8°   dziś 10°   jutro
Wtorek, 05 listopada Elżbieta, Sławomir, Dominik, Zachariasz, Balladyna

Odszedł Zbigniew Dutka. Zmarł w wyniku nieszczęśliwego wypadku

Opublikowano 19.05.2016 14:31:33 Zaktualizowano 04.09.2018 18:54:56 pan

Limanowa. Wskutek nieszczęśliwego wypadku do którego doszło wczoraj w I LO w Limanowej, dzisiejszej nocy zmarł Zbigniew Dutka – pracownik szkoły, pasjonat fotografii i wielki miłośnik gór oraz ratownik GOPR. Miał 59 lat.

Wczoraj w budynku I Liceum Ogólnokształcącego im. Władysława Orkana w Limanowej doszło do tragicznego wypadku. Zbigniew Dutka, pracownik szkoły, spadł z drabiny. Z urazem głowy został przetransportowany do limanowskiego szpitala. Niestety, mimo wysiłku lekarzy jego życia nie udało się uratować. Zmarł dzisiejszej nocy.
Śp. Zbigniew Dutka urodził się 30 marca 1957 roku. Limanowianom był znany najpierw jako pracownik zakładu fotograficznego, później zaś jako pracownik I LO w Limanowej, jednak mieszkańcy miasta i okolic zapamiętają go przede wszystkim jako pasjonata fotografii, wielkiego miłośnika gór i ratownika Grupy Podhalańskiej GOPR, który pełnił też służbę na stokach narciarskich. Do GOPR wstąpił w1974 roku. Starszy ratownik górski, członek Sekcji Operacyjnej Limanowa. Uhonorowany za działalność w GP GOPR Odznaką Zasłużony dla Ratownictwa Górskiego oraz Złotą i Srebrną Odznaką GOPR. - 
W zmarłym tracimy bliskiego przyjaciela, wspaniałego kolegę i towarzysza wielu wypraw i akcji. Żegnamy Cię Zbyszku z żalem, będziesz teraz pełnił dyżur na niebieskich polanach… - mówią ratownicy podhalańscy.
- Zbyszku żegnamy Cię z wielkim bólem, to nie tak miało być… Miałeś jeszcze tyle gór do zdobycia, tyle pięknych miejsc do sfotografowania, za tydzień mieliśmy jechać na wspólną wycieczkę… Dziękujemy Ci za uśmiech, dobre słowo, życzliwość… Zawsze służyłeś nam pomocą i radą. Takim pozostaniesz w naszej pamięci - pisze dyrekcja, pracownicy i młodzież I Liceum Ogólnokształcącego im. Wł. Orkana w Limanowej.
- Najkorzystniej poznać człowieka w górach... I sam kontakt jest prostszy, i wzajemnie lepiej widać jaki kto jest. Kiedy to było? Wystarczająco dawno, by móc wspólnie kawał czasu i przestrzeni przedeptać po Beskidzie bliższym i dalszym, Gorcach, polskich i słowackich Pieninach... Dla Zbyszka był to też obszar operacyjny ratownictwa Podhalańskiej Grupy GOPR, w której działał aktywnie od wielu lat, biorąc udział w akcjach, nie tak nagłaśnianych jak te w Tatrach, ale wymagających czasem może i większego doświadczenia i wytrwałości - mówi Zbigniew Sułkowski. - Innym znamionującym go czynnikiem była fotografia. Ze dwadzieścia lat był zawodowym fotografem, znacznie dłużej fotografikiem. Odnosił sukcesy na konkursach, jego zdjęcia zamieszczane były w różnych wydawnictwach, brał też udział w wystawach indywidualnych i zbiorowych. Wspomnę tu, że w roku słynnej powodzi w 1997 mieliśmy obaj wspólną wystawę limanowskich krajobrazów w Domu Kultury Dzielnicy Ochota w Warszawie - dodaje. - A na co dzień był to człowiek skromny, życzliwy i uczynny dla bliźnich; o żadnym z nich nie słyszałem od Zbyszka nieprzyjemnego słowa , choć byłyby ku temu uzasadnione powody. Spokojny i małomówny, był zdecydowany i kategoryczny w sprawach poważnych - wspomina zmarłego przyjaciela. - Parę już lat temu wybraliśmy się na wschód słońca na Mogielicę. Nie najlepiej mi się szło tego dnia, ale – jak to bywało – uważałem, że trzeba się pchać pod górę, a kryzys minie. I tak trwało do momentu, aż Zbyszek zadecydował: „Za często odpoczywasz. Zawracamy!”. A ja wiedziałem nie tylko to, że ma rację, ale i to, że nie mam prawa się sprzeciwić, bo... po prostu przejął dowodzenie. I zaproponował, niewątpliwie dla mojego komfortu psychicznego, wzniesienie niższe i łagodniejsze, gdzie też nastąpił wschód i było jesiennie i pięknie, ale nie była to jednak słynna z widoków Mogielica - mówi. - Umarł nagle po upadku z wysokości. Dla niego wszystko jest już jasne i proste. Za to nam, którzy go bliżej znali, żyć będzie smutniej i trudniej - kończy.
Pogrzeb śp. Zbigniewa Dutki odbędzie się w najbliższą sobotę. Różaniec odprawiony zostanie o godzinie 8.00 po nim nastąpi wyprowadzenie zwłok z kaplicy cmentarnej, natomiast o godz. 9:30 w Bazylice Matki Boskiej Bolesnej w Limanowej będzie sprawowana msza św. żałobna w intencji Zmarłego.
Dziś i jutro o godz. 19:00 w kaplicy na cmentarzu w Limanowej odbędą się różańce w intencji śp. Zbigniewa Dutki.

Zobacz wspomnienie o Zbigniewie Dutce na zdjęciach:

Komentarze (8)

gorc
2016-05-19 15:53:02
0 0
Spoczywaj w pokoju !
Odpowiedz
Wfra
2016-05-19 15:55:42
0 0
Zbysiu - byłeś przyjazny ludziom ,górom i naszemu miastu NIE ZAPOMNIMY CIĘ !!!
Odpowiedz
konto usunięte
2016-05-19 17:58:41
0 0
czy on pracowal u natanka w zakladzie fotograficznym?
Odpowiedz
andiig
2016-05-19 19:18:03
0 0
Zbysiu dołączyłeś do Kazia Sowy. Teraz na niebieskich polanach pilnujcie szlaków. SPOCZYWAJ W SPOKOJU
Odpowiedz
wabo
2016-05-19 20:55:58
0 0
1221 tak pracował w zakładzie FOTO-NATANEK.Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
Odpowiedz
szuwar77
2016-05-19 22:34:15
0 0
Spoczywaj w pokoju Kolego... brak mi słów aby wyrazić jak mnie ta informacja zaskoczyła. Najszczersze kondolencje dla rodziny [']['][']
Odpowiedz
konto usunięte
2016-05-19 23:00:21
0 0
Nie znamy dnia, ani godziny....kiedy nas wezwią :( będzie grał tam z Aniołami w 'gałe', on jest obok nas!
Odpowiedz
pikador
2016-05-20 08:16:47
0 0
Spokó jego duszy.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Odszedł Zbigniew Dutka. Zmarł w wyniku nieszczęśliwego wypadku"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]