Posiedzenie Rady ds. Produktów Tradycyjnych i Dziedzictwa Kulinarnego z zagórzańskimi akcentami
W poniedziałek w Nadwiślańskim Parku Etnograficzny w Wygiełzowie odbyło się posiedzenie Rady ds. Produktów Tradycyjnych i Dziedzictwa Kulinarnego. Wśród potraw i produktów zgłoszonych na Listę Produktów Tradycyjnych i Dziedzictwa Kulinarnego znalazły się także propozycje z Limanowszczyzny.
Pierogi z suszonymi śliwkami
Pierogi z suszonymi śliwkami to tradycyjna potrawa goszcząca zwłaszcza jesienią i zimą na zagórzańskich stołach.
Tutejsze gospodarstwa przygotowywały się do zimy przetwarzając duże ilości owoców (gruszek, śliwek i jabłek), poprzez suszenie co zabezpieczało je przed gniciem. W zależności od ilości posiadanych do suszenia owoców suszono je wstępnie na słońcu, czasem w piecach chlebowych, a przy dużej ilości surowca w przydomowych lub budowanych w polach suszarniach. Suszenie w suszarniach polegało na rozkładaniu na specjalnych sitach warstwy owoców i odymianiu ich, dzięki czemu zyskiwały wędzony aromat. W przypadku śliwek suszono całe owoce wraz z pestką, aby dodatkowo nie tracić soku podczas drylowania.
Zobacz również:
Urozmaicenie wspólnych chwil w związku -zobacz jak duże ma to znaczenie
Firma kwestionuje kary. Odbiory do połowy grudnia?
Na całym terenie Zagórzańskim suszone śliwki wykorzystywano do gotowania pierogów, które były obowiązkowym daniem podczas Wigilii Bożego Narodzenia. Ciasto na pierożki przyrządzano z mąki i wody, tak by było twarde i dobrze wyrobione, następnie rozwałkowywano je.
Suszone śliwki zwane powszechnie płónkami, trzeba było zalać wrzątkiem, namoczyć i gotować ok. 10 min. Później odcedzano wodę spod śliwek (była dobra na kompot), a śliwki jak odciekły zostawiano do wystygnięcia. Kiedy ostygły zawijano w krążki pierogowego ciasta.
Po wyrobieniu całego ciasta pierogi gotowano wrzucając je na wrzątek i gotowano „na oko”, pierogi musiały wypłynąć na wierzch i zrobić się lekko przezroczyste i szkliste – wtedy wyjmowano je na jeden talerz i okraszano stopionym masłem.
Pierogi podawane na obiad wigilijny, jedzono tradycyjnie z jednej miski jeszcze w latach powojennych. Obecnie jeszcze w wielu domach w tutejszych wsiach gotuje się nadal pierogi z suszonymi śliwkami także jako potrawę na wigilię. Pierogi z suszonymi śliwkami cieszą się dużą popularnością.
Kołacz razowy na słono
Kołacz razowy na słono to ciasto bardzo popularne niegdyś w miejscowościach zamieszkiwanych przez Górali Zagórzańskich. Wypiekano je powszechnie jeszcze przed II wojną światową zwykle na wesela, Boże Narodzenie, Wielkanoc, Zielone Świątki, imieniny lub po prostu na niedzielę.
Kołacze postrzegane były zwykle jako odświętne pieczywo, lepsze niż codzienna strawa. Podawano je pracującym w polu, kiedy do pomocy przychodzili sąsiedzi i należało ich ugościć czymś lepszym.
Dawniej ciemny kołacz na słono podany z kawą zbożową stanowił dobre rozpoczęcie każdego wiejskiego wesela, chociaż już w latach 70. XX w. wesela, na których podawano kołacze postrzegane były już jako biedne. Kołacz stanowił również pieczywo obrzędowe podczas tzw. przenosin. Współcześnie nie udało się już odnotować relacji na temat obrzędowych funkcji kołacza.
Kołacze pieczono często przy okazji wypieku chleba, kiedy wyciągnięto świeżo upieczone bochenki.
Do nadzienia kołacza używano:
- bryndzy owczo-krowiej
- sera podpuszczkowego krowiego
- bryndzy owczej i sera twarogowego z mleka krowiego lub bunca krowiego
- bryndzy pokrojonej w plastry
- bryndzy i sera podpuszczkowego z mleka krowiego
Obecnie na weselach w regionie Zagórzan nie podaje się już kołacza razowego na słono, ale miejscowe gospodynie podtrzymują tradycję jego wypieku na niedzielę i święta i przekazują przepis na jego przygotowanie z pokolenia na pokolenie. Kołacz razowy na słono stanowi tradycyjny rarytas mieszkańców tych obszarów.
Zupa z karpieli na mleku
Zupa z karpieli (zwanych także brukwią i korpielami) na mleku zwana niekiedy gwarowo korpielanką była jedną z potraw gotowanych chętnie zwłaszcza jesienią i zimą. Do jej wyrobu używano żółtej odmiany słodszej i łagodnej w smaku (karpiele były uprawiane w dwóch odmianach białej i żółtej).
Dieta Górali Zagórzańskich była bardzo jednostajna. Zimą starano się ją urozmaicać poprzez wprowadzanie potraw z dodatkiem karpieli czy kiszonej kapusty. Karpiele spożywano sezonowo, ale również zimą ponieważ dobrze się przechowywały, podobnie jak ziemniaki. Jedzono je często w okresach głodu, najczęściej na przednówku kiedy kończyły się zapasy jedzenia i zastępowały wtedy ziemniaki.
Do lat 60. XX w. popularne było gotowanie potraw z karpieli. Później uprawy karpieli zaczęły zanikać przede wszystkim ze względu na poprawę bytu wiejskich rodzin. Kojarzono je bowiem z biedą i czasem głodu, stąd młodsze pokolenie, które już nie musiało jeść karpieli zaprzestało spożywania potraw z ich dodatkiem.
Przepisy sporządzania zupy z karpieli występowały w różnych wariantach zgodnie z tradycjami rodzinnymi i zależnie od dostępności produktów w gospodarstwie. Najprostszym przepisem jest zupa gotowana na bazie wody. Była to dość potrawa jałowa w smaku. Podawano ją do ugotowanych wcześniej omaszczonych skwarkami ziemniaków.
Kiedy w gospodarstwie były nadwyżki mleka używano go do urozmaicenia tej potrawy, wtedy część lub całą wodę po gotowaniu karpieli odlewano, a ugotowane karpiele zalewano wrzącym, nieodtłuszczonym swojskim mlekiem. W zależności od dostępności produktów przepis na zupę z karpieli bywał modyfikowany. Zdarzały się zupy z dodatkiem ziemniaków, a niekiedy dodawano również marchwi czy przesmażonej cebuli dla poprawy smaku.
Karpiele spożywano też w formie pieczonej - w popiele, w piecu chlebowym, na blachach pieców węglowych, a także w ognisku. Starsze pokolenie wspominało, że potrawy z karpieli były obowiązkowym składnikiem wigilijnego stołu, pierwotnie w formie zupy gotowanej na mleku, później już jako pieczone plastry karpieli. Wedle ludowej tradycji trzeba było jeść karpiele podczas wieczerzy wigilijnej „żeby się w następnym roku urodziły”.
Obecnie gotowanie z dodatkiem karpieli nie jest popularne, w związku z tym dla podtrzymania kulinarnego dziedzictwa gospodynie przyrządzają zupę z karpieli na święta, niedziele oraz festyny i inne imprezy plenerowe.
(Źródło/fot.: UMWM)
Może Cię zaciekawić
Zatrzymany haker, który włamywał się do rządowej bazy danych, aby podrabiać recepty
Jak poinformowała w poniedziałek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie Oliwia Bożek-Michalec, było to zatrzymanie kolejnej osoby w ś...
Czytaj więcejRaport: blisko 30 proc. konsumentów chce przynajmniej część żywności na święta kupić w internecie
Autorzy raportu zauważyli, że w przedświątecznych zakupach szczególne znaczenie dla konsumentów mają takie czynniki jak świeżość i wygląd ...
Czytaj więcejPoród na stacji benzynowej
Do zdarzenia doszło w sobotę po godz. 17. Po wezwaniu pomocy jako pierwsi na miejscu zjawili się strażacy z lokalnej OSP oraz zastęp PSP z Nowego...
Czytaj więcejPete Hegseth: koniec utopijnego idealizmu, czas na „twardy realizm”
W przemówieniu na Forum Obrony im. Ronalda Reagana szef Pentagonu nawoływał do zerwania z post-zimnowojennym konsensusem w polityce zagranicznej i ...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejPozostałe
Kolejne powiaty objęte ograniczeniami w związku z rzekomym pomorem drobiu
Jak wyjaśnił wojewoda Krzysztof Jan Klęczar podczas czwartkowego briefingu, wydanie rozporządzenia jest związane ze stwierdzeniem ogniska rzekome...
Czytaj więcejDobre wieści dla „czerwcowych” emerytów. ZUS podwyższy świadczenia z lat 2009–2019
Problem tzw. emerytur czerwcowych dotyczył osób, które w latach 2009–2019 zakończyły aktywność zawodową właśnie w tym miesiącu. Ze wzglę...
Czytaj więcejPolicjanci uderzyli w pedofilów: zatrzymali sto osób i zabezpieczyli ok. 600 tys. plików
W drugiej połowie listopada policjanci z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości przeprowadzili kolejną operację uderzającą w przestę...
Czytaj więcejMają posadzić tysiące drzew i krzewów przy linii kolejowej Podłęże–Piekiełko
Rośliny zostaną posadzone przy dwóch pierwszych odcinkach modernizowanej linii: Chabówka–Rabka Zaryte oraz bocznica Klęczany–Nowy Sącz. To e...
Czytaj więcej- Zatrzymany haker, który włamywał się do rządowej bazy danych, aby podrabiać recepty
- Raport: blisko 30 proc. konsumentów chce przynajmniej część żywności na święta kupić w internecie
- Poród na stacji benzynowej
- Pete Hegseth: koniec utopijnego idealizmu, czas na „twardy realizm”
- Dzień modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie
Komentarze (0)