Pamięć dla przyszłości. "Rozumiejąc to co wtedy zaszło, możemy budować lepsze jutro"
Stara Wieś. O upamiętnienie miejsca masowych egzekucji w Starej Wsi oraz ich ofiar – żydowskich mieszkańców Limanowej i okolic – w ramach projektu „Ludzie, nie liczby” stara się m.in. Dariusz Popiela, olimpijczyk i pasjonat historii.
Projekt Dariusza Popieli „Ludzie, nie liczby” ma już za sobą pierwszy sukces – imienne upamiętnienie żydowskiej społeczności w Krościenku nad Dunajcem. 256 ofiar zostało upamiętnionych na wybudowanym tam pomniku. W trakcie prac na miejscowym cmentarzu odkryto zbiorową mogiłę o wymiarach 25x8 m, w którym pochowanych jest więcej niż 120 osób.
Ofiary przedstawiono z imienia i nazwiska, przypominając życiorysy przedwojennych mieszkańców Krościenka. W ciągu ośmiu miesięcy, udało się załatwić sprawy formalne i zdobyć środki, dzięki którym zbudowano pomnik oraz zainstalowano tablice edukacyjne. Wymieniono na nich nie tylko okoliczności tragicznych dni likwidacji lokalnej społeczności, ale z imienia i nazwiska wskazano niemieckich oprawców.
- Ten projekt to był spontaniczny, oddolny ruch, który w pewnym sensie zyskał rozgłos i został zauważony, nabrał wręcz międzynarodowego rozgłosu, dzięki czemu udało się zrobić coś z niczego - mówi Dariusz Popiela.
Zobacz również:Inicjator podkreśla, że najważniejszym aspektem w działaniu jest edukacja. W przypadku Krościenka nad Dunajcem, w przedsięwzięcie zaangażowały się dwie szkoły - LO im Stefana Żeromskiego oraz Szkoła Podstawowa im Jana Pawła II. Ta sama młodzież z sukcesami brała później udział w konkursie o Holocauście, wzięła też udział w wyjazdach do Bełżca w ramach projektu, poznając zarówno trudną historię, jak i obyczaje i kulturę żydowską.
- Dlaczego ważne jest zaangażowanie szkół? Zależy nam, by po tym jak powstaną pomniki i tablice edukacyjne, te miejsca miały „lokalnych strażników pamięci”. Wtedy jest szansa, że kilkoro z nich przekaże tę wiedzę dalej i że w kolejną rocznicę przyjdą zapalić znicz czy położyć kamień - wyjaśnia Dariusz Popiela.
Z jego inicjatywy, przy współpracy z Fundacją Zapomniane, tymczasowym znacznikiem w formie symbolicznej, drewnianej macewy upamiętniono miejsce w Starej Wsi, w którym w latach 40. ubiegłego stulecia Niemcy dokonali dwóch egzekucji kilkuset Żydów. - Fundacja wszystkie miejsca związane z anonimowymi grobami czy masowymi mogiłami stara się oznaczać, w symboliczny sposób, drewnianą macewą jako przejściowym znakiem. Od kilku lat z Sądeckim Sztetlem oraz lokalnymi działaczami z Limanowej i okolic spotykamy się na polanie w rocznicę tej tragicznej zbrodni, trwałe upamiętnienie po prostu należy się ofiarom - tłumaczy Dariusz Popiela.
Miejsce znajdujące się na terenie przysiółka Pożary docelowo ma zostać upamiętnione trwałym pomnikiem. Teraz trwa kwerenda - badanie sprawy od strony historycznej na podstawie dostępnych dokumentów, zgromadzonych m.in. w Archiwum Narodowym oraz IPN. Historycy mają również w planach zapoznać się z dokumentami zebranymi w trakcie procesu „kata Sądecczyzny” - Heinricha Hamanna, który kierował gestapo w Nowym Sączu i osobiście mordował na polanie w Pożarach. Wcześnie udało im się porozmawiać ze świadkiem wydarzeń, mieszkającym do dziś w Starej Wsi.
Niewykluczone, że na wiosnę w Starej Wsi zostanie przeprowadzone badanie georadarem. Daje to możliwość sprawdzenia w którym miejscu znajduje się masowy grób. - Jest to jedyna dostępna, bezinwazyjna metoda, a to ważne, bo w judaizmie ekshumację dopuszcza się jedynie w wyjątkowych sytuacjach zagrożenia wiecznego spoczynku - mówi olimpijczyk i pasjonat historii.
Równolegle, podobny projekt rusza w Grybowie. Jego pomysłodawca zaznacza, że wszelkie podejmowane działania nie mają na celu piętnowania kogokolwiek, na przykład za fakt, że dane miejsce wciąż nie zostało odpowiednio upamiętnione. - Chodzi wyłącznie o ofiary, o pamięć o nich - podkreśla. W przedsięwzięcie inicjatorzy chcą zaangażować duchowieństwo, okoliczne samorządy i szkoły.
- Stereotypy i podziały istnieją, ale da się je pokonać, by przywrócić godność ofiarom. Ja nazywam to pamięcią dla przyszłości, bo rozumiejąc to co wtedy zaszło, możemy budować lepsze jutro - dodaje na koniec Dariusz Popiela.
***
Dariusz Popiela to 33-letni sportowiec z Nowego Sącza. Od 1992 roku uprawia kajakarstwo górskie. Ma na swoim koncie wiele krajowych i międzynarodowych sukcesów. To siedmiokrotny Mistrz Polski i Wicemistrz Europy, zajął 8. miejsce na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie w 2008 roku. Z wykształcenia prawnik. Od kilku lat poza walką na torze kajakowym Dariusz Popiela angażuje się w różne historyczne inicjatywy. Jego główną ambicją jest powstrzymywanie rozprzestrzeniania się stereotypów, zachowań ksenofobicznych, antysemickich, rasistowskich, dialog wielokulturowy oraz wielowyznaniowy i poszanowanie drugiej osoby.
Może Cię zaciekawić
Papież podczas pasterki w Watykanie: trzeba znaleźć utraconą nadzieję na cierpiącej Ziemi
Wezwał wierzących, by byli "pielgrzymami światła w ciemności świata". W homilii podczas mszy w bazylice Świętego Piotra papież powiedział: ...
Czytaj więcejFOMO to problem, z którym mierzymy się także w święta
Fear of missing out (FOMO) to lęk, że coś istotnego nam umknie, kiedy nie będziemy online. Tylko krok od niego do phubbingu – zjawiska, którego...
Czytaj więcejOstrzeżenie IMiGW na najbliższą noc
W nadchodzących godzinach warunki drogowe i na chodnikach mogą się znacząco pogorszyć z powodu zamarzania mokrej nawierzchni po opadach deszczu z...
Czytaj więcejOd pacjentów możemy się nauczyć, jak cieszyć się z małych rzeczy
Na oddziale onkologii klinicznej święta mają szczególny charakter. Są czasem refleksji, wyciszenia i bliskości, zarówno dla pacjentów, jak i...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Wigilia w czasach okupacji
"Święta okupacyjne to był czas niezwykle trudny dla Polaków. Czas, w którym można było się zebrać razem, złapać dystans wobec dramatycznych...
Czytaj więcejOwce, woły, ale także indyki i zające, czyli zwierzęta w historii i tradycjach Bożego Narodzenia
„W Polsce mamy wigilijnego karpia, w szopce woły, owce i kozy. Jednak za granicą bywa zupełnie inaczej, a już mało kto wie, że wiele zwierząt...
Czytaj więcejDat proponowanych jako święto narodowe było z piętnaście
Narodowe Święto Niepodległości, obchodzone 11 listopada, ustanowione zostało w 1937 r., a po okresie PRL przywrócone ustawą z 15 lutego 1989 r....
Czytaj więcejNauczyciel, etnograf i strażnik tradycji Beskidu Wyspowego
Urodzony w 1881 roku w Tuchowie, Leopold Węgrzynowicz zdecydował się na studia na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, gdzie w 1905 roku ukońc...
Czytaj więcej- Papież podczas pasterki w Watykanie: trzeba znaleźć utraconą nadzieję na cierpiącej Ziemi
- FOMO to problem, z którym mierzymy się także w święta
- Ostrzeżenie IMiGW na najbliższą noc
- Od pacjentów możemy się nauczyć, jak cieszyć się z małych rzeczy
- Wenus i Jowisz wcielą się w rolę "pierwszej gwiazdki" wigilijnej