Niektórzy zapłacą wyższe zaliczki na PIT. Soboń: w rozliczeniu rocznym PIT nikt nie straci
Mimo że niektórzy podatnicy zapłacą od lipca wyższe zaliczki na PIT, to w rocznym rozliczeniu nie stracą lub skorzystają na nowych rozwiązaniach podatkowych, które zaczną obowiązywać od 1 lipca - przekonuje wiceminister finansów Artur Soboń.
W połowie czerwca prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw, która m.in. obniża dolną stawkę PIT z 17 proc. do 12 proc. Większość zmian zacznie obowiązywać od 1 lipca i będzie stosowana do rozliczenia dochodów za cały 2022 r. i kolejne lata podatkowe.
Wiceszef resortu finansów Artur Soboń podkreślił na spotkaniu z dziennikarzami, że nowe rozwiązania podatkowe, które zaczną obowiązywać od lipca, to realna korzyść dla podatników.
"Obniżenie o pięć punktów procentowych podatku na skali (z 17 do 12 proc.) to - uśredniając - obniżenie nominalnej stawki podatku o niemal 30 proc. Dla mnie bardzo istotną cechą nowego systemu jest również to, że podatek PIT będzie bardziej przewidywalny. Podatnikowi będzie łatwiej wyliczyć, ile dostanie +na rękę+ i jak będzie kształtowało się jego zobowiązanie całoroczne. Obecnie z uwagi na tzw. ulgę dla klasy średniej i mechanizm +rolowania+ zaliczek nie było to łatwe zadanie" - powiedział.
Zobacz również:Według danych resortu finansów na obniżce stawki PIT skorzysta 13 mln podatników, a w kieszeniach wszystkich podatników pozostanie 15 mld zł rocznie.
Soboń zwrócił uwagę, że od 1 lipca będą nadal obowiązywać wszystkie korzystne zmiany, jakie weszły w życie od 1 stycznia br. Chodzi m.in. o wyższą kwotę wolną od podatku (30 tys. zł) oraz wyższy próg podatkowy, dzięki czemu 32-proc. podatek pojawi się dopiero od nadwyżki dochodu ponad 120 tys. zł rocznie.
Wiceminister wskazał, że obniżona stawka PIT (z 17 proc. do 12 proc.) przysługiwać będzie wszystkim podatnikom na skali, czyli pracownikom, zleceniobiorcom, emerytom i przedsiębiorcom rozliczającym się w ten sposób. Przedsiębiorcom, którzy nie będą mogli skorzystać z obniżonej stawki PIT, umożliwione zostanie limitowane odliczanie składki zdrowotnej. Nowe rozwiązania dają też możliwość powrotu na skalę podatkową tym przedsiębiorcom, którzy wybrali wcześniej rozliczenie podatkiem liniowym lub ryczałtem.
Nowe przepisy likwidują też "kontrowersyjne" rozwiązanie, jakim jest tzw. ulga dla klasy średniej. Resort finansów zapewnia jednak, że na tej zmianie nikt nie straci. Każdy podatnik, dla którego rozliczenie z tzw. ulgą dla klasy średniej okaże się korzystniejsze niż rozliczenie na nowych zasadach, zostanie rozliczony za 2022 r. z uwzględnieniem tej ulgi. Zdaniem ministra Sobonia sytuacja ta może dotyczyć co najwyżej 1 na 1000 podatników.
Od 2023 r. uelastyczniona zostanie zasada stosowania kwoty wolnej, która będzie mogła być dzielona na maksymalnie trzech płatników (pracodawców). Rozwiązanie to szczególnie powinny rozważyć osoby, których dochody z podstawowego źródła (np. emerytury) nie przekraczają rocznie 30 000 zł. Dzięki temu od nowego roku będą one mogły zmniejszyć kwotę pobieranych zaliczek u kolejnego płatnika. Kwota wolna, a właściwie kwota zmniejszająca podatek, od 2023 r. będzie też stosowana przy umowach zlecenia, co obecnie nie jest możliwe i może generować nadpłatę w zeznaniu rocznym, chyba że podatnik uzyska zgodę naczelnika urzędu skarbowego na zmniejszenie wysokości pobieranych zaliczek. W przypadku jednej umowy kwota zmniejszająca podatek wyniesie 300 zł, przy dwóch – po 150 zł, a przy trzech – po 100 zł. Uelastycznienie zasad stosowania kwoty wolnej realnie zmniejszy wysokość zaliczek na PIT od 2023 r.
System podatkowy, który wejdzie w życie od 1 lipca zakłada też preferencyjne rozliczenie dochodów rodziców samotnie wychowujących dzieci, którzy korzystać będą z podwójnej kwoty wolnej wynoszącej aż 60 tys. zł. Zwiększone zostaną też wpływy z PIT do organizacji pożytku publicznego. Podatnik będzie mógł przeznaczyć na ich cel 1,5 proc. podatku, a nie 1 proc. jak to jest obecnie.
Soboń odniósł się do kwestii naliczania zaliczek na podatek PIT. Przyznał, że po 1 lipca część podatników może zapłacić wyższe zaliczki, co w konsekwencji wpłynie na zmniejszenie wynagrodzenia netto. "Rzeczywiście niektórzy podatnicy od lipca będą mieli mniejsze miesięczne wynagrodzenie z powodu wyższych zaliczek na PIT, co wynika z likwidacji przepisu zamrażającego zaliczki na poziomie z 2021 r. (rozporządzenie z początku stycznia br. - PAP). Podkreślę jednak, że nowe rozwiązania podatkowe są korzystne bądź neutralne w rozliczeniu rocznym. Gdyby nie te zmiany, to podatnicy płaciliby niższe zaliczki na PIT, ale mieliby spore dopłaty przy rozliczeniu rocznym" - powiedział.
Resort finansów wskazuje, że wzrost zaliczek ma charakter przejściowy, ponieważ podatnicy zyskują w dalszej części roku w wyniku podwyższenia progu podatkowego (z ponad 85,5 tys. zł do 120 tys. zł), co w zaliczkach miesięcznych odczują jednak dopiero w ostatnich miesiącach roku.
Soboń wskazał, że obowiązujący aktualnie mechanizm odraczania poboru zaliczek utrzymujący ich wysokość na poziomie roku 2021 był "nieadekwatny" i jego dalsze utrzymywanie wiązałby się z tym, że wiele osób w zeznaniu rocznym musiałoby dokonać wysokich dopłat - nawet kilkutysięcznych. "Co do zasady zaliczka na podatek powinna być proporcjonalna i odzwierciedlać faktyczne zobowiązanie podatkowe, a tak nie było i fiskus upomniałby się o nie w zeznaniu rocznym. Gdybyśmy nic nie zrobili, te dopłaty w 2023 r. dotyczyłby bardzo wielu podatników" - powiedział.
Dopytywany, ilu podatników mogłoby to dotyczyć, wiceminister odpowiedział, że byłaby to "na pewno skala kilku milionów". MF przekazało, że za 2021 r. dopłaty podatku dotyczyły 2 mln osób. W tym roku dotyczyło to będzie 1 mln osób.
Wiceminister wskazał również na korzyści płynące ze złożenia deklaracji PIT-2. Najczęściej jest ona składana w momencie zatrudnienia i obowiązuje do odwołania przez pracownika. Dzięki niej pracodawca uwzględnia kwotę wolną od podatku w miesięcznych zaliczkach na PIT. "Pracownicy, którzy złożyli lub złożą PIT-2, nie będą mieli wyższych zaliczek na PIT, albo będą mieli je tylko nieznacznie wyższe" – wskazuje wiceminister.
Soboń podkreślił, że osoby, które dotąd złożyły PIT-2 nie będą musiały ponownie tego robić po 1 lipca br. Jeśli oświadczenie to nie zostanie złożone, to podatnik nie traci prawa do kwoty wolnej od podatku. Zostanie ona rozliczona w rocznym rozliczeniu PIT.
Może Cię zaciekawić
Trzaskowski w Krakowie: musimy mieć prezydenta, który będzie niezależny
"Jeżeli chcemy, żeby w Polsce był dobrobyt, silna demokracja, żeby były gwarantowane prawa kobiet, jeżeli chcemy, żeby to, co dla nas najważni...
Czytaj więcejSzlachetna Paczka uruchomiła bazę rodzin; od soboty można zostać darczyńcą
"Na pomoc czekają seniorzy, samodzielni rodzice, osoby samotne, czekają też osoby z niepełnosprawnością, takie, którym na co dzień jest trudno...
Czytaj więcejZapowiedź zmian przepisów dotyczących bezpieczeństwa na drogach
Na konferencji prasowej z szefem MI Dariuszem Klimczakiem oraz szefem MSWiA Tomaszem Siemoniakiem Bodnar zapowiedział zmiany w Kodeksie karnym, Kodek...
Czytaj więcejProkuratura: zarzuty dla prorektora d. Collegium Humanum i jego żony oraz b. europosła Karola K.
Prokurator przekazała, że osoby te miały dopuścić się "szeregu czynów związanych z przyjmowaniem korzyści majątkowych w zamian za wystawiani...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Jacek Sutryk (prezydent Wrocławia) zatrzymany przez CBA w związku ze sprawą Collegium Humanum
"Dzisiaj rano do sprawy podejrzenia przestępstw i nieprawidłowości w Collegium Humanum na polecenie prokuratora agenci CBA zatrzymali prezydenta Wr...
Czytaj więcejWizz Air dołoży piąty samolot do bazy w Krakowie i uruchomi nowe połączenia
Piotr Trawka, dyrektor ds. rozwoju siatki połączeń w Wizz Air poinformował PAP w czwartek, że nowe połączenia z Kraków Airport zostaną urucho...
Czytaj więcejEmerytura w Polsce od 2 groszy do 48,7 tys. zł miesięcznie
Wiek emerytalny w Polsce wynosi 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, jednak żaden przepis nie reguluje obowiązku przejścia na emeryturę po t...
Czytaj więcejW Redzikowie uroczyście otwarto amerykańską bazę tzw. tarczy antyrakietowej
W ceremonii w pomorskim Redzikowie, oprócz prezydenta Dudy, wzięli udział m.in. wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MSZ Radosł...
Czytaj więcej- Trzaskowski w Krakowie: musimy mieć prezydenta, który będzie niezależny
- Szlachetna Paczka uruchomiła bazę rodzin; od soboty można zostać darczyńcą
- Zapowiedź zmian przepisów dotyczących bezpieczeństwa na drogach
- Prokuratura: zarzuty dla prorektora d. Collegium Humanum i jego żony oraz b. europosła Karola K.
- Jacek Sutryk (prezydent Wrocławia) zatrzymany przez CBA w związku ze sprawą Collegium Humanum
Komentarze (2)
Przecież to co oddadzą będzie miało mniejszą wartość nabywczą . To nie będą równoważne pieniądze.
Obok inflacji rynkowej ciągle występuje równolegle inflacja autorytetów , inflacja tzw. wartości i honoru.