8°   dziś 10°   jutro
Wtorek, 05 listopada Elżbieta, Sławomir, Dominik, Zachariasz, Balladyna

Marcin… wspomnienie

Opublikowano 02.05.2021 18:19:00 Zaktualizowano 02.05.2021 18:23:37 marek_dudek

W życiu Aktora jest taki szczególny moment kiedy na krótko gasną światła i zasuwa się kurtyna. To moment oczekiwania, pewnego rodzaju werdyktu widzów, to krótka chwila, po której rozpościerają się gromkie brawa.

A Marcin był aktorem szczególnym bo jego teatrem było życie codzienne. Scena, próby, premiery to były święta, takie Jego duchowe niedziele. Był człowiekiem  wielu pasji ale teatrowi poświęcił najwięcej.  Wciągał do niego swoich rówieśników, ludzi młodych, szukających swojej wewnętrznej twórczej drogi. A potem uczył ich krok po kroku niezwykłej sztuki aktorstwa.

Był pasjonatem świata prostego, szczerego, świata, który tworzył wokół siebie jako propagator wielu słusznych idei. Wspierał lokalne wydarzenia kulturalne i historyczne. Swoim wspaniałym głosem budził do ciekawości tych, którzy go słuchali jako spikera , lektora  wodzireja. Był bardzo zdecydowanym człowiekiem jeśli chodzi o postrzeganie zmian, które nas otaczają. Z tego powodu był również pasjonatem życia niezależnego, pod każdym względem. Miał swoje uprawy, hodowle, miał swój świat na działce, na której stawiał mały letniskowy domek. Snuł plany co do tego miejsca i wiele osób wspierało go w tych planach zarówno w teorii jak również w praktyce.  Jeśli tylko nie padał deszcz to w soboty zbierali się bracia, znajomi i pracowali, na tyle - na ile mogli i potrafili. A sam Marcin był człowiekiem obdarzonym „smykałką” do pracy fizycznej. Często patrzyłem na jego ruchy i zastanawiałem się nad jego wszechstronnością!

Był człowiekiem ogromnej wiary.  Świat jego duchowości był miejscem intymnym ale niezwykle ważnym. Z tego też powodu, obok domku powstawała kapliczka utworzona ze 100-letniego pnia lipy. Nigdy nie wstydził się ani swojej wiary ani korzeni  ani poglądów, był człowiekiem ukształtowanym niezwykle pewnie, bo tak wychowali Go rodzice, szkoła, lekcje historii.
Wiara była dla niego istotnym elementem życia a z niej wynikała następna powinność i ogromna pasja czyli patriotyzm – umiłowanie Ojczyzny. Wiele czasu poświęcał na rekonstrukcje historyczne, na organizacje spotkań, na pielęgnowanie historii jako źródła, z którego można pić wciąż i za każdym razem smak tej historii jest inny…
A przy tym wszystkim był człowiekiem obdarzonym niezwykłym poczuciem humoru, lubił żartować i jako aktor robił to koncertowo. Miał tą iskierkę w oku, która sprawiała, że lgnęli do niego ludzie młodzi i starsi. Był duszą towarzystwa.

Był w końcu mężem i ojcem dwójki  małych dzieci.
Teraz, gdy częściej używamy słowa „był” - naszym obowiązkiem jest troska o te właśnie dzieci. Widzimy, że ta troska kwitnie, zbierane są przez różne stowarzyszenia, kluby, teatry,  środki na doraźną pomoc dla Jego rodziny. To chyba największy dowód tego, jak wspaniałym był człowiekiem. Teraz,  to my jesteśmy zobowiązani oddać jego rodzinie przynajmniej część  tych godzin i dni, które  On dał nam zarówno w czasie spędzonym na próbach, premierach, wydarzeniach jak również w postaci idei, które krzewił.
Wiele z tych pomysłów powinniśmy kontynuować a samą postać i jego imię utrwalić na dłużej bo oddał temu regionowi to, co miał najpiękniejsze:  młodość, serce …siebie…
Jest w życiu człowieka taki szczególny moment, kiedy serce wzywa go do wsparcia, pomocy, poświęcenia. Na chwilę na kila sekund zwalnia , odcina się od zgiełku świata i słucha głosu własnego serca….
Jest też w życiu każdego człowieka ten czas, gdy gasną światła i zasuwa się kurtyna. To co możemy wtedy zabrać na drugą stronę życia… to tyko dobro, które kiedyś uczyniliśmy … a potem są brawa….

***
Wpłaty można dokonać na konto: Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe Ziemia Limanowska Numer rachunku bankowego: 27 8808 0006 0040 0400 0437 0001 z dopiskiem „Wsparcie dla dzieci Marcina Króla".

Komentarze (2)

konto usunięte
2021-05-02 21:34:29
1 8
Marcin... brak słów by wyrazić to, co teraz czujemy.

Drodzy Państwo, pamięć o Marcinie nigdy nie może przeminąć, uważam że powinno się w szczególny sposób uhonorować jego życie, ponieważ był wzorem dla nas - w wielu dziedzinach. O nim samym mógłby śmiało powstać film... i ludzie by go oglądali ze wzruszeniem i łzami w oczach... miał piękną duszę, był bardzo poczciwym, szlachetnym i mądrym.

Uważam że należy mu się Tablica pamiątkowa i pośmiertnie uhonorowanie od władz. Bo takich ludzi jest teraz tak mało, jak na lekarstwo... wielu z nas (kto go nie znał), nie zdaje sobie sprawy - jak wielki człowiek właśnie odszedł od nas i jak wiele dobra i lekcji mądrości pozostawil po sobie!

To był człowiek z klasą, niezwykłe skromny, nie bał się ciężkiej pracy. Kochał ludzii.

Gorąco proszę by wspomóc Jego Rodzinę oraz uczcić Jego pamięć. Dziękuję Marcinie za całe Twoje życie... niech Ci Bóg za to wszystko wynagrodzi i ma w Swojej opiece Jego Rodzinę.

@Marku, dzięki za artykuł.
Odpowiedz
Shark
2021-05-03 13:49:02
1 1
Uważam że należy mu się Tablica pamiątkowa i pośmiertnie uhonorowanie od władz

Panie Tusik-u , zanim tablice pewnie w LDK / a może jego imię powinien nosić / proszę wystąpić w naszym imieniu wraz z Prezesem Stowarzyszenia Ziemia Limanowska do władz Prezydenta/Premiera o pośmiertnie uhonorowanie w postaci specjalnego świadczenia/renty dla dzieci człowieka , który tak wiele zrobił bezinteresownie , kosztem swojej rodziny dla kultury w Limanowej . Macie Panowie duże doświadczenie samorządowe - dacie radę to załatwić )
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Marcin… wspomnienie"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]