4°   dziś 6°   jutro
Poniedziałek, 18 listopada Roman, Klaudyna, Anielia, Karolina

Pozew za naruszenie dóbr osobistych ws. domniemanego romansu wojewody z pracownicą urzędu

Opublikowano 15.11.2019 15:56:00 Zaktualizowano 15.11.2019 15:57:46 pan

Komunikat z informacją o wystąpieniu na drogę sądową do mediów wysłała Monika Brzozowska-Pasieka, pełnomocnik rodziny pracownicy Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie, którą w świetle publikacji portalu KRKnews.pl z wojewodą Piotrem Ćwikiem miał łączyć domniemany romans.

W czwartek do Sadu Okręgowego w Krakowie trafił pozew pracownicy Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie, która została opisana jako domniemana kochanka wojewody małopolskiego. Pracownica ta żąda od portalu KRKNews.pl oraz dziennikarza Łukasza Mordarskiego kwoty 100 tys. zł tytułem zadośćuczynienia, przeproszenia na łamach portalu oraz osobiście, a także usunięcia z sieci wszystkich informacji o niej i jej rodzinie. Pozwani są wydawca oraz dziennikarz, który jest jednocześnie redaktorem naczelnym portalu. Na drogę sądową wystąpił również mąż pracownicy, małżonkowie rozważają również pozew w imieniu swojego dziecka. Zdaniem pełnomocnika rodziny, sprawa jest nie tylko bardzo przykra, ale również bulwersująca, z punktu widzenia prawa prasowego.

– Naszym zdaniem złamano tu wszelkie standardy rzetelnego dziennikarstwa. Ujawniono dane osobowe mojej Klientki, pokazano niesmaczne maile, które rzekomo były do niej adresowane, nazwano ją domniemaną kochanką wojewody, podczas gdy dziennikarz od początku wiedział, że adres mailowy widniejący w wiadomościach jako adresat to nie jest mail mojej Klientki, dziennikarz nie skontaktował się z nią bezpośrednio w żaden sposób (mimo, że wcześniej ze sobą korespondowali w sprawach służbowych) i w zasadzie nie wiadomo akurat dlaczego moją klientkę „wybrał” jako domniemaną partnerkę wojewody, bo na pewno z treści maili nie wynika taka tożsamość. Można odnieść wrażenie, że dziennikarz na „chybił trafił” wskazał nazwisko mojej klientki, dla której cała ta sprawa jest niezwykle, niezwykle bolesna – mówi Monika Brzozowska-Pasieka.

Jak twierdzi pełnomocnik rodziny pracownicy urzędu, dziennikarz Łukasz Mordarski już w dniu 13 września otrzymał informację, że adres mailowy znajdujący się w rzekomych mailach wojewody małopolskiego do podwładnej nie należy i nigdy nie należał do wskazanej przez niego pracownicy urzędu. We wrześniu i październiku opublikował serię tekstów dotyczących rzekomego romansu wojewody i pracownicy urzędu, zaś w dniu 29 października podał dane osobowe pracownicy oraz opublikował treść rzekomych miłosnych maili. Z treści maili wynikało, że romans trwał kilka lat i za pieniądze publiczne odbywały się wyjazdy na szkolenia, które miały być okazją do spotkań dla domniemanej pary. W żadnej z licznych publikacji dziennikarz nie zaznaczył, że otrzymał informację, że rzekomy adres e-mail adresata, nie jest adresem mailowym pracownicy urzędu.

Zobacz również:

– Moja Klientka nigdy nie uczestniczyła w szkoleniach urzędowych, a w datach podawanych w spreparowanych wiadomościach przebywała m.in. na urlopach w kraju i zagranicą razem ze swoim mężem i przyjaciółmi. Ponadto każdy weekend w podanym w spreparowanych mailach okresie spędzała razem z mężem, rodziną i znajomymi – mówi dr Monika Brzozowska – Pasieka

Efektem tych publikacji było ogromne zainteresowanie sprawą, którą przekazywały ogólnopolskie gazety, portale oraz telewizje.

– Ów pozew jest wyrazem walki o dobre imię, wizerunek, renomę i godność pracownicy urzędu oraz całej jej rodziny. Jest również aktem protestu wobec braku odpowiedzialności za słowo, które może wyrządzić w życiu zwykłych ludzi nieodwracalne, niepowetowane szkody. Żadna kobieta, żadna matka nie zasługuje na to, aby w budzącym dalekie wątpliwości celu, bez żadnych podstaw, w tak brutalny i instrumentalny sposób potraktować jej osobę – czytamy w komunikacie. – 100.000 zł zadośćuczynienia, jako – podkreślam – symbolicznego zadośćuczynienia za krzywdę. Symbolicznego, bo w świecie internetowym moja Klientka jest pokazana jako kochanka wojewody, a w Internecie nic nie ginie. Kwota jest więc symboliczna, nie w sposób wycenić szkody zdrowotnej, zawodowej, rodzinnej jaką odniosła pokrzywdzona, przez publikację i cały czas trwania sprawy. Nie cofnie się również skutków jakie w opinii publicznej zostawiła ta publikacja – zaznacza mec. Monika Brzozowska-Pasieka.

Kobieta złożyła również we wrześniu w sprawie spreparowanych wiadomości zawiadomienie do prokuratury.

Komentarze (11)

DRKidler
2019-11-15 17:24:07
6 4
Mateusz Morawiecki powołał Mateusza Morawieckiego na Ministra Sportu.
Normalnie człowiek renesansu. Wielu ministrów sportu w najnowszej historii Polski, trafiło do więzienia. Więc to może być dobry prognostyk.
Wiem, że nie w temacie. Ale bardziej śmieszniejszego wydarzenia w dniu dzisiejszym nie odnotowałem.
Odpowiedz
konto usunięte
2019-11-15 18:04:08
0 6
Jak ten pan redaktor nie był poduszką w tym rzekomym romansie to chyba ma klopoty i dobrze bo to nie jest żadna wolność słowa
Odpowiedz
paweell
2019-11-15 21:47:09
0 3
A Limanowa.in też opublikował...przeprosi?
Odpowiedz
andrzej_zareba
2019-11-15 22:05:06
2 3
wojna totalna lewakow. chocbyscie co robili to powiat wojewodztwo urzad marszalkowski az po premiera i prezydenta jest pis i dlu dluo jeszcze bedzie. az do 2029 roku conajmniej jak mowi morawiecki
Odpowiedz
niski
2019-11-16 06:16:08
0 2
ja bym poczekał z wystawianiem świadectwa moralności na koniec tego procesu
Odpowiedz
konto usunięte
2019-11-16 07:04:14
0 3
Dobrze że rzetelność dziennikarska zostanie sprawdzona. Kwota roszczeń powinna wynosić sumę majątku dziennikarza i wydawcy.
Odpowiedz
Manitou
2019-11-16 07:22:56
0 1
Powinno powstać prawo które by objęło odpowiedzialnością karną za takie działania ,jeśli dziennikarz coś zmyśla lub manipuluje faktami bo klikalność lub oglądalność powinien liczyć się z surowymi konsekwencjami,tak samo urzędnik który nad interpretuje przepisy na szkodę klienta.I nie chodzi o to żeby się latami po sądach włóczyć tylko jak takiemu dziennikarzowi udowodnię kłamstwo to puszczam go z torbami!Wreszcie może dziennikarze pisaliby prawdę a nie to za co im płacą!
Odpowiedz
thenever1
2019-11-16 07:42:29
0 6
jeżeli dziennikarzy należy surowo karać ,to co robić politykami ,którzy ciągle kłamią
Odpowiedz
pacho
2019-11-16 13:52:27
0 0
sprawa jest dość banalnie prosta do weryfikacji na tak lub nie
daty, miejsca, maile, komórki - to info dostępne u informatyków policyjnych

moim zdaniem, patrząc obecnie jak sprawa pojawiła się i znikła i nie jest tez cytowana w mediach nieprzychylnych wojewodzie , jest duże prawdopodobieństwo że jest nieprawdziwa
Odpowiedz
kojot
2019-11-16 15:08:36
0 2
Dop...lic nie sto, ale dwieście mln. Przestana zajmować się doopą. Wredne onetowskie portale.
Odpowiedz
Manitou
2019-11-16 17:00:19
0 0
@thenever1 nie wybierać!
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Pozew za naruszenie dóbr osobistych ws. domniemanego romansu wojewody z pracownicą urzędu"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]