Plaga włamań do domów. Policja ostrzega

Tylko wczoraj na terenie powiatu limanowskiego doszło do trzech włamań do budynków mieszkalnych. Policja apeluje o zwracanie uwagi na podejrzane osoby kręcące się wokół domostw.

Na pasie podgórskim od Zakopanego do Nowego Sącza trwa plaga włamań do mieszkań i domów. Sprawcy  wykorzystują nieobecność domowników i włamują się do budynków w godzinach popołudniowo-wieczornych. Prawdopodobnie w grupie sprawców może być kobieta. Jej obecność powoduje, że grupa nie budzi takich podejrzeń. Prawdopodobnie  to właśnie kobieta puka do domu, jak zauważy, że nikt nie otwiera, to pozostali sprawcy wyłamują drzwi balkonowe lub też okna i penetrują dom. Kradną pieniądze oraz biżuterię.

 - Penetracja domu jest krótka, trwa maksymalnie kilkanaście minut. Kradzież ułatwia tradycyjne chowanie pieniędzy i biżuterii: pieniądze często są w pościeli, a biżuteria w różnego typu kasetkach, czy szufladach - mówi doświadczony policjant z sekcji zwalczania przestępczości przeciwko mieniu.

Tylko wczoraj na terenie powiatu limanowskiego doszło do trzech włamań.

Zmarł ks. Jan Chmura - w przeszłości posługiwał na Limanowszczyźnie Jak sprawnie zaplanować podróż lotniczą? Praktyczny poradnik dla pasażerów

- W Mordarce pomiędzy godziną 16., a 18. sprawcy weszli do domu po wyważeniu drzwi balkonowych. Nie ukradli niczego jednakże wartość uszkodzonych drzwi oszacowano na 1 tys. zł - mówi Stanisław Piegza, rzecznik KPP w Limanowej. - W tych samych godzinach doszło do włamania w Męcinie. tam sprawcy wyważyli okno i weszli do domu. Zabrali biżuterię o łącznej wartości 5 tys. zł i gotówkę w kwocie 2,5 tys. zł. Łącznie straty właściciel oszacował na 8 tys. zł.

Do kolejnego takiego przypadku doszło na Gruszowcu pomiędzy godziną 13., a 20. Tam sprawcy po wyważeniu okna dostali się do budynku. Łupem padła biżuteria i gotówka. Straty oszacował właściciel na 1,5 tys. zł.

Dobrym rozwiązaniem są systemy alarmowe, gdyż złodzieje w trakcie zwiadu patrzą, czy nie ma w domu alarmu, czy też kamer. - Ważna i nieoceniona jest pomoc sąsiedzka, po prostu zwracanie uwagi na dom sąsiada - mówi rzecznik. - Apelujemy by o każdych obcych osobach, które wzbudzają wątpliwości informować natychmiast policję, spisywać numery rejestracyjne samochodów, którymi te osoby się poruszają, zapamiętywać ich wygląd lub też np. po prostu zrobić im zdjęcie.

(Fot. sxc.hu)