8°   dziś 10°   jutro
Wtorek, 05 listopada Elżbieta, Sławomir, Dominik, Zachariasz, Balladyna

Policja nie łączy tych zdarzeń

Opublikowano 15.04.2011 14:44:53 Zaktualizowano 05.09.2018 11:57:20 top

Policjanci ustalają kto kierował pojazdem, który wpadł wczoraj do rowu w pobliżu poważnego wypadku busa. Tych dwóch zdarzeń jednak nie łączą.

 
Jeszcze wczoraj wieczorem do naszej redakcji dotarły informacje Czytelników z prośbą o zajęcie się sprawą drugiego samochodu – prawdopodobnie volkswagena golfa, który miał zajechać drogę busowi marki mercedes, przez co ten wypadł z drogi i wielokrotnie dachował. (O bardzo groźnym wypadku busa pisaliśmy tutaj).

Według relacji naszych Czytelników proszących o interwencję volkswagen wpadł do rowu po prawej stronie jezdni (bus dachował po lewej stronie). Kierowca samochodu osobowego poszedł później po pomoc, by wyciągnąć swój pojazd. Gdy to zrobiono odjechał. Kierowcą volkswagena miał być policjant, który się nawet legitymował.


O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy rzecznika limanowskiej policji. - Faktycznie miało miejsce wczoraj zdarzenie drogowe w okolicy wypadku busa – mówi Stanisław Piegza, rzecznik prasowy KPP w Limanowej. - Młody mężczyzna kierujący samochodem osobowym wjechał do rowu i poszedł szukać pomocy. W czasie wyciągania pojazdu na tej samej drodze, ale kilkadziesiąt metrów wcześniej doszło do wypadku busa - są świadkowie, którzy to potwierdzają. Między tymi zdarzeniami była jednak tak duża odległość czasowa - volkswagen wpadł do rowu wcześniej i nie łączymy tych zdarzeń ze sobą. Na chwilę obecną nie jest znany kierowca samochodu osobowego, ustalamy jego personalia. Natomiast co dotyczy mężczyzny z legitymacją policyjną, który miał być na miejscu zdarzenia, to na wypadek najechali policjanci - mężczyzna i dwie kobiety. Dwoje z nich legitymowało się, gdyż było tam już dużo gapiów, zachodziła więc obawa o zatarcie śladów. Będący na miejscu policjant pomagał rannej kobiecie – dodaje rzecznik.

Przyczyny wypadku busa wciąż nie są znane.

Sprawę wypadku prowadzi Prokuratura Rejonowa w Limanowej.

Według informacji rzecznika stan poważnie rannej w wypadku 42-letniej kobiety jest ciężki, ale nie ma bezpośredniego zagrożenia jej życia.

Zobacz również:

Komentarze (28)

kruczy83
2011-04-15 16:55:39
0 0
nie łączą dwóch spraw bo bronią kolegi.....jedna banda
Odpowiedz
kukusia
2011-04-15 17:33:45
0 0
''Będący na miejscu policjant pomagał rannej kobiecie – dodaje rzecznik''
jak pociągniecie rannej za nogi i machanie legitymacją nazywamy pomocą to cos jest nie tak. czemu nie pomagał na prawde tylko zwinął sie do gory i juz nie pokazał a te dwie policjantki co robiły?? dobre wrazenie?? bo napewno nie były na dole i nie pomagały
Odpowiedz
kukusia
2011-04-15 17:49:05
0 0
''zachodziła więc obawa o zatarcie śladów'' do dzisiaj leżał tam zderzak z rejestracją ,pełno szyb, but, jakies płyny, klucze,lusterko. podjechała policja wytargała na droge zderzak postała koło niego po to zeby pozniej odjechac a ktos go znowy odstawił na dół.
czemu nigdzie na zdjeciu nie widac tych policjantek?? są zdjecia ludzi którzy stali u góry tych ktorzy byli na dole a naszych policjantek i tajemniczego policjanta nie ma....
Odpowiedz
zxcvbnm
2011-04-15 17:54:54
0 0
Sa świadkowie którzy potwierdzą, że kierujący pojazdem pono policjant, uciekł z miejsca wypadku, którego sam spowodował, koledzy go bronią rzecz jasna może się za bardzo narażając..?
Najwyżej będzie trzeba to zgłosić jeżeli ich domniemane działanie, które nazywa się śledztwem się zakończy jak sie spodziewamy wszyscy bez rezultatu.. a może jak się wydaje powinni:

ZACZĄĆ SIĘ PRZYKLADAĆ BO OD ROKU SĄ NA MUSZCZE KRAKOWA PODEJRZANI O HANDEL !!!!! a czym? to wiedzą najlepiej sami zainteresowani.. tylko 'sprytni' nieszczęśnicy pewnie tego nie podejrzewają ojojoj. I po co to mówię, tak to może za kilka lat szybciej by polecieli :)

zgadzam się z wypowiedzią kruczy83 podsumowującą ich niesamowitą 'działalność'...
Odpowiedz
joju
2011-04-15 18:09:34
0 0
Po co miałby mu tą drogę zajeżdżać
Odpowiedz
DRKidlerr
2011-04-15 18:19:58
0 0
Tutaj się w głównej mierze rozchodzi, kto będzie ponosił koszty naprawy 'BUS'-a. Na tym koniku jadą. A jeżeli są świadkowie, którzy widzieli na miejscu policjanta, i który to uciekł z miejsca wypadku, to dlaczego tego nie zgłoszą Policji/ Jeżeli tak było to powinni się oni ujawnić, a nie mówić'poza plecami' i opowiadać rzeczy nie potwierdzanych . Usłyszeli to od kogoś i teraz robią się wielkimi kropicielami typu poseł Macierewicz. Nie wyobrażam sobie, co byłoby, gdyby w tym Busie jechało więcej osób, i osoby te zginęły by na miejscu. Ale dopiero wówczas podniosło by się wielkie 'LARUM', przypuszczam, że porównywaliby to do katastrofy (nie piszę jakiej, bo już mam dosyć słuchania na jej temat) i pewno sądziliby się w sądzie o 250 tyś. złotych. Jeżeli są świadkowie to niech się ujawnią, niech mają cywilną odwagę, powiedzieć to policjantom. A z drugiej strony nie udzielenie pomocy ofiarom wypadku jest PRZESTĘPSTWEM
Odpowiedz
kukusia
2011-04-15 18:24:30
0 0
tylko ze to jest zgłoszone ze był policjant i zniknął to widzicie co napisali ze pomagał rannej kobiecie! swiadkowie mowią swoje a policja jak widac swoje!!
Odpowiedz
gumis
2011-04-15 18:44:53
0 0
mam pytanie do kukusia bylas przy wypadku
Odpowiedz
kukusia
2011-04-15 18:46:06
0 0
zeznania na temat policjanta są na zawadce ale najlepiej by było jakby człowiek zapamietał imie nazwisko nr legitymacji i jeszcze udzielał pomocy(bo niestety policjant tego nie zrobił) na prośbe jednego ze swiadków zeby zabrał pieniadze i dokumenty ktory zostały pozbierane stwierdził zeby przykryc zostawic bo przyjada jego koledzy i zniknął... policja to wie ale co z tym zrobi....
Odpowiedz
gumis
2011-04-15 18:51:13
0 0
zobaczymy jak sprawa sie skonczy
Odpowiedz
zxcvbnm
2011-04-15 18:54:53
0 0
no i to wyjdzie.. osoba która kierowała busem to pewnie też potwierdzi jeśli pamięta a wiadome mi jest, że pamięta pan który przez 'nieostrożność czyjąś' ma złamany w 2 miejscach kręgosłup i do końća swoich dni pozostanie kaleką !!!! dzięki bezmyslności i nieostrożności osoby która nieumyslnie przyczyniła się do wypadku i uciekła...., a druga poszkodowana osoba (kobieta) jest w śpiączce...
Odpowiedz
zxcvbnm
2011-04-15 18:55:06
0 0
to raczej nicz nie powie....
Odpowiedz
kukusia
2011-04-15 18:56:20
0 0
kierowca był na tyle przytomny ze wiedział ile ich jechało co sie stało odpowiadał na pytania itp o ich stanie zdrowia moze nie piszmy bo ja mam troszke inne informacje wiec nie robmy plotek. trzeba miec nadzieje ze bedzie dobrze
Odpowiedz
DRKidlerr
2011-04-15 19:10:50
0 0
Z tego co wiem, a wiem z dobrego źródła, to policjant, o którym się tak rozpisujecie, był z komisariatu mszańskiego i jechał wspólnie z dwiema policjantkami, nieoznakowanym radiowozem. I skończymy z tymi domysłami, że oddalił się z miejsca wypadku. Był cały czas na miejscu do czasu przyjazdu karetek pogotowia ratunkowego, trudno, żeby wymagać od niego, aby udzielał on pierwszej pomocy przedmedycznej poszkodowanym, którym już pomoc była udzielana, przez osoby, które były pierwsze na miejscu. Postąpił bardzo dobrze.
Odpowiedz
gueene
2011-04-15 20:06:44
0 0
Czegoś tu nie rozumiem;u góry pisze że jeszcze nie ustalili kierowcy vw,koment.mówią że to policjant, to znowu że policjanci akurat nadjechali na to, ja już nie mogę się wyznać, jakaś dezinformacja.Może ktoś potrafi coś sobie przypomnieć,rej.tego vw np.ktoś kto go wyciągał, powinien też coś zapamiętać.Dziwne to jakieś.
Odpowiedz
gueene
2011-04-15 20:09:50
0 0
dr killer a kto był 1szy na miejscu i udzielał tej pomocy napisz proszę,policjant może bardziej być komnpetentny do udzielenia takiej pomocy niż ktoś przypadkowy jeszcze zszokowany.
Odpowiedz
DRKidlerr
2011-04-15 21:07:07
0 0
Jeżeli się jest w szoku, to odradzałbym udzielanie pierwszej pomocy przedmedycznej. Bo w takim przypadku, zamiast pomóc poszkodowanemu(nym) można bardzo często zaszkodzić, kiedy nie zna się podstawowych zasad udzielania takiej pomocy
Odpowiedz
gueene
2011-04-15 21:30:32
0 0
odpowiedz na pytanie a nie lawiruj,no więc kto udzielał tej pomocy...
Odpowiedz
teodor
2011-04-15 23:00:44
0 0
gueene. To kukusia wszystko pomieszała.
Odpowiedz
owen
2011-04-15 23:08:05
0 0
DRKidlerr od nikogo się tak nie wymaga udzielania pomocy jak wlaśnie od funkcjonariusza policji.Nie udzielenie pomocy przedmedycznej jak się nie myle to 3 lata grozi, więc nie pisz głupot że czekał na karetke.bo zanim karetka przybyła na miejsce to troszke minelo.jeśli takowej pomocy nie udzielił to postąpił do du... a nie b dobrze jak piszesz.jeśli chodzi o szok to wybacz koleś ale nie tylko on był w szoku . tym bardziej od policjanta wymaga się odporności i obycia z pewnymi sytuacjami ,obrazami (wypadkami) niż zwykłemu człowiekowi laikowi który nie styka się z takimi sytuacjami na codzień.a sory styka się oglądając w tv 'OSZUKAĆ PRZEZNACZENIE'.
Odpowiedz
kukusia
2011-04-15 23:59:10
0 0
teodor wybacz ale wiem kto był pierwszy i kto udzielał pomocy. nie rozkminiajcie tyle lepiej zmowic zdrowaske o zdrowie poszkodowanych.
Odpowiedz
Slawek964
2011-04-16 01:21:14
0 0
No właśnie kukusia, nie rozkminiaj już tyle.
Odpowiedz
zydolbery
2011-04-16 02:46:23
0 0
skuoda zek se te rejestracyje nie wzioł była by w som ros do ryfioka
Odpowiedz
janko
2011-04-16 08:20:16
0 0
zdradzili go o swicie.....
Odpowiedz
Raicyl
2011-04-16 08:49:40
0 0
Z tego co pamiętam, a przyjechałem praktycznie zaraz po strażakach to stał koło rowu ciemny VW golf IV ale wsiadł do niego młody chłopak i był sam... A zresztą nie wierzę żeby ktoś specjalnie zajechał drogę busowi w takich warunkach jakie tam były bo było strasznie ślisko... I raczej nie zajęli by się wyciąganiem golfa jak by widzieli co się stało z busem... A chłopaczek z traktora który wyciągał golfa z rowu składał zeznania policji na miejscu tak że skończcie z domysłami... I oby panu Staszkowi i jego szwagierce udało się wyjść ze szpitala na własnych nogach i w pełni sił... Tego im życzę bo często jeździłem z Panem Staszkiem i wiem jak on jeździ... I w takich warunkach jakie tam były to wolał bym jechać z nim niż z jakim kimkolwiek innym kierowcą bo z nim miałem pewność że dostosuje jakość i bezpieczeństwo jazdy do panujących warunków... To jest naprawdę dobry i fajny kierowca z którym można pogadać i pośmiać się... Oby wrócił do jazdy jak najszybciej o ile będzie w stanie...
Odpowiedz
Rosier
2011-04-16 14:09:47
0 0
większość komentarzy oparta jest na domysłach i tym co zasłyszeliście ... albo się wam 'wydaje' bądź jest 'logiczne' ... a okazuje się że większość to wierutne brednie ... pierwszymi OFICJALNYMI służbami mundurowymi na miejscu byli strażacy OSP Jurków oraz Dobra zaraz za nimi dojechała policja ... jeżeli ktokolwiek mógłby powiedzieć 'co zastali na miejscu' to są to właśnie oni i bezpośredni pierwsi świadkowe była to grupa około 12/15 osób ... z komentarzy nie widzę żeby ktokolwiek przyznawał się od razu że tam był. Podsumowując przestańcie pisać bredni bo tylko mieszacie fakty i zdarzenia - plotki nie są dobrym źródłem informacji.
Odpowiedz
pralka7
2011-04-16 21:15:15
0 0
wie ktoś może co z poszkodowanymi?
Odpowiedz
gumis
2011-04-18 10:56:15
0 0
rosier ma racje nie piszcie glopot
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Policja nie łączy tych zdarzeń"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]