3°   dziś 2°   jutro
Wtorek, 24 grudnia Adam, Ewa, Irmina

"Nie spodziewam się, żeby masło czy olej taniały"

Opublikowano  Zaktualizowano 

Nie spodziewam się, żeby masło czy olej taniały; to konsekwencja wojny w Ukrainie i wzrostu cen energii, gazu i nawozów - mówił w czwartek wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk. Produkty żywnościowe są motorem napędzającym inflację - dodał.

Kowalczyk zapewnił w Programie 1 Polskiego Radia, że w obliczu wojny w Ukrainie w Polsce żywności nie zabraknie. "Mamy duży margines nadmiaru żywności (...). Świadczy o tym choćby eksport, który w ubiegłym roku wyniósł prawie 40 mld euro. Jest to naprawdę duży zapas. Nie zabraknie żywności ani dla Polaków, ani dla uchodźców z Ukrainy. (...) Co do ilości możemy czuć się całkowicie bezpieczni" - powiedział szef MRiRW.

Przyznał, że problemem może być cena żywności. "Takie produkty jak masło, olej itd. - nie spodziewam się, żeby taniały te produkty" - powiedział Kowalczyk. Jak wskazał, może okazać się, że trudniej będzie o kupno oleju słonecznikowego, ponieważ pochodzi on z Ukrainy. "My mamy dużo rzepaku. Będziemy posługiwać się nim. Nie ma takiej groźby, że tego oleju zabraknie, problem jest tylko cen niestety" - dodał.

Jak mówił minister rolnictwa, wzrost cen to konsekwencja wojny w Ukrainie. "Rosną ceny energii, gazu - wielokrotnie, ceny nawozów - znowu dwu-, trzykrotnie - wobec tego ceny zbóż. I pociąga to za sobą wzrost cen produktów mącznych, jak chleb, makarony, ale i produktów pochodzenia zwierzęcego, bo rosną ceny pasz. To jest taki nieunikniony łańcuch konsekwencji, który w tej chwili przeżywamy" - tłumaczył.

Zobacz również:

Przyznał, że w przypadku tzw. koszyka artykułów spożywczych jego wzrost szacowany jest na ok. 25 proc. Jak dodał, są produkty spożywcze, które zdrożały np. o 40 proc., jak w przypadku masła.

"To jest bardzo dużo, bo to jest dużo więcej niż inflacja. Produkty żywnościowe są motorem napędzającym inflację. Wtórnie energia pod każdą postacią, co też powoduje ten wzrost cen produktów żywnościowych" - powiedział. 

Jak podał Główny Urząd Statystyczny, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu 2022 r. wzrosły rdr o 12,4 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem o 2,0 proc.

Kowalczyk był pytany także o to, jak będą się kształtowały ceny produktów spożywczych jesienią. "Wszystko zależy od wielu czynników. Jednym z nich jest to, czy wojna w Ukrainie będzie trwała i zależy o jakim zasięgu. Czy będzie to bardzo duży spadek produkcji rolnej, bo wtedy będzie niedobór żywności i to w tych krajach szczególnie, gdzie importowano zboże z Ukrainy, jak np. Afryka Północna, kraje arabskie, Bliski Wschód. Więc ceny automatycznie na rynkach światowych wystrzelą i my się od tego nie uchronimy" - wyjaśniał.

Kolejnym czynnikiem jest - jak wskazał szef resortu rolnictwa - pogoda, czy będzie ona sprzyjająca dla rolników, czy też nie. "Na szczęście teraz susza lekko została złagodzona, bo te opady deszczu, przynajmniej w niektórych rejonach Polski, jakieś były. Niestety, w niektórych nadal jest bardzo głęboka susza - to jest też ilość plonów - więc to też będzie miało wpływ na ceny" - powiedział.

Zastrzegł, że nie chce prognozować, "ale przy zachowaniu tych parametrów i gdyby nie było głębokiej suszy, to te ceny w drugim półroczu powinny się mniej więcej utrzymać". "Nie liczyłbym oczywiście na to, że stanieje, ale żebyśmy się tylko starali, żeby nie zdrożały" - powiedział Kowalczyk.

Agresja Rosji na Ukrainę trwa od 24 lutego.

Komentarze (4)

biedny90
2022-05-26 15:49:00
0 13
Już nie pierd.... stary pierdzielu , i nie zwalaj na wojnę, jak nie na pandemie zwalali to teraz na wojnę, za chwilę będzie na małpy
Odpowiedz
wasylis
2022-05-26 16:53:39
0 8
Podoba wam się ta inflacja, prawda złodzieje? To stara jak polityka metoda, kiedy kasę się rozpied***o na łapówki i bolszewicka oligarchię i kiedy na wszystko brakuje. Przezornie podwoiliście sobie apanaże, a Polacy? No cóż...To was akurat nie obchodzi, nie mieszczą sie w polu waszego zainteresowania. Najgorszy rząd w historii Polski, w CAŁEJ historii, mafia złodziejska, bolszewicka, pełna chamów, nieudaczników i głupców.
Odpowiedz
Myszorek
2022-05-26 19:41:08
0 7
Rząd się wyżywi,jakie to stare i prawdziwe...
Odpowiedz
ogonek
2022-05-26 21:53:12
0 4
Przecież to wina Putina. Tak mówił niedawno szef rządu. Jak można nie ufać temu człowiekowi?
Jeśli mówi, że będziemy tyrać za miskę ryżu to znaczy, że chce dla nas dobrze. Tylko trzeba to zrozumieć. Póki co,ten region jak i jego wyborcy nie bardzo to widzą, i rozumieją. Ważne co usłyszą w mediach. A tam od lat trwa ciche programowanie umysłów. A jak ktoś nie wie o co chodzi z tym programowaniem to proszę zasięgnąć informacji z lat siedemdziesiątych z USA. Uwierzcie mi, da się żyć bez telewizora. Włącznie myślenie, nie wierzcie politykom. To wszystko farsa , która zalewa nas chłamem, obłudą i kłamstwem. Cieszmy się z rzeczy małych i trzymamy się razem jako ludzkość. Bo w tej chwili to jest najważniejsze.

Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
""Nie spodziewam się, żeby masło czy olej taniały""
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]