Odebranie części wynagrodzenia nauczycielom czy „skutek uboczny”?
- Limanowa jest ewenementem w regionie, a możliwe, że i w całej Polsce, bo nie słyszałem, by gdziekolwiek nauczyciele zostali pozbawieni dodatku motywacyjnego – mówi prezes Małopolskiego ZNP, Arkadiusz Boroń. Władze miasta uczestniczą teraz w posiedzeniach rad pedagogicznych szkół, tłumacząc nauczycielom, dlaczego od września nie otrzymują dodatków motywacyjnych. Według burmistrza, to skutek uboczny: – Dyrektor nie przekroczył budżetu, ale wykorzystywanie środków było nierównomierne, a nauczyciele odczytali to tak, jakby coś zostało im odebrane – wyjaśnia Władysław Bieda.