodu lekarza na okres jednego roku). Sąd wymierzył oskarżonemu karę 4 miesięcy pozbawienia wolności, którą warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 2 lata oraz karę grzywny w wysokości 600 zł.

Pomimo ciążących na Robercie K. jak widać dwóch wyrokach w zawieszeniu, lekarz ponownie został zatrudniony (w 2012 roku) przez limanowski szpital na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Dlaczego? Ani nam, ani innym mediom nie udało się do tej pory ustalić, gdyż dyrekcja szpitala na ten temat milczy.

Kolejna sprawa w prokuraturze

Drugi raz o lekarzu było głośno po sytuacji z 22 kwietnia, kiedy to pełnił dyżur na SOR w Limanowej i odesłał 41-letniego pacjenta z ostrym bólem w klatce piersiowej do domu. Podczas drugiej wizyty pacjenta na SOR lekarz Robert K. w karcie informacyjnej napisał, iż prawdopodobną przyczyną omdlenia mężczyzny było - odruchowe omdlenie i zalecił 'leczenie objawowe - ostrożnie z ketonalem'. Pacjent następnego dnia zmarł w Ośrodku Zdrowia w Laskowej. Sekcja zwłok wykazała, iż przyczyną śmierci był tętniak rozwarstwiający. Nie został on jednak zdiagnozowany na SOR. Z informacji prokuratury oraz rodziny mężczyzny wynika, że badań, które mogły go wykryć, chociaż mężczyzna był dwukrotnie karetką przywieziony do szpitala w ciągu 24 h, nie przeprowadzono. Sprawą zajęła się również prokuratura - obecnie w Nowym Targu, gdyż PR w Limanowej wyłączyła się z postępowania.

Lekarza po raz kolejny z Limanowej zwolniono, dyrekcja szpitala zastrzegała, iż jest to dla dobra toczącej się sprawy i nie przesądza w ten sposób o czyjekolwiek winie, bądź niedopełnieniu obowiązków. Z informacji otrzymanej od dyrekcji lekarz dyżurujący zapewnił, że... podobną decyzję o wypisaniu pacjenta do domu podjąłby jeszcze raz.

Na SOR pracuje nadal?

Jak się jednak nieoficjalnie dowiedzieliśmy lekarz nadal pracuje na SOR, tyle, że w szpitalu Nowym Sączu i ma tam dyżurować w najbliższym tygodniu. Informacji tej jednak nie udało nam się dotychczas oficjalnie potwierdzić. W czwartek dyrektor do spraw personalnych sądeckiego szpitala przyznała, że lekarz miał u nich dyżury, ale obecnie nie wie, czy po sytuacji w Limanowej nadal je pełni i odesła nas do ordynatora SOR'u, który układa grafik. W czwartek nie udało nam się z nim skontaktować, proszono o telefon w piątek rano. Przed godziną 8. sekretariat SOR poinformował nas, że lekarz ma pacjenta, ale poprosił by zadzwonić po godzinie 8. na komórkę. Lekarz odebrał, ale stwierdził, iż nie jest upoważniony do udzielania takich informacji, a w ogóle jest na wolnym. Przez cały dzień próbowaliśmy skontaktować się z dyrektorem naczelnym sądeckiego szpitala, ale bezskutecznie, gdyż nie miał czasu na rozmowę - uczestniczył w spotkaniach.

Do sprawy powrócimy.

(Aktualizacja 10:12)

Komentarze (23)

Doradca
2013-05-12 10:00:41
0 0
Też to słyszałem jeszcze dodatkowo z małą dostawką typu, „ale ta Limanowa głupia pozbyła się takiego specjalisty'.

Ciekawe, co Pan Dyrektor z nowosądeckiego Szpitala powie, gdy przeczyta o kolejnym wyroku, o którym też nikt nie wiedział a który zapadł w limanowskim Sądzie.

Czy prawdą jest, że ten pan doktor w feralnym dniu prosto po nocnym dyżurze w Nowym Sączu pełnił całodniowy dyżur na limanowskim SOR?.

Czy Państwowa Inspekcja Pracy to akceptuje?.

Jak to jest możliwe, gdy pracodawcy wylicza się godziny pracowników i nie daj Boże żeby ilość godzin nadliczbowych była przekroczona?

Może czas najwyższy żeby PIP zajął się godzinami pracy Lekarzy a nie udawał, że tego nie widzi?.
Odpowiedz
CUDNA
2013-05-12 10:05:21
0 0
Sąd jako karę dodatkową powinien nakazać amputować lekarzowi jądra, to nic wielkiego w porównaniu z śmiercią dwóch osób, oraz pacjentów o których jest w mediach cicho.
Winny nie tylko lekarz, lecz również zwierzchnicy.
KIEDY DYMISJA?!
Odpowiedz
dyrygent
2013-05-12 11:10:50
0 0
Ten Pan doktor musi mieć mocne plecy?
Odpowiedz
paprotnik
2013-05-12 11:15:43
0 0
Dymisja? dzisiaj to nikt nie patrzy na takie sprawy przez pryzmat honoru tylko kasa sie liczy,dobry stołek i znajomości a ludzkie życie?-nieważne
Odpowiedz
TuronGorski
2013-05-12 11:25:15
0 0
Praca na SOR-ze jest bardzo niewdzięczna i odpowiedzialne to oczywiste.
Mocno niepokoi natomiast fakt braku pomocy dla SOR-u oraz nieodpowiedzialność zarządzających służbą zdrowia.
Odpowiedz
forfiter
2013-05-12 11:51:32
0 0
Nikt za nic nie odpowiada, sprawy kadrowe prowadzone są
'na pałę', dopiero jak coś się stanie to wychodzi prawdziwa afera.

Dlaczego przy zatrudnianiu lekarzy nie wymaga się świadectwa pracy i zaświadczenia o niekaralności ?

Ilu jeszcze takich medyków z wyrokami i zakazami pracuje nadal ?
Odpowiedz
edi60
2013-05-12 14:50:40
0 0
no cóż skomentuje krotko K...A PIES PSU OGONA NIE URWIE = A
DZIEKI BOGU ZE SA DZIENNIKARZE I WSZYSTKO DOPATRZA I SWIAT UJRZY Z........E PRZEKRETY I MACHLOJE W SLUZBIE ZDROWIA I NIE TYLKO ALE WSZEDZIE WE WSZYSTKICH URZEDACH CO K...A NA TO PAN PREMIER NASZEGO PANSTWA ORAZ NASZ PREZYDENT CZY DO WAS PANOWIE TO NIE DOCIERA DLACZEGO ZADNEJ REAKCJI Z WASZEJ STRONY NIEMA CZY WY CALY CZAS PRZESYPIACIE WASZ CZAS PRACY ????????????????????????????????????????????????????
Odpowiedz
Rudy102
2013-05-12 15:11:25
0 0
edi60 po co od razu Prezydent,Premier.
Ja się pytam gdzie Dyrekcje tych szpitali,gdzie ich przełożeni Starosta,Zarzad Powiatu,Rada Powiatu.
Przeciez to sie dzieje u nich,a wymienianie przez Ciebie Prezydenta,Premiera to nieudana próba odwrócenia uwagi od od osób odpowiedzialnych w tej własnie sprawie.
A zamieszanie w szpitalu w Limanowej,kto jest Ojcem Chrzestnym?
Odpowiedz
edi60
2013-05-12 15:17:01
0 0
to co się teraz dzieje to po prostu szok chociaż jestem waszym zwolennikiem to panowie z P.O tego za rzadow P.I.S pis nie było wtakim stopniu jak za waszych rzadow PO stracicie całkowicie swoje fotele rzadowe i poselskie macie jeszcze szanse cos dla naszej ojczyzny zrobić jeszcze przez dwa lata wiec to wykorzystajcie poki czas macie P.PREMIERZE I P. PREZYDENCIE wezcie się do pracy ANIE DO DOBREGO PIJARU BO SPOLECZENSTWO MA WAS DOSC WASZEGO SLODKIEGO USMIECHU DO KAMER I MYDLENIA OCZOW WSZYSTKIM
Odpowiedz
niepis
2013-05-12 15:22:14
0 0
także oczekuję wiadomości kiedy i kto w Limanowej będzie za taki stan traktowania chorych i 'lekarzy' odpowiedzialnych.Może się mylę ale w Limanowej SOR zaczyna przypominać przechowalnię znajomych lekarzy nawet bez podstawowych cech ludzkich jak poszanowanie życia blizniego.
Odpowiedz
edi60
2013-05-12 15:25:00
0 0
@Rudy102 to nie jest zamydlanie oczów bo odpowiedzialna jest tez i gora jakich ma swoich przedstawicieli dlaczego nie wymaga od dolu odpowiedzialności za swoja prace tylko ich to nie interesuje jak podwładni pracują wiec tu jesteś w bledzie broniąc rząd kto podlega sluzbowo komus tak tez powinien ponieść odpowiedzialność za pracownika szareko kierownik za kierownika dyrektor za dyrektora resort danego miniosterstwa a za ministra premier czyz nie taka droga sluzbowa jest ???????
Odpowiedz
edi60
2013-05-12 15:28:04
0 0
sory za bledy za szybko pisałem i nie zwrocilem uwagi a i druga sprawa pisząc na klawiaturze tez przepraszam za bledy ortograficzne bo nie używam znakow polskich sory
Odpowiedz
viktor404w
2013-05-12 15:41:04
0 0
jak ten lekarz znalazł się w szpitalu
Odpowiedz
woz
2013-05-12 16:31:49
0 0
Jaka dymisja jaka odpwiedzialność trochę mydła nowe procedury i dalej to samo z uśmiechem gość obcy odchodzi z tego terenu i spoko psy niech szczekają karawana jedzie dalej
Odpowiedz
konto usunięte
2013-05-12 16:34:41
0 0
Ile szpitali z SORem jest Nowym Sączu?
Odpowiedz
adelle
2013-05-12 16:35:01
0 0
'W czwartek dyrektor do spraw personalnych sądeckiego szpitala przyznała, że lekarz miał u nich dyżury, ale obecnie nie wie, czy po sytuacji w Limanowej nadal je pełni i odesła nas do ordynatora SOR'u, który układa grafik.'

To ilu mają w Nowym Sączu dyrektorów w tym szpitalu?

Skoro jest dyrektor ds personalnych to jak może nie wiedzieć, czy taki lekarz pracuje?

Teraz macie obraz innych szpitali, narzekacie na Limanową - to zobaczcie teraz jak jest w innych placówkach.

'W czwartek nie udało nam się z nim skontaktować, proszono o telefon w piątek rano. Przed godziną 8. sekretariat SOR poinformował nas, że lekarz ma pacjenta, ale poprosił by zadzwonić po godzinie 8. na komórkę. Lekarz odebrał, ale stwierdził, iż nie jest upoważniony do udzielania takich informacji, a w ogóle jest na wolnym.'

Mówiąc delikatnie - OLALI PANA Redaktora.
Odpowiedz
samson
2013-05-12 17:03:50
0 0
Następny 'specjalista' z Rzeszowa do wzięcia.
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/830437,Chirurg-z-Rzeszowa-skazany-za-lapowkarstwo
Odpowiedz
Oserwator
2013-05-12 18:42:49
0 0
Mysle, ze najwyzsza juz pora, by spokojnie i bez zbednych emocji podczas najblizszych wyborow eliminowac z zycia publicznego przedstawicieli jakiejkolwiek wladzy, ktorzy sa niekompetentni, popadli w rutyne lub dbaja wylacznie o swoje interesy. Niestety wielu wartosciowych ludzi wyjechalo i nadal wyjezdza za granice. Dlatego im szybciej pozbedziemy sie karierowiczow i nawiedzonych idiotow, tym krocej trwal bedzie powrot do normalnosci
Odpowiedz
loczek12
2013-05-12 20:43:50
0 0
W SOBOTĘ NA 'CAŁODOBÓWCE' PAN DOKTOR SPAŁ , A PANI PIELĘGNIARKA MIAŁA POLECENIE NIE BUDZIĆ. JAK JUŻ PACJENT DOSTAWAŁ KU.... TO ŁASKAWIE ZAPUKAŁA DO DRZWI I PAN DOKTOR PO KILKU MINUTACH WYCHODZIŁ ZASPANY.
W DUPIE MAM TAKĄ OPIEKĘ. KASĘ TO CHCĄ I RĘCE PO NIĄ WYCIĄGAJĄ , A ROBIĆ TO SIĘ NIE CHCE .
Odpowiedz
pinokio12
2013-05-12 22:10:09
0 0
mimo wszystko został jednak kozłem ofiarnym
Odpowiedz
niepis
2013-05-12 23:35:59
0 0
no mimo wszystko lepiejzostać kozłem ofiarnym jak mieć w rękach ludzkie życie ,ktore zamieniam w śmierć i nic mnie nie nauczy dopóki mnie z pracy nie wywalą bo co to za różnica mniej jeden ojciec rodziny czy pięciu idę się wyspać a jutro chorym ekg,syropek i do domu.
Odpowiedz
konto usunięte
2013-05-13 08:09:08
0 0
Po pierwsze znam tego lekarza z czasów kiedy jeżdziłem z moimi rodzicami na sor i powiem szczerze że ma facet pecha nigdy nas nie olał zawsze poważnie traktował to z czym przyjechaliśmy. Ile osób było badanych przez tego lekarza? Bo jak nie byliście przez niego leczeni to nie wieszajcie na nim tak psów bo mam porównanie z innymi pracującymi tam lekarzami i uwierzcie mi że nie jest najgorszy z nich.....Gdyby tak skrupulatnie wszystkich prześwietlić to prawdopodobnie każdy lekarz ma na sumieniu czyjąś śmierć.Druga sprawa jestem chory na serce i to poważnie zanim zdiagnozowano chorobę to zajęło to ok kilku miesięcy.
Odpowiedz
DAKOTA
2013-05-13 08:27:20
0 0
dupolejca ......lejesz d....e
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Lekarz miał drugi wyrok. Pracuje na SOR?"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]