Mokro na posesjach... jeszcze tydzień

Limanowa. Posesje mieszkańców ulicy Sportowej wciąż są zalewane i mokre, gdyż woda spływa wprost z budowanego pawilonu handlowego przy ulicy Żwirki i Wigury. Kierownik budowy zapewnia, że potrwa to jeszcze tydzień.

Od kilku tygodni woda deszczowa z terenu budowanego pawilonu handlowego przy ulicy Żwirki i Wigury spływa wprost na leżące poniżej posesje mieszkańców ulicy Sportowej. - Nad domem zawsze miałam sucho, a teraz ciągle mokro i mokro. Chodzę już w w klapkach, bo woda mi się od razu z nich wylewa – mówi właścicielka jednej z posesji.

- U mnie woda przy większych opadach deszczu płynęła przez całą posesję kostką brukową – mówi kolejna właścicielka. - To nie była jednak zwykła deszczówka, tylko miała jakiś jasny środek w sobie. W efekcie tam gdzie płyneła mam całą kostkę w innym kolorze. Próbowałam to zmyć ale nie ma szans. Zgłaszałam to kierownikowi robót obiecał, że przyjdą i to zmyją już dwa tygodnie temu. Do dziś ich nie ma. W jaki sposób też to zrobią, tego nie wiem.

Właściciele zgodnie mówią, że taka sytuacja to “paranoja i to w XXI wieku”.

Kierownik budowy uspokaja. - Inwestycja nie jest jeszcze zakończona i część wód mogła iść na posesję leżące poniżej – mówi Andrzej Karkula, kierownik budowy. - Woda ze studzienek leżących poniżej pawilonu będzie pompowana w górę i problemu poniżej budynku nie będzie. Musimy tylko jeszcze położyć tu asfalt. Swoją drogą to w ubiegłym tygodniu właśnie z tych studzienek leżących poniżej budynku ktoś ukradł nam pompy. Zamontowaliśmy je jeszcze raz, ale klapy przyspawaliśmy, żeby ich nie ukradli. Myślę, że w przyszłym tygodniu problemu już nie będzie, a kostkę oczywiście wyczyścimy, tylko musimy się z tymi pracami tutaj uporać.

Kulinarne podróże po polskim wybrzeżu – gdzie zjesz najlepiej? Postrzelona 73-latka zabrana po operacji przez LPR