Miasto kontroluje targi. Handlarze przeciwni wysokim opłatom
Nawet kilka tysięcy złotych miesięcznie muszą płacić handlarze prowadzący sprzedaż w „niestałych punktach’ na placach targowych. Dotąd opłata, choć obowiązywała, nie była prawidłowo egzekwowana. - Za te pieniądze można wynająć lokal w centrum. A my mamy płacić takie pieniądze za stanie w upale, na deszczu i mrozie? - pytają rozgoryczeni handlarze.