3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Narkotyki i dopalacze - 'nie czarujmy się, mamy problem'

Opublikowano  Zaktualizowano 

Mszana Dolna. - Nie czarujmy się: prawda jest taka, że mamy problem – podkom. Anna Pękała z mszańskiego komisariatu przyznała, że w Mszanie Dolnej rozprowadzane są niebezpieczne substancje, nie tylko narkotyki, ale i tzw. dopalacze. Dilerów trudno namierzyć i ukarać, a policja nie ma do tego skutecznych instrumentów prawnych.

Podczas wczorajszej sesji Rady Miasta Mszana Dolna poruszono problem narkotyków i dopalaczy. Jak poinformował pozostałych radnych Jan Szynalik, dostępność tych ostatnich substancji staje się coraz częstszym powodem zmartwień i tematem rozmów mieszkańców miasta.
W związku z tym, radny poprosił obecną na obradach podkom. Annę Pękałę, komendant mszańskiego komisariatu policji, o przedstawienie wiedzy funkcjonariuszy w tej sprawie. Komendant przyznała, że problem – i to spory – rzeczywiście istnieje na terenie miasta.
- Zabezpieczamy takie substancje na terenie miasta Mszana Dolna i nie czarujmy się: prawda jest taka, że mamy problem. I z dilerami narkotykowymi, i z osobami handlującymi dopalaczami - stwierdziła podkom. Anna Pękała.
Zdaniem komendant Komisariatu Policji w Mszanie Dolnej, sytuacja jest trudna: z jednej strony ustawodawca zauważył problem dopalaczy, z drugiej zaś nie dał policji żadnych instrumentów do tego, żeby skutecznie ścigać handlarzy wprowadzających do obrotu niebezpieczne substancje.
- Mamy ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii, na końcu której znajduje się załącznik w postaci nazw wszystkich nielegalnych czy też niebezpiecznych substancji. Jeżeli substancja, którą my zabezpieczymy, zawiera którykolwiek z wymienionych w załączniku składników, to wtedy można stawiać komuś zarzuty o posiadanie niedozwolonych środków. Jednak by to stwierdzić, po zabezpieczeniu takiej substancji, musimy ją przesłać do badań, a instytut ekspertyz sądowych który je dla nas wykonuje każe czekać na wyniki 6 – 8 miesięcy. Więc to trwa - tłumaczyła podkom. Anna Pękała. - Zabezpieczamy substancje, które nie są narkotykami, bo my możemy szybko sprawdzić co jest, a co nie jest narkotykiem, dlatego że posiadamy specjalne testery, które w szybki sposób określają czy zabezpieczony susz to marihuana czy haszysz, bądź czy mamy do czynienia z amfetaminą lub metaamfetaminą czy inną substancją tego typu. Natomiast nikt jeszcze nie stworzył testerów do dopalaczy, m.in. dlatego że zawierają one substancje różnego rodzaju: część z nich jest legalna, część nie - dodała.
Komendant zaznaczyła również, że obecnie osoby dopuszczające się tego nielegalnego procederu działają inaczej, niż kilkanaście lat temu. Obecnie coraz trudniej jest namierzyć dilerów, bo ci ze swoimi klientami umawiają się w różnych miejscach za pomocą telefonów komórkowych.
- Na ile możemy, na tyle staramy się wyeliminować to zjawisko, ale w dzisiejszych czasach „dilerka” narkotykowa wygląda inaczej, niż przed laty. Dawniej diler stał na rogu i każdy wiedział, do kogo ma podejść i kto tym handluje. Teraz, w dobie telefonów komórkowych, jest to praktycznie nie do wykrycia: jeden SMS, umówione spotkanie i tak to wygląda. Walczymy z tym, jak możemy, by zmniejszyć ilość na naszym terenie - zapewniła.
Zobacz również:

Komentarze (8)

Regan7
2015-03-17 12:12:21
0 3
Milton Friedman, laureat nagrody Nobla w dziedzinie Ekonomii w przystępny sposób wyjaśnia mechanizmy gospodarcze powodujące, że zakazywanie narkotyków przynosi o wiele większe szkody niż korzyści dla społeczeństwa:
https://www.youtube.com/watch?v=a-6dTi2831U
Odpowiedz
lima1983
2015-03-17 12:16:50
0 2
Myślę,że trzeba jeszcze bardziej doinformowywać dzieci w szkołach,młodzież o tym jak fatalnie wpływają narkotyki na organizm ludzki ,bo samo zakazywanie nic nie da.W obecnych czasach nie ma kłopotu zakupić jeden gram różnorakiego narkotyku.
Odpowiedz
Mateo
2015-03-17 23:54:33
0 0
Ta cała komendant tak o tym mówi, jakby Mszana to było jedyne miasto w Polsce gdzie takowy proceder ma miejsce. A poza tym, skoro 'teraz (...) jest to praktycznie nie do wykrycia' to skąd wiadomo jaka jest skala problemu?

Ale nie czarujmy się, mamy problem. Tylko nie z narkotykami i dopalaczami, a z organami władzy ustawodawczej. Zrobić porządne badania (zresztą już na pewno były robione), zalegalizować część substancji i same korzyści z takiego rozwiązania - mniejsza szara strefa, mniejsze koszty na przeciwdziałanie, dodatkowe wpływy do budżetu państwa. Nie mogę pojąć faktu, że tego rodzaju rzeczy w jednych krajach są legalne, a w innych nie. Czyli wychodzi na to, że obywatele różnych krajów różnie reagują na poszczególne substancje... Tak jak z alkoholem, w Polsce 0,2, a np. USA czy Wielka Brytania 0,8. A mówi się, że to Polacy mają mocną głowę...
Odpowiedz
konto usunięte
2015-03-18 00:14:23
2 0
narkotyki to zlo i to jest przykre bo jak nie ma weny to sa troche jak wyzsze zlo ...
Odpowiedz
mleczny
2015-03-19 21:48:46
0 0
a to wszystko bo mlodziez nie ma pracy a dilerka to latwy pieniadz.. nie zdziwil bym sie gdyby mlodzi gliniarze rozprowadzali bo nie sa w kregu podejrzen a przeciez reka reke myje
Odpowiedz
erik
2015-03-20 22:27:08
0 0
Jaka wladza w sejmie takie instrumentypewnie sami na tym zarabiaja i czemu sie dziwic no czemu? ??????? Nawet slepy to widzi
Odpowiedz
erik
2015-03-20 22:31:22
0 0
Co jest lgalne co nie prosze pytac 460 oszustow w sejmie a policja to jak pieski na czele prawa wiec takie prawo oni tego chca i czemu sie dziwic? ?????
Odpowiedz
erik
2015-03-20 22:33:29
0 0
Mam prozbe kazdy mandat wszelaki nie przyjmujcie tylko do sadu niech maja to co chca niech robia cos! !!!!!
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Narkotyki i dopalacze - 'nie czarujmy się, mamy problem'"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]